Skocz do zawartości

Profi

Uczestnik
  • Zawartość

    779
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Profi

  1. W przypadku sprzętu wyprodukowanego przed wprowadzeniem euro jest nawet lepiej ... Otóż jak coś kosztowało np. 1000 DM, potem kosztowało 1000 euro przy tym samym lub wręcz gorszym poziomie jakościowym. Przynajmniej coś takiego działo się w Niemczech. Zatem Majtek2013 ma kolumny z wyższego pułapu cenowego Rzuciłem okiem na ofertę mojej ulubionej firmy CANTON i znalazłem coś dla Ciebie. Normalnie nie mam serca polecać nikomu nowego sprzętu z najniższych serii, ale jeśli już muszą być białe kolumny, zobacz serie CHRONO i GLE (LINK do strony dystrybutora). Może w Krakowie uda Ci się je posłuchać. O brzmieniu nic nie napiszę, bo najniższe modele Cantona są mi ... obce . Natomiast na ebayu pojawiają się wyższe modele, również białe, tu jednak trzeba mieć dużą motywację do zakupu.
  2. A myśmy już prawie rozbebeszyli wzmacniacz
  3. Jest - ciemnoniebieski prostokąt między lewym radiatorem a tylną ścianką. Coś takiego może też być pod płytką zacisków głośnikowych, na zdjęciu z góry niestety nie widać.
  4. Moim zdaniem opisane objawy wskazują na przybrudzone styki przekaźnika i czyszczenie sprzętu zacząłbym od niego (może FILM doda Ci odwagi ). Jeszcze lepiej całego wymienić, kwestia max 20 zł + robocizna, tu masz pierwszy lepszy przykład: LINK. Wcześniej jakoś nie było czasu na bardziej wyczerpującą odpowiedź. Skoro zostałem wywołany 'do tablicy', muszę się wykazać, mimo iż Poetą nie jestem i jakieś kwieciste, wyszukane słownictwo nie jest moją mocną stroną. Otóż pragnę uspokoić ziko 369 czy potencjalnych innych chętnych na Cantony Ergo SC-L / RC-L. Kolumny potrafią zagrać bardzo subtelnie, ale zależy to również od doboru elektroniki i odtwarzanej muzyki. Potrafią też 'uderzyć', są naprawdę szybkie, a jednocześnie niskie tony posiadają właściwe proporcje. Nie są ani zbyt suche, punktowe, ani zbyt rozlazłe i kluchowate. Z całą pewnością basy nie dominują nad resztą pasma. Generują bardzo realistyczną przestrzeń, a ja szczególnie doceniam przepastną głębię sceny. Analityczne, szczegółowe, neutralne - co w moim mniemaniu czyni je kolumnami bardzo uniwersalnymi, do każdej muzy. Wiadomo, że gra cały system, gdzie kolumny wespół ze wzmacniaczem ponoszą tylko największy ciężar finalnego brzmienia. RC-L -ek nie miałem u siebie, słuchałem u przyjaciela w Niemczech, na Accuphase E-405 i Yamaha CX 2 / MX 2, w znacznie większym pokoju 32 m^2, acz z mocno niekorzystną akustyką. Miałem za to ich poprzednika, czyli SC-L. Wcześniej przez wiele lat posiadałem mniejsze Ergo SC-S. Te maleństwa skonfrontowałem ze słynnymi Infinity Kappa 8.2i, które zagrały znacznie lepiej w zakresie średnich i wysokich tonów i z lepszą przestrzenią, lecz ustępowały zejściem i szybkością niskich w Cantonach. Po zmianie na SC-L -ki zostałem całkowicie i nieodwracalnie wyleczony z Kapp . Kolega wtedy też miał Kappy 8.2i. Zaproponowałem mu, żeby tak dla hecy kupił sobie któreś z 'elek', w końcu co to dla niego 400 - 500 Euro, a odsprzedać zawsze można. No więc padło na RC-L. Po tygodniu Kappy zostały zdegradowane do sypialni... a w końcu sprzedane. Kumpel właśnie nie przepada za głośnym słuchaniem, w przeciwieństwie do mnie, więc gdyby Cantony grały tylko koncertowo, raczej by się u niego nie ostały. Obecnie jego RC-L -ki też zostały już zdegradowane do sypialni, bowiem w głównym systemie grają Cantony Digital 1.1. Moja w tym zasługa, gdy sam kupiłem Digital 2 i poleciłem mu co trzeba . To jednak już całkiem inna bajka, Digitalki uchylają porządny kawał audiofilskiego nieba . Reasumując, tu na forum od zawsze polecam najwyższe modele Ergo, a sądząc po wpisach Majtka2013, moje rekomendacje chyba nie są gołosłowne. Nic jednak nie zastąpi ODSŁUCHU i poleganie wyłącznie na przeczytanej opinii może być ryzykowne. Bo ile ludzi, tyle gustów.
