Chilli

Co do Din to: https://pl.wikipedia.org/wiki/Złącze_DIN czyli z jednej strony dwa kanały wyjściowe a z drugiej dwa wejściowe, masa pośrodku. Co do niszczenia kaset to nikt Ci nie napisze , bo stanu odtwarzacza nie znamy, co najwyżej wizualny a tu szału nie ma.

@tomek4446woow, super i chętnie skorzystam z zaproszenia. Ja mam obecnie obydwa wspomniane Telefunkeny i to całkiem porządne gramofony a ramię Ortofona (212) to już klasyka i zdarza się, że cena ramienia jest równoważna z gramofonem. Niestety obydwa moje egzemplarze do serwisu. Co do Bernardów to za 200 - 300zł to to naprawdę solidne sprzęciory i "Biedronkowe" wynalazki zostawiają daleko w tyle.

Można by pomyśleć o gramofonie rodzimej produkcji z Foniki a w tym budżecie celowałbym w "Bernardopodobne" coś w tym rodzaju: https://www.olx.pl/d/oferta/bernard-gramofon-CID99-IDGPk1X.html#951128045e PS choć to z mojego miasta to oferta nie moja To całkiem fajne gramofony i na początek można rozważyć zwłaszcza z giętym ramieniem (zawsze mi się takie bardziej podobały). Przez moje ręce przeszły dziesiątki polskich gramofonów i spokojnie można iść w tą stronę, tym bardziej, że masz jakiś polski sprzęt grający (Tonsil to producent kolumn) więc mniemam, że wzmacniacz też "nasz". Napisz dokładniej co to jest, to będzie można określić, czy ma przedwzmacniacz. https://www.olx.pl/d/oferta/gramofon-bernard-gs-460-CID99-IDJS1Nq.html#b4a94a782a tu przegląd, wkładka i pokrywa potrzebna ale cena na początek do przyjęcia. Napisz skąd jesteś to znajdziemy coś w okolicy

Może kolega nie trafia w początek płyty

Widać, że facet opanował stolarkę i całkiem ładnie te plinty wychodzą. Patrząc po aukcjach to jego robota, dopytaj więc o zakres czynności serwisowych a przede wszystkim o ramię i jego stan (łożyska, luzy). Myślę, że skoro to taki "pewny" gramofon to warto byłoby dopytać o jakąś gwarancję - bardziej jako test i faktyczny stan serwisu. Niestety nie jestem w stanie zidentyfikować jaki model Yamahy był bazą tego projektu a to pozwoliłoby określić rozsądny pułap cenowy.

Mam takie wrażenie, że lubimy wracać do przeszłości a synonimami powrotów są rzeczy niedoskonałe ale wciąż cieszące. Mój deck to żadna rewelacja (niski model Denona) a jednak cały czas "jara" mnie miękka automatyka, dźwięki załączania czy konieczność przewijania a nawet widok kręcących się szpulek czy skaczących poziomów wysterowania. Pomimo 30 lat gra, taśm nie wciąga, wskaźniki działają. Tak, wiem jakość muzyczna pozostawia wiele do życzenia, co z tego skoro nadal bawi

Napisz co szwankuje

Niekoniecznie błąd a odrobina pragmatyki. Niestety zajmowało mi to bardzo dużo miejsca w pokoju a wykorzystywane było dość sporadycznie (zwłaszcza przy gościach i ich wielkich achach i wooowach). Mam kaseciaka i z 50 kaset (co akurat nie jest wielkim stanem) a wczoraj kupiłem kolejne 10 za 10zł Szpule również nadal zbiera i jak zwiększy mi się przestrzeń życiowa to wbiję w jakiegoś Akai Podsumowując nadal jestem bardziej analogowy niż cyfrowy. PS @elektron007 nie odbierałem tego jako zarzut

...i z Mamcią nie wygrasz Przepraszam za OT ale bardzo mnie to ujęło. Pozdrawiam

Niestety przerabiałem ten temat, to typowa waga jubilerska i jest dość gruba, co utrudnia pomiar i lepiej kupić coś w tym stylu: https://allegrolokalnie.pl/oferta/waga-do-gramofonu-gramofonowa-firmowa wiem, że drożej ale wygodniej i na miejscu.

