-
Zawartość
795 -
Dołączył
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Arko55
-
Gdy byłem u audioluba z innego forum głośniki od frontu kolumn oddalone może 90cm od ściany za kolumnami, więc wcale nie jakoś daleko Myślę że porządna dobra elektronika, tam było znowu praktycznie wszystko w lampach i to dawało bardzo ciekawe przestrzenne możliwości, kolumny zaledwie oddalone od bocznych ścian po 50cm W kwestii samej realizacji nie znam się, nie wiem co miał na myśli do końca realizator jak jego utwory powinny brzmieć scenicznie i w sumie coraz mniej mnie to interesuje, tylko tyle wiem że dobrym efektem są dźwięki które bez problemu docierają z daleka tzw nawet gdy kolumny same stoją niedaleko ścian, to już spory sukces Lecz dalej realizacja ma ogromny wpływ
-
Popołudnie przy muzyce z Dali Menuet, ATC scm7 i PMC 25.21.
topic odpisał Arko55 na KrólKiczu w Nasze testy
Najwyższy czas napisać 3 słowa na temat tego co słyszałem u Sebastiana tej soboty Zacznijmy od początku Tor Seby żródło bluesound node 2, wzmacniacz Marantz pearl lite, DAC Ifi zen DAC z tego co słyszałem to wzmacniacz gra trochę ocieplonym dźwiękiem, Ifi zen DAC również (tego testowałem u siebie) streamer Bluesound nie wiem, więc tor może mieć predyspozycje do ocieplenia średnicy Na początku przygotowałem kilkanaście utworów drugi utwór z albumu Enigma - MCMXC A.D A, Kalya Scintilla - Fire heart oraz Osiris, Ketil Bjørnstad - Dreaming Of The North, Kraftwerk - The model, Lena Natalia - The Gardner oraz The, Solitary Tailor, Loreena McKennitt - The Mask and Mirror > kilka kawałków, Nils Frahm - You (Teen Daze Rework), Lana Del Rey - Honeymoon, Roger Waters - What God Wants, Part I Na 1 ogień poszły kolumny PCM W kawałku Enigmy trochę bas był przewalony, za dużo ilościowo, zbyt wolno wygasał i potrafił się wzbudzić, w niektórych utworach niskie tony potrafiły się wzbudzić, traciły nieco kontrole przy nieco większej głośności, wokale zazwyczaj były nieco oddalone, nieco wycofane, neutralne lecz w bardziej basowych utworach to dół bardziej dominował nad średnicą, w utworze Honeymoon podobał mi się wokal Lanki, barwa była dosyć neutralna z fajnym "rześkim" nalotem, praktycznie od pierwszych utworów było słychać sporo góry, soprany zazwyczaj miały tendencje do rozjaśniania, często góra odgrywała ważna rolę, bardzo podobały mi się te kolumny gdy puściłem kilka kawałków Lena Natalia - Almost Homeod, góra była bardziej subtelna i nie rozjaśniała aż tak przekazu, a barwa dosyć neutralna z sporą sceną, sporym wolumenem. gdy odpaliłem efektowną elektronikę Kalya Scintilla bas tracił kontrolę, zanim próbował wygasnąć to wybrzmiewała kolejna fala więc trochę brakowało jakości od strony samej akustyki, Kraftwerk ma na swojej liście zadziwiająco skomplikowane, ciężkie utwory które łatwo mogą nakreślić nam jaki mamy problem w paśmie i w tym wypadku bardzo łatwo utwór The model pokazał nieco gorsze strony w średnicy i góry, uderzenia źródeł pozornych miały nie do końca tak przyjazny nalot, gdzieś lekko iskrzyły w wyższej części pasma, w moich warunkach domowych bez korygacji EQ jest to samo, fajną zaletą tych kolumn była najlepsza przejrzystość na scenie o