audiowit Napisano 11 marca Udostępnij Napisano 11 marca (edytowany) Dni mijają testy trwają i nie ma nadal rostrzygnięć ale są pierwsze wnioski. Trudno Wojtek oceniać komplety Wba i Pliniusa, bo jak M16 z SA100mk3 kompletem są tak ja osobiście uwazam, że lronbirdy z Blazebird Balanced juz nie do konca. Powstaly w rożnych okresach i mnie osobiście to zestawienie nie pasuje. Gdybym napisał tą reckę 2 dni po tym jak M16 zawitała u mnie, to byłaby entuzjastyczna. Ale mineło już 5 czy 6 i taka nie bedzie. Ewidentnie Plinius M + SA jest przeznaczony do duzych pomieszczeń, trudnych kolumn. Ma ogromną moc i w zestawieniu z M16 to pokazał. Kolumny są bardzo konkretnie trzymane w ryzach. Kudosy nie są dla tego zestawu zadnym wyzwaniem. Zresztą opisuje to producent w swoich materialach, ze zestaw ten przeznaczony jest do kolumn 200-300W, ale jak pisze dobre wyniki osiaga rownież ze slabszymi zestawami głosnikowymi. Ale nie tylko o moc tu chodzi. Sposob prezentacji jest bardzo bezposredni. Scena jest rozbuchana w calym pokoju odsluchowym. Jest za linia kolumn, przed nosem za plecami. Calosć jest niezwykle efektowna i jescze 3 dni temu napisalbym, że sluchanie Pliniusa z Kudosami zapiera dech w piersi. Bo tak jest. Ale!!! Ja slucham w malym pomieszczeniu, lubię pożądek na scenie. Nie lubię jak mi coś wychodzi przed linię kolumn. Slucham przeciez w bliskim polu 180-190cm. Ten ogrom informacji, monumentalny bas, ogromna dynamika wręcz przytłacza i zwrocilem uwage na to, ze slucham sprzetu, a nie muzyki. Więc po tych kilku dniach stwierdzam. Zestaw Pliniusa wedlug mnie nie zgrywa się z Kudosami. Może teraz trochę obiektywnych informacji na temat M16. Pre bardzo wysokiej klasy z bardzo neutralną barwą, wysoką dynamiką, bardzo rozdzielcze. Dźwięk cholernie mocny, dosadny, wszystko jest podane na tacy. Nie ma mowy o podbarwieniach. Nazwalbym go studyjnym gdybym w studio kiedyś uslyszal taką rozdzielczość. Przywodzi mi na myśł Gryphona lub T+A ze wskazaniem na T+A bo Gryphon w zawoluowany sposob umila odsłuch. Zbudowany jest wspaniale, elegancko bez taniej rozpusty. Daleki jest od włoskiego designu lub japońskiej dokładnosci ale jak go dotykasz to czujesz jakość. W ciekawy sposób dziala głosność na pilocie. Nie dziala plynnie tylko najpierw przeskakuje małą dzialkę, później sunie równo. Z tyłu panuje poządek. Wejscia, wyjścia wysokiej klasy w sporych odległosciach od siebie, ze nawet podpiecie wielu źrudeł nie jest udręką. Niestety jest tylko jedno wejście i wyjscie XLR. I tu recka miałaby koniec ale wpadłem na szatański pomysł połączenia M16 z Ironbirdami. Jest to o tyle nietypowe, ze mezalians następuje raczej w druga stronę. Czyli łączy się lampowe pre z tranzystorowymi końcowkami. I tu dopiero zaczyna się zabawa. Edytowano 11 marca przez audiowit 9 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
audiowit Napisano 11 marca Autor Udostępnij Napisano 11 marca Dlaczego tak zrobiłem. Dla mnie sluchanie na triodzie jest takim sluchaniem słodkich klamstewek. Jest miło, fajnie i godzisz się na ten chill bo tego chce Twoja ludzka wygodna natura. Ale muzyka nie jest tylko rozrywką i nie wolno tak do niej podchodzić. Muzyka to przekaz, emocje. Wiec kopnołem tą ułudę w dupę. I efekt jest calkiem ciekawy. Widocznie te monosy tego potrzebują i to lubią 1 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marcinmarcin Napisano 11 marca Udostępnij Napisano 11 marca 24 minuty temu, audiowit napisał: Gdybym napisał tą reckę 2 dni po tym jak M16 zawitała u mnie, to byłaby entuzjastyczna. Ale mineło już 5 czy 6 i taka nie bedzie. Dobrze się czyta, no i opinia tym lepsza że na chłodno. Na początku dużo rzeczy nam się podoba, a potem przychodzi otrzeźwienie Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
