-
Zawartość
863 -
Dołączył
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Profi
-
Gdybym ja miał do dyspozycji dwa miliony, tobym kupił dom, gdzie jedno piętro przeznaczyłbym na salon audio, poddałbym adaptacji akustycznej i postawiłbym w całości sprzęt firmy MBL
-
Jak w tej cenie ustrzelisz gdzieś kolumny Canton Digital 2 lub 2.1 lub 2/98, to tak . Szanse nikłe, ale są. Tu masz opinie nt. modelu wyższego, któremu dwójki tylko nieznacznie ustępują LINK Poza tym gorąco rekomenduję dwa modele Cantona z serii Ergo, konkretnie Ergo RC-L oraz SC-L
-
Jeśli jednak zdecydowałbyś się coś zmienić, zmień kolumny. Polecam rewelacyjne Cantony Digital, mniejsze Digital 2 / 2.1 bądź 2/98 lub większe Digital 1 / 1.1. W komplecie z kolumnami jest tzw. kontroler, który pozwala skompensować niedoskonałości akustyki pomieszczenia. Zwłaszcza kontroler współpracujący z mikrofonem pomiarowym. A oprócz tego jest możliwość wyboru jednej z 9 lub 16 charakterystyk brzmienia, zaś gdyby i tego było Ci mało, profile te można modyfikować. Kontroler z mikrofonem pozwala na jednoczesną optymalizację charakterystyki częstotliwościowej, fazowej i impulsowej sygnału. W efekcie kolumny fantastycznie znikają zapewniając dźwięk angażujący na wiele godzin. Wiem, bo mam dwójki . To - grając na Digitalach - masz jak w banku, akurat te cechy dźwięku są przeze mnie bardzo pożądane. Poniżej masz parę przykładów: LINK , pełne wyposażenie LINK , bez kontrolera i mikrofonu LINK , moje wymarzone Nowe kolumny o takiej klasie grania to wydatek co najmniej 30-40 tys. zł. Z innych używek obecnie dostępnych polecić mogę np. Dali Grand, nieco niżej oceniane względem Digitali, bez takich możliwości technicznych, lecz również bardzo cenione w audiofilskim światku.
-
Ja z kolei nie podam żadnych typów odtwarzaczy CD, za to zaproponuję Ci coś z innej beczki - bufor lampowy Musical Fidelity X10-D bądź klona. Towar bardzo uniwersalny . Podłącza się to urządzonko między CD czy inne źródło (oprócz gramofonu) a wzmacniacz (samą płytkę można zabudować np. wewnątrz obudowy CD lub wzmacniacza). W przypadku niższej i średniej klasy odtwarzacza CD buforek znacząco poprawia jakość dźwięku. Niezależnie od modelu CD, który kupisz, bufor w dużym stopniu poprawi jakość jego brzmienia w kwestii barwy, przestrzenności i dynamiki, znacznie więcej niż osiągnęłabyś żonglerką kablami. Powiem więcej, używany cedek + prosiaczek może zagrać jak nowy odtwarzacz za kilka tysięcy. Poniżej przykłady: LINK LINK LINK LINK Mam, używam, polecam gorąco!
-
No tak, jeśli chcesz tylko nówki. Pod warunkiem, że dobrze je zestawisz i zapewnisz odpowiednie warunki akustyczne, bo inaczej nici z uśmiechu Ponadto jeśli oczekujesz, że sprzęcik dobrze zagra tylko dlatego, że jest drogi, to ojjjj... możesz się zdrowo "przejechać" Na swoim używanym sprzęcie za poniżej 10 tys. mam już pełny uśmiech, ograniczony tylko uszami
-
Wzmacniacz np. Musical Fidelity A5, do tego tuner Cyrus FM-X, zaś na przyszłość rozważ genialne kolumny Canton Digital 2 lub 2.1.
