-
Zawartość
3 458 -
Dołączył
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Belfer54
-
Przygoda z lampą - z Lebenem i Jolidą w tle
topic odpisał Belfer54 na Belfer54 w Kluby - Sprzęt znanych marek
Mój DAC produkcji MR Elektronik był wówczas najwyższym modelem, poza DAC-iem lampowym. Jak się spisuje w systemie wie dokładnie RoRo. Czy sprawdzi się w połączeniu z SB to wielka tajemnica. Korci mnie aby to sprawdzić. -
Najkrócej odpowiadając tak. Przejrzyj wątki poświęcone gramofonom. Znajdziesz tam dużo cennych porad i informacji.
-
W mojej szafce głównie koncerty na DVD. Muzycznych filmów raczej nie zbieram, choć parę sztuk jest na stanie. Widzę Adam, że u Ciebie rządzi blues. Ja w sobotni wieczór po raz kolejny, tym razem z żoną delektowałem się koncertem "Live in New York City" z 2001 r. z udziałem Bruce Springsteen'a i jego The E Street Band.
-
Przygoda z lampą - z Lebenem i Jolidą w tle
topic odpisał Belfer54 na Belfer54 w Kluby - Sprzęt znanych marek
I to już jest jakiś problem. Z pozornie wygodnego rozwiązania i pozornie taniego może stać się może nie kosztownym, ale wymagającym zastanowienia. Chętnie posłuchałbym jak to brzmi, bo jak na razie moja wiedza na ten temat ogranicza się do informacji uzyskanym droga wirtualną. Natomiast zainteresował mnie najnowszy SB i stąd moje dywagacje na ten temat. -
Przygoda z lampą - z Lebenem i Jolidą w tle
topic odpisał Belfer54 na Belfer54 w Kluby - Sprzęt znanych marek
No właśnie, Twoje spostrzeżenia nie są odosobnione. Spotkałem się zresztą na temat jakości dźwięku z różnymi opiniami. Może Kolega Hybyrd cos od siebie doda na ten temat. -
Przygoda z lampą - z Lebenem i Jolidą w tle
topic odpisał Belfer54 na Belfer54 w Kluby - Sprzęt znanych marek
Temat z Squeezebox'em w tytule prześladuje mnie od jakiegoś czasu. Jak sobie Koledzy tak na ten temat rozmawiacie wraca do mnie jak bumerang myśl, czy nie urzeczywistnić moich zamiarów w tym zakresie. Tym bardziej, że pojawił się, nie wiem czy już w sprzedaży nowy SB, ba ma nawet ekran dotykowy. DAC już jest więc sprawa jakby prostsza. A wersja, którą posiadam da się nawet w prosty sposób zlampizować. Jedyne co mnie nurtuje to ew. konieczność podłączenia SB do kompa. -
Muzyczny_gość Nawiązując do Twojej wypowiedzi, czy miałeś może kontakt z produktami firmy Akustyk? Co prawda jestem zadowolony ze swoich kolumn, ale nie ukrywam, że mam ochotę sprawdzić jak grają kolumny polskiego producenta nie mówiąc już o tym, że korci mnie jakiś typowy współczesny wyrób DiY. Przed laty miałem kontakt z kolumnami DiY, ale to już historia.
-
Widzę, że jak zwykle zdania są podzielone. Muzykę traktuję jako coś wyjątkowego, albo prawie wyjątkowego. Jak już wcześniej napisałem ulubionej muzyki słucham, gdy jestem wypoczęty. Muzyki, która leci w tle szczerze mówiąc nie "słucham". Ze względu na charakter pracy nie mam takiej możliwości. W drodze do pracy również nie. Dlatego podobnie jak Audionet, gdy odpocznę po trudach dnia i nic nie zaprząta mi głowy lub nie muszę popracować w domu (niestety taki charakter pracy) odpalam lampkę ew. tranzystor i słucham. Pies leży spokojnie i też słucha.
-
Janusz mnie się też tutaj podobało. Niestety ja też żałuję, że nie wziąłem aparatu, na szczęście Roman jak zwykle na posterunku i obfotografował wszystko super.