dziwo.. Przyszła kolej na Dali Menuet Od początku te małe monitorki średnio mi przypasowały swoją barwą, szybko zauważyłem ich cukierkowy nalot, było słooodko, średnica i wysokie podkolorowane i na dłuższą metę trochę mi się nudzi taki charakter, nie mówię że to źle tylko że lubię wyraźny neutral, wokale płaskie, równiejsze w PMC bardziej mi się podobały, miały więcej doświetlenia a co za tym idzie więcej informacji na wyższych tonach przekazywały, Dali troszkę grały jak w moich warunkach SCM 7 podłączone pod ocieplonego Sony str v5... z sporo mniejszym pogłosem w pokoju, czyli im wyżej w paśmie u Seby tym wyraźniej stonowany, zmiękczony nalot, co prawda Dali grały przyjemnie, co dziwne ale nieco przypominały mi też moje dawne podłogowe ELAC CL142.. było przyjemnie ale tak gładko, słodko i mozolnie na wysokich że aż mdło i troszkę nudno, do spokojnej muzyki monitorki Dali mogą się sprawdzić, gorzej z ostrzejszą muzyką, mi brakowało pazura, agresji w What God Wants, Part I, przynajmniej pamiętam jak na mocno analogowym torze słyszałem ten utwór u znajomego gdzie była dosłownie tona energii. Niskie tony w tych kolumnach trochę wycięte od dołu, są bardziej zestrojone na górny bas, w elektronice było słychać zarysowany, punktowy, efektowny wysoki basior, spory plus dla tych monitorów że nic się nie wzbudzało w takiej akustyce, czyli dół był bardzo czytelny, nieźle odseparowany, dosyć szczegółowy, dźwięki werbli delikatne, ale nie gubiły się i miały szybki atak, scenicznie grały nieco mniejszym volumenem co PMC, w kawałku Fire Heart niskie tony potrafiły się oddalić gdzieś pół metra za kolumnami, ciekawie zabrzmiał też Ketil Bjørnstad - Dreaming Of The North gdzie trąbki było słychać aż w samym lewym rogu pokoju, więc możliwości do przestrzeni te kolumny powinny mieć, Na koniec zostały chwalone ATC SCM 7 Po zmianie z Dali na ATC usłyszałem odrazu inny charakter basu, było go nieco więcej ale jak już dawno opisywałem ATC w połączeniu z wzmacniaczem T+A był bardzo fajnie zbity, wypełniony, tłusty, to samo było w połączeniu z Marantzem, podobał mi się taki charakter, śmiało mógł bym powiedzieć że dół pasma świetnie się wkomponował w "akustykę" czyli był dosyć namacalny, mocniej zaznaczony od Dali ale nie tak wielki co PMC, miał niżej położony środek ciężkości od Dali, szybko wygasał i nie było żadnych problemów z przeciąganiem/ wzbudzaniem, wokale brzmiały lekko słodko, ale nie aż tak co w Menuet, nieco więcej wysokiej średnicy dawało fajny świeży nalot, brakowało mi jeszcze lepszej, doświetlonej, jaśniejszej, przestrzennej góry, Nils Frahm - You (Teen Daze Rework) brzmiał na ATC najlepiej, poprostu nieźle wyważone pasmo dawało dobre rezultaty, bas nie był przewalony a potrafił zamruczeć gdzie PMC zbyt obszernie "łupało", Lena Natalia zagrała troszkę mniej do przodu średnicą przy Dali, ale ogólnie spokojne relaksacyjne granie. Podsumowanie Będzie to bardziej nudne i skomplikowane niż myślałem... Przez chwilę stawiałem że PCM będą TOP 1 i je zaakceptuje mimo takiego basu i góry, ale nie będę odklejony i unikał ich wad w torze i akustyce u Seby i teraz nie do końca wiem jak wogóle te monitory mam klasyfikować. Czysto teoretycznie