Skocz do zawartości

Co z tą Polską?


RoRo

Recommended Posts

23 minuty temu, tomek4446 napisał:

Nie sięgałbym już do lat mienionych. Na Ukrainie był ten sam schemat przejęcia państwa co w Rosji.

No właśnie, jest to system oligarchiczny w obu krajach . A my jako społeczeństwo i nawet rządzący przykładamy miarę naszego ustroju, kultury i tak dalej. Możemy Ukraińcom współczuć,ale to oni muszą zmienić swój system, bo bez takich zmian to ich państwo padnie wcześniej lub później.A raczej wcześniej. A na razie nie widać aby wojna cokolwiek na Ukrainie zmieniła.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, tomek4446 napisał:

na tym etapie potrzebny jest kompromis.

Oczywiście. Pytanie: jak daleko posunięty? Trump oferuje Rosji znacznie więcej niż jej potrzeba dla zachowania twarzy.

4 godziny temu, tomek4446 napisał:

A co do granic ,, tak nie ma daleko .... tylko po co Rosja ma atakować USA ? To nie ma żadnego sensu.

Przecież nie mówimy o ataku nuklearnym, ani o lądowaniu w Bostonie pojutrze wieczorem. Rosji marzy się odzyskanie Alaski. Na razie jest to nierealne. Ale jeśli odpowiednio przekształcić świat? Na początek rozmontować NATO, dalej wspierać wszelkie ruchy separatystyczne, rozniecać konflikty wewnętrzne itd. Po odpowiednim osłabieniu USA, zorganizowaniu na Alasce grupy z ambicjami niepodległościowymi... W świecie, który znamy jest to jeszcze niewykonalne. Ale z każdym dniem urzędowania Trumpa ten świat odchodzi w niebyt.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja myślę że tu sprawdza się powiedzenie "kiedy nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze"

Czy cały ten konflikt nie zaczął się kiedy Ukraina stanęła okoniem do Rosji względem reaktorów atomowych? Ukraina zawsze była atomowym zapleczem Rosji. Produkcja energii elektrycznej w Ukrainie przewyższała pobór własny. Ubocznym efektem pracy elektrowni atomowej jest produkcja "paliwa" bomb atomowych.

Kiedy połowa reaktorów w Ukrainie przeszla na paliwo atomowe z USA wtedy Rosja chcąc zablokować dalsze przejścia próbująć zaanektować Ukrainę.

 W ubiegłym roku Ukraina chciała dostawić kilka ( chyba 4 ) reaktorów, a wojna trwała. Dziwne? Dziwne, bo nowe byłyby wg technologii rosyjskiego Rosatomu :) ...

Edytowano przez gienas
literówka
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, tomek4446 napisał:

Nie wiem czemu , ale tak w perspektywie lat to bardziej obawiam się Chin

Moim zdaniem jest to trochę jak lęk przed śmiercią "ze starości": tyleż zasadne, co bezproduktywne. Chińska dominacja gospodarcza będzie postępować i na to niewiele poradzimy, można ten proces jedynie spowolnić. Chiny spowodują, że pewnego dnia obudzimy się ubożsi. Natomiast Rosja może spowodować, że któregoś poranka obudzimy się martwi (i to zanim zdążymy się zestarzeć).

Nie chcę zbytnio upraszczać, ale cele Chin są przede wszystkim ekonomiczne. W porównaniu z nimi, chińskie ambicje terytorialne są raczej drugorzędne. Natomiast w przypadku Rosji jest niemal odwrotnie: cele militarne, propagandowe i ideologiczne w praktyce zastępują właśnie kompletny brak wizji ekonomicznej.

Poza tym, Chiny darzą Europę pewnym szacunkiem i sympatią, w przeciwieństwie do USA, których szczerze nienawidzą. Chiny chcą się stać drugą Europą. Przyjeżdżają na nasz kontynent, studiują, podziwiają zabytki i przyrodę i nie mogą się nadziwić: jak ci skubańcy dają radę żyć tak dobrze, pracując tak mało? Taki poziom zamożności społeczeństwa bez wielkoskalowej produkcji skutkującej kompletną degradacją środowiska?