-
U mnie jak co roku o tej porze gości album Cantate Domino. Płyta wraca niczym Kevin w Polsacie, od lat, ale nic nie wskazuje, by miała mi się znudzić. Przeciwnie, zawsze dodaje pierwiastka magii... LINK LINK
-
Ale wywołałem burzę, WOW !! To ciekawe, możesz podać jakieś wiarygodne źródło? A swoją drogą, co to jest 'kont'? może, lecz nie musi. Zwiększanie odstępu często powoduje powstanie tzw. "dziury" i wtedy Chciałbym zaznaczyć, że to jest pokój mieszkalny, a nie sterylne i dopieszczone akustycznie studio. Kiedyś, gdy nie spaliśmy z żoną w tym pokoju i nie było stolika, kolumny stały jeszcze 30 cm dalej od tylnej ściany, za to bliżej siebie. Przy rozstawianiu posiłkowałem się metodą Audio Physic. Podczas ustawiania, a właściwie cyzelowania, wypróbowałem wiele kombinacji wzdłuż i wszerz. Zapewniam, że temat nie jest mi obcy . Niesymetryczne rozstawienie kolumn wymusiła w zasadzie ta biblioteczka, w której są pokaźne szuflady z płytami CD. Muszę mieć jakieś dojście i pole manewru. Przy identycznej odległości kolumn od tylnej ściany dźwięk nieco uciekał mi w lewo, stąd poszukiwania optymalnego ustawienia i efekt jak na obrazku. Obecne kolumny wycofałem do tyłu i poszły na boki po 5 cm, a resztę zrobiła kalibracja. I jest fantastycznie ! Może pod koniec przyszłego roku uda mi się przeprowadzić do znacznie większego pomieszczenia, gdzie będzie o niebo lepsza możliwość rozmieszczenia sprzętu i mebelków, na razie musimy się gnieść .
-
W końcu urodziłem obiecany szkic. Niestety nigdy nie byłem jakoś uzdolniony plastycznie, co widać . W którymś miejscu schrzaniłem proporcje, a nie chciało mi się od nowa rysować, miary bynajmniej są prawdziwe. Ze względu na niesymetryczne rozstawienie lewa kolumna jest nieco bardziej odsunięta od tylnej ściany i bardziej skręcona do środka niż prawa - ustawiłem doświadczalnie. Za tłumienie i rozpraszanie odpowiadają 3 regały 2-metrowej wysokości napakowane książkami i płytami. Linią przerywaną zaznaczyłem sufit podwieszany. Ze względu na przejrzystość rysunku nie zaznaczyłem stolika między tapczanem a stolikiem na sprzęt. To mój wróg, ale nie mam gdzie go wyeksmitować
-
Dorzucę jeszcze dwa odtwarzacze: Opera Consonance Reference 2.2 Simaudio Moon CD1 I pamiętaj, że zawsze jest możliwość sprawdzenia bufora lampowego
-
I jak, Krzadam, jakieś postępy? CD Myryad już dotarł?
-
BRAWO!! No to trzymam kciuki!
-
Z mojej strony propozycje kilku kolumn - pewniaków: 1. Canton Ergo RC-L 2. Canton Ergo SC-L 3. Canton Ergo SC-L + kontroler z kolumn RC-L 4. Infinity Kappa 8.1i bądź 8.2i Rozpatrując zakres niskich tonów, każde z tych kolumn, o ile dostaną odpowiednią dawkę prądu, będą w stanie Cię zmiażdżyć. Jeszcze sprawniejsze byłyby Cantony z serii Digital, ale to już inna liga cenowa. Oprócz tego wszystkie powyższe kolumny zagrają pięknie KAŻDY rodzaj muzyki, jaki tylko zapodasz - to tak na marginesie, jakbyś zapragnął czasem posłuchać czegoś innego . Zakup subwoofera odradzam, wprowadzi tylko niepotrzebny chaos, a zresztą ww. pozycje takiego towarzysza nie potrzebują. Poza tym przy większych poziomach bardzo szybko może rozboleć Cię głowa - 20 m^2 to nie to samo co 200m^2 w jakiejś dyskotece. Zawsze proponuję 50-60 % danego budżetu na same kolumny, jakbyś jeszcze miał możliwość sprowadzenia sprzętu z zagranicy - każde z powyższych miałbyś w zasięgu. To są oczywiście używki. Nowe to cena rzędu od 15 - 20 tys. wzwyż - jakbyś chciał posłuchać czegoś kontrolnie na takim poziomie jakościowym.