to PCM powinny mieć największy potencjał gdy by je łączyć z innym torem i akustyką (przyjamniej tak czuję)... ale to co słyszałem u Seby nie nie dało wiekszych złudzeń i jego ulubione paczki zagrały imo najlepiej, suma sumarum to ATC grały najciekawiej z niewielkimi wadami, bardziej przeszkadzał mi już przesadzony, spory, poluzowany bas i przewaga sopranu nad śrenimi w PCM, znowu Dali Menuet były zbyt zmiękczone, meega spokojne aż lekko mdłe na średnicy i wysokich, ale dobrze grały dołem bez wzbudzeń, przeciągania. Dodatkowo Menuety rysowały chyba najgrubszą kreską kontury, wokal chyba mocniej zaznaczony i wysunięty niż w ATC, głos wokalistki z "Dreaming Of The North" była wyraźnie "uspokojona" zmiękczona lekka, raczej spodziewał bym się tam większej ekspresji, agresji w tym kawałku, ale to tylko moje spostrzeżenia, mój koncept na charakter grania. W kwestii sceny troszkę brakowało mi lepszej separacji, czytelności ale nie można mieć wszystkiego, niby PMC budowały większy volumen, Dali i ATC nieco bardziej kameralnie z wypchniętymi wokalami, niestety nie zauważyłem aby któreś paczki budowały wyraźnie większą scenę i nawet ATC były tylko delikatnie bardziej "kameralne" co kompletnie ich nie dyskwalifikowało z tego powodu. W ubiegłym roku wyraźniej zauważyłem jak SCM 7 grały głównie na linii kolumn i w głąb lecz nie odrywały dźwięków na słuchacza, u Sebastiana każda para była w tym względzie bardzo podobna z minimalnie mniejszym budowaniu sceny w stronę słuchacza przy ATC. Słowa na koniec Po moich narzekaniach jakie to "popierdółki z ATC" muszę zmienić swoje podejście i przestać narzekać bo wszystko zależy w jakiej akustyce z jakim torem kolumny zagrają i dokładnie w tych warunkach, ani Dali ani PMC nie wypadły tak korzystnie, muszę przyznać rację że podłączenie nawet droższych paczek wogóle nie musi się wiązać z tym że one zagrają wyraźnie lepiej od SCM 7. Pozostałe dwa miejsca to remis, Dali napewno lepiej by wypadły z innym torem, jak dla mnie z czymś neutralnym, neutralno jasnym oraz zadziornym, PMC z jakimś gładkim łagodnym angielskim Roksanem? hmm Podziękowania dla Seby i pozdro ^^ -
@Rega Święta prawda z super monitorami NHT, wiadomo najlepsza nauka to sprawdzanie w swoich warunkach rożnego sprzętu, wyrabianie gustu, doświadczeń, ja przez wiele lat nawet nie wiedziałem konkretnie jakiego dźwięku szukam, to hobby jest dosyć skomplikowane a jak jeszcze nie mam sporej kasy na wydatek audio to tym bardziej ciężko pogodzić skompletowanie więcej niż 1 zestaw byle on jeszcze całkiem dobrze grał wraz z akustyka. Szanuje audiofili w sumie zazwyczaj wykładają grube tysiące na ileś zestawów pod wiele gatunków muzycznych, szacun niech Wam/im się wiedzie ^^
-
To pewnie dlatego zaczepiałas mnie w sprawie tamtych huricane 😝
-
Ja bym upchał w swojej klitce jeszcze z 2 pary kolumn w tym spore JBL l36 do posłuchania, ale żebym co jakiś czas zamieniał kolumny miejscami i manewrował, nie chciało by mi się i wolę żeby stała jedna docelową ulubiona para Jeszcze jak bym musiał odpinać przepinać wzmacniacze żeby jakoś tor pasował do 2 czy 3 pary kolumn hehh
-