  5. maniex91, na pewno chciałeś umiejscowić Twój wpis w tym temacie? Jesli tak, to ja Cię proszę - nie rób wiochy
  6. To po prostu inna forma wyłącznika. OFF - głośniki odłączone (słuchawki grają) A - grają kolumny podpięte pod wyjścia A (słuchawki też grają) B - grają kolumny podpięte pod wyjścia B (słuchawki też grają) A+B - grają wszystkie 4 kolumny podpięte pod wyjścia A i B (słuchawki też grają) Nie wiem tylko, czy oprócz poz. OFF włożenie wtyku ze słuchawek nie powoduje odłączenia głośników, ale chyba nie. Musisz sam sprawdzić.
  7. Te kolumny są godne znacznie lepszego wzmacniacza, ale wiadomo - koszty . Zanim zaczniesz eksperymenty w celu zmiany brzmienia na to sklepowe, porzadnie się osłuchaj, również na większych poziomach głośności i przy różnorodnym materiale muzycznym. Co najmniej przez tydzień. Potem wybierz się do sklepu i posłuchaj jeszcze raz tamtej konfiguracji, która Cię urzekła. Myślę, że drugi raz już Cię nie urzeknie .
  8. No, zieluwid zdjął mi te słowa z klawiatury (znowu godzina do przodu ). Polecam świetny sprzęt amerykańskiej firmy Adcom, mało znany, a przez to większa szansa na niższą cenę (zobacz choćby TU). I oczywiście znakomity wzmacniacz Myryad Mi 120, ceny zazwyczaj w granicach 1000 - 1500 zł.
  9. ...cóż, świat jest pełen kretynów. Obym się mylił
  10. Raz zdarzyło mi się zamówić CD w polskim sklepie internetowym i czekałem na nią bite 9 miesięcy. Z ta różnicą, że zapłaciłem dopiero przy odbiorze. Sklep istnieje do dziś i chyba ma się dobrze. Możliwe, że kompletują większe zbiorcze zamówienie, stąd dłuższy czas oczekiwania. Według opisu set pochodzi z Japonii. Azjaci ogólnie nie palą się do super szybkiej realizacji, większość ustala czas dostawy na minimum 2 tygodnie, w moim przypadku tylko raz miałem przyjemność czekać "tylko" 10 dni. A poza tym - nie wiem czy zauważyłeś - siedziba sklepu jest na Litwie, w Wilnie.
  11. Sporo kolumn takie ma. Byłoby super, gdyby szła za tym jakość dźwięku, bo bas basowi nierówny. Kiepska kolumna może i zagrzmi, dmuchnie czy czego tam oczekujesz, lecz zabraknie zróżnicowania barwy, odpowiedniej szybkości, stopniowania dynamiki i tym podobnych aspektów. Ciężko będzie wyłapać niuanse brzmienia gitary basowej, naciągu centrali, a poniżej 50 Hz coś innego od buczenia. W gęstej muzyce metalowej będzie Ci się wszystko zlewać w jeden jazgot. Przy kwocie do 3 - 3,5 tys. możesz zmontować już konkretny zestaw, pod warunkiem, że zbudujesz go z urządzeń używanych. Zaproponuję Ci świetne kolumny Canton serii Ergo, najlepiej modele SC-L lub RC-L do Twojego metrażu, ale również Ergo 120, 100, 90, 80. W Polsce rzadko, choć bywają. Na allegro jest np. taki, Ergo 607, prawie nowy . Do tego jakiś wzmacniacz w kwocie 1000 - 1500 zł (np. Myryad, Audiolab, Roksan) i masz elegancki sprzęcik, który brzmieniowo dosłownie zmiażdży to, co masz obecnie. Proponowane Infinity Kappa też pięknie czarują, ale w kwestii reprodukcji basu ustępują Cantonom - wiem z osobistego doświadczenia. Pewnie f1angel poleci Ci coś z Dali . Jakbyś miał odwagę zawojować rynek zachodni, lista potencjalnych propozycji byłaby nieporównanie większa. Ostatnio taniutko poszły Cantony Digital 2.1 (LINK). Kurczę, 500 Euro za takie kolumny to jak za darmo... Co do Twego Denona, weź to sprzedaj, nie rób sobie krzywdy. Jak ktoś kiedyś mądrze powiedział, życie jest za krótkie na nudne hifi (Densen?). Z taniego kina domowego nie będziesz miał muzyki, nie ma zmiłuj. a, jeszcze aspekt ekonomiczny. Canton Ergo SC-L to 5 tys. DM za nowe, RC-L 6 tys., Infinity Kappa 8,2 - 