-
czy nalepiej połączyć gramofon z preampem
topic odpisał Belfer54 na tom7 w Technika lampowa i analogowa
Słusznie prawi Cooledit. Jak masz okazję przetestuj MIT AVT2 lub tańszy model model MIT AVT1. Ja stosuję ten pierwszy. Firma Pro-Ject wypuściła też serię IC dedykowanych dla gramofonów: http://www.audioforte.com.pl/oferta.php?id=900&i=623 -
Marina Niestety w swoich ocenach polskiego rynku muzycznego jestem może zbyt surowy. Stąd może zbyt krytyczny stosunek do A.M. Jak widzę w tej ostatniej kwestii jestem raczej osamotniony. Może to złe działanie działu "muzyka"" z innego forum. To tak na marginesie. Co do Methenego, przyznam, że jest to specyficzny rodzaj muzyki. Ci którzy mówią, że jest to tzw. "plumkanie" słyszeli może 2, 3 utwory i na tej podstawie wyciągnęli wnioski. Wystarczy posłuchać/obejrzeć, jest też na DVD, koncert "Imaginary Day". Polecam. A jeśli chodzi o twórczość tego artysty to najlepiej zacząć od początku a najlepiej od 3 płyty "Pat Metheny Group". Posłuchaj również "Secret Story", "First Circle". To tak na początek. Gdybyśmy szukali "odpowiednika" tego typu twórczości na polskim rynku jazzowym, to raczej byłoby o to trudno. Nie przeczę, że mamy obecnie kilku bardzo dobrych gitarzystów jazzowych, ale to jest zupełnie inne granie.
-
Amplituner Pioneer vsx 917 i gramofon dual 704
topic odpisał Belfer54 na wamad w Technika lampowa i analogowa
To o czym piszesz może być powodem jakości dźwięku. Przykładowo w preampach Pro-Ject napięcie wyjściowe dla wkładek MM waha się w granicach od 200 do 300mV. Sądzę, że najlepiej byłoby ustalić, czy jest możliwość serwisowej regulacji napięcia wyjściowego w preampie Monacor. -
Marina zgadzam się z Tobą. Jak najbardziej muzyka tzw. "środka". O ile pamiętam niedawno w rozmowie z RoRo wspomniałem, że Raz, dwa, trzy to jedna z lepiej grających "technicznie" kapel - to takie sformułowanie na mój użytek. O Waglewskich już nie wspominając, bo wiadomo, że to klasa sama w sobie. A tak przy okazji Anny Marii. Głos, wyszkolenie (technika) wszystko OK, tylko dlaczego rozmienia się na drobne. W moim odczuciu brak konsekwencji - oczywiście to mój pogląd. Płyta z Patem Metheny szczerze mówiąc mnie nie zachwyciła. Taka trochę zrobiona na siłę. Mój osąd jest częściowo skażony faktem, że znam praktycznie całą twórczość Methene'go i w przypadku tej wspólnej płyty jakoś mi to wszystko się nie kleiło.
-
Naszła mnie jeszcze taka refleksja. Nie tak dawno obchodziliśmy 50 rocznice polskiego rocka (oficjalna data 24 marca 1959). Wszystko ładnie i pięknie, tylko jakoś tak przeszło to wszystko bez większego echa. Chyb, że coś przespałem. I w kontekście powyższego boli mnie, że o polskim rocku możemy raczej mówić jak o zjawisku lokalnym, dotyczącym naszego kraju. Jakoś dziwnie polscy artyści, poza nielicznymi którzy i tak mieszkają, tworzą, koncertują poza granicami, nie mogą się przebić. Wydawało się, że w latach 60' i następnych taką odskocznią, pokazaniem się, zaistnieniem mogą byś "sławne" już festiwale interwizji, eurowizji i nieśmiertelny Sopot, na który zapraszano gwiazdy tzw. światowej sławy. Pisze tzw., bo z tym różnie bywało.
