Cała aktywność

@DiBatonio wydawało mi się, że @MariuszZ jasno zakomunikował, żeby nie trollować tematu, ten zaś nie jest poświecony osobistym relacjom między forumowiczami. Nie wniosłeś w zasadzie nic oprócz zamieszania i proszę, abyś udzielał się merytorycznie, a nie wkraczał cały na biało z briefem o działalności @kaczadupa.

Jeszcze aktualne

Jak ma się cena Sugdena do ceny P3ESR?

Moja rada. Nie stosuj tych zasad, bo są błędne.

Tak wygląda aktualna oferta Regi: czego tu nie ma!

Sprobuj przyciszyć sygnał na potemcjometrze subwoofera i zwiekszyć w menu amplitunera Być może wyzszy poziom sygnalu wzbidzi subwoofer Oczywiście potrzebna bedzie nowa kalibracja lub dopasowanie na ucho poziomu glośności suba.

OK - kilka podstawowych zasad. Początkującym się przyda. 1/ Aby stworzyć system wysokiej klasy: głośniki kupujemy od firmy produkującej głośniki a wzmacniacze - od firmy produkującej wzmacniacze. Przyczyny są oczywiste i nie wymagają wyjaśnień. Nie kupiłbym wzmacniacza od Sonus Faber (a były takie) ani głośników od Sugdena (a były takie). Co robi Rega? Rega robi WSZYSTKO! Jak Samsung czy LG. Albo kiedyś Sony. Tylko, że nie jest to potężny czebol z dziesiątkami tysięcy pracowników R&D i z czterdziestoma międzynarodowymi patentami dziennie, żeby robić wszystko dobrze (a i czebolom to nie wychodzi). 2/ staramy się, aby poszczególne komponenty systemu były z tej samej półki cenowej. Czyli do tej Regi spokojnie wystarczą głośniki tak do 3000€. Droższe to tylko kwiatek do kożucha. Czy będą grały, gdy się je podłączy? Będą, ale zastosowany wzmacniacz nie pokaże pełni ich możliwości, więc nie ma sensu topić kasy w głośnikach, których potencjału się nie wykorzysta.

Ty robisz dokładnie to samo. Zero zastanowienia nad tym co piszesz i w jakim tonie to piszesz. Zero konkretów, tylko filozofowanie. I same sprzeczności. Dobra. Z mojej strony koniec.

No i brniesz w to dalej? Naprawdę? Zero refleksji? Zero?

Mogłeś napisać - słuchałem połączenia wzmacniacza Rega z tym i tym głośnikiem ( np. z Dynaudio Contour 20 BE i Spendor Classic 3/1) i DLA MNIE brakowało w tym brzmieniu tego i tego a napisałeś, jak napisałeś… i jedynym uzasadnieniem była budżetowość wzmacniacza. Do tego sam sobie zaprzeczasz swoimi wpisami. Co wątek to same sprzeczne stwierdzenia, oczywiście wygłaszane w tonie, w którym nie widzisz nic złego. Nie wniosłeś tu żadnego merytorycznego wpisu a same ogólniki oparte na cenie - tanie, więc do niczego. I ciągle musiałeś radzić w ten sposób. Dzięki za takie rady…

Gość ma do rzeczy te swoje filmiki.

Sprawca designu Trabanta.

Goldmund Telos 670 Perlisten New A Series

Twój model SI ma taką teorię To, że dyfuzor mógł zredukować u Ciebie mod pomieszczenia przy 49 Hz, nie jest aż tak dziwne, choć zazwyczaj łączy się go z wyższymi częstotliwościami. W literaturze znajdują się przykłady, że dyfuzory wpływają także na niskie mody: Kleiner pisze, że dodanie dyfuzora (np. typu studniowego) zwiększa efektywną objętość pomieszczenia i rozprasza energię, co prowadzi do lekkiego obniżenia częstotliwości modów i – co ciekawsze – zmniejszenia amplitudy ich rezonansów . Innymi słowy, szczyty modalne (takie jak Twój przy 49 Hz) mogą być słabsze po instalacji dyfuzora. Wynika to z dwóch efektów: 1. Dodanie objętości i nieregularności powierzchni – głębokie studnie działają jak dodatkowe wnęki powietrzne, które „rozciągają” długość fali w pobliżu ściany. 2. Rozpraszanie kierunków energii – fala stojąca wymaga zgodności faz w odbiciach. Dyfuzor zaburza tę zgodność, przez co fala nie wzmacnia się tak silnie. Trevor Cox opisuje, że nawet pojedyncze duże elementy dyfuzyjne (np. półcylindryczne) wykazują wpływ już od częstotliwości, gdzie ich wymiary stają się porównywalne z długością fali . Przy 49 Hz długość fali to ~7 m, więc dyfuzor nie działa tu klasycznie, ale może działać jako „fałszywe powiększenie” pomieszczenia, co zmienia warunki rezonansu. Podsumowując: dyfuzor nie „pochłania” basu jak pułapka, ale może rozstroić i osłabić rezonans dzięki zaburzeniu warunków brzegowych i dodaniu objętości powietrza w swojej strukturze. Dlatego spadek siły moda 49 Hz u Ciebie jest zgodny z tym, co opisują Kleiner i Cox.

Podbijam temat

I tak na koniec ciekawostka dla tych co wiedzą, że tani wzmacniacz nie zagra. Mariusz (Moderator) słucha na kultowych „Klipszach” oraz „Bifrostach” z topowymi, drogimi przetwornikami wykorzystując do tego tani model Hegla (według osób mi tu doradzających to największe gówno w audio) i na taniej polskiej lampce a nie „Jadisie” i jakoś jak napisze swoje wrażenia to same lajki lecą od osób, którym Hegel i budżetowe wzmacniacze nie grają z wysokiej klasy głośnikami. WTF?? Dobranoc.