6,4 tys. DM. Obecnie nowe kolumny o takiej klasie brzmienia to wydatek rzędu przynajmniej 15 tys. zł - masz tyle? Naprawdę nie rozumiem, skąd u ludzi tyle obaw o jakość używanego sprzętu, zwłaszcza droższego. Jak kolumny, to od razu muszą być katowane, czy nadpalone głośniki, jak wzmacniacz, to grzebany. Takie rzeczy być może trafiają się w najniższych przedziałach cenowych, gdzie większość ma finansowy dostęp i sporo ludzi faktycznie nie szanuje sprzętu bądź nieświadomie go zajeżdża. Jak wiadomo, świat jest pełen kretynów . W przypadku droższych urządzeń ludzie maja już jakąś świadomość wartości swoich klocków, a przynajmniej ilości wydanych pieniędzy .
  12. ... i swoje waży . Znam ten sprzęt organoleptycznie, to sypialniany zestaw mojego przyjaciela. Na mnie z kolei największe wrażenie wywarł widok wnętrza Mark Levinsona nr 333. Widziałem na żywo na wystawie w Monachium - jest na czym oko zawiesić...
  13. Z tym dużym wychyleniem membran nie zawsze jest tak, jak piszecie, panowie. Niekiedy jest to wynikiem rozwiązań konstrukcyjnych. Przytoczę przykład firmy IQ (Intelligent Quality), w ich głośnikach membrany wykazywały nadzwyczaj duży skok przy normalnym graniu, przy założonych maskownicach ocierały się o materiał. Czytałem też kiedyś ciekawostkę, iż jakaś firma zbudowała subwoofer o małych gabarytach, gdzie małą średnicę głośnika nadrabiał duży skok membrany - UWAGA - 6 cm!
  14. Jaka jest jedyna słuszna? Wierz mi, Ewa, nie ma tak źle . Schody zaczynają się, gdy chcesz sama zmieniać już zapisane parametry, ze względu na ich mnogość. Natomiast sama sesja pomiarowa odbywa się praktycznie z automatu. Użytkownik musi tylko przestawić kilka razy mikrofon i kliknąć 'Start'. Kilka takich domyślnie ustawionych charakterystyk stanowi prawdziwą wygodę w obliczu wielkiej różnorodności jakości zapisu płyt. Zostawmy jednak te Cantony, gdyż i tak obecnie nigdzie ich nie ma . Zaproponuję Ci jeszcze kolumny TANNOY Definition np. DC8, sprawdź w salonie na Roździeńskiego. Moim zdaniem jedne z nielicznych nowych do 20 tys. oferujących zniewalającą przestrzenność. Nie wiem tylko, czy zmieszczą się w Twoim budżecie, może jakieś powystawowe... W Tychach masz siedzibę firmy o wdzięcznej nazwie Studio 16 Hz LINK, może tam Ci coś doradzą. A z używek jeszcze jedna legenda - Infinity. Kolumny tej firmy są łatwiej dostępne w Polsce niż Cantony. Na allegro znalazłem takie (jeśli to jest katowickie Załęże, warto byłoby podjechać) LINK
  15. Nie będę się spierał, ale racji też Ci nie przyznam. Z lektury instrukcji wynika, że takie rzeczy można korygować. Na razie nie mam parcia, by to wszystko sprawdzać, a i czasu brak na takie zajęcia. Zresztą idealnej charakterystyki częstotliwościowej czy fazowej nigdy nie uzyskasz. Porównywałem brzmienie kolumn przed i po podłączeniu procesora. Gdyby zaszła wyłącznie korekcja częstotliwościowa, po prostu byłoby inne brzmienie, ja natomiast oprócz tego stwierdziłem ogromną poprawę przestrzenności i uporządkowanie sceny. Kolumny znikły, mi opadła szczena. Komputera użyłem tylko raz, w celu kalibracji. Wszystko zostało zapisane w EEpromie w kontrolerze, dzięki czemu jego obsługa jest bardzo wygodna. 9 opcji w zupełności wystarczy. W razie potrzeby się podłączę . Z całą pewnością nie jest to najlepsze rozwiązanie na świecie, wystarczy rzucić okiem na ofertę rynku pro-audio. Zawsze można lepiej, tu akurat nie ma górnego pułapu, podobnie jak z cenami. Kto jednak ma ochotę aż tak się zagłębiać w najdrobniejsze niuanse w domowym audio? Pierwszy lepszy laik sobie nie poradzi.