Ciekawe czy ten headshell jest oryginalny od Technicsa czy z allegro Cena myślę do sporej negocjacji, zwróć uwagę sprzedającemu, że czeka Cię wymiana pokrywy, "bo ta trzyma się już na ostatnim włosku" a to jakieś 250zł, wkładka też szału nie ma. Dokładnie obejrzyj plastikowe mocowanie rurki ramienia czy nie jest popękane. Próbuj zejść poniżej 1k. Powodzenia

Rzekłbym raczej, że wkładka to zazwyczaj odrobina plastiku z magnesem i igłą do kompletu Co do zasady to gramofon przed podłączeniem do wzmacniacza wymaga dodatkowego wzmocnienia sygnału, które realizowane jest przez przedwzmacniacz gramofonowy i tu mamy trzy rozwiązania: gramofon z wbudowanym przedwzmacniaczem (są to raczej rozwiązania niskobudżetowe) wzmacniacz z wbudowanym przedwzmacniaczem gramofonowym (posiada wejście oznaczone jako PHONO) zewnętrzny przedwzmacniacz gramofonowy (wyjście liniowe z gramofonu podłączamy pod przedwzmacniacz a następnie dalej pod wzmacniacz)

Myślę, że @hungarka1 na jakiś czas ma czyszczenie lamp z głowy

Tomasz owszem, u Piotra też jest jest człowiek od elektroniki

Zapytałem, bo mamy w Łodzi serwisy, które ogarniają takie sprzęty w całkiem rozsądnych pieniążkach.

A gdzie szukasz tego serwisu, ewentualnie czy wysyłka wchodziłaby w grę?

Dla mnie to Victor jest najlepszym typem (ale to tobie ma się podobać), jednak nie w tym przypadku, bo cena jakaś mocno kosmiczna. Ogólnie ostatnio mam wrażenie, że rynek dobrych gramofonów jest jakoś mocno przebrany i coraz trudniej znaleźć cos ciekawego w rozsądnych pieniądzach. Miałem też napisać o zakupach lokalnych.... ale martwię się, że starzy bywalcy zaczną pisać, że ja wciąż o tym samym

Omnitronic DD 2220 to taki Technics bez Technicsa teoretycznie powinno to grać. Zastanawia mnie tylko ten niedosyt przy "cięższym" graniu i domniemywam, że nie dotyczy to tylko gramofonu, bo z tego co pamiętam to 520 jest raczej ciepłym wzmacniaczem i trudno tu szukać wyrazistości w szybkim i "cięższym" graniu.

aaa, to ja nie złapałem kontekstu tej wypowiedzi

Jako miłośnik Thorensa polecam w tym budżecie 320

Przepraszam Was Koledzy ale ja tej świetności nie dostrzegam. Rozumiałbym, gdyby wspomniany talerz był incydentem, brakiem, który powstał na etapie wadliwej produkcji a nie normą tak powszechną, że już pisze się o tym na forach. @Jack Frostmam nadzieję, że firma stanie na wysokości zadania i będziesz miał gramofon z którego będziesz się cieszył latami.

Dla mnie nie wygląda to dobrze. Mam wrażenie, że nie "buja się" w jednym miejscu i tak troszkę wróżąc z fusów stawiałbym raczej na ośkę, lub napęd niż talerz. Nigdy nie rozbierałem Technicsa, więc trudno mi się odnieść w czym może być problem. Tak spojrzałem na talerz w moim gramofonie (choć to niezbyt wyszukany sprzęt) i praktycznie w ruchu nie widać żadnej różnicy.

Tak licząc na szybko to wzmacniacz plus jakiś tuner lub cd (w zależności co ważniejsze) około 1000zł głośniki - 1000zł gramofon - 100zł...... czyli jak potrafi się iść na pewne kompromisy, ma troszkę czasu na poszukiwania, to spokojnie da radę. Oczywiście można przesuwać złotówki z jednego koszyka w drugi Do tej wieży nie przywiązywałbym się, raczej po skompletowaniu nowego zestawu do sypialni

Fajny gramofon, ma tylko jedną wadę, w tym przypadku cenę. Jeśli utargujesz tysiąc złotych to możesz brać go pod uwagę. Cena mocno zahaczająca o kosmos.

Wszystko na to wskazuje i bywamy w tych samych miejscach