-
Poczytałem trochę na norweskim forum o wzmacniaczach z Christianssands Lydfabrik i okazało się, że inni też narzekają na odchudzony bas. Widocznie taka uroda tego sprzętu. Żeby to zrekompensować, musiałbyś faktycznie dobrać kolumny z mocno nasyconym dołem lub wręcz przewymiarowane jak na możliwości Twojego pokoju. A propos, jaki metraż i jaki ewentualnie budżet na zmiany? A kolega buliszymek poszukuje dźwięku z odchudzonym basem, może będzie chętny na Twój wzmak? LINK
-
Te kolumny absolutnie nie są złe, w końcu to seria Ergo. Chodzi o to, że właśnie drogo. Gdyby wszystkie kolumny serii Ergo rozłożyć na skali od 0 (najsłabsze) do 100 (najlepsze), to te 92DC plasowałyby się gdzieś na 60. Masz potencjał na 100, zapłacisz za 100, a dostaniesz tylko 60 - nie szkoda Ci? Słuchałem paru modeli DC poniżej Ergo 100, gdy sam posiadałem jeszcze Ergo SC-S i od razu uderzyła mnie gorsza przejrzystość dźwięku, jakby na kolumnach był jakiś niewidzialny koc. Ogólnie dźwięk jakby spłaszczony, brakowało mi owej głębi sceny, za którą tak przepadam. A jak wspomniałem, SC-L i RC-L w tej materii mają jeszcze więcej do powiedzenia. Każdy wyższy model oferuje nie tylko większą moc, ale przede wszystkim przyrost ogólnie pojmowanej jakości dźwięku. Usłyszysz więcej i lepiej. Może Ci się wydawać, że swoje ulubione płyty znasz bardzo dobrze, ale ręczę Ci, że to są tylko pozory. Z każdą wymianą sprzętu na lepszy ujawnia się tyle szczegółów i smaczków, że zachodzisz w głowę, skąd one się wzięły. Pewnie jeszcze nie doświadczyłeś efektu wow i nie szukałeś szczęki na podłodze, a "rogal" nie zamykał się z tyłu głowy - czego Ci serdecznie życzę. Nie wykluczam, że 92-ki takich wrażeń Ci dostarczą, ale skoro masz szansę mierzyć jeszcze wyżej, zrób to, co proponuje Majtek, co Ci szkodzi? Zresztą, Ty tu rządzisz, ja mogę co najwyżej doradzić.
-
Pacio, a jak to maleństwo radzi sobie z budowaniem przestrzeni? Napisz, proszę, w wolnej chwili
-
... bo ja strasznie zalatany jestem ostatnio . Na forum wpadam przelotnie, czytam krótko i spadam. Więc po kolei. Lepiej, żeby udało się tych Ergo 92 NIE KUPIĆ . Drogo jak cholera, dałbym max. 40 % tej ceny. Ja się nie dziwię, że sprzedający się zgodził. Nie, żeby te kolumny to jakiś gniot był, ale do 500 euro możesz przecież kupić lepsze Cantony. Nie wiem, co Cię tak akurat na te pokusiło . Tu masz bardzo chwalone Ergo 100 LINK. Obecnie za 140 euro do wzięcia jest model Ergo SC-S bez kontrolera, lepszy, a SC-L / RC-L to przy nim jeszcze różnica klasy. To były topowe kolumny serii Ergo, ponad nimi stały już tylko Digitale - flagowce z referencyjnej serii. Dalej, jakbyś chciał porównać SC-L / RC-L z DALI, to owszem, można, ale nie Zensory tylko Grand Diva. Z innych kolumn o podobnej klasie grania co polecane Ci wcześniej Cantony mogę przytoczyć np. Infinity Kappa 8.1i / 8.2i, T+A Criterion TB 140, Dynaudio Contour 1.8 / 1.8 mk2, I.Q System 100 czy taki egzotyk jak Wilson Benesch Actor. Forumowy kolega Majtek2013 z Cantonami Ergo RC-L miał wzmacniacz Rotela, niedawno zmienił na Densena. O wrażeniach dźwiękowych pisał nie raz (LINK), może jeszcze napisze. Ja używam Myryada Mi 120 z dodatkową końcówką mocy Ma 120.