  16. Tak, dobre brzmienie jest możliwe, ale nie z Altusami. Paradoksalnie, ze sprzedaży kolumn możesz dostać więcej kasy, niż wydasz na dużo lepsze innej marki. I jeszcze będzie na wzmacniacz . Taka jest siła i legenda Altusów
  17. 15 tysia... fajny budżet . Kaskę rozłóż w następujący sposób: 50-60 % na kolumny 30-40 % na wzmacniacz reszta na CD + kable Nie jest to sztywny podział i zachwianie powyższych proporcji nie zrujnuje brzmienia, aczkolwiek największy ciężar przypada na duet kolumny / wzmacniacz. Proponuję zakup kolumn Canton Digital 1 (1.1) bądź Digital 2 (2.1). To w nawiasie oznacza późniejsze wersje, które różnią się tylko innymi scalakami w procesorze DSP. Kolumny w komplecie mają bowiem zaawansowany korektor cyfrowy, za pomocą którego możesz ustawić sobie brzmienie jak tylko Ci pasuje. Podłączasz mikrofon pomiarowy, kalibrujesz charakterystykę i rozkoszujesz się fenomenalnym brzmieniem. Właśnie dzięki tej optymalizacji możesz olać wpływ akustyki pomieszczenia, która jak pewnie wiesz, odgrywa ogromną rolę w kreowaniu finalnego brzmienia. Nawet najlepszy zestaw polegnie w konfrontacji ze złą akustyką. Kolumny przepięknie 'znikają', przestrzeń określam w samych superlatywach. Do tego ogromna rozpiętość dynamiki, od najlżejszego smyrnięcia po uderzenie zdolne zrzucić piegi z twarzy. Brzmienie jest neutralne, zrównoważone, dzięki czemu kolumny odnajdują się w każdym gatunku muzycznym. A jak potrzebujesz docieplić brzmienie, zrobisz to za pomocą wzmacniacza i gorącego źródełka. Ja mam w domu 2-ki, na nowo odkrywam całą swoją kolekcję płyt. Kolumny czarują i czarują, niezależnie od gatunku muzyki dźwięki pieszczą moje uszy. Jedynie źle nagrane płyty nie mają już racji bytu . Jako najwyższe modele w ofercie, Digitalki powinnaś porównać z obecnymi topowymi modelami Cantona z serii Vento Reference (sprawdź sobie ceny ) No i docenisz pewnie ich klasyczny design, opierający się chwilowym modom i udziwnieniom w stylistyce. Problem w tym, iż kolumny są trudno dostępne, nawet w Niemczech. Ostatnio widziałem czarne 1-ki za 1600 Euro na ebayu, które kupił mój przyjaciel, po tym jak mu telefonicznie zrobiłem pranie mózgu. Podobno jak nówki, tak zadbane. Ostatnio przestał do mnie dzwonić, chyba ciągle słucha... Jeśli zakup nie jest palący, poczekaj, poszukaj, a nasz forumowy kolega Majtek2013 pomoże przy ich sprowadzeniu . Co do wzmacniaczy, zaproponuję Ci przyjazny dla oka sprzęt firm Copland, Aaron i Plinius (np. 9100), ale moim zdaniem najlepsza byłaby opcja: mocna tranzystorowa końcówka mocy i ciepły brzmieniowo lampowy przedwzmacniacz. Lampki polecą Ci inni, bo ja w tym nie siedzę, a końcówki zobacz sobie takie: Nakamichi PA-7 Classe Audio DR9 Threshold S300 Adcom GFA-5800 Pozdrawiam!