Po cichu mam nadzieję, że jak już Chiny posiądą cały świat, to z sentymentu dla naszej kultury uczynią Europę rezerwatem, w którym da się wytrzymać. ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Kraft napisał:

Nie wiem Tomek czy pamiętasz, ale niedawno nami też rządzili ludzie, którzy gęby mieli pełne frazesów o dbaniu o polski interes. No i dbali. Gdzie nas zaprowadziło to "wstawanie z kolan"? 27:1. Dbanie o interes państwa nie polega na polityce "nasza racja jest najważniejsza, a reszta mordy w kubeł".  Właśnie takie myślenie to zdrada stanu, bo osłabia pozycję państwa w dłuższej perspektywie.

 

Stosunkowo łatwo argumentować " na nie" Ale może kolega pokaże w jaki sposób interes Polski jest lepiej zabezpieczany przez obecnie rządzących.  O tym aby rząd jasno sformułował co jest naszą racją stanu to nawet nie marzę .Ja większych różnic  miedzy poprzednikami a obecnymi nie widzę,ale jestem ciekaw.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, tomek4446 napisał:

Oczywiście , że nie zmusza. Tak jak nas nikt nie zmusza do importu chińskich produktów . A dlaczego je sprowadzamy ? Zgadnij ? :) 

Bo Nixon i Kissinger, czyli znowu USA, wpuścili Chiny na salony w 1972? 

5 godzin temu, tomek4446 napisał:

Różnica między Polską , a USA polega na tym , że oni mogą sobie pozwolić na wprowadzenie ceł zaporowych , a my nie. Nie ,mimo tego , że każdy z nas ma w chałupie coś wyprodukowanego w Chinach , a nie sądzę by każdy Chińczyk miał coś polskiego.

Ale my, czyli EU, nie walczymy z Chinami - które nota bene korzystają z europejskich maszyn.

5 godzin temu, tomek4446 napisał:

Czy Tramp nas może zmusić do zrównoważenia bilansu handlowego. Może bez problemu. Właśnie stosując cła zaporowe. Takie kampanie w Stanach już były. Choćby bojkot wina francuskiego , piwa niemieckiego. I to przechodzi , bo zadufanie społeczeństwa amerykańskiego jest niespotykane.

Pożyjemy, zobaczymy. Jak na razie, Kanadyjczycy bojkotują produkty amerykańskie i oznaczają własne.

476121637_957770893118106_3024358005324570914_n.jpg

3 godziny temu, tomek4446 napisał:

Rosja się nie wycofa , Putin nie może stracić twarzy , jakiś przekaz o sukcesie do społeczeństwa musi trafić , by zracjonalizować napaść. 

Na przeszkodzie, aby Putin mógł ogłosić sukces walki z "ukraińskimi faszystami" i zakończyć "specjalną operację wojskową", stoi Zełenski - jako, wg Putina ten najważniejszy "faszysta "- a Konstytucja Ukrainy zakazuje wyborów w czasie wojny. Pat.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, tomek4446 napisał:

Jarek , przypomnę , że Ci ludzie o których piszesz wygrali wybory w Polsce. Tak wybory wygrał pis. Trochę o tym zapominamy :)

A pamiętasz kto wygrał wybory w Niemczech, Białorusi, Rosji? Wszak Hitler, Łukaszenko i Putin, pierwsze wybory wygrali demokratycznie. 

Demokratyczny mandat nie oznacza automatycznie TKM.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, pairtick napisał:

A pamiętasz kto wygrał wybory w Niemczech, Białorusi, Rosji? Wszak Hitler, Łukaszenko i Putin, pierwsze wybory wygrali demokratycznie. 

Nie widzę analogii z wyborami w Polsce. Mimo wszystko u nas większość społeczeństwa opowiedziała się za pisem bez lufy karabinu przy skroni. Można dyskutować o nachalnej propagandzie ze strony pisu jaka towarzyszyła wyborom. Ale to z kolei pokazuje jak łatwo manipulować narodem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, pairtick napisał:

A pamiętasz kto wygrał wybory w Niemczech, Białorusi, Rosji? Wszak Hitler, Łukaszenko i Putin, pierwsze wybory wygrali demokratycznie. 

Demokratyczny mandat nie oznacza automatycznie TKM.

