Belfer54

Roman jak zwykłe można na Ciebie liczyć. Na AS jak wiesz byłem krótko i może trochę żałuję, ale dzięki Tobie zobaczyłem to co w pośpiechu musiałem pominąć lub na co rzuciłem tylko tzw. okiem.

W Warszawie leje jak diabli. Jestem po spacerze z psem i jesteśmy cali przemoczeni - on i ja. Powoli szykuję się do wyjścia na AS. Co prawda nie mam 15 minut tak jak Roman, ale nie wiele więcej. I to chyba jedyna zaleta mieszkania w Warszawie, no może znalazłoby się więcej. Podziękowania dla Oli i Redakcji za wejściówkę. Do zobaczenia na AS.

Olu jeśli będziesz tak łaskawa, to ja też chętnie reflektuję na wejściówkę. Pozdrawiam

Spoko, spoko doktorku Tak dawno słuchałem wszelakich sprzętów, że można to zaliczyć do zjawiska tzw. wtórnego analfabetyzmu. Już gdzieś pisałem, że moim pierwszym gramofonem, oprócz tego przedwojennego dziadków, był gramofon w radioodbiorniku Polonez. To właśnie na nim słuchałem m.in. płyt szelakowych na 78 obrotów.

Andrzeju masz rację, to były płyty bakielitowe lub szelakowe jak kto woli. Były odtwarzane z prędkością 78 obrotów, nie jak ktoś wcześniej napisał 75. Są hobbyści, którzy mają w swoich zbiorach trochę takich płyt. Ja jako dinozaur nie tylko miałem w swoich zbiorach dużo takich płyt, ale też często słuchałem. Niestety płyt już nie posiadam, część się wytłukła, część poszła w tzw. dobre ręce.

Chyba trzeba pójść w ślady Kolegów z innych for, którzy bardziej sobie cenią kontakty osobiste, telefoniczne. Wiem, że w przypadku dużych odległości to nie możliwe ale zawsze jak wspomniałem pozostaje telefon, skype. Pozdrawiam

Janusz na stanie mam aktualnie dwa. Wspomniany thorens i Pro-Ject 2Xperience. Ciekawostką jest to, że na sąsiednim forum obie firmy budzą wśród znawców w tej materii duże emocje. Powstały dosyć wyraźne podziały na zwolenników i przeciwników obu marek. Ja swojej oceny nie przedstawię. Roman jest takie mieszkanie na Saskiej Kępie, gdzie Twoje klocki spokojnie zmieszczą się. Daj tylko znać a ja już pogadam z kim trzeba. Transport też się znajdzie. O w mordę, dawno mnie tu nie było. Chyba wyczerpałem limit na następne pół roku.

U mnie od dwóch tygodni Thorens 320, zakupiony od kolegi audiofila, w sposób co najmniej niespodziewany i przypadkowy. Człowiek od lat siedzi w gramofonach, niestety mieszka pioruńsko daleko od Warszawy. Z powodów różnych porzucił wszelkie fora audio uznając, że swoje hobby można pielęgnować w zaciszu domowym i poprzez kontakty z zaprzyjaźnionymi audiofilami. Po części podzielam jego pogląd. Na forum AS i Audiohobby można natrafić na jego cenne wypowiedzi dotyczące gramofonów, nie tylko ze stajni Thorensa.

Roman ja odczuwam dyskomfort, pomieszany z zazdrością po tym co usłyszałem i zobaczyłem w ostatnią sobotę. Otóż miałem okazję gościć u Kolegi na Saskiej Kępie, guru od magnetofonów szpulowych i sprzętu z lat 75 - 85, założyciela wątku na AS dot. magnetofonów na szpulkę. Od dawna czaiłem się i stwierdziłem, że 30 lat przerwy w użytkowaniu magnetofonów szpulowych to okres wystarczający i w końcu po tak długiej przerwie zdaje się, że znowu zaskoczyło. Ale przechodząc do meritum. Posłuchałem u Marka takich oto kolumn - Sansui SP-X-9. Z czym grały nawet nie jestem w stanie powtórzyć, bo występowała taka mnogość sprzętu, oczywiście ze wspomnianego okresu, że wszystkiego nie zapamiętałem. Obecnie ma na stanie 7 szpulowców, głównie Revox-a i Philipsa. Wspomniane kolumny, to pięciodrożne cacko na siedmiu głośnikach, niskotonowy ma średnicę dokładnie 43,5 cm. http://www.audiofilek.pl/index.php?option=...70&Itemid=1 Podejrzewam, że niedługo znowu tam wrócę, aby posłuchać.