  18. Ostatnio wziąłem się za repertuar klasyczny w swoich zbiorach, a po dzisiejszej sesji jestem załamany . Klasyki słuchałem od święta, zaś większość płyt kupowałem jak najtaniej, bardziej pod kątem oswojenia się z tą muzyką niż w celu audiofilskich doznań. A ponieważ zachciało mi się porządnych kolumn, które bezlitośnie obnażają kiepskie realizacje, będę zmuszony zrobić czystkę. Dziś słuchałem Ravela, Bizeta i Beethovena z takich właśnie tanich wydań. OBRZYDLISTWO!! Dźwięk płaski jak biust sześciolatki, zaszumiony, metaliczny, taki jakiś beczkowaty. Ponieważ nie mam doświadczenia w zakupach muzyki klasycznej, chciałbym się Was poradzić, gdzie takich płyt szukać? Chodzi mi o jak najlepiej nagrane pozycje, takie perełki, które są w stanie sponiewierać dźwiękiem, w pozytywnym sensie, ma się rozumieć . Czy można w tym przypadku założyć, że np. wytwórnia X wydaje klasykę lepiej niż wytwórnia Y, czy też jest to kwestia przypadku? Zdaję sobie sprawę, iż nie wszystko da się znaleźć ze znaczkiem XRCD czy Blu-spec, a kredytu na zakup cedeków nie zamierzam brać. Jeśli chodzi o mój gust klasyczny, najbardziej lubię duże składy symfoniczne, mniej - małe składy, tzn. tria, kwartety itd., jeszcze mniej - kompozycje na jeden instrument (jedyny wyjątek to organy). Obecnie skłaniam się do zakupu paru płyt wydanych przez Denon i Decca - czy to dobry kierunek czy można lepiej? Poradźcie, proszę. Na pierwszy rzut chciałbym właśnie Bolero Ravela i Carmen Suit's Bizeta. Liczę na Wasze konkrety
  19. Do wygrzewania idealna byłaby płyta o nazwie 'Dysk do optymalizacji systemu' ISOTEK-a. Czasami pojawia się na aukcjach. Była dodatkiem do polskiej edycji magazynu HIFI CHOICE. Na tej aukcji widać ją na pierwszym zdjęciu w prawym dolnym rogu (błękitno-czarna koperta). Polecam ponadto zwykły szum biały, praktycznie na każdej płycie testowej. Puszczasz i wychodzisz na spacer . A z muzyki cokolwiek zapodasz, będzie dobrze. Z głośnością nie szalej, aczkolwiek od czasu do czasu możesz pokazać, kto tu rządzi
  20. Czy ktoś zna może taką płytę? DIANA DEUTSCH Musical Illusions and Paradoxes Przypuszczam, że zawiera nagrania jak na TYM klipie Miłej zabawy!
  21. Ja ostatnio też siedzę w klasyce. Dominuje Gershwin oraz soundtrack z Avatara.
  22. Obecnie mam już inne kolumny, Digital 2, wyposażone w zaawansowany korektor cyfrowy. W zależności od potrzeby czy upodobania wszelkie korekty brzmienia robię za jego pomocą. Szerzej pisałem tu: LINK Pozdrawiam!
  23. Ja też gratuluję znakomitego zakupu, szykuje Ci się muzyczna uczta . Na Twą wiadomość (trochę poniewczasie) już odpisałem.
  24. Tym, co mam nadal: dwa wzmacniacze Myryad w układzie bi-amping (integra MI 120 + końcówka mocy MA 120). Brzmienie raczej neutralne, może średnica lekko ocieplona i trochę rozjaśniona góra. Granie bardzo żywiołowe, ze względu na możliwości kolumn zazwyczaj nie przekraczałem godziny 8 . Po prostu za duże do mojego pokoju. Pamiętam, gdy jednemu z kumpli puściłem głośniej 1-szy kawałek z tej płyty, to w jego oczach czaiło się przerażenie W pomieszczeniu Majtka SC-L -ki byłyby w sam raz.
  25. Zobacz sobie taki wzmacniacz Adcom LINK. Firma amerykańska, raczej mało znana, robi dobre klocki. Nie wiem, czy gość już go sprzedał, bo ogłoszenia / aukcje pojawiały się od dłuższego czasu. Jeśli jest do wzięcia - możesz podjechać do Pruszkowa posłuchać, to raczej nie jest szmat drogi . Posiadając wzmacniacz łatwiej byłoby Ci dobrać kolumny pod swój gust, a przynajmniej zawęzić wybór. Poza tym, jeśli skompletujesz zestaw w ciemno, a okaże się, że jednak to nie to brzmienie - jaki problem odsprzedać? To nie oznacza finansowej straty, możesz nawet zarobić. Wiem z autopsji
×
×
  • Utwórz nowe...