Skocz do zawartości

RoRo

Moderator
  • Zawartość

    12 357
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez RoRo

  1. To nie tylko marketing :-)No i zmieniając lampę w takim preampie masz wpływ na dźwięk, w tranzystorowym możesz najwyżej wymienić (zazwyczaj) zasilacz na lepszy. W obu typach jeszcze jest pole manewru z kablami... Poza tym firmowe preampy tranzystorowe zaczynają się od ok.350-400zł, a lampowe od kwot dwa razy wyższych. Pozdrawiam. PS. Napisz na jaki model preampu się zdecydowałeś!
  2. Revo, no to mamy różne doświadczenia z tą firmą, bo miałem (i mam teraz "6") pare sztuk Stage 4 i 6 ("dziewicze" i tuningowana) i nigdy nie miałem z nimi problemów. Zresztą Stage mieli też F1angel i Zieluwid - raczej nie narzekali ... Znam w okolicy 1 przypadek u znajomego, że Stage wylądował na dłużej w serwisie (brzmieniowo mu odpowiadał więc kupił ode mnie kolejny egzemplarz na czas naprawy i już tak zostało, teraz ma dwa sprawne i się cieszy), więc Twoje doświadczenia potwierdzają szerokie spektrum od nie- do -zawodności tych odtwarzaczy. Wiem jedno-nie kupię dla siebie czy znajomych egzemplarza z którym są problemy, natomiast bezawaryjne będę polecał Pozdrawiam PS. Bardziej niezawodne są CDki firmy Atoll- ale i droższe.
  3. RoRo

