Cała aktywność

Na żywo z UK. Fabryki? Jakie k... fabryki? Od, co najmniej 20-30 lat, to są wyłącznie magazyny. Fabryki są w Chinach.

To moze powinny firmy z reszty swiata te swoje wygurowane ceny, z kosmosu wziety, opierajace sie na renomie ( nie jakosci) i ochach i achcach zamoznych audiofili troche blizej ziemi sprowadzic?   Napewno tak jest, z jednej strony. Zdrugiej strony, jak kolega @il Dottore napisal, zreszta ja tez wspominalem, te ceny gdybysmy policzyli koszty produkcji, wszystkie, bez wyjatku i dodali jakas marze, bo zarobic musza, te ceny bylyby o niebo nizsze.

Wrzuciłem pomysł wyżej, do @Redakcja AUDIO  Pożyjemy, zobaczymy. To może rozbudować moderację w polityce, wydzielając politykę? Tyle tylko że to się (za przeproszeniem) z dupy nie wzięło.

A zastanowiłeś się, dlaczego chińskie jest tańsze? Może dofinansowanie państwa na czas zdobywania nowych klientów takich jak Ty? Może małe chińskie rączki na polu ryżowym wyrabiające normę za miskę ryżu? Może brak wielu innych kosztów ponoszonych w Europie?  Chodzi mi o to, żeby ludzie wydawali swoje ciężko zarobione pieniądze na rzeczywistą wartość: R+D Tak niech kupują chińskie produkty, a za chwilę nie będą mieli za co kupować czegokolwiek , bo fabryki w których pracują zostaną zamknięte, a oni skończą na bruku. I co nazywasz rzeczywistą wartością? Coś jest warte tyle ile ktoś jest w stanie za to zapłacić. Możesz kupić bułkę i pęto kiełbasy w Biedronce , a możesz też iść na kolację do wykwintnej restauracji. W jednym i drugim przypadku osiągniesz ten sam cel - najesz się. Warto było iść do tej restauracji czy jednak trzeba było zjeść bułkę z kiełbą za skrzynkami z piwem ? Ale ludzie już się budzą i wolą samochód chiński. No bez jaj.  Poza tym poczekajmy chwilę i zobaczymy gdy jeden z drugim, którzy skusili się na chińskie wynalazki, nie będzie mógł tego naprawić, sprzedać . Co wtedy stanie się z ceną tych aut i czy faktycznie zakup takie samochodu okaże się oszczędnością. I z tym malutkim samochodzikiem przesadziłeś. Wsiądź i organoleptycznie stwierdź czy faktycznie to taki malutki samochodzik. No chyba że przesiadasz się z Jelcza, to ok.      

Go on, mate. https://en.m.wikipedia.org/wiki/Gangs_in_the_United_Kingdom#Glasgow  Glasgow to jest dość specyficzne miasto. Tutaj te 'gangi', bardzo niekoniecznie, obejmują dzielnice czy główne ulice. Raczej przecznice czy nawet drobne uliczki - i cały myk polega na tym, że każdy obcy może zostać zaatakowany. Ergo, idąc do mnie, będziesz przechodził przez tzw. 'white trash'. Centrum miasta jest absolutnie bezpieczne z prostego powodu - oni boją się wyjść poza swoją ulicę. Podobnie przedmieścia.

Jeśli ktoś jest w stanie pomóc i wesprzeć mnie w leczeniu, będę bardzo wdzięczny. Każda złotówka przybliża mnie do celu.

Z Francji? Od Audiophonics kupiłem. Piszcie o chińskich dakach nie wplatając za dużo polityki, ekonomii, problemów globalizacji bo zaśmiecacie wątek tematyczny o przetwornikach. Bałagan się robi, a rożne teorie ekonomicznopolityczne prowokują do personalnych spinek. Szkoda mi czasu na późniejsze Was rozpinanie 😉

Usuwamy tematy, które zostały założone w celu reklamowym (to był jest i będzie kierunek), więc w tym przypadku nie jest to kwestia nabrojenia, czyli dodania linku dokądśtam.  Ten zostaje, może na chwilę, może na zawsze  

Z wysp. Brat Enyi, wiesz, ta piosenkarka.

O Polsce też nie wolno, bo moderatorzy zaraz wątki blokują. 😁 A poza tym: Twój Enyo to niby skąd się wziął?  

Zdecydowanie. Uważam, że 'znikanie' całych tematów - bo ktoś tam nabroił - to nie jest ten kierunek.

@Sipo Jesli tak to napewno.

Jedno z drugim się nie wyklucza. A raczej jedno z drugimi. I trzecimi. Oraz czwartymi...