-
To ja zaproponuję pewien mezalians, mianowicie kolumny Canton Ergo SC-L (poprzednik RCL-ek) + kontroler z modelu RC-L. Takie połączenie przetestowałem u siebie w domu i było bardzo dobrze. Oba modele kolumn to dźwiękowo praktycznie to samo, a największe różnice powoduje właśnie ta mała skrzyneczka. W RCL-kach jest możliwość skokowej regulacji tonów niskich i wysokich oraz są dwa komplety wejść. W kontrolerze SC-L nie ma żadnych regulacji i tylko jedno wejście. Z powodu braku regulacji zwłaszcza na basie kolumny Ergo SC-L mogą okazać się za duże do Twojego pokoju (choć pewności nigdy nie ma). Ja prewencyjnie zalecam je do metrażu od 25 m^2. W każdym razie SCL-ki chodzą taniej aniżeli RCL-ki, jak popatrzyłem na zakończone aukcje na ebayu, ostatnio najczęściej w zakresie 300-400 euro, a dziś nawet za 255 !! Rekord "taniości" jaki pamiętam, to niespełna 220 euro. Więc gdybyś nawet miał dokupić za 100 euro kontroler z RCL-ek (a bywają w okolicach 50-ciu euro), za znacznie mniejsze pieniądze miałbyś równie dobre kolumny. A gdyby jeszcze okazało się, że SCL-ki ze swoim właściwym kontrolerem zagrają u Ciebie dobrze, miałbyś w zapasie kwotę do dołożenia na lepszy wzmacniacz. Tak, że pomyśl o takim rozwiązaniu.
-
Ja za bardzo nie pomogę, bo takiej sytuacji nigdy nie przerabiałem. Tak na chłopski rozum widzę tu 2 możliwości: 1. konflikt sprzętowy, np. nierówne potencjały mas, bo skoro osobno podłączone źródła grają jak należy, a razem nie 2. defekt w selektorze wejść w Twoim wzmacniaczu. Skombinuj ze 3 różne liniowe źródła, np. 2-3 odtwarzacze CD, DVD, tunery, magnetofony kasetowe, choćby marnej jakości. Żadne tam laptopy, DACi, telewizory, tunery TV - gdzieś czytałem, czy nawet nie na naszym forum, że źródła posiadające zasilacze impulsowe mogą stwarzać różne problemy z dopasowaniem sygnału, przenoszeniem zakłóceń itp. Podłącz te źródła (osobno, potem razem) i sprawdź jakość sygnału, będziesz wiedzieć, czy masz "czysty" wzmacniacz. Potem pomyślimy dalej.
-
W takim razie mocno polecam świetne kolumny Canton ERGO RC-L. Zakładając 50-60 % całego budżetu na kolumny, RCL-ki są do zdobycia. W okolicach Poznania mieszkają Majtek2013 i Krzadam, którzy są w posiadaniu ww. kolumn, a niedawno dochrapali się konkretnych wzmacniaczy (Densen, Myryad). W Ostrowie Wlkp. masz Zukzukzuk-a, bardzo doświadczonego audiofila i Chemikost-a, tu znowu miałbyś okazje poznać brzmienie kolumn Infinity i wzmacniaczy Nakamichi. Napisz do nich na PW z propozycją przyjazdu na odsłuch, myślę, że Ci nie odmówią. Gdyby coś Ci się spodobało, już byłby jakiś punkt zaczepienia. Znasz powiedzenie, że jeden obraz wart jest tysiąc słów? Z dźwiękiem jest to samo. Samo czytanie recenzji nie daje specjalnego obycia w tej materii.