audiowit Napisano 11 marca Autor Udostępnij Napisano 11 marca Czasem wnioski odnosnie sprzetu formują się bardzo długo. Powodow jest wiele. Ja tylko nie mogę zrozumieć tej latki jaką przypina się Pliniusowi, ze lampowy. Oj nie... to potwór i to tak jak napisac o tygrysie; kotek. Przy wychyleniu galki volume na godz 8 00 chce mi porozrywać Kudosy. Co prawda po xlr i 89db kolumny ale nie chcialbym się kiedyś pomylić i dac galki na godz 10. 1 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kaczadupa Napisano 11 marca Udostępnij Napisano 11 marca 32 minuty temu, audiowit napisał: Sposob prezentacji jest bardzo bezposredni Z każdą płytą (zawsze) jest ta bliskość pierwszego planu? A jak przy takim sposobie oddania przestrzeni wypadają „suche” realizacje? Nie zyskują na takim bezpośrednim stylu grania? Ps. Fajnie wychodzą Ci zdjęcia. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
audiowit Napisano 11 marca Autor Udostępnij Napisano 11 marca Oczywiscie, ze nie z kazdą płytą. Zyskują. Bardzo dobrze slucha się starego polskiego rocka typu Mannam, Lady Pank. Słychać analogową realizację. Slychać inne nastawy miktofonu przy dogrywkach np dzwonkow. W tle wokalu czasem slychać metronom. Uwazam ze M16 jest dla swiadomego audiofila. Mozna sobie nia krzywdę zrobić. Tyle, ze to wszystko pieknie, ladnie ale nie na Kudosach. Za dużo tego. Do lask wrocily u mnie YB i one lepiej w tym zestawieniu zagrają. Przez chwilę byly na sprzedaż ale sie z niej wycofalem jak dotarlo do mnie jaka glupotę chcialem zrobić 1 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lpomis Napisano 11 marca Udostępnij Napisano 11 marca Fajny opis. Posłuchałbym, brzmi milutko. Ładna spawarka. Kilka pytań: 1. Bas. Rozumiem, że jest nastawienie na mocne, rytmiczne, bezpośrednie uderzenia w stronę słuchacza. Później wspominasz jednak, że jest też monumentalny. Jak jest więc z zejściem, zróżnicowaniem i rozciągnięciem na samym dole? Ciężko pogodzić te cechy. Zwykle idzie się bardziej albo w jedną, albo w drugą stronę. 2. Takie podanie wszystkiego na tacy to chyba jednak Twoje klimaty. Mocno cierpią na tym gorsze realizacje? Sporo albumów z marszu do odstrzału? 3. Testowałeś z Kudosami czy wleciały jeszcze jakieś inne paczki? Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
audiowit Napisano 11 marca Autor Udostępnij Napisano 11 marca Bas jest zróżnicowany. Bas nie jest na nic nastawiony. Zaleznie od materialu moze być miękkim uderzeniem w strune gitary basowej lub krotkim uderzeniem pioruna i poźniej gardlowym grzmotem. Wszystko w duzej skali. Bas jest niesamowity. Tak cierpią, tylko, ze dla mnie gorsze realizacje to np wydania audiofilskie. Slychać plastik. Stare plyty brzmią lepiej. Wojtek, bezposredniość nie nalezy mylić z naturalnoscią, surowością, rozdzielczoscią. Nie podoba mi się sposób budowania sceny, ktora wychodzi przed linie kolumn. Wba Blazebird B tego nie robi. Plinius ma wiele innych zalet w stosunku do WBA ale ta cecha mi sie nie podoba. Mam w planach podłaczyć Yb illuminatus. Dojde do tego za jakiś czas. Najpierw przecwiczę Ironbirdy, ktore z M16 pokazaly swoją ciemną; ) skrywaną naturę. 1 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lpomis Napisano 13 marca Udostępnij Napisano 13 marca Dnia 11.03.2025 o 23:28, audiowit napisał: bezposredniość nie nalezy mylić z naturalnoscią, surowością, rozdzielczoscią Jasna sprawa, wiadomka. Dnia 11.03.2025 o 23:28, audiowit napisał: Nie podoba mi się sposób budowania sceny, ktora wychodzi przed linie kolumn No ale nie możesz tego chyba kwalifikować jako wadę? Raczej to już osobiste preferencje, może też trochę przyzwyczajenie? Na forum jakiś czas temu była dyskusja odnośnie budowania sceny i tego co na nią wpływa. To co słyszysz i opisujesz wskazuje, że i wzmacniacz potrafi dołożyć w tej kwestii swoje, z czym też się zgadzam. Daj znać jak posłuchasz z YB. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