Może wuj ma jakiś strój, jak zwykle najlepiej przekonać się na własnej skórze, czyli posłuchać. Przychylam się po części do zdania RoRo. Całe swoje dorosłe i nie tylko życie słucham jazzu. Byłem w posiadaniu paru wzmacniaczy firmy NAD. I owszem wybrałbym do jazzu, ale pre i końcówkę lub legendarnego już NAD-a 3020, z którym niestety musiałem się rozstać. Do dziś tego żałuję. LuckyNumber83 Na Twoim miejscu rozejrzałbym się również za lampą. Wiem, że wymaga to większego budżetu, ale warto. Warto też posłuchać lampy z dobrze dobranymi kolumnami. W tym repertuarze polecam. Sprawdziłem to na własnej skórze.

Pacio jest dokładnie tak jak pisze Kaczor i Klopsson. Czyli płyty wydane jako obrazki graja zdecydowanie gorzej. Płyty tłoczone w innym kolorze np. w całości białe, różowe, zielone itd., bez naniesionych dodatkowych elementów w postaci, jak to nazwał Kaczor kalkomanii, odtwarzają dźwięk dokładnie tak samo jak czarne winyle.

Zgadzam się w 100% z przedmówcami. Zbierałem płyty winylowe, można rzec od momentu ukazania się tego nośnika. Obecnie w mniejszości jest u mnie płyta winylowa. Wielu rzeczy może już nie pamiętam, nigdy jednak nie zauważyłem aby kolor płyty miał wpływ na jej dźwięk.

Dzięki za odwiedziny w moich skromnych progach. Dodam, że w spotkaniu uczestniczył Kolega Janusz, który zawitał ze Szczecina. Była okazja do pogadania o klockach i posłuchania muzyki. W czasie rozmów, szczególnie Januszowi zamarzyło się posłuchanie wzmacniacza Kolegi Fono, czyli Dubiel Acoustics 2A3. Mogę tylko potwierdzić, że podłączenie na stałe ADAM-ów do Lorelei było dobrym pomysłem, choć nie ukrywam, że mnie ciągle korci ... Niestety chroniczny brak czasu nie pozwala nie tylko myśleć o ew. zmianach. Wizyta Kolegów była też okazją do złapania oddechu.

Fono Master lampa piękna. Swego czasu wzmacniacze te były w kręgu moich zainteresowań. Szkoda, że jakoś nie "zaskoczyłem" wówczas. Jestem ciekaw jak ten wzmacniacz zagrałby z ADAM-ami. Ponadto interesuje mnie Twój wzmacniacz słuchawkowy HV-1 Dubiel Acoustics. Czy możesz podać jak zamawiałeś i jaka jest cena wzmacniacza? Janusz o ile dobrze kojarzę to Twoje 3piątki Sony są na KSS-272A. Z tego co wiem laser ciężko dostępny, niestety.

Małe sprostowanie do mojej listy. Lenco w wersji 78 produkowany był przed laty - początek produkcji koniec 1972 r. Obecna wersja z USB nijak ma się do tego, o którym wcześniej wspomniałem. Z tych dwóch zamieszczonych w linkach zdecydowałbym się na Kenwooda. Moim zdaniem cena max to 200- 250zł. Jak spokojnie podejdziesz do tematu, nie spiesząc się to masz szanse kupić Adama za ok. 300zł.

Wzmacniacze lampowe dość mocno zaznaczyły swoja obecność na Forum Audio. Coraz więcej jest tematów i wypowiedzi dotyczących również urządzeń im towarzyszących, w tym również lampowych przedwzmacniaczy, DAC-ów, czy buforów lampowych w CD, itd. Stąd też pomyślałem, że warto, aby było takie miejsce na forum, gdzie moglibyśmy podzielić się z innymi swoją wiedzą w tym zakresie. Zapraszam i zachęcam do wypowiedzi Kolegów, którzy mają doświadczenie w obcowaniu ze sprzętem budowanym na lampach i mogliby podzielić się nim z innymi.

Jak patrzę na zdjęcie tego Duala to wygląda mi na mocowanie 1/2 cala. Zatem z wkładkami nie będzie problemu. Spróbuj rozejrzeć się za modelami Dual z serii 7xx, bywają w dobrych cenach. Poniżej wrzucam Ci wykaz gramofonów budżetowych, który umieściłem również w innym wątku. [attachment=2385:Gramofon..._head_fi.doc] Gramofony z powyższej listy można czasami tanio kupić, również na allegro. Gramofony_bud_etowe_wg_head_fi.doc

Powiem inaczej. Głośność będzie odpowiednia, niekoniecznie jakość. Aby nie zrazić się do odtwarzania muzyki z czarnej płyty przed zakupem byłoby wskazane sprawdzić jakość tego preampu. Nie zawsze jest to możliwe. Gramofon ADAM to już moim zdaniem całkiem przyzwoity sprzęt i moim zdaniem wart jest podłączenia do dobrego pre. W innych wątkach dotyczących gramofonów pisaliśmy tez na ten temat.

