-
Zawartość
10 329 -
Dołączył
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Angel
-
Jakby nie było warto polować na jakiś oryginalny laser. Bo CDk moim zdaniem wybitny w swojej klasie i szkoda by było gdyby nie działał. A kupienie czegoś lepszego, w podobnym stylu grającego, to już sporo większe pieniądze.
-
Popieram to co napisał RoRo. Jednak dodam coś od siebie, potwierdzając jego wypowiedź. Rzeczywiście mając taki gramofon aż się prosi o lepszy zestaw. Ale budżet jest jaki jest. Na pewno wzmacniacz za 2,5 kzł będzie tu słabym ogniwem. A jego wbudowany preamp gramofonowy ograniczy potencjał jaki ma Twój gramofon. Bo do takiego wejścia Phono we wzmacniaczu, to najczęściej można podłączyć gramiaka, by tylko posłuchać czy gra. Jakość jak dla mnie pozostawia niestety wiele do życzenia. Dlatego polecam wyłącznie osobny przedwzmacniacz gramofonowy. Co do podziału procentowego, to może nie byłby najgorszy, ale w wyższym przedziale cenowym. Ja zdecydowanie namawiam na zestaw używany. O ile oczywiście jakość dźwięku jest priorytetem. Jeśli nie i ma to wyglądać a dopiero później jakoś tam grać, to ok. Tym bardziej, że chcesz zestaw od jednego producenta. Rzadko który robi całą elektronikę na równie wysokim poziomie. Są owszem takie marki, ale kupując nowe urządzenia nie zmieścisz się w budżecie. Nie kupując CDka sytuacja pewnie się trochę poprawi, ale czy na tyle by było odpowiednio dobrze?
-
Wiesz. Czasami może być prawie to samo w jedną stronę ale w drugą już robi różnicę. A, że się wystraszyła, to dobrze. Ja swój CDk też postraszyłem, bo mi coś zaczął wariować i na razie z protestami, ale czyta. Swoją drogą jakby co rozejrzyj się jeszcze za tym 12.4. A Philipsa, jeśli nie pójdzie za bardzo w górę możesz wziąć. Zawsze to zapasowy napęd albo CD będzie.
-
Zagrają dość przyjemnie, miękko, ale nie będzie to szczególnie wyrafinowany dźwięk. Te kolumny nie zyskały jakoś większego uznania. Powyższe propozycje kolegi Jacka75 uważam za ciekawsze, lepsze. A które kolumny, to rzeczywiście musiałbyś bliżej określić brzmienie, jego charakter i barwę jaką lubisz. Może posłuchaj gdzieś w salonie kilku par kolumn o różnym brzmieniu. Z jakimś w miarę neutralnie grającym wzmacniaczem. Przekonasz się co lubisz i łatwiej coś konkretnego można Ci będzie doradzić. Kolumny od biedy możesz postawić na komodzie pod telewizorem ale: Przesunąłbym wszystko trochę w lewo. Tak, by zachować symetrię, która jest na ogół niezbędna w prawidłowym odbiorze dźwięku stereo. Kolumny postawiłbym w miarę możliwości wyżej (głośniki wysokotonowe powinny być mniej więcej na wysokości uszu siedzącego słuchacza). Najlepiej na jakichś ministandach. Ewentualnie na kubikach kamiennych (granit, marmur), czy ostatecznie na ciężkich Drewnianych (jeśli pustych, to po wypełnieniu wnętrza suchym, wyprażonym piaskiem). Jeśli kolumny będą stały szeroko, popracowałbym nad ich kątem skręcenia w osi pionowej, do środka sceny. Zresztą to wszystko znajdziesz w podstawach ustawiania kolumn i akustyki pomieszczenia. Mam nadzieję, że czytałeś bo to ABC dobrego dźwięku. Z czym chcesz połączyć telewizor i CD? Z wyżej wymienioną elektroniką mini? Przede wszystkim musi mieć ona jakieś wejścia (gniazda IN). Pod nie możesz podłączyć coś analogowo pod gniazda RCA (L i R), albo pod jakieś cyfrowe (optyczne, USB). Jeśli takiego cyfrowego nie ma, to łączysz coś (np. telewizor) pod gniazda RCA, ale z użyciem DACa. Najtańsze a dobre, to FiiO.
