Skocz do zawartości

Pboczek

Uczestnik
  • Zawartość

    1 686
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Pboczek

  1. Może powinienem zapytać np. czy 5% różnicy w odległościach pomiędzy ścianą tylną i boczną wystarczy?
  2. Nie wiem czy można polegać na położeniu bazującym na jakiejkolwiek przypadkowości. Owszem zdarza się że rozstawienie kolumn tak je ustawi, że pojawią się różnice w odległościach głośników od ścian. Ale gdyby tak się nie stało, to należy zmienić ich rozstaw. Czy dla wskazania odpowiednich różnic odległości głośników ma znacznie wyłącznie długość fali, czy też odległości w jakich stoją od miejsc odbić? (Prędkość dźwięku jest stała.) Chodzi mi o przybliżenie tematu, tak bym mógł go sobie wyobrazić.
  3. Oczywiście Angel, to jest jasne. Pytałem jednak o coś innego. Kiedy w kolumnie mam kilka głośników ustawionych nie w jednej osi - takie kenwood kl 7070 - to jak myślę, muszę zadbać o to by odległość każdego z głośników od sąsiednich płaszczyzn nie była równa (bok, tył, podłoga, sufit). By każda była inna. Jakie przesunięcia wystarczą by fale nie nakładały się nieładnie?
  4. Dziękuję za opinie i rozwianie pierwszych wątpliwości. Jest odniesienie - należy mierzyć od płaszczyzn do osi głośników. W zestawach mających kilka głośników nie rozstawionych w jednej linii, nie jest łatwo. U mnie to ze 20 cm rozstrzału pomiędzy sześcioma głośnikami. Oczywiście utrudnienia zawsze towarzyszą przygotowaniu warunków do stereo w pomieszczeniu o różnych funkcjach ale chyba już wiem dlaczego dzisiejsze kolumny tak wyglądają... A co z odpowiednimi różnicami w odległościach od otaczających je płaszczyzn i od słuchacza? Jak wyczytałem w opisie ustawienia proponowanym przez Audio Physic, przy mikro dostrajaniu, różnica 12 mm w położeniu kolumn będzie zauważalna w odsłuchu. Cyt. „Wyjaśnić należy wspomniany wcześniej termin "mikro dostrojenia" danego ustawienia kolumn. Charakterystyczną cechą proponowanego ustawienia kolumn jest duża czułość na kąty ustawienia kolumn i ich odległości od słuchacza. Po raz kolejny można odwołać się do akustyki psychofizjologicznej. Przy założeniu rozdzielczości ludzkiego słuchu ok. 1.4 stopnia, i uwzględnieniu geometrycznego położenia układu słuchacz-kolumny (dla kąta 80 stopni) można obliczyć, że zmiana ustawienia jednej z kolumn o 12 mm będzie zauważalna w odsłuchu.” Audio Physic rekomenduje, ustawienie kolumn w środkowej części pomieszczenia blisko słuchacza. Jakie różnice w ustawieniu są słyszalne w mikro dostrajaniu przy dwóch klasycznych ustawieniach – posługując się terminologią z artykułu http://www.hifi.pl/porady/ogolne/ustawap.php – angielskim i niemieckim? Skoro ustawienie AP jest czułe, to pozostałe chyba trochę mniej? Tu jak rozumiem chodzi o odległość słuchacza od kolumn. Co z płaszczyznami? S4Home, temat jest praktyczny. Nie ideał a rzeczywistość.
  5. Prawidłowe ułożenie kolumn względem płaszczyzn, tzn. z zastosowaniem zasad dotyczących odległości, pozwala skróć drogę do poszukiwania optymalnego dźwięku. Kiedy stoją bez ewidentnych błędów, można pomyśleć nad ich rozstawem i dogięciem, poprawieniem właściwości akustycznych pomieszczenia. Tak to sobie wyobrażam. Od kilku miesięcy przesuwam kolumny, i nie mają one jeszcze swojego stałego miejsca. Dźwięk posuwa się w coraz lepszym kierunku. Słychać różnice w realizacjach płyt, wyraźnie. Pojawiają się efekty i warunki studyjne, źródła, przestrzeń.
  6. Wszyscy wiedzą jak ważne jest prawidłowe ustawienie kolumn dla jakości odtwarzanej muzyki. Źle postawione nie zagrają z najlepszym sprzętem. A dobrze umieszczone potrafią pokazać scenę (ciekawy jestem co przez to rozumiecie), zaprezentować brzmienie, dynamikę instrumentów i wokali (co jeszcze?). Wiem że odległości kolumn od płaszczyzn w jakich się znajdują (zasadniczo ściany, podłoga, sufity) nie mogą być takie same, by nie dochodziło do nakładania się odbijanych i emitowanych fal (?). Ostatnio naszły mnie dylematy. Jak mierzyć te odległości? Czy za odniesienie przyjmować krawędzie kolumny, jej oś pionową, położenie zwrotnic, czy może głośników? Różna odległość to różnicą się o ile, 1 cm, 5 cm czy 10? Jak to wygląda z Waszych doświadczeń i wiedzy?