Generalnie nie znam tego NADa, nie wiem jak bardzo sie nowoczesne modele różnią od tych starych typu 3240pe Z słuchanych prze zemnie monitorów Guru Junior całkiem fajnie się zgrały z starym NADem, generalnie problemy techniczne typu ospały bas monitory wyciągały i tym samym była spora muzykalność, duży werwy, energii, rytmiki Z nieduzych wad mógł bym się przyczepić do lekko schowanej góry, nie była aż tak nośna, przestrzenna, rozdzielcza ale poza tym to spoko monitory jak ktoś ma słabe warunki akustyczne, możliwe że nieźle zagrają blisko ścian. Z innych monitorów jakie słuchałem odradził bym niestety lubiane Audium comp 3, nie liczę aby dobrze grały 30cm od ściany, same w sobie pompują trochę niskiego basu i są w miarę jasne. Wychodzi co chwile wiele jakichś nowoczesnych monitorów ale mam mierne pojęcie które jak grają, niewiele słyszałem do tego nic nie wiem o nowych NADach Na bogato można szukać gdzieś monitorów Falcona ls3/5a z tym że i tak nie wiem jak one by grały będąc blisko ściany z niezbyt wyrafinowanym torem
-
Stary wyjadacz dźwięku z komputera vs Soundgenic IO Data
topic odpisał Arko55 na Arko55 w Nasze testy
Porównywałem IO Data z PC który pomijał wszystkie ulepszacze >>> WASAPI Foobar 2000, oraz z wyłączeniem WASAPI i wtedy wraz z tym programem w tle działał EQ APO ale w obydwu opcjach charakter grania był inny gdy porównam sobie transport IO Data -
Stary wyjadacz dźwięku z komputera vs Soundgenic IO Data
topic odpisał Arko55 na Arko55 w Nasze testy
Przejęzyczenie o dsf chodziło ^^ Aż tak wnikliwie nie sprawdzałem tego formatu, głównie FLAC -
Przez 2 tygodnie bawiłem się z nowo testowanym "grajkiem" transport plików IO Data Soundgenic i w zestawie dostałem lepszy ręcznie składany zasilacz, podziękowania dla Pawła za wypożyczenie klocków na testy. Jakiś czas temu już słuchałem tego transportu i przez chwile porównałem go do mojego laptopa słuchając plików, w innym temacie opisywałem jak grał transport u Kolegi. Mój tor kolumny DIY Hurricane, wzmak Sony STR V5, interkonekt Duelund, DAC Lampucera DIY, głośnikowe domofonowe, listwa modyfikowana, transport IO Data/ PC PC był modyfikowany pod jakość dźwięku Obsługa transportu Soundgenic Po podłączeniu transportu wrzuciłem 2 aplikacje do amrtfonu, firmowa od IO Daty oraz Lumin większych problemów nie było pod czas używania, mianowicie raz, dwa razy coś apka nie chciała wczytać, nie widziała plików wgranych na dysku w transporcie, pare minut i wszystko chodziło jak powinno, czasem restart urządzenia pomógł, sam dysk w transporcie lekko "pyrka" i go minimalnie słychać z odległości 2 metrów, podświetlenie w zasilaczu DIY było zbyt rażące i lepiej gdzieś go ukryć na czas słuchania, chociaż samo wyłączenie zasilania wygląda ciekawie gdy z 12v powoli maleje do 0 wraz z wygasaniem podświetlonych cyferek (zasilacz DIY) Zapomniał bym dodać, z wad można zaliczyć brak obsługi plików DSD/DFF Brzmienie Soundgenic gra mniej więcej tak analog, słuchałem nieco winyla i to trochę podobny nalot, po bezpośrednim porównaniu z moim PCtem jest wyraźnie inny charakter, inna prezentacja dźwięku, wyraźnie mniej cyfry czuć Zapewne PC PCtowi nie równy i może jeden lepiej grać drugi gorzej, zależy kto czego oczekuje i jak mu się zgrywa z resztą