-
Na pewno nie napisałeś wszystkiego. Co jeszcze powinno być napisali koledzy powyżej. A jak wyglądają naprawdę dobrze i niemal z pełnią informacji jakie nas interesują by Ci dobrze pomóc a nie strzelać, wróżyć, czy proponować co nam się podoba spójrz do postów tych dwóch poniższych linków. http://forum.audio.com.pl/Zmiana-kolumn--t44099.html http://forum.audio.com.pl/Pierwszy-zestaw-...oju-t44466.html Można? Bo w końcu jest to w Twoim czy naszym interesie abyś się trochę postarał?
-
Takie pianki nie są dobre do adaptacji akustycznej pomieszczenia. Wygaszą Ci tylko najwyższe tony. Nadmiar takich pianek może spowodować, że dźwięk stanie się mało dźwięczny, przygaszony. Powinno się stosować panele rozpraszające albo rozpraszająco pochłaniające. Ale są niestety zazwyczaj dużo droższe. Nieraz bardzo drogie. Domowymi sposobami można to zrobić taniej i lepiej. Czyli przynajmniej w miejscach pierwszych odbić dźwięku dać półki typu kratka z książkami, płytami, maskotkami, bibelotami itp. Pożądane są na ścianie wszelkie formy o zmiennej twardości i formie. Wszystko co przełamie duże, równe, twarde powierzchnie ścian. Czyli płaskorzeźby, obrazy na płótnie (pod spodem można dać wełnę owczą), arrasy. duże z gęstymi liśćmi rośliny, jakieś meble bez szkła. Na podłogę w trójkącie odsłuchowym dobrze dać gruby, o zróżnicowanym splocie włókien dywanik.
-
Cześć. No szkoda, że tak się dzieje. Bo ten odtwarzacz, to jedno z najlepszych urządzeń tego typu w takiej cenie. Mój Stage 5, później upgradeowany do 6 grał u mnie sporo lat. Po pewnym czasie zaczął szwankować laser. Ale to właśnie przeskakiwało, nie chciało wczytywać płyt. Wymieniłem w serwisie na oryginalny. Można było jeszcze wówczas takie dostać. I grał jeszcze sporo, w tym kilka lat u kogoś innego. Już bezawaryjnie. Ale czy tak siedział CDM 12.1 czy 12.4 naprawdę nie pamiętam. Ten CDk możesz zalicytować. Odtwarzacz słaby, ale chodzi Ci tylko o laser. Jeśli niedrogo kupisz, warto. Może poszukaj jednak 12.4? kto wie, czy nie w tym sęk? Jeśli wierzyć tej stronie, to taki właśnie mechanizm powinien się tam znajdować: http://www.dutchaudioclassics.nl/the_compl...nverter_list/#M
-
No tak, pisałeś, że chcesz puścić osobną linię do pokoju syna. Ale uważam, że to z kilku powodów zły pomysł. Naprawdę lepiej będzie kupić mu jakiś niedrogi wzmacniacz. A Ty będziesz mógł słuchać swobodnie i niezależnie od niego. Wzmacniacz 200 - 300 zł. Odtwarzacz CD, praktycznie od 50 zł można coś kupić. Albo może coś masz? Nie chce mi się z powrotem tego wszystkiego wertować. Wzmacniacza dla Ciebie możemy poszukać. Oczywiście jeśli się upierasz przy podwójnych zaciskach, to ok. Ty decydujesz. Myślę, że w weekend jak mi czas pozwoli (bo mam go teraz bardzo mało) pomogę szukać. Co co Arcama, to rzeczywiście mają kłopoty z potencjometrami. Dlatego trzeba to przyjąć do wiadomości i w razie czego być przygotowany, na wymianę (warto, bo to dobre wzmacniacze), albo szukać urządzeń innej marki. Oczywiście napisz coś więcej, co o tym sądzisz i jeśli się da opisz jak grają Xaviany, czy Ci się podoba? Ale nie zdziwię się, że może nie usłyszysz ich potencjału przy tym w dodatku "padającym" wzmacniaczu.