-
Tak sobie czytam wypowiedzi forumowiczów na temat obecnego rynku muzycznego w naszym pięknym kraju i łezka w oku się kręci. I to nie tylko z powodu wspomnień związanych z muzyką polską lat 60', 70', atmosferą tamtych lat, itd. Tak naprawdę polski rynek muzyczny, szczególnie muzyka nazwijmy to rozrywkowa, bo jazz i klasyka to zupełnie inny rozdział, zawsze była w cieniu muzyki tzw. anglosaskiej, czy też amerykańskiej. Fakt była to muzyka, choć w jakimś sensie "nieporadna" ale bliska memu sercu z wielu powodów. Obecny rynek muzyczny jest mi zupełnie obcy. Dla mnie muzyka popularna, pop, rock w tym kraju skończyła się tak mniej więcej w połowie lat 80' a może i wcześniej. TO co działo się później jest konsekwencją światowego trendu. I w tej sprawie zdaję się, że nie jestem odosobniony. Nic nowego od tamtej pory w wymienionych wyżej gatunkach muzycznych nie wymyślono. Chociaż z racji uprawianego zawodu i z innych powodów musiałem być na bieżąco z nowościami muzycznymi obecnie mogę przyznać się bez bicia, że polska scena muzyczna jest mi jakby obca. Pojawiają się jakieś gwiazdki, efemerydy, starsi próbują robić coś jeszcze (nazwisk nie wymienię), ale to wszystko jest takie jakieś miałkie, nosi znamiona czegoś co już było i pachnie totalną komerchą. Proszę wybaczyć takie sformułowania. Możecie się z tym zgadzać lub nie. To jest moje zdanie. Nie przeczę, że jest parę ciekawych zjawisk, ale niestety nie na miarę tzw. światową. Na szczęście nadal pozostaje jazz i muzyka klasyczne, czyli gatunki muzyczne towarzyszące mi od dziecka. I tu nasi rodacy mają znakomite osiągnięcia i nadal w moim odczuciu są w światowej czołówce.
-
Też nie rozumiem po co Ci do tak zacnego sprzętu sub. Znam trochę linię Aurex i mam o niej dosyć pochlebne zdanie. Nie wiem dokładnie jakiej muzyki słuchasz, ale sub w mojej ocenie wprowadza wielokrotnie do muzyki to czego tam tak naprawdę nie ma. No chyba, że tak lubisz. Dużo racji ma Kolega RoRo, że lepszy efekt uzyska się kupując lepsze kolumny. Ja osobiście też poszedłbym w tym kierunki.
-
Z doświadczeni mojego i mojego synu, który obecnie używa Pianocraft E-810 wynika, że sprzęt ten radzi sobie z wieloma kolumnami, również podłogowymi. I przyznaje rację, Adamowi. Fascynacja watami na kanał jest również dla mnie niezrozumiała. Chyba, że ktoś lubi jak mu dudni i szklanki graja w kredensie w sąsiednim pokoju. No wówczas trzeba sobie sprawić "piec" A tak nawiasem mówiąc używam wzmacniacza lampowego, max. 30 Wat na kanał , który napędza bardzo wymagające kolumny A.D.A.M Pencil i nie ma problemu.
-
Też trochę żałuje, że nie posłuchałem w tym roku Cyrusa. Niestety, ale przez AS przebiegłem w tempie jakby ekspresowym. Poza tym zbyt późno dołączyłem do Kolegi Audioneta i RoRo.
-
Żartobliwej formy w tym tekście nie zauważyłem. Przesadziłeś nie po raz pierwszy. Ja na twoim miejscu zastanowił bym się 10x, nawet przed napisaniem ostatniego postu. Jak widać internet nie uczy szacunku i formułowania przemyślanych wypowiedzi. ... To w takim razie czy Twoje sugestie co do sprzętu należy brać dosłownie? Resztę pozostawię bez komentarza.
-
Oczywiście korektor sobie odpuść. Jeśli nie kupiłeś jeszcze kolumn to uważam, że najtańszym i najlepszym wyborem będą Kody.
-
I tak z czasem kupisz przedwzmacniacz, to jest nieuchronne.
-
Model 640 to jeden z ostatnich ampli kina jaki u mnie grał. Całkiem przyzwoity model. Tuner o czym napisał RoRo jest dosyć czuły.
-
Jestem czynnym informatykiem, zresztą od .... lat, uczę też jeszcze pewnych elementów informatyki, zajmowałem sie przez kilka lat serwisem, czy ktoś mnie wywołuje do tablicy? Adamek posłuchaj RoRo ten gościu siedzi w tym po uszy, też.
-
Ja powtórzę za przedmówcami i polecę jak zwykle "klasyków" i muzykę, której słucham niezmiennie od lat i znajduje w niej ciągle coś nowego. Miles Davis - "Kind of Blue" - to już klasyka, "Bitches Brew", soundtrack z filmu "Dingo" - ciekawostka i zarazem duże przeżycie estetyczne. Keith Jarrett - "The Kӧln Concert".