audiowit Napisano 16 godzin temu Udostępnij Napisano 16 godzin temu (edytowany) Dni mijają testy trwają i nie ma nadal rostrzygnięć ale są pierwsze wnioski. Trudno Wojtek oceniać komplety Wba i Pliniusa, bo jak M16 z SA100mk3 kompletem są tak ja osobiście uwazam, że lronbirdy z Blazebird Balanced juz nie do konca. Powstaly w rożnych okresach i mnie osobiście to zestawienie nie pasuje. Gdybym napisał tą reckę 2 dni po tym jak M16 zawitała u mnie, to byłaby entuzjastyczna. Ale mineło już 5 czy 6 i taka nie bedzie. Ewidentnie Plinius M + SA jest przeznaczony do duzych pomieszczeń, trudnych kolumn. Ma ogromną moc i w zestawieniu z M16 to pokazał. Kolumny są bardzo konkretnie trzymane w ryzach. Kudosy nie są dla tego zestawu zadnym wyzwaniem. Zresztą opisuje to producent w swoich materialach, ze zestaw ten przeznaczony jest do kolumn 200-300W, ale jak pisze dobre wyniki osiaga rownież ze slabszymi zestawami głosnikowymi. Ale nie tylko o moc tu chodzi. Sposob prezentacji jest bardzo bezposredni. Scena jest rozbuchana w calym pokoju odsluchowym. Jest za linia kolumn, przed nosem za plecami. Calosć jest niezwykle efektowna i jescze 3 dni temu napisalbym, że sluchanie Pliniusa z Kudosami zapiera dech w piersi. Bo tak jest. Ale!!! Ja slucham w malym pomieszczeniu, lubię pożądek na scenie. Nie lubię jak mi coś wychodzi przed linię kolumn. Slucham przeciez w bliskim polu 180-190cm. Ten ogrom informacji, monumentalny bas, ogromna dynamika wręcz przytłacza i zwrocilem uwage na to, ze slucham sprzetu, a nie muzyki. Więc po tych kilku dniach stwierdzam. Zestaw Pliniusa wedlug mnie nie zgrywa się z Kudosami. Może teraz trochę obiektywnych informacji na temat M16. Pre bardzo wysokiej klasy z bardzo neutralną barwą, wysoką dynamiką, bardzo rozdzielcze. Dźwięk cholernie mocny, dosadny, wszystko jest podane na tacy. Nie ma mowy o podbarwieniach. Nazwalbym go studyjnym gdybym w studio kiedyś uslyszal taką rozdzielczość. Przywodzi mi na myśł Gryphona lub T+A ze wskazaniem na T+A bo Gryphon w zawoluowany sposob umila odsłuch. Zbudowany jest wspaniale, elegancko bez taniej rozpusty. Daleki jest od włoskiego designu lub japońskiej dokładnosci ale jak go dotykasz to czujesz jakość. W ciekawy sposób dziala głosność na pilocie. Nie dziala plynnie tylko najpierw przeskakuje małą dzialkę, później sunie równo. Z tyłu panuje poządek. Wejscia, wyjścia wysokiej klasy w sporych odległosciach od siebie, ze nawet podpiecie wielu źrudeł nie jest udręką. Niestety jest tylko jedno wejście i wyjscie XLR. I tu recka miałaby koniec ale wpadłem na szatański pomysł połączenia M16 z Ironbirdami. Jest to o tyle nietypowe, ze mezalians następuje raczej w druga stronę. Czyli łączy się lampowe pre z tranzystorowymi końcowkami. I tu dopiero zaczyna się zabawa. Edytowano 16 godzin temu przez audiowit 6 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
audiowit Napisano 16 godzin temu Autor Udostępnij Napisano 16 godzin temu Dlaczego tak zrobiłem. Dla mnie sluchanie na triodzie jest takim sluchaniem słodkich klamstewek. Jest miło, fajnie i godzisz się na ten chill bo tego chce Twoja ludzka wygodna natura. Ale muzyka nie jest tylko rozrywką i nie wolno tak do niej podchodzić. Muzyka to przekaz, emocje. Wiec kopnołem tą ułudę w dupę. I efekt jest calkiem ciekawy. Widocznie te monosy tego potrzebują i to lubią 1 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marcinmarcin Napisano 16 godzin temu Udostępnij Napisano 16 godzin temu 24 minuty temu, audiowit napisał: Gdybym napisał tą reckę 2 dni po tym jak M16 zawitała u mnie, to byłaby entuzjastyczna. Ale mineło już 5 czy 6 i taka nie bedzie. Dobrze się czyta, no i opinia tym lepsza że na chłodno. Na początku dużo rzeczy nam się podoba, a potem przychodzi otrzeźwienie Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