    SC-PMX100EGS

    Jodzik, Tyle razy miałeś zwracaną uwagę jak właściwie napisać post, a Ty nic Choćby w Twoim poprzednim wątku http://forum.audio.com.pl/index.php?showto...t=0#entry157660 Więc mógłbyś staranniej napisać swój post-albo kontynuować w poprzednim i poprosić o zmianę nazwy. A Ty nawet nie napisałeś, że chodzi o miniwieżę Panasonica... Byłeś już w jakimś salonie i słuchałeś tej wieżyczki? Pozdrawiam
  4. No ja miałem kilka przycisków na pilocie, więc było łatwiej A parametry dobrych walkmanów, ich wykonanie i to jak grały to faktycznie było piękne! Zresztą w zwykłych deckach (tzn. stacjonarnych i pełnowiarowych) też potrafiło być niezłe zapakowanie (tzn. upchanie podzespołów), solidne i wytrzymałe części -więc grają do dziś. O zakresie ich masy (od prostych, delikatnych i leciutkich modeli-po te ważące więcej niż niejeden wzmacniacz).Tylko te paski wymienić... Pozdrawiam
  5. Marku, ale jakieś lepsze PMC to by warto było jeszcze sprawdzić i przesłuchać z Twoim Lebenem Małe nie dały rady zaspokoić naszych oczekiwań Wojtku,Odwracając Twoje pytanie: my wiemy jak coś grać nie powinno (tym bardziej w tych lepszych konfiguracjach). To również jest jakąś informacją! Pozdrawiam
  6. To, że trzeba zmienić salon-albo poszukać innego sprzedawcy ... Zresztą temat "sprzedawca" to temat rzeka. Poza tym każdy może mieć słabszy dzień -a sprzedawca może być mocno wkurzony po jakimś up...ym (nie chodzi mi o "upartego") kliencie. Czasem wystarczy poczekać parę minut i z tym samym człowiekiem da się normalnie porozmawiać. Tak np. było przy zakupie Delphinusów-chcieliśmy jedynie by podłączono je dosłownie na chwilę pod jakiś amplituner by tylko sprawdzić czy działają prawidłowo. A tu argumenty sprzedawcy że trzeba było wcześniej się umówić, a w sali odsłuchowej mają klienta i nie można mu przeszkadzać. W końcu dotarło do niego, że my potrzebujemy tylko paru minut i można je podpiąć w głównym pomieszczeniu-a przeszkadzać nie będziemy, bo w salce i tak będą zmieniali okablowanie albo kolumny i będzie chwila ciszy by sobie nie przeszkadzać. No i jednak dało się A wracając do gniazd w "lampowcach": w moim Omaku też miałem kiepskie gniazda (i kiepski kabel zasilający) Na szczęście jako końcówka mocy nie ma tego za dużo (i gniazda RCA są już OK), ale jak człek zasmakował w WBT to pewnie na tym się skończy (albo na kopiach WBT) w przypadku głośnikowych (kolejny plus: nie mam oddzielnych odczepów na 4 i 8 om, więc zamiast 6 wystarczą mi 4 gniazda). I w taki prostu sposób można się pocieszyć przed planowanym wydatkiem Pozdrawiam
  7. Audiowit-ładne te Soniaczki Fajne to były czasy-i fajne walkmany Zaczynało się (tzn. ja zaczynałem) od mniej firmowego modelu w plastiku, potem bardziej firmowe... Następnym krokiem był autorevers, metalowa obudowa, radio, Dolby, przyciski soft-tauch. Skończyłem na modelu Sony z cyfrowym radiem i 10 stacjami do zaprogramowania, autoreversem, Dolby B, automatycznym selektorem taśmy i paroma trybami reversu i całkiem stabilnymi obrotami. Zasilanie na 1 lub 2 paluszki było cenowym wyborem- działały na akumulatorkach i nie trzeba było wydawać kasy na baterie... Któryś z moich modeli (nie pamiętam już czy to był ten ostatni Soniak) oprócz cyfrowego radia (tzn. cyfrowego wyświetlacza, bo TUNER był oczywiście analogowy) miał jeszcze budzik-fajny dodatek gdy jeszcze nie było telefonów komórkowych z ich różnymi bajerami). No i bym zapomniał o bardzo ważnej funkcji: AutoStop ! Zasypiając ze słuchawkami na uszach na końcu kasety walkmany się wyłączały (no chyba że przez przypadek selektor Reversu był ustawiony na odtwarzanie ciągłe). Natomiast rzadkością u mnie było sterowanie na kabelku słuchawkowym ... Pozdrawiam
  8. Różnica w cenie pozwoli przy zakupie tego tańszego Pionka na wymianę kabli połączeniowych na niezłe cinche dedykowane do PHONO (albo na montaż gniazd i późniejszą "zabawę" z różnymi kablami). Pozdrawiam
  9. A na jakich kolumnach sprawdzałeś do tej pory swój wzmacniacz? Nadal masz te MA? Pozdrawiam
  10. Ja też kupując kolumny zazwyczaj jadę ze swoim wzmacniaczem (no chyba że mają ten sam model lub bardzo podobnie grający).Zresztą zazwyczaj wiem (albo wydaje mi się że wiem...) jak powinny zagrać te kolumny i tylko sprawdzam czy są sprawne i wyglądają jak powinny. I wtedy mam tylko kasę i pare ulubionych płyt.A dwie podłogówki każda ponad 30kg to już wymagają sporo zachodu, no i nie mam do nich kartonów (ani miejsca na ich trzymanie). Zresztą karton z 2 Delfinami to też ok.30 kg. Natomiast bardzo rzadki jest przypadek że jadę z własnymi kolumnami po wzmacniacz (no chyba że kupuję coś używanego i niedrogiego, a sprzedający nie ma już kolumn-ale to już jakieś małe podstawkowe i to tylko by sprawdzić sprawność sprzętu). Ale niektórzy Koledzy preferują jeżdżenie z kolumnami w poszukiwaniu "pieca" i to też jest wyjście- co kto lubi. Pozdrawiam
  11. To nie lepiej jednak kupić tego Pioneera PD-112 do którego link dał Belfer54 zamiast płacić 100zł drożej i to za egzemplarz bez wkładki? Teraz ten pierwszy jest znów wystawiony, tym razem za 380 zł. http://allegro.pl/gramofon-pioneer-pl-112d-i6449568006.html Pozdrawiam