-
Zacznę od tego, że podałeś zbyt mało informacji o pokoju, jego wymiarach i akustyce, możliwości ustawienia kolumn, o dźwięku jakiego szukasz (jego barwie i innych aspektach), o muzyce jakiej słuchasz i wielu jeszcze innych ważnych sprawach. Jak się pisze pierwszy post znajdziesz na stronie głównej forum w poradniku "Pierwsze posty... ". Warto się zapoznać z tymi wątkami, gdzie inni koledzy świetnie napisali swoje posty. Poczytaj. http://forum.audio.com.pl/Zmiana-kolumn--t44099.html http://forum.audio.com.pl/Pierwszy-zestaw-...oju-t44466.html Bo napisałeś dużo, ale potrzebnych nam informacji prawie tu nie ma. No, bardzo mało ich jest. Co do akustyki i ustawiania kolumn, to bardzo ważna, niemal podstawowa sprawa. Nic Ci po nawet dużo lepszym sprzęcie jeśli zaniedbasz te sprawy. Jeśli nie znasz tych tematów koniecznie poczytaj. I dyskutować nam się będzie o wiele łatwiej, bo bedziesz wiedział o co chodzi. http://www.rms.pl/akustyka/akustyka-pomieszczen http://www.hifi.pl/porady/ustawienie-podstawy.php Na koniec dodam tylko kilka uwag, które mi się nasunęły po przeczytaniu Twojego postu. Tak, masz rację Tech, to tech. Po prostu taki sobie wzmacniacz. Są lepsze w podobnej cenie, lub dużo lepsze w niewiele większej. Pioneer A-10, to też słabo grający wzmacniacz. No, ale jaki ma być za 699 zł. Ja taką cenę znalazłem, Ty niższą? Słowem do 600 zł tylko wzmacniacz używany i raczej nie Technics. I do czego Ci mikser? Chyba nie do słuchania muzyki? Każdy dodatkowy element w torze audio wprowadza większe zniekształcenia, szumy itp. Degraduje dźwięk. Ale jeśli bawisz się dźwiękiem, nagrywasz, robisz potańcówki, to rozumiem. Można jeśli lubisz. Do słuchania w stereo używamy dwóch kolumn. Cztery kolumny nie odwzorują Ci dobrze sceny stereo, nie pokażą dobrze źródeł pozornych (instrumentów, głosów), spaprzesz sobie przestrzeń, finezję dźwięku. Zrobi się dużo... byle czego. Bałagan. Poza tym każdy niemal wzmacniacz zmuszony do napędzenia czterech a nie dwóch kolumn będzie bardziej się "wysilał" a przez to generował większe zniekształcenia. Będzie mniej swobodny i dynamiczny. Będziesz biegł szybciej i dłużej z 10 czy 20 kilogramami ładunku na plecach? Wzmacniacz mógł powiedzieć "dość" właśnie przez to, że był tak traktowany. Co do doboru kolumn do wzmacniacza lub odwrotnie, to owszem jest kilka reguł ściśle technicznych, których należy jednak przestrzegać a kilka z których trzeba zdawać sobie sprawę przy doborze sprzętu. Jednak najważniejszy dobór, to jest do własnego gustu (podstawa) i muzyki. Oraz by elementy współgrały brzmieniowo. Nie można dać jasno i ostro grających kolumn do tak samo grającego wzmacniacza. Bo będzie katastrofa dźwiękowa. O reszcie nie będę pisał, bo to podstawy które można znaleźć w internecie. Ale w poważnych poradnikach a nie na forach, gdzie jak piszesz każdy radzi inaczej. W naszym FAQ masz dużo odpowiedzi na podstawowe pytania: http://audio.com.pl/vademecum/faq I pisz jednak kolumny a nie głośniki. Bo jak popsuje się głośnik, to napiszesz: popsuł mi się głośnik w głośniku?
-
Miałem swego czasu dość intensywny kontakt z kilkoma osobami chorymi na schizofrenię. Ten tekst jako żywo przypomina mi taką ich pisaninę albo to, co mówią. Bywało, że wywody tamtych ludzi wyglądały składniej i były niby całkiem logicznie. Tu jest groch z kapustą plus szwarc mydło i powidło. Nie jestem lekarzem, ale z tego co się orientuję, to prawdopodobnie jeden z takich przypadków. Należy współczuć, ale cóż. To nie są teksty w sferze zainteresowań czytelników forum Audio. Macie moderatorzy trudną pracę, ale trzeba reagować i to usuwać. Wszystkich to czytających przestrzegam przed dyskutowaniem z tego typu ludźmi. Nie napędzajmy ich dodatkowo. Starsi stażem pamiętają przypadek pewnego "konstruktora", dającego nam przepisy na zbudowanie super wzmacniacza, bo takie jak się kupuje są złe. I świetnych kolumn składających się z kilkunastu małych głośniczków. oczywiście dużo lepszych od tego co można kupić.