audiowit Napisano 16 godzin temu Autor Udostępnij Napisano 16 godzin temu Czasem wnioski odnosnie sprzetu formują się bardzo długo. Powodow jest wiele. Ja tylko nie mogę zrozumieć tej latki jaką przypina się Pliniusowi, ze lampowy. Oj nie... to potwór i to tak jak napisac o tygrysie; kotek. Przy wychyleniu galki volume na godz 8 00 chce mi porozrywać Kudosy. Co prawda po xlr i 89db kolumny ale nie chcialbym się kiedyś pomylić i dac galki na godz 10. 1 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kaczadupa Napisano 16 godzin temu Udostępnij Napisano 16 godzin temu 32 minuty temu, audiowit napisał: Sposob prezentacji jest bardzo bezposredni Z każdą płytą (zawsze) jest ta bliskość pierwszego planu? A jak przy takim sposobie oddania przestrzeni wypadają „suche” realizacje? Nie zyskują na takim bezpośrednim stylu grania? Ps. Fajnie wychodzą Ci zdjęcia. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
audiowit Napisano 16 godzin temu Autor Udostępnij Napisano 16 godzin temu Oczywiscie, ze nie z kazdą płytą. Zyskują. Bardzo dobrze slucha się starego polskiego rocka typu Mannam, Lady Pank. Słychać analogową realizację. Slychać inne nastawy miktofonu przy dogrywkach np dzwonkow. W tle wokalu czasem slychać metronom. Uwazam ze M16 jest dla swiadomego audiofila. Mozna sobie nia krzywdę zrobić. Tyle, ze to wszystko pieknie, ladnie ale nie na Kudosach. Za dużo tego. Do lask wrocily u mnie YB i one lepiej w tym zestawieniu zagrają. Przez chwilę byly na sprzedaż ale sie z niej wycofalem jak dotarlo do mnie jaka glupotę chcialem zrobić 1 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lpomis Napisano 16 godzin temu Udostępnij Napisano 16 godzin temu Fajny opis. Posłuchałbym, brzmi milutko. Ładna spawarka. Kilka pytań: 1. Bas. Rozumiem, że jest nastawienie na mocne, rytmiczne, bezpośrednie uderzenia w stronę słuchacza. Później wspominasz jednak, że jest też monumentalny. Jak jest więc z zejściem, zróżnicowaniem i rozciągnięciem na samym dole? Ciężko pogodzić te cechy. Zwykle idzie się bardziej albo w jedną, albo w drugą stronę. 2. Takie podanie wszystkiego na tacy to chyba jednak Twoje klimaty. Mocno cierpią na tym gorsze realizacje? Sporo albumów z marszu do odstrzału? 3. Testowałeś z Kudosami czy wleciały jeszcze jakieś inne paczki? Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
audiowit Napisano 15 godzin temu Autor Udostępnij Napisano 15 godzin temu Bas jest zróżnicowany. Bas nie jest na nic nastawiony. Zaleznie od materialu moze być miękkim uderzeniem w strune gitary basowej lub krotkim uderzeniem pioruna i poźniej gardlowym grzmotem. Wszystko w duzej skali. Bas jest niesamowity. Tak cierpią, tylko, ze dla mnie gorsze realizacje to np wydania audiofilskie. Slychać plastik. Stare plyty brzmią lepiej. Wojtek, bezposredniość nie nalezy mylić z naturalnoscią, surowością, rozdzielczoscią. Nie podoba mi się sposób budowania sceny, ktora wychodzi przed linie kolumn. Wba Blazebird B tego nie robi. Plinius ma wiele innych zalet w stosunku do WBA ale ta cecha mi sie nie podoba. Mam w planach podłaczyć Yb illuminatus. Dojde do tego za jakiś czas. Najpierw przecwiczę Ironbirdy, ktore z M16 pokazaly swoją ciemną; ) skrywaną naturę. 1 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.