Cała aktywność

Początkowo dynaudio rzeczywiście grały z cyrusem one ale szybko zastąpił go marantz. I generalnie ten zestaw grał mi na tyle przyjemnie, że stał u mnie przez kilka miesięcy ... aż na olx pojawiły się moje obecne PMC. A że PMC były w owym czasie moim wielkim audio-marzeniem, niewiele myśląc, wsiadłem w auto i razem z kolegą pojechaliśmy po nie pod Warszawę. I pewnie gdyby nie to, do dziś grałbym na dynaudio... Chociaż nie, bo były jeszcze ATC 🙂.

Czas na Dynaudio po nowemu. Jak nie mają żadnego garba na basie to biorę.    

Widzę, że na forum rośnie konkurencja dla Klubu Bowersa.  Chyba już czas kupić Contour 20 BE i zamknąć temat następcy ATC SCM7 definitywnie.  Ps. Ładnie wyglądają białe X18.  

Właśnie odgrzebałem Twój stary wpis, z czasów kiedy słuchałeś ich z Cyrusem One. Co sprawiło, że się ich potem pozbyłeś? Zostały wyparte przez jakieś inne paczki, które podeszły Ci bardziej, czy też wymieniłeś z samej potrzeby nowych wrażeń?

Miałem CXA81 z MA Silver 100 6g i było to specyficzne połączenie. Dźwięk szybki, precyzyjny, szczegółowy, z szeroką sceną, ale też zbyt jasny, twardy i suchy. Barwa nieciekawa. Ogólnie zarówno seria CXA, jak i nowsze Silvery lubią mieć za partnerów kolumny / wzmacniacze o soczystym i ocieplonym charakterze - odmiennym od ich własnej sygnatury. 

@nietoperz420 wcześniej wspominałeś o problemach z zakupem kolumn Gato FM-50. Przed chwilą na fejsie widziałem ogłoszenie, gość chce sprzedać, napisane nowe za 15000zł. https://www.facebook.com/commerce/listing/1506231640517779/?ref=share_attachment  

Tak, to wszytko zrozumiałe. Pytanie dotyczyło czy spinać z wzmacniaczem po RCA (analogiem) czy optycznym.  W przypadku optycznego wyjścia to wzmacniacz konwertuje cyfrę na analog. Podłączałem tak i tak i w zasadzie  dużych różnic nie ma. W Wiim Ultra jest nowszy przetwornik w porównaniu do przetwornika który jest we wzmacniaczu. ale jak wiadomo sama kość  to nie wszystko. Ciekaw jestem jak większość użytkowników łączy tego Wiimm'a ze wzmacniaczem. Pozdrawiam  

Bardzo fajne monitory. Jedne z tych, które grały u mnie dłużej niż kilka dni 🙂.

Kogoś może to zdanie przestraszyć. Wiem, jak wciągająco potrafią zagrać te kolumny. I właśnie w tm ja jednak znajduję relaks. Każde włączenie sprzętu, to takie małe święto. Tym bardziej, że czasu na słuchanie ostatnio nie było zbyt wiele.  Ja nie mogę słuchać muzyki w pracy. Zbyt mnie to rozprasza. Nie wiem, czy inne kolumny zmieniłyby moje podejście. A są dni, że i telefon dzwoni co kilka minut. Łał, aż tak? Ja z 706 S2 mogłem jednak spędzić całą sobotę.

Z Wiim Ultra po RCA wychodzisz tymi z cyfrą 9 ( przewód masz w zestawie ) W Marantz Cinema 60 podpinasz do sekcji Audio IN

Cześć, jakiś czas temu rozważałem zakup Fyne Audio F501SP (prosiłem Waso pomoc) , ale zrobiłem inaczej i zakupiłem kolumny jak w temacie. A początku dsłuchiwałem głośniki w salonie na moim wzmacniaczu CA 851A, a kiedy pojechałem je kupić (używane)podczas zakupu były podłączone pod CA 640 no i szczęka mi opadła jaką scena i basem z dołu zagrały.  Na OLX znalazłem ogłoszenie, z którego wynika potwierdzenie mojego subiektywnego odczucia, poniżej zacytowałem "Wzmacniacz prosto po przeglądzie. Najlepszy jaki kiedykolwiek wyprodukowała firma CA w relacji jakość/cena (miałem także 851 a, który zdecydowanie lepszy w zakresie detalu, ale już takiej sceny nie buduje i poezji nie daje, zaś kosztował 3,5 razy tyle). Z dobrze sparowanymi kolumnami, a polecam np. JBL z serii Northridge, może być docelowym i dożywotnim sprzętem cieszącym uszy" Co robić? Zastanawiam się jeszcze nad CA CXA 80 mk2 Prośba do Was o poradę w temacie jw.

Brzmi groźnie. Moja pierwsza myśl, to że są to paczki dla kogoś, kto będzie ich słuchał na zmianę z innymi kolumnami. Bo przecież nie każdego dnia ma się ochotę na taki sport ekstremalny. Da się włączyć na nich jakiś spokojny instrumentalny jazz w tle i popracować przy komputerze albo poczytać książkę?  

Usbridge signature tez mialo cycek, digione nie wiem czy sie podłącza 😀  W każdym razie Ian dla mnie byl sporym progresem mimo (a moze dlatego) ze zasilony tylko z 1 zasilacza...

Słucham teraz w trochę innej akustyce i ze wsparciem suba, więc moje wnioski mogą być nie do końca trafne, ale wygląda na to, że poszli w S3 w dobrą stronę. Kolumny dalej grają w sposób niepodoby do innych, ale da się ich już słuchać dłuższy czas. Przesłuchanie całej płyty nie powinno teraz stanowić problemu;). Jednak to dalej jazda bez trzymanki. Ilość informacji jest momentami przytłaczająca. Można się poczuć jak na strzelnicy dla agentów specjalnych - co chwila ze ścian wyskakują jakieś tarcze i ma się ułamek sekundy żeby zareagować. No słychać więcej i do tego wyraźniej, bo klarowność, separacja są niezwykłe. W wydawałby się znanych nagraniach odkrywamy nowe smaczki. Bardzo to angażujące, więc o relaksie przy muzyce nie ma mowy. I chyba o to właśnie chodziło.