-
Szkic wrzucę w wolnej chwili, czyli raczej w weekend. Pokój ma wymiary 4,30 na 4,00. Fronty kolumn są oddalone o ok. 1m od tylnej ściany, do bocznych ścian do kolumn 80-90cm, między nimi jakieś 1,80 m, obie skręcone do środka. Stoją wzdłuż dłuższej ściany. Kalkulatory ustawiania kolumn mogą być pomocne, nie uwzględniają jednak właściwości akustycznych danego pomieszczenia, a każde jest odrębnym przypadkiem do analizy. Komu wierzyć? Swoim uszom...
-
Przygoda z lampą - z Lebenem i Jolidą w tle
topic odpisał Profi na Belfer54 w Kluby - Sprzęt znanych marek
Jak tak z innej beczki... F1angel, a nie chciałbyś tak flagowego zestawu FineArtsa ?? Wpadł mi w oko przeglądając niemiecki ebay: LINK LINK Miałbyś kumulację, bo i lampa i ulubiona firma... -
Te amerykańce nie mają okienka i wglądu w mechanizm lampowy. Do d...y!!
-
Za 3,5-4 tysiące dostaniesz już porządny wzmacniacz, szczególnie gdy zdecydujesz się na używany. Proponuję Ci zastanowić się nad wzmacniaczem dzielonym, czyli takim zbudowanym z dwu odrębnych urządzeń (przedwzmacniacz i końcówka mocy). Przedwzmacniacz (preamp) to sekcja kontrolno-sterująca, tutaj podłączasz i przełączasz wszystkie źródła (również słuchawki) oraz dokonujesz wszelkich regulacji z głośnością włącznie. Końcówka mocy (power amp) napędza głosniki, w większości przypadków nie ma żadnych regulatorów. Tylko MOC . Tradycyjnie rozumiany wzmacniacz obie te sekcje zawiera w jednej obudowie, nazywa się wtedy wzmacniaczem zintegrowanym, w slangu audiofilskim integrą. Dzielonka ma o tyle przewagę nad integrą, że na drodze poszukiwania najlepszego dźwięku możesz zestawiać urządzenia różnych firm. Albo jeśli czujesz niedosyt mocy, zostawiasz pre, a końcówkę zmieniasz na mocniejszą. Możesz ponadto zmontować wzmacniacz hybrydowy, sumujący zalety techniki lampowej i tranzystorowej, czyli lampowy pre i tranzystorowy power (rozwiązanie na odwrót stosuje się niezmiernie rzadko, ale elektrycznie nie ma przeciwskazań). Oczywiście sporo wzmacniaczy zintegrowanych posiada wystarczającą moc do wysterowania nawet dużych kolumn. Druga sprawa to parametr kolumn o nazwie efektywność. Z grubsza rzecz biorąc, im niższa efektywność kolumn, tym większą mocą powinien dysponować wzmacniacz. Tu masz trochę teorii LINK. Kolejna sprawa to wydajność wzmacniacza. Tutaj dużo Ci powie moc pobierana z sieci przez wzmacniacz, dobrze gdy jest znacznie większa niż suma mocy na oba kanały. Rezerwa zasilacza jest niezbędna, by wzmacniacz nadążył z dostarczaniem energii do głośników przy spadku ich impedancji, przy gwałtownym przyroście sygnału (dynamiki) i podczas głośnego grania. Gdy wzmacniacz jest za słaby i nie wydoli, zaczyna generować zniekształcenia bardzo niebezpieczne dla głośników. Dla wzmacniaczy tranzystorowych taką umowną bezpieczną granicą jest połowa skali głośności, lampowe są w tym kontekście przyjaźniejsze dla kolumn. Nie wiemy, jakie kolumny zagoszczą u Ciebie, chciałbym Cię jednak przestrzec, że nawet małe monitory mogą okazać się towarem prądożernym, których byle słabowity wzmacniaczyk nie napędzi. Lepiej zatem mieć wzmacniacz przewymiarowany mocowo niż za słaby, a kolumny i tak grają tylko na ile dostaną mocy ze wzmacniacza. Same w sobie mocy nie mają. Cantony