audiowit Napisano 13 marca Autor Udostępnij Napisano 13 marca (edytowany) Oczywiscie, że to cechy, a nie wady. Narazie jestem zaskoczony, bo tyle sie nasluchalem o "lampowosci' zestawow Pliniusa, a tu się okazuje, ze blizej mu do Diablo niz Sun Audio 2A3 :). Sama koncowka SA100mk3 ma jakies cechy lampowe. Ale juz w połaczeniu z pre wogóle. Jest równa bez podgrzewania, błyszczenia i kremowej srednicy. Wszystko bez owijania w bawełnę. Teraz też zauważylem pewne cechy WBA. Blazebird B buduje głębszą scenę. Trzyma też większy dystans. Tu właśnie slychać dobrze to przyslowiowe siedzenie w 10, a nie pierwszym rzędzie. Pliniusa w tym momencie traktuje jak wyzwanie. Mam duze mozliwosci bo mam 4 końcowki mocy, ktore dorownują klasą M16 i 3 pary kolumn z ktorymi M16 się zmierzy. Tak, ze bedzie zabawa. Napewno z Ironberdami jest to wspaniale połączenie. Zniknoł ten triodowy fałsz na rzecz mocy, sprężu, rytmu. Bardzo ładny bas. Ironbirdy dostały amfetaminowego kopa. Myślę, ze bedzie to też doskonale polączenie z Maker Audio G9. On potrafi kopnąc w klatę niczym muł. Szczególnie z YB, ktore lubią prąd. Edytowano 13 marca przez audiowit Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wing0 Napisano 13 marca Udostępnij Napisano 13 marca 4 minuty temu, audiowit napisał: On potrafi kopnąc w klatę niczym muł Hehehe Witek trafne, ale dość niebezpieczne porównanie ;). Nie zapomnij o testach z ST35 to też końcówka 😛 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
audiowit Napisano 13 marca Autor Udostępnij Napisano 13 marca No tak, 4 razy wieksze pre od koncowki mocy ;). Choć WBA wazy duzo wiecej bo chyba 25kg. Plinius waży z 10, a ST35 z ...4 moze 5kg. A 1szt Ironbirda z podstawami jakie dorobiłem.... 50kg :)))) 1 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kaczadupa Napisano 13 marca Udostępnij Napisano 13 marca I niech ktoś powie, że to co widzimy nie ma żadnego wpływu na to co słyszymy. Witek, niestety ale muszę Cię zgłosić do moderacji za psychiczne znęcanie się nad forumowiczami 1 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
audiowit Napisano 13 marca Autor Udostępnij Napisano 13 marca Adam, choć wygląd sprzetu ma dla mnie drugorzedne znaczenie to jeszcze Cię poddenerwuję, bo Plinius zdrobiony jest z takiego szczotkowanego, matowego aluminium, ze przy mocniejszym oswietleniu jest wrazenie perły. Tego na zdjeciach nie widać bo to trudny do uchwycenia efekt na zdjęciu. Nowsze serie Pliniusa są z trochę inaczej szczotkowane i wydaja się bardziej metalowe. Oczywiscie mają nowoczesniejszy wygląd, bo te moje to poczatki lat 2000. Na zdjęciach ze strony Pliniusa i Whathifi. Oczywiscie postawienie M10 na A300 grozi natychmiastowym usmarzeniem. To 300W w klA 1 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kaczadupa Napisano 13 marca Udostępnij Napisano 13 marca (edytowany) Patrzę na ten piękny secik (Twój bo widzę, że coś dokleiłeś) Pliniusa i wręcz czuję jak on oddaje transjenty. Potem chcę tego u siebie, zerkam na swoje zabawki i… a daj Pan spokój Spadam stąd, to nie na moje nerwy. Edytowano 13 marca przez kaczadupa Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
audiowit Napisano 13 marca Autor Udostępnij Napisano 13 marca Adam, on nie oddaje transjentów tylko Ci je wkopuje do gardła razem z tym co znajdzie pod ręką Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kaczadupa Napisano 13 marca Udostępnij Napisano 13 marca Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lpomis Napisano 13 marca Udostępnij Napisano 13 marca (edytowany) Witek. Ile za to chcesz? Jak się nie podoba do końca, to rozumiem, że będzie promocja? Mam akurat wolną stówkę. Wejdzie do paczkomatu? Edytowano 13 marca przez lpomis Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