sprzętu.. W moim torze mam "neutralno" zadziorne kolumny, wzmacniacz już jest lekko zadziorny koncertowy to samo DAC gra z pazurem... dodam do tego efektownie, cyfrowo grający PC i będzie za dużo tego dobrego, może za ostro i zbyt mało subtelności, gładkości w brzmieniu, co mnie wcale nie dziwi. IO Data jest chyba pod każdym względem lepszy od kompa w moich warunkach, ale to też dlatego o czym ciut wyżej wspominałem, bardzo fajna rozdzielczość, napowietrzenie, inaczej budowana scena (więcej realizmu) dźwięki jeszcze swobodniej rozchodzą się w pokoju, ograniczenia bliskości ścian stają się mniej dokuczliwe bo dźwięk z kolumn coraz realniej obrazuje gdy coś jest odegrane daleko na szerokość sceny czy głębokość. Próbowałem opisać w kilku słowach brzmienie samego transportu znając doskonale jak grał u mnie tor wyłącznie z użyciem kompa, laptopa od lat.. Opisał bym tak że IO Data inaczej buduje dźwięki, inny charakter, z czego się to bierze? Mój PC gra imo sztywno, powtarzalnie, wypłaszcza bryły obiektów, nie przekazuje tyle szczegółów detali, jednym z większych problemów takiej prezentacji jest to że w PC jak by wszystkie dźwięki starały się na silę zwrócić na siebie uwagę, tak to słyszę i przez co brakuje tej aury/subtelności, swobody, kolejnym problemem były pewne braki w rozdzielczości, wygładzeniu konturów, PC dodatkowo rysował grubszą kreską zarys, dynamika jest również inna, część wybrzmień są skracane, szybciej wygasające, na tym transporcie słyszę więcej harmonicznych, barwa plastyczna bardzo przyjemnie zszyta ze sobą. Bryły instrumentów dobrze wygładzone i zaoblone, dosyć "okrągłe" myślałem chwilę czy same werble nie były już zbyt złagodzone, ale z drugiej strony nawet w tym przypadku odzwierciedla się to z nawiązką bo IO Data nada im lepszej dynamiki, detali, wypełnienia, zróżnicowania mimo że tak zaobla bryle. Od kilkunastu tygodni korzystam z EQ APO który poprawia u mnie problemy z zakresem do 700hz i wyrównuje różnicę głośności obu kolumn... Porównałem też jak sprawdzi się sam transport IO Data (słuchając z tego transportu nie można było użyć żadnego korektora EQ) gdy w PC słuchałem po korekcji APO. Jakie wnioski? IO Data w dalszym ciągu przewyższała w samym realizmie odtwarzanej muzyki, było więcej przestrzeni, swobody rozchodzenia się obiektów, większa dynamika w raz z lepszą rozdzielczością. PC z APO EQ miał za to bardziej wyrównany bas, mniej obfity przy 50hz i lepiej dociążony w okolicy 200hz I w tym wypadku przez problemy z akustyka bas na transporcie miał trochę obfity, miękki, okrągły bas, o dziwo tej dziury w wysokim basie nie było tak czuć co na PC bez użycia EQ. Podsumowując Mimo że IO Data grała bardziej "audiofilsko" transparentnie, większą sceną czy napowietrzeniem, to nie te aspekty zrobiły na mnie największe wrażenie Najbardziej doceniłem za tą aurę/ subtelność, wokale na pierwszym planie nie były "ogromne, duże a odpowiednio zespojone by nie zagłuszać reszty na scenie, tu nic na silę nie chce zwracać na siebie uwagi, kontur w brzmieniu fortepianu czy innego instrumentu subtelny, delikatnie rysowany, lekki i jest to bardzo naturalnie mimo że całe życie słuchałem na tanim sprzęcie muzyki.