Digital cechuje niższa efektywność, 86,5 dB, więc tu zalecałbym jednak mocniejszy wzmacniacz, ale bez przesady. Moje kolumny napędzam dwoma wzmacniaczami firmy Myryad, jest to integra Mi 120 i końcówka Ma 120. Gram zazwyczaj na poziomie zegarowej godziny 8-9, od święta (jak jestem sam w domu) zapuszczam się w rejony godz. 10-10.30. I to już jest czad! Niedawno kolega Krzadam nabył Myryada Mi 240, który to wzmacniacz ma parametry jak moje dwa do kupy. Kolumny Elaca pewnie są bardziej efektywne, trudno mi powiedzieć. No i poniżej wyłuskałem dla Ciebie kilka typów z aukcji / ogłoszeń. Do Cantonów i neutralnego brzmienia w pierwszej kolejności proponowałbym wzmacniacze Accuphase i Bryston, z tym że do ok. 4 tysiecy to chyba tylko najbardziej podstawowe modele by się zmieściły. Wart uwagi byłby też polski Baltlab Epoca. A teraz jedziemy (wstawiłem zarówno integry, całe dzielonki jak i osobne pre / power): Nakamichi CA-5 / PA-5 w wersji II (cena jest wysoka ze względu na super stan, widziałem nawet w ok. 3 tys.) Myryad Ma 240 http://allegro.pl/t-a-power-plant-i4833682261.html http://allegro.pl/wielka-klasyka-primare-i...4825946684.html http://allegro.pl/primare-a-30-1-xlr-i4830053024.html http://olx.pl/oferta/flagowy-sprzet-adcom-...html#8d6c932bf7 http://www.hifi.pl/ogloszenie/audio/43/175485.php W obu ogłoszeniach jest świetny przedwzmacniacz GFP-555; zestaw za 4 tys. jest moim zdaniem za drogi, ale może da się negocjować http://allegro.pl/linn-pretek-2-koncowki-p...4824683064.html http://allegro.pl/linn-pretek-linn-powerte...4848153410.html http://allegro.pl/audiolab-8000-m-high-end...4816071449.html http://allegro.pl/przedwzmacniacz-audiolab...4828584684.html http://allegro.pl/accuphase-e-205-czarny-i4837451408.html http://allegro.pl/wzmacniacz-thule-audio-p...4831672911.html i wzmacniacze, które raczej są po ciepłej stronie mocy: http://allegro.pl/wzmacniacz-musical-fidel...4827306040.html http://allegro.pl/alchemist-odin-apd02-dua...4844990068.html http://allegro.pl/luxman-m-03-koncowka-moc...4844637722.html mój typ z ciepłych wzmacniaczy http://allegro.pl/wzmacniacz-vincent-sv-22...4835782102.html http://allegro.pl/vincent-sv-236-3x-komple...4810560577.html http://allegro.pl/luxman-l-525-0914-i4810233051.html http://allegro.pl/koncowka-mocy-vincent-sp...4848981545.html http://allegro.pl/wzmacniacz-densen-dm-10-...4830361948.html http://allegro.pl/electrocompaniet-ec-1-am...4853887837.html http://allegro.pl/advance-acoustic-maa406-...4853936274.html http://allegro.pl/cyrus-8vs2-psx-r-karton-...4812972504.html http://allegro.pl/roksan-caspian-pilot-pol...4842288990.html http://allegro.pl/edgar-tp-105-i4840124914.html jak na razie chyba jedyny lampowiec, na którym podobało mi się brzmienie mojej ulubionej el-muzy http://allegro.pl/wzmacniacz-lampowy-jj543-i4835736365.html http://www.ebay.de/itm/ASR-Emitter-I-mit-U...