audiowit Napisano 13 marca Autor Udostępnij Napisano 13 marca Wojtek, są pewne rzeczy, ktore zostają na dluzej bo czuje nosem potencjał. Wba postalo ze 2 lata nie grzane i teraz cieszy serducho. Plinius tez przez jakis czas gral sobie do kotleta. To nie są drogie rzeczy jesli chodzi o standardy audio ale rozsądnie wyceniane jak na jakość dźwieku jaka sobią reprezentują. Nawet rozsadnie na to patrząc nie sprzedalbym ich za cene jaka są warte w porownaniu z podobnym obecnie produkowanym audio. Wba ma trafa Trafoniki i nie ma drugiego tak wykonczonego i zbudowanego egzemplarza. I nie bedzie. Blazebird Balanced jest jednym z kilku wyprodukowanych i cusomowany dla mnie bo jest przystosowany do koncowek lampowych i tranzystorowych. Dodatkowo jako jedyny jest zrobiony na drabince przekaźnikowej, a nie potencjometrze czy drabince rezystorowej. No i najwazniejszy powod. Nie wejdą do paczkomatu :). 1 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
DiBatonio Napisano 13 marca Udostępnij Napisano 13 marca 44 minuty temu, kaczadupa napisał: I niech ktoś powie, że to co widzimy nie ma żadnego wpływu na to co słyszymy. Witek, niestety ale muszę Cię zgłosić do moderacji za psychiczne znęcanie się nad forumowiczami 25 minut temu, kaczadupa napisał: Patrzę na ten piękny secik (Twój bo widzę, że coś dokleiłeś) Pliniusa i wręcz czuję jak on oddaje transjenty. Potem chcę tego u siebie, zerkam na swoje zabawki i… a daj Pan spokój Spadam stąd, to nie na moje nerwy. A co psychologia na tego typu symptomy ? Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kaczadupa Napisano 13 marca Udostępnij Napisano 13 marca Tak wygrzewałem Hegla aż zauważyłem zmiany, jego średnica wyraźnie się powiększyła. I co Witek powiesz? heh Ocznie Plinius górą. 1 minutę temu, DiBatonio napisał: co psychologia na tego typu symptomy ? Tu sympatycznie rozmawiamy i żartujemy. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
audiowit Napisano 13 marca Autor Udostępnij Napisano 13 marca Ale ja bardzo lubie Gryphona. Nawet jesli wyrosnie z Hegla Gryphon wyróznia się wśrod swoich hiendowych braci z innych stajni mroczną stylistyką. Wolę go chyba od barokowego Mbl, choc gdybym mial mozliwość wyboru to chyba wolalbym MBL. 1 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomek4446 Napisano 14 marca Udostępnij Napisano 14 marca Dnia 11.03.2025 o 22:27, audiowit napisał: lubię pożądek na scenie. Nie lubię jak mi coś wychodzi przed linię kolumn. To jest nas dwóch , choć ja chyba jestem jeszcze bardziej konserwatywny jak chodzi o scenę. Co do dźwięku " wszędzie " , jak wiesz nie jest to moja prezentacja. Jak dotąd numerem jeden dla mnie na nie , jest Ars Sonum Filarmonia SO z Diapasonami Adamantes V. Dźwięk jest wszędzie , miałem wrażenie chaosu, ale o dziwo sam przekaz tonalny bardzo poprawny. To przecie niewielkie monitory, a odsłuch w 40m2. Do basu nie mogłem się o nic przyczepić. 12 godzin temu, audiowit napisał: Wba ma trafa Trafoniki i nie ma drugiego tak wykonczonego i zbudowanego egzemplarza. I nie bedzie. ??? Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kraft Napisano 14 marca Udostępnij Napisano 14 marca 39 minut temu, tomek4446 napisał: Ja chyba jestem jeszcze bardziej konserwatywny jak chodzi o scenę. Co do dźwięku " wszędzie " , jak wiesz nie jest to moja prezentacja. A co ma zrobić ten biedny sprzęt, jak realizator tak przygotował nagranie? „Ja tylko wykonywałem rozkazy”. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
audiowit Napisano 15 marca Autor Udostępnij Napisano 15 marca (edytowany) Dziś pogoda zachęcajaca do dalszych testow. Gramy na Plinius M16, WBA Ironbird i Kudos super20. Irony mają regulację sprzężenia zwrotnego więc tu też są możliwości. Edytowano 15 marca przez audiowit Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.