Andrzeju ja może ostatnie słowo w tej sprawie, przynajmniej moje. W 100% się z Tobą zgadzam, szczególnie przodowała w tym telewizja TVN i pewna "gazeta". Znamienne jest to, że ciągłość działania Kancelarii Prezydenta nie wymagała już w sobotę o 16.00 powoływania nowego jej szefa, a stało się to nawet wbrew procedurom, o ludzkiej przyzwoitości już nie mówię, bo ... Dziś pewnie jak zwykle aby nie słuchać tego telewizyjnego bełkotu, no może poza wywiadami Pospieszalskiego z prostymi ludźmi z ulicy pojadę na Krakowskie. To tyle. P.S. przepraszam za moje słowa uczciwych pracowników mediów, bo takich też znam, również z TVN.

Fono Master Zapraszam na Krakowskie Przedmieście i na Plac Piłsudskiego. Wierz mi tam nie usłyszysz pustych, nic nie znaczących słów. Wróciłem przed chwilą i czuję, że może nie jest tak z nami Polakami źle, może jednak potrafimy się zjednoczyć nie tylko w takich chwilach.

Cóż moim zamiarem nie było obrażanie niczyich uczuć. Nie posiadam może takiej zdolności w wyrażaniu się na piśmie, włącznie z głęboka wiedzą jaką posiadają niektórzy Koledzy Jeśli to tak źle wyszło, przepraszam Ja osobiście, może ze względu na wiek, tradycje rodzinne, inaczej odbieram i przeżywam pewne sprawy, wydarzenia ostatnich dni. Pozdrawiam serdecznie.

Wybaczcie Koledzy za dygresję. Każdy z nas, również jako patriota, obywatel tego kraju różnie pojmuje dni żałoby narodowej. Jedni mówią "cóż życia im już nie przywrócimy". Inni składają znicze i w zadumie, w chwilach pełnych refleksji czczą pamięć tych, którzy zginęli w katastrofie. A jeśli już publicznie o tym mówimy to ja "bawiłem" się właśnie w ten sposób jak opisałem w ostatnim zdaniu powyższej wypowiedzi. Pozdrawiam Kolegów i do końca tygodnia w kolejnych dniach żałoby narodowej życzę wszystkim czasu na refleksję i nie tylko! Na szczęście w Polsce kościoły są dostępne dla wszystkich w każdy dzień, a w ciszy swojego mieszkania też można zastanowić się nad wydarzeniami z ostatniego weekendu. A przyjemnej zabawy życzę dopiero za tydzień - i bez urazy!

Nie było mnie na forum kilka dni a tu aż tyle się wydarzyło. O Phast'ach już zapomniałem a nowy właściciel jakoś traktuje je po macoszemu. Tak czytam wypowiedzi na tym forum i na sąsiednim i zastanawiam się kiedy Wy macie na to czas. Czyżby na zachód od Warszawy czas wolniej płynął a ludzie żyli spokojniej, a może w moim rodzinnym mieście ktoś tak tym czasem zarządza, że .... ech szkoda gadać, bo zaraz napisze spiskową teorię dziejów. To wszystko przez zazdrość, że wielu Kolegów może spokojnie zajmować się swoją pasją. Na temat kolumn wymieniłem swego czasu parę słów z Jackiem na gadu-gadu. Doszedłem wówczas do wniosku, że nie warto pozbywać się ADAM'mów, choć korci mnie cały czas aby coś zmienić, szczególnie jak patrzę na ostatnie wypowiedzi w tym wątku. Im dłużej słucham Lorelei, tak nawiasem mówiąc pogardzanej w wielu kręgach audiofilskich, dochodzę do wniosku, że zasługuje na jeszcze lepsze kolumny. Na jakie sam nie mam pomysłu w tym momencie. Gdy dotarł jeszcze nowy partner w postaci odtwarzacza Docet Lector 05T sytuacja znacznie się skomplikowała. A powracając do Lorelei, to sądzę, że gdyby p. Marków zapłacił paru redaktorom od tzw. recenzji audiofilskich, dał w prezencie jakąś lampkę to może nagle sytuacja by się zmieniła. Gdy pisze o tym przypominają mi się słowa Panów z AF opowiadających jak testowane były kolumny firmy Totem wypożyczone z ich salonu. A tak przy okazji zapraszam Kolegów, może byście tak w wolnej chwili zawitali do Warszawy, aby posłuchać Lorelei. Janusz drogę już znasz, sądzę, że trafisz bez gps-a.

Bartek coś pięknego. Mnie podobają się w tym kolorze. Jak grają to tak mniej więcej wiem. Niestety tylko mniej więcej. Podobnie jak Janusza spodobał mi się ich dźwięk na AS. Zazdroszczę Ci, oczywiście w dobrym tego słowa znaczeniu, że możesz ich posłuchać.

Wydanie zremasterowane Sony Music z 1954r. wydana w 2008r. przez Sony BMG w serii esprit.