Łączę się. Ale nie w bólu. Przecież to tylko zabawa. A kolega Adam ma moje pełne poparcie w testowaniu dowolnie drogich kolumn z dowolnie tanim wzmacniaczem (choć najlepiej z poprawnie skonstruowanym, jeśli się da).

6. Aurender A1000 i pozamiatane

Rafał, nie mam zamiaru wymienić Elexa mk4 na żaden wzmacniacz z okolicy 15kzł a „trochę” tego znam. Przewaliłem swoje, jeżeli chodzi o wzmaki, wyciągnąłem wnioski. Zwyczajnie podchodzę do tego tak - podoba się i nic (również duuuużo droższego) nie porwało na tyle żeby zmienić, to zostaw. A, że nie kosztuje dużo to przecież nic złego… Nie chcę mierzyć jakości ceną. Swoje sprawdziłem osobiście i Rega zostaje. Ma się podobać brzmienie a nie wysoka cena.

Proszę o doradztwo, myślę nad DAC + Streamer I tak co mam na oku głównie do radia plus Spotify tylko przesłuchiwania muzy 1. Wiim ultra 2. Wiim ultra plus Dac Laiv uDac 3. Shailing sm 1.3 - bardzo malo opini 4 volumio rivo plus i Laiv uDac 5. GUSTARD x26 III discrete Co o tym myślicie, ktora opcja wg Was ciekawa? Zestawu Naima nie ruszam , ale drugi zestaw bym spróbował też z nowym DAC połączonym z Marantz cd6004 i później naimem. Generalnie potrzebuje czegoś do dwóch systemów

To jest nasza "audiofilska" prawda i tu się zgadzamy. Ale teraz dochodzi proza życia i tutaj Adama rozumiem. Same Contour 20BE to pewnie ponad 20k kaucji. Jeśli dodamy do tego piec znacząco lepszy od Elexa mk4, to zrobi się z tego jakieś 35k. Raz, że jednorazowe wyłożenie większej gotówki, a dwa - zgranie terminów, jeśli bierzemy z dwu różnych źródeł. A wiemy jak jest: salony czasem coś deklarują, ale okazuje się, że demo nie wróciło na czas od poprzedniego klienta itp. Znacznie łatwiejsza logistycznie jest opcja: " Posłucham z tym, co mam, ocenię z grubsza typ brzmienia, podstawowe cechy...". I ta opcja ma sens, jeśli zachowamy świadomość, że odsłuch takiej "mezaliansowej pary" dał nam tylko próbkę możliwości kolumn i potraktujemy to jako pierwszą przymiarkę. Niestety, mam wrażenie, że @kaczadupa (Adam - nie obraź się ) traktuje taki odsłuch jako miarodajny, ostateczny i wyciąga z niego nieco zbyt daleko idące wnioski. Adam, jak już sprawdzisz wszystkich kandydatów z listy, to namawiam Cię żebyś albo postawił na tego z nich, który Ci się najbardziej spodobał (tzn. kupił i spokojnie budował tor pod jego kątem), albo jednak wypożyczył wzmacniacz, który dobrze rokuje i zrobił dogrywkę. Bo bez tego, to możesz się w nieskończoność bujać z scm7. A przecież widzę, że nie bawisz się w te wypożyczenia dla chwilowej rozrywki, tylko szukasz w konkretnym celu. Fajnie byłoby, gdyby jednak kiedyś coś z tego wyszło. Michał, może być też tak, że to nie jest immanentna zaleta Regi, tylko... Adama. Jak byłem młodszy i miałem mniej płyt, a więcej czasu, to z szacunku do wykonawców słuchałem albumów w całości mimo braku dobrego sprzętu. A teraz - swoich płytowych nowości czy ulubieńców wciąż wysłuchuję od początku do końca, natomiast reszty już różnie.

Ale będzie liczona od dużo niższej kwoty zakupu. Może być więc tak , że na % stracisz a na € zarobisz w porównaniu. Kumasz? 50% od 300 tys to strata 150 tys, a 70% od 150 tys to strata zaledwie 105 tys. Od już nie wiem ilu lat mam chiński telefon z ładowarką 80W. Ładuje się to w moment, bateria trzyma jak nowa. A przecież już są telefony z ładowarkami 120W. Zaś poczciwy Samsung wciąż daje 25W. Chinole tymczasem ładują bezprzewodowo 50W. Także chyba zależy od baterii.

Koniecznie. Może to ostatnie tak ciepłe dni. Ja z moją też już plany rowerowe mamy porobione.

Super. Ja już jestem głodny jazdy, trzeba będzie pojechać do Ustki i pogapić sie na nielicznych już turystów 😀

Właśnie tego się obawiam, na siłę wsadzę głośniki w ścianę. Roboty przy tym sporo bo muszę zrobić obudowy, wykuć otwory i zamontować głośniki. Później trzeba to zatankować ewentualnie wykończyć jakimś panelem żeby zamaskować dziurę w ścianie wypełniona obudowa z głośnikiem. Kucie pod kabel itd itp. O kwotach już nie wspomnę bo to wszystko będzie troszkę kosztowało a czy jest warte tych pieniędzy. Na pewno będzie tak jak wspominasz, za sobą nie będę miał dźwięku tylko po bokach z niewielkim kątem. Chyba czas podejść do sprawy z rozsądkiem a nie z uparciem maniaka robić coś na siłę.