-
A czemu przeszkadza brak dwóch wyjść na kolumny? Chodzi Ci o pojedyncze (cztery sztuki zamiast ośmiu) terminale głośnikowe we wzmacniaczu, tak? Co do tego ostatniego, to trzeba by się zastanowić. Ja dziś odpisałem tak na szybko. Może jutro, pojutrze zdołam wykroić więcej czasu. Oczywiście tymczasem pewnie ktoś Ci już coś podpowie.
-
Co do basu i jego grania, to właśnie dużo zależy od wzmacniacza. Ale i od kolumn. Nie każde mają krótki skok. A słaby wzmacniacz może właśnie często z takimi dużymi membranami sobie nie radzić i będzie grało tak jak napisałem. Nie twierdzę, że to prawidłowa sytuacja.
-
Myślę, że to jest całkiem dobry pomysł. Przynajmniej nie byłoby kłopotów z wysterowaniem. A jakość dźwięku mógłbyś stale poprawiać tak jak piszesz. Niech rodzinka wypyta sprzedającego, czy z tym ASRem (dokładnie jaki to model, wersja) grało dobrze, czy wzmacniacz dawał radę? Z ciekawości można zapytać co teraz zamierza kupić. To też mogłaby być jakaś ciekawa informacja. Oczywiście trzeba kolumn posłuchać jak grają. I choć przez chwilę niech pograją bardzo głośno. Gdyby coś było nie tak, powinno być słychać. Jeśli z ASRem gra dobrze, to może nie ma co wyważać otwartych drzwi? Można by poszukać jakiegoś na Ebayu. Wiem, trochę mały budżet, ale kto wie? Może za jednym zamachem kupiłbyś w Niemczech kolumny i wzmacniacz?
-
No szkoda. Moim zdaniem nie ma chyba takich pomieszczeń z zerowym potencjałem. Trzeba tylko pomyśleć, pokombinować. No, ale to jak się chce coś zrobić, bardzo słuchać muzyki. Słuchanie w najgorszych warunkach jest i tak lepsze od niesłuchania. Ale to tylko moje zdanie.
-
Tu chyba musi Ci pomóc ktoś inny.
-
To ja napiszę tak. Jak już będziesz miał jakiś konkretny budżet i będziesz chciał coś kupić, to napisz. Można coś (używanego) złożyć za 2 - 3 kzł. Można za trochę mniej a można i za dużo więcej.
-
Oczywiście IL Tesi 260 mają 91 dB skuteczności. No to jeszcze lepiej, bo są tym łatwiejsze do wysterowania. Tak, słabszym wzmacniaczem znacznie łatwiej spalić głośniki niż mocniejszym. Ale jak napisał RoRo wzmacniacz musi być przeciążony. Wystarczy słuchać i jak się pojawią zniekształcenia, charczenie, stukanie itp. po prostu przyciszyć. Jak piszesz nie będziesz słuchał bardzo głośno, to powinno być ok. Tylko pozostaje kwestia, czy sposób grania tych kolumn będzie Ci odpowiadał. Ale nie będziesz tego wiedział zanim nie posłuchasz. A nie masz możliwości posłuchania gdzieś nowych? W jakimś salonie? Oczywiście ze swoim wzmacniaczem. To byłoby najlepsze.