-
Ku mojemu zdziwieniu monitory kolumn jakie już miałem u siebie (NHT 1.5 i Audium comp 3) mają również droższe wersje podłogowe byłem przekonany że to też budy typu zamkniętego ale podłogówki juz klasycznie z tunelem, szkoda że tak ciężko jest to zestroić. Czy ktoś obeznany mógł by napisać jakie korzyści mogą nieść kolumny z membrana bierną oraz lini transmisyjnej? co człowiek to opinia, są też takie wpisy na forachb że zamknięta buda ma sztuczny spłycony bas, znowu w moich Huricane gość co stworzył 1 pare zachwalał że sama kontrukcja jest tak zestrojona że sam bas nie różni się do tego z kolumn zamkniętych mimo bas reflexu heh
- 304 odpowiedzi
-
- yb bise xl
- heco revolution 3
- (i %d więcej)
-
Bo ma potężna moc 😂
-
@DiBatonio Nie znam konstruktora tego zacnego daczka Jedynie tyle że majkel go zmodyfikował Wiesz że to lampucera DIY hmm
-
Po drodze Paweł podrzucił mi ciekawe klocki, na chwilę odpaliłem na słuchawkach posłuchać vs pliki z PCta na ultra tanich słuchawkach w dodatku IO data z zasilaczem była jeszcze zimna ledwo co włączana a już było słychać inny charakter grania, zobaczę na kolumnach bo słuchawki doppy nie urywają i nie dobierałem pod nie wogole toru
-
@Kraft z ciekawości zapytam o kraftwerka, czy w the robots uswiadczyles na tych monitorach takiego dźwięku, że dosłownie żaden dźwięk, wybrzmienie nie nadchodziło na inne? Ja w kawałkach Kraftwerk u znajomego miałem okazję posłuchać i tam praktycznie można było się skupić na jednym dźwięku w scenie, reszta wybrzmien była całkowicie odseparowana, super realizacja dla tak starej elektroniki
- 131 odpowiedzi
-
- 1
-
-
- impuls audio
- norte
-
(i %d więcej)
Tagi:
-
Żeby nie zaśmiecać ważniejszych tematów typu wasze systemy tu napiszę moje wypociny Czy dobrze rozkminiam sytuację cen sprzętu z lat 90 gdy przeniesiemy je do roku 2022? Przykładowo flagowy F870es za 2200 Marek W tamtych czasach 1 marka to 2zl Odniose się do roku 1997 w którym mniej więcej średnia zarobków wynosiła 1k zł (dane z strony ZUSu) Wychodzi 4400zl dla tamtego roku za nowy F870es W 2022r średnia zarobków około 6300zl co daje 4400zl x 6.3 = 27 720zl Z solidnych tanich klocków model 570es 700x2 czyli 1400zl x 6.3 = 8820zl Może takie przeliczenia mają jakieś odniesienie? Wiadomo inne czasy ale ciekawe jak ciężko było przed 2000r nabyć jakiś droższy sprzęt a co dopiero nowy
-
Temat z systemem który gra tak jak jego najsłabszy element brzmi ciekawie, fajnie by bylo żeby więcej się osób wypowiedziało jak to rozumieć i czy to ma sens I czy budżetowe kable są tym wąskim gardłem a może całkiem coś innego hmm
-
Dla mnie bardzo prosta sprawa Kolumn których nie trawię, grają np mało rozdzielczo, zamulacie czy malutkim dźwiękiem, słabo odrywają się dźwięki etc.. nie naprawię dobrym wzmacniaczem czy źródłem. Odwrotnie jak mam kolumny które lubię, podoba mi się ich charakter, czuje w nich spory potencjał, bez większego problemu dobiorę niedrogi nieźle grający tor pod nie, nie mówię tu o kolumnach co wymagają końcówek mocy czy nie wiadomo czego. Co za tym idzie pod odnowienie kolumny w danym pomieszczeniu to podstawa i pod nie dobrać resztę toru, nie widzę sensu by budowac system zaczynając od dobrego streamera, transportu czy DACa, okablowania za tysiące hah Widać co ma większe znaczenie, to tylko i wyłącznie moja opinia ^^
-
Odnośnie tematu Wojtka nie miałem za dużego doświadczenia z Dynkami, dawno temu siedziałem troche czasu na excite x12 więc podobnej wielkości minitorki, po latach już wiem że nie podeszły by mi za ich barwe i charakter, czytając ops grania Evoke 10 tez bał bym się ryzykowac żeby je kupić (pomijam już kwestię pewnego "podrasowania dźwięku w mini monitorach" i zawsze gdzieś tam kątem oka interesowały mnie modele Contour, ale to już spory wydatek i większe wymagania od toru. Nie wiem o co tu chodzi ale tez miałem ten sam efekt, latające membrany z mini monitorow ATC mimo że grały na wydajnym wzmacniaczy Sony który bez problemu rozrusza średnio wymagające podłogowe, coś się widocznie gryzło. Dzieki za opisy kolumn dynaudio ^^