=item19f68720a2 czasem trafia się za ok. 1000 euro No, jak wspomniałem, dobrze jest zestawić neutralne kolumny z "tendencyjnie" brzmiącym wzmacniaczem i/lub źródłem. To trochę tak, jak ze szklanką wody, do której można wsypać cukru, wcisnąć cytrynę, wlać syrop, alkohol, dodać lodu itp. Co kto lubi Jeszcze o kontrolerze z Digitali: w pamięci urządzenia zapisano 9 charakterystyk (programów): liniową, 3 krzywe Fletchera, kilka profili uwypuklających / osłabiających niskie bądź wysokie tony, w tym 1 ocieplający i 1 "wypychający" wokale do przodu. Bazując na zmierzonych przez mikrofon danych (z 7 punktów pomiarowych) procesor tak przelicza sygnał, aby kolumny reprodukowały sygnał jak najbardziej zbliżony do fabrycznych nastaw i ładuje je do pamięci EEprom. Potem przy odsłuchu wystarczy pokrętłem wybrać sobie ten najbardziej odpowiadający profil i słuchać bez końca . Dla ambitnych przewidziano jeszcze szereg możliwości ingerowania w te parametry ... Zatem uprzejmie, acz natrętnie polecam Ci te kolumny
-
Skoro Ty sam nie możesz jeździć na odsłuchy, może ktoś przyjedzie ze sprzętem do Ciebie? Wiesz, gdybym ja coś sprzedawał, bez problemu do 50 km mógłbym podjechać, gdyby ktoś sobie zażyczył. A gdyby klient pokrył koszty paliwa, jechałbym i dalej. Trudno mi orzec, czy sklepy są równie otwarte na taką inicjatywę, może byś się zorientował? Rzeszów to jednak duże miasto, to pewnie kilka salonów się znajdzie... A to z jakiego powodu? Komu ten nowy sprzęt będzie służył, Tobie czy autorowi jakiejś recenzji? Pamiętaj, że ile ludzi, tyle gustów i zachwyt 100 osób nad jakimś klockiem jeszcze nie stanowi gwarancji, że Ty również będziesz zadowolony. Decydując się na zakup w ciemno musisz liczyć się z możliwością wtopy. Zdziwiłbyś się, jak można się rozczarować nawet przy kilkukrotnie wyższym budżecie niż Twój. W takim przypadku zdecydowanie odradzam zakup sprzętu nowego - jeśli okazałoby się, że brzmienie rozminie się z Twoimi oczekiwaniami i będziesz chciał swój nabytek sprzedać, stracisz na tym sporo kasy. Długo odkładałeś i chcesz dobrze wydać swoje pieniądze, prawda? Natomiast na używce możesz stracić tylko minimalnie, wyjść na zero lub nawet zarobić. Przy zakupach w ciemno, bez jakiegokolwiek odsłuchu, po prostu nie ma innej możliwości zestawienia dobrze grającego systemu. Jest tu na forum kilku gości, którym poleciłem wysokie modele Cantonów i którzy sobie chwalą zakup, ale i oni dokonali wcześniej jakichś odsłuchów porównawczych i dzięki temu obrali kierunek dalszych poszukiwań. Cantony ogólnie są w Polsce mało popularne, dosyć późno pojawił się u nas dystrybutor tej marki i recenzowane były konstrukcje z najniższych i średnich półek cenowych, stąd pewne braki w prasie. Natomiast model Digital 2/98 trafił do grupy najlepsze z najlepszych, gdzie recenzenci Audio typowali najwybitniejsze urządzenia (niestety nie wiem, czy Digital 2/98 to model przejściowy pomiędzy Digital 2 a 2.1, czy też jest następcą 2.1.). W prasie zachodniej najczęściej określano wyższe modele kolumn Cantona jako bardzo neutralne aż po ekstremalnie neutralne, więc coś w tym jest. napiszę jeszcze raz, u mnie te kolumny grają na 17 m^2, słucham sporo elektronicznych brzmień, gdzie na basie jest znacznie większe ciśnienie niż przy muzyce akustycznej - po sesji pomiarowej naprawdę nic się nie wzbudza, mam świetną kontrolę niskich tonów, czego nie mogłem powiedzieć o poprzednich kolumnach. Zukzukzuk też zdaje się ma pokój poniżej 20 m^2, a stoją u niego wielkie Infinity. Nie ma reguły... I będzie jeszcze gorzej, jeśli lektury nie poprzesz odsłuchami. Nie ma lekko