-
Ok. To już Ty musisz się zastanowić, czy chcesz kupić wzmacniacz z DACem na pokładzie, czy klasyczny stereo i do tego osobny DAC. Ja bym się skłaniał do drugiej wersji z dwóch powodów. Wydasz dużo pieniędzy na wzmacniacz z DACem. I nie będzie to ani super wzmacniacz ani super DAC. Bo tego typu wzmacniacze są stosunkowo młode a co za tym idzie dość drogie. Choć z nowych albo niestarych używanych można wybrać jakieś Advance Acoustic czy Xinadak. Ale mają tylko po jednym wejściu na DAC. A jak kupisz osobny przetwornik, to będziesz mógł mieć taki z kilkoma nawet wejściami. Tak, że pomyśl co Ci naprawdę jest potrzebne. Ale... Ja jestem zwolennikiem dobierania wzmacniacza do kolumn. I na ogół wolę najpierw wybierać kolumny, ponieważ mają one większy wpływ na dźwięk, na jego barwę itp. Tylko, że nie napisałeś jakiego dźwięku szukasz? Czy ma być on miękki, łagodny, ciemniejszy, ocieplony, pełniejszy i bardziej soczysty w średnicy, czy też twardszy, agresywniejszy, jaśniejszy, chłodniejszy, bardziej konturowy, suchszy itp. Możesz opisać własnymi słowami. To oprócz akustyki i ustawienia kolumn jedna z najważniejszych spraw, by przekaz muzyczny Ci się podobał, grał w Twoim guście. Kolumny Sonus Faber i B&W grają trochę inaczej. Jeszcze inaczej zagrają Focal albo Magnat. Prosiłem Cię już w pierwszym swoim poście abyś przyjrzał się wpisom kolegów, jak się pisze pierwszy post, co trzeba napisać, abyśmy mogli Ci jak najlepiej pomóc. Tam wszystko jest ładnie opisane co i jak. Skorzystaj dla własnego dobra. I jeszcze jedno. Nadal gdybamy, czy szukamy kolumn, wzmacniacza (ew. wzmacniacza i osobnego DACa)? A jeśli szukamy, to nie znamy budżetu na to wszystko. Tego na teraz. Pokaż też na rysunku (podaj wymiary, odległości) gdzie i jak zamierzasz ustawić kolumny. Bo jak mają stać byle jak, byle gdzie, to szkoda zachodu. Kup cokolwiek ładnego Co do nagrywania plików na CDRy, to chodziło mi o to, że mogą lepiej grać jako płyty CD. Dlaczego? Ponieważ DAC w odtwarzaczu może być lepszy niż taki zewnętrzny albo w tanim wzmacniaczu z DACem. I w ogóle odtwarzacz CD jako całość jest w takich wypadkach lepiej dopracowanym systemem niż jakaś składanka laptop-DAC. Okablowanie owszem może kosztować tyle co system a nawet więcej. Ale najczęściej się tego nie robi. No, chyba że system jest już dopracowany i wiemy, że nie będziemy niczego w długim czasie wymieniać. Wówczas zastosowanie dobrego i niestety drogiego okablowania może mieć sens. Zazwyczaj jednak kupuje się takie za 10 - 25 % ceny zestawu. Na początek może być nawet całkiem niedrogie, podstawowe. Byle dobrze zrobione oraz z miedzi OFC (beztlenowej), najlepiej o dużej czystości. Tak od 4N w górę.
-
No właśnie w tym kłopot, że jak kolumny są agresywniej strojone na górze, to i niskie tony dla zachowania jednorodności brzmienia zrobione są jako szybkie, twarde, energetyczne. I odwrotnie, z łagodną, satynową górą właśnie taki miękkie, pełne niskie tony idą w parze. Może jakieś starsze modele Klipsch albo JBL, czy może Triangle? Coś z dużymi membranami głośników niskotonowych i tubą na górze (choć niekoniecznie). I to pewnie górę trzeba by napędzać tranzystorem a dół miękką lampą albo wzmacniaczem/końcówką mocy w klasie A. No, może z tym Twoim Pioneerem by tak zagrało? Trzeba by posłuchać, to pewne.
-
Damian, słuchaj Romana, bo dostaniesz ban(an)a A tak poważnie, to nie zaśmiecaj swojego własnego wątku. Co do kolumn Thiel, to rzeczywiście są to wyższe modele. Też mi się wydaje, że to ceny za parę, ale zawsze warto zapytać. Jak widzisz na zdjęciach koło 3.6 stoi wzmacniacz ASR Emitter. Czyli masz kolejną podpowiedź z czym powinien grać. I potwierdzenie tego, o czym pisałem wcześniej. Widać też, że pomieszczenie jest duże i ze skosami. Czyli coś podobnie jak będzie u Ciebie. Można także zauważyć w jakich odległościach od ścian stoją te kolumny. CS 5i, to już bym sobie odpuścił. Tu raczej taki ASR byłby minimum a na pewno lepszy wzmacniacz by się przydał. Co do wzmacniacza tymczasowego, to sam nie wiem, czy z Rotelem byłoby dobrze. Nie chodzi o moc/wydajność prądową. Bo są to dość mocne urządzenia. Ale o brzmienie, sposób podawania dźwięku. A Rotele jak wiemy raczej lubią dać mocniejszą górę. I tu byłby kłopot. Bo kolumny Thiel są raczej nie tyle jasne (choć może tak, w dobrym tego słowa znaczeniu), co bardzo rozdzielcze, dźwięczne. I mogłoby za bardzo "dzwonić" na górze. Ale oczywiście można i trzeba by to sprawdzić przed zakupem takiego wzmacniacza. Ja pisałem wcześniej o NADzie. Być może jeszcze coś innego dałoby radę?