  12. Robercuss, Przeniosłem Twój wątek ze "Stereo" do prawidłowego działu- czyli tam, gdzie jest o słuchawkach. Pozdrawiam
  13. Zastanawiam się czy mimo wszystko nie warto by było posłuchać jakiegoś Rotela z Twoimi kolumnami (np. spokojnie się zmieścisz w tysiącu z RA-02, ma pilota i pre gramofonowe oraz nie boi się 4 omów). Albo coś ze starszych modeli-bez pilota, ale mocniejszych. Za bardzo ciepło nie będzie, ale źle też być nie powinno-a jest sporo dostępnych modeli i moze znajdziesz coś w okolicy by wypożyczyć i posłuchać (no chyba że chcesz jeździć ze swoimi kolumnami). Grundiga FineArts serii 90x oraz 9000 są 8 omowe-ale przy normalnym słuchaniu mój się nie przegrzewał i grał normalnie. Ale oczywiście może być różnie... Pozdrawiam
  14. Xaviany + co najmniej dobry wzmacniacz to min. 4 tysiące -a raczej bliżej 5 (liczmy 5 tys wliczając z podstawki), więc o 50% przekraczasz założony budżet. Ale oczywiście warto i jak masz taka możliwość to byłoby świetnie. Pozdrawiam
  15. Czyli: "s" jak słuchawkowe wzmacniacze, "S" jak Sansui ... i kilkanaście lat poszło Pozdrawiam
  16. Za nieduże pieniądze (koło 500zł) możesz spróbować Grundiga z serii Fine Arts - np. A-905 czy trochę drożej wyższą serię jak 9000 Pozdrawiam
  17. Do tych lepszych należą niewątpliwie QBA Elements 2 i AE Aegis One (ale oba te modele są droższe od M1), a o innych na razie nie napiszę... Co do KODA 707F to mimo wszystko trudno porównywać te podłogówki z kolumnami podstawkowymi - ale wolałbym jednak od nich te QBA czy AE. Pozdrawiam PS. Celowo proponowałem M1, bo jednak np. QBA potrzebuje raczej mocniejszego wzmacniacza.
  18. Dlaczego niby taka Micromega jest wredna? Miałem kilka Stage'ów i nie narzekałem na żadnego, zero problemów-i świetny wygląd Natomiast cena tego egzemplarza przy takim opisie nie jest zbyt zachęcająca-to w końcu najsłabszy model z nowszej serii. Pozdrawiam
  19. Na jakość zapisu stereofonicznego audio na kasecie VHS na porządnym magnetowidzie chyba nie ma aż takich narzekań jak napisałeś... A że dźwięk wydawał się lepszy-to też może być kwestia upodobań-zakładając że reszta toru (wzmacniać, kolumny...) była ta sama. Pozdrawiam
  20. Zamykam wątek. Autor po pierwszym swoim poście nic już więcej nie napisał... a drugi powód jest chyba oczywisty. Obu osób pewnie już nie zobaczymy na tym Forum. Pozdrawiam
  21. A poniżej nie jest to okazja : CD Radmor 5450 za 3999zł (KT=4250zł) http://allegro.pl/unitra-radmor-5450-unika...6380773261.html No i dziwnym trafem się nie sprzedał .,, Pozdrawiam
  22. Dzięki Ważne, że wynegocjowałeś z żoną wyższe kwoty i masz zaufanego człeka za Odrą... Przy okazji -patrz też na zestawy, bo czasami można trafić od razu na wzmacniacz z kolumnami (albo jeszcze CD czy tuner do kompletu) i jest taniej i szybciej Pozdrawiam
  23. Ale to, że w jednym pokoju wystawiały się dwie firmy nie przeszkadzało!Zaś obecność firmy Verictum na AudioShow, kompetencja pracowników i miłe z Nimi rozmowy budują podwaliny do dalszych kontaktów i rozważania zakupów... A jak już człowiek rozważa i ma możliwość wypróbowania, to na rozważaniach się nie kończy Poza tym zaczyna się stopniowo-od bezpiecznika, potem drugi, X-Block... i dochodzimy (a przynajmniej Ty) do kabli i ... Zauważ że podobnie się dzieje w ulubionych salonach audio-buduje się zaufanie obu stron, a kolejne zakupy są kwestią czasu. Raz jest to płyta czy tani kabelek, a innym razem pare tysięcy zmienia właściciela i obie strony są zadowolone. A dla kontrastu- na Stadionie rok temu wystawiała się pewna zacna niemiecka firma (tzn. ich dystrybutor w Polsce) i mimo mojej sympatii do firmy i jej produktów (od lat mam pare ich sprzętów) to w rozmowie z szefem wytrzymałem tam tylko parę minut i nawet nie chciało mi się tam później wrócić by w spokoju pooglądać (posłuchać też za bardzo nie było czego). Miałem wrażenie że pan usiłował mi coś wcisnąć na siłę-i to nawet nie sprzęt, ale swoje przekonanie (w skrócie: płyta CD się skończyła, streamer jest podstawą systemu). A tak się "dziwnie" składa, że od wielu lat ich odtwarzacze (a właściwie czasami dwa a czasami jeden, ale w kolejnych generacjach) mają uznanie i są chwalone (o cenie nie wspomnę, ale to bolączka wielu i kwestia naszych zarobków). Jak będę coś potrzebował to znajdę w internecie i napewno nie będę się z nimi kontaktował. A ich produktów będę nadal używał. O kogo chodzi to Marek pewnie wie, a Tobie powiem przy okazji-bo chodzi o to by piętnować złe zachowanie a nie konkretne osoby! Pozdrawiam
  24. No i to jest kolejne potwierdzenie, że muzyka łączy ludzi Czyli fajnie wyjdzie, tylko trzeba cierpliwości! Pozdrawiam. PS. Iggi - pliiis nie cytuj niepotrzebnie całych wypowiedzi poprzednika, bo dostajesz roboty Moderatorom ... a u tak mamy jej wystarczająco dużo
  25. Wojtku. .No i to jest właśnie Twój zbawienny wpływ na Panów z firmy Verictum, że Ciebie i to Forum tak traktują! A skoro tu zaglądają-to gratulacje dla Nich za udane produkty i miło było Panów spotkać na AudioShow w ubiegłym roku Wiesz już czy firma Verictum będzie również w tym roku w Wwie? Pozdrawiam
×
×
  • Utwórz nowe...