-
Jakiś czas temu kupiłem za grosze stare słuchawki Sony MDR CD380, żeby nie popaść w audiofilskie zachwyty nad czymś nowym na głowie posłuchałem ich trochę więcej czasu i dałem do porównania nieźle grające K712pro Kwestia wygody Sony są ultra lekkie, z upływem czasu potrafią zatrzeszczeć przy nakładaniu, pady są trochę mniejsze niż w AKG, ale nie narzekam na wygodę i bez problemu można w nich wysiedzieć kilkanaście godzin bez zmęczenia. Na plus docisk do głowy jest bardzo dobrze wyważony, nie spadają z głowy przy przechylaniu jak HF580 czy nie uciskają mocno co X2hr Niskie tony w Sony bardzo dociążone, przypominały mi troche te z Fidelito 2hr, to pasmo ma potencjał bo jest sporo wypełnionego, energicznego dołu, bardzo fajnie schodzą w dół, jest niezła dynamika, (dużo werwy i ataku słychać przy werblach) przy nich AKG grały lekko na dole, zwiewnie, przy sporej ilości powietrza z większym oddaleniem. Średnie na początku wydawały się bardzo ładne lecz po dłuższym czasie czuć braki w dociążeniu, wypełnieniu tego pasma i AKG lepiej brzmią, są też bardziej gładkie, rozdzielcze. Wysokie tony delikatnie mocniej zaznaczone lecz mają mniej wybrzmień, są skrócone, dekanie bardziej szorstkie, gdzieś czuć lekka suchość, przyznaję że AKG trochę lepiej sobie radzą, więcej kultury, większe wybrzmienia i spokój bo ciężej jest je zmusić do chaosu na scenie. Sony nie mają dużej sceny, to dosyć kameralne bliskie granie, wyraźnie węziej i nieco bardziej spłycone granie na scenie. Sam charakter tych słuchawek ocenił bym jako dynamiczny, zadziorny, energiczny, dosyć bezpośredni, z zaskakująco ładnym nisko schodzącym basem, są też szybkie i daleko im do zamulającego dźwięku. Jak na kilkadziesiąt złotych to ciekawe granie, przynajmniej nie jest to tona mułu, czy jeden duży zlepek obiektów na scenie a starają się z powodzeniem grać otwartym, zarysowanym, szybkim dźwiękiem. Ogólnie jak wiemy jeszcze im trochę brakuje pod względem ogłady, kultury, wybrzmień, wielkości przestrzeni, detali do K712. Jestem zadowolony z zakupu bo na co dzień prędzej korzystam z kolumn i te słuchawki są dodatkiem ^^
-
I za taki opis PMC mógł bym brać ta markę pod uwagę gdy bym coś szukał z kolumn, wpada w moje gusta pozdrawiam
-
Być może im lepszy dac nie podbija ci dołu a poprawia jego jakość kosztem ilości, sam się nie raz o tym przekonałem, moja lampucera ma mniej basu niż popularne ifi, denafprisy Potem się rozbija o gusta i to czy dół się nie wlecze czy zamula heh
-
A fajnie się rozmawiało bez żadnych kłótni i sprzeczek Dla rozluźnienia atmosfery może powrzucajcie jakieś fotki systemów z internetu
-
Ciekawe jak by zrobić statystykę ile obecnie piszących osób na forum jest tak zadowolonych z swojego dźwięku że nie myśli nad żadnymi zmianami w torze audio żeby dalej coś poprawiać bo coś w barwie ich irytuję, bo czasem mam wrażenie że to pętla bez końca heh
-
@Rega @Wing0 tu nie nawiązuje do osób które są osłuchane i wiedza czego chcą, ale tej masie ludzi co mniej ogarniają te hobby i nie do końca wiedzą w jakim kierunku iść, czy ich przypadkowo dobrany sprzęt gra w miarę równo czy ciepło itd po wielu latach prób u błędów w zmianach sprzętu mogą dalej nie być świadomi że jakaś część pasma jest "wycięta" bo nigdy nic nie zmierzyli Potem mogą być takie opinie że te kolumny czy wzmacniacz nie nadają się do jakiejś muzyki, bo walą ciepłem czy mają ostrą górę, o takie przypadki mi chodzi Też przynaj rację że charakter na spore znaczenie o czym Roman wspomniał, moje wypociny w porównaniu NHT z JBL, ale też uważam że JBL grały trochę pełniejszym pasmem