-
To jest prosty trzypasmowy korektor dźwięku. Obsługuje od lewej: niskie, średnie i wysokie tony. Czyli w miarę potrzeby możesz sobie podbić te trzy wycinki pasma. Pamiętaj tylko, że np. zbyt duże podbicie wysokich tonów przy dużej głośności może spowodować spalenie głośników wysokotonowych w kolumnach. Ustawienie neutralne suwaków będzie pewnie gdzieś na środku wysokości tych słupków. Jeśli na środku jest zero, u góry plus a na dole minus. Czyli wyżej podbijasz. W niższych położeniach osłabiasz ekspozycję tych pasm dźwięku. Niestety nie widzę, zbyt słabej jakości zdjęcie wkleiłeś. A tak w ogóle, to do czego Ci taki wzmacniacz? Chcesz jak widzę chyba obsługiwać jakieś imprezy, dyskoteki itp? Bo jeśli do słuchania muzyki w domu, to zrobiłeś błąd. Dużo lepiej zagrałby niemal każdy wzmacniacz stereo do użytku domowego. Używany oczywiście. Bo nie ilość watów się liczy, ale jakość dźwięku, wydajność prądowa wzmacniacza. W warunkach domowych, w niewielkim pomieszczeniu wystarczy 20 - 30 W. W większym i do naprawdę głośnego grania, przy niskoskutecznych kolumnach (powiedzmy poniżej 87 dB) 60 - 100W to bardzo dużo. I na ogół sporo za dużo, bo się tego nie wykorzysta. Nie chcę nawet myśleć jak gra ten wzmacniacz. Bo jak może grać taki "profesjonalny" wzmacniacz za ok. 400 zł?
-
Cieszę się S4Home, że ostatnio coraz częściej się zgadzamy. To dobrze. Pierwsze koty za płoty. Oby tak dalej.
-
S4Home dobrze Ci radzi. I ja radzę nie bierz Zeusów. Wbrew pozorom trudno je dobrze napędzić. A wówczas niskich tonów będziesz miał może i dużo, ale będą się ciągnęły jak gluty z nosa przedszkolaka w listopadzie. Kup lepiej te Magnaty Supreme. Albo jakieś większe Arcus'y jeśli takie znajdziesz. Ewentualnie Quadral z serii Phonologue. Ale to chyba będzie drożej. A na koniec uwaga. Duże kolumny podłogowe z dużymi głośnikami niskotonowymi, to może być porażka bez odsłuchu. 15 m2, to jest małe, raczej za małe pomieszczenie dla dużych kolumn podłogowych. O czym większość tu wypowiadających się chyba w ferworze "walki" zapomniała. Niskie tony mogą zdominować cały przekaz, mogą bumieć. Nie da się tego praktycznie słuchać. Wówczas naprawdę będziesz miał dużo i za dużo niskich tonów. I zero przyjemności ze słuchania muzyki. Pamiętaj, że ostrzegałem. Obym nie miał racji,
-
Ja Dali 400 bardzo lubię. Słuchałem niejednokrotnie w różnych konfiguracjach. Z tanimi wzmacniaczami grały nieźle, ale dopiero z lepszymi, bardziej wydajnymi i ciekawszymi barwowo pokazywały na co je stać. Tak, że do pewnego stopnia są to kolumny rozwojowe. Myślę, że trzeba by mieć jakieś naprawdę kuriozalne upodobania dźwiękowe, by stwierdzić, iż te kolumny nie są co najmniej dobre. Jasne można lepiej w wielu aspektach. Ale tyle pozytywnych cech naraz w dodatku w takiej cenie trudno Ci będzie spotkać w innych kolumnach. Pozostaje jeszcze kwestia okablowania. Warto kiedyś kupić jakieś lepsze, bardziej wyrafinowane. I takie, które jeszcze bardziej przybliży Cię do dźwięku jakiego szukasz. Tymczasem możesz pograć na jakimś podstawowym okablowaniu.