Radze najpierw poczytać o historii Niemiec w latach 1929-1933 . W skrócie Już od 1930 roku w Niemczech nie było demokracji parlamentarnej , a kanclerzy mianował prezydent ,A NSDAP nigdy nie uzyskała bezwzględnej większości w wyborach .

O Putinie to wystarczy z wikipedii; "wybory 2000 roku w Rosji ." Zresztą pisanie o demokracji i demokratycznych wyborach w Rosji to kiepski zart.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, tomek4446 napisał:

Nie widzę analogii z wyborami w Polsce. Mimo wszystko u nas większość społeczeństwa opowiedziała się za pisem bez lufy karabinu przy skroni. Można dyskutować o nachalnej propagandzie ze strony pisu jaka towarzyszyła wyborom. Ale to z kolei pokazuje jak łatwo manipulować narodem.

19% uprawnionych do głosowania, to nie jest większość społeczeństwa. 

https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Wybory_parlamentarne_w_Polsce_w_2015_roku#Wyniki_wyborów_do_Sejmu_RP

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Porównywanie wyborów w Republice Weimarskiej i w II RP jest zbyt odległe czasowo. Bliższym jest droga Putina do władzy. Jest to pierwowzór drogi jaką obrał Jarosław Kaczyński. Przejęcie wszystkich trzech władz w państwie, opanowanie mediów i tworzenie oligarchii. Do tego współdziałanie z pewnym odłamem KRK czy oligarchami Kościoła.

Edytowano przez Highlander_now
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, Highlander_now napisał:

Porównywanie wyborów w Republice Weimarskiej i w II RP jest zbyt odległe czasowo. Bliższym jest droga Putina do władzy. Jest to pierwowzór drogi jaką obrał Jarosław Kaczyński. Przejęcie wszystkich trzech władz w państwie, opanowanie mediów i tworzenie oligarchii. Do tego współdziałanie z pewnym odłamem KRK czy oligarchami Kościoła.

Ciekawa teza z tą oligarchią. Jako typowy przykład podałbym Barbarę Nowacką , ale ona pod skrzydełka Kaczyńskiego chyba nie podpada.

Cytacik ze wstepu do książki :Oligarchia Polska:

W Polsce pod formalnymi sztandarami demokracji panuje w istocie oligarchia. Władzę sprawuje ciągle mniej więcej ta sama grupa ludzi, która dzięki odpowiednio skonstruowanym przepisom prawa (systemy rejestracji partii i innych organizacji, ordynacje wyborcze, podatkowe, socjalne itp.) zabezpieczyła swój status "bycia wybieranymi". Prawdą jest, że obywatele mają prawo głosu, ale muszą wybierać ludzi ciągle z tej samej grupy, dobieranej w partiach już w sposób mało demokratyczny, a mówiąc wprost - oligarchiczny. Przykłady? Można je mnożyć. Układanie list kandydatów na posłów we wszystkich wyborach po 1989 roku ma niewiele wspólnego z profesjonalizmem i demokracją - decyduje siła polityczna i układy. Skrajnym przypadkiem braku demokracji było wyłonienie kandydatury Krzaklewskiego w wyborach prezydenckich w 2000 roku, kiedy wszyscy chcieli prawyborów, ale nie chciał ich sam Krzaklewski. Po klęsce lub popełnieniu błędu nikt w Polsce nie podaje się do dymisji. Jeśli kandydaci przegrali wybory, startując z list SdRP, to pojawiali się później w innym wcieleniu jako kandydaci z koalicji SLD, a jeszcze później - nawet Samoobrony. Jeśli przegrali jako członkowie AWS, to pojawiali się później na listach PiS albo PO itd. Potwierdzają to dzieje ostatniego piętnastolecia. I o tym jest ta książka.

====

A wszelkie porównania Putina i Rosji do Polski nie maja większego sensu. Już Feliks Koneczny wykazał,ze jesteśmy z innych planet, a przynajmniej kultur.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

37 minut temu, leoś napisał:

Moźe, gdzie tam jest napisane ,ze Hitler doszedł do władzy demokratycznie? Bo studium tyranii kojarzy się jednoznacznie.

Czyli nie czytałeś.

26 minut temu, Kraft napisał:

Czytałem w młodości. Bardzo dobrze napisana książka. Wciąga bez reszty.

W młodości, to czytałem wydanie z 1967. To kupiłem z ciekawości różnic bez cenzury.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...