  7. Czy nie uważacie że w dziale STEREO można by wszystkie porady dot. wzmacniaczy i kolumn - ich doboru - wrzucić do jednego worka (albo do dwóch), by dało się poruszać po innych tematach: dac, kable, itp? Obecnie wszystko inne ginie tam w elektrośmieciach.
  8. RoRo dziękuję, informacji nigdy nie dość. Przy takim postawieniu sprawy wybór stoi pomiędzy Teac A-X800, a Yamaha RX-V450, które są w zasięgu. Pozdrawiam.
  9. Od ponad dwudziestu lat wiem że nie mam słuchu, bo np. pomimo rocznej intensywnej nauki gry na gitarze klasycznej instrument musiałem dawać do strojenia. Na naszym forum dowiedziałem się że to jest nie wykształcona pamięć słuchowa. Strojenie to umiejętność, która odwołuje się wyłącznie do słuchu i jej pamięci. Nie można opisać innymi znakami niż nuty, dźwięków jakimi mają grać struny. To trzeba słyszeć. A muzykę od zawsze bardzo lubię. Około 1,5 roku temu postanowiłem kupić sobie pierwszy fajny zestaw hifi, by posłuchać. Z rozpędu złożyłem dwa, każdy poniżej 10 kzł. Grają fajnie i pozwalają na porównania. Słyszę różnice o jakie nigdy bym siebie - głuchego nie podejrzewał. Nie przeprowadzam żadnych prób, testów. To mnie nie interesuje. Tylko słucham muzyki i pomału poprawiam elementy hifi. Słyszę, albo mi się wydaje że słyszę, różnice w kablach nowych i granych. Przerabiałem to na kablach głośnikowych, a ostatnio na xlr. Dla mnie to jakby nowy kabel nie mógł od razu pokazać całości tego co ma w sobie. Podłączam niegrany przewód i wiem na czym polega zmiana wobec poprzedniego (załóżmy), ale dopiero po jakimś czasie dochodzi do ułożenia tych zmian i nasycenia nimi. To jest jak różnica w brzmieniu wzmacniacza zimnego i po kilku godzinach grania. Zmienia się tak, że swoich nie wyłączam. Teraz wygrzewa się u mnie srebrny xlr którym mam połączony cd. Podoba mi się jak gra od nowości i wiem że to się jeszcze poprawi, bo dźwięk z niego się formuje. Kiedyś bym tak nie napisał ale słyszę u siebie rzeczy w jakie nigdy wcześniej sam bym nie uwierzył. Zgoda że zestaw do wyłapywania takich zmian musi być odpowiedni, ale nie przesadzałbym z ceną. To chodzi raczej o jego jakość, dopasowanie i stosowanie do reguł. Odpowiednia musi być akustyka i nie chodzi koniecznie o ustroje ale o zachowanie zasad. I wtedy powinna wystarczyć wrażliwość muzyczna i znajomość swojego zestawu, a nie koniecznie wybitny słuch. Natomiast poznając zagadnienia Audio wyobrażam też sobie co mogą usłyszeć osoby które stroją np. skrzypce, a więc wyposażone ponadprzeciętnie, na odpowiednim zestawie stereo. I niczego z góry nie mógłbym zanegować.
  10. Magnaty 202. Tytuł się zdezaktualizował, bo chodzi na koniec o to, jaki wzmacniacz z pilotem można by zakupić do dwóch par takich Magnatów w cenie ok. 600 zł. Ich nabywca lubi ciepły dźwięk.
  11. Kolega mówi Magnatom tak. Teraz jeszcze wzmacniacz za 500-600 zl. Pioneer A 676 jest do wzięcia w dwóch miejscach w tym jeden niedaleko. Na jaki wzmacniacz można jeszcze zwrócić uwagę? Pilot jest potrzebny.
  12. Au 517 nominalnie ma podaną impedancję 8 ohm. W instrukcji Sansui zaleca by nie podłączać kolumn grających poniżej 4 ohm. Magnaty z podaną dzisiejszą impedancją 4-8 ohm, mogą schodzić znacznie niżej. Do tego dwie pary. Wykończą ten wzmacniacz. Potrzebny byłby inny w budżecie do 600 zł.
  13. RoRo słyszałeś takie Magnaty? Jak to może grać? Co to gra?
  14. Nie ma się co przejmować Koledzy.
  15. Co moderacja to moderacja. Sam konkret. Zobaczymy w którą stronę pociągnie mojego przyjaciela?
  16. Wypowiem się za właściciela który nie ma dostępu do mojego konta. Chodzi o muzykę w tle, tam nie ma imprez, sączy się zwykle jakiś jazz z radia internetowego. Może nawet - tak teraz myślę - dałoby się to zrobić z dwóch odpowiednich monitorów podwieszonych na pewnej wysokości?
  17. Nie ma się co przejmować. Wiesz, do odpowiedzi na pytanie czy to ma sens, nie potrzeba szczegółowych wymiarów pomieszczenia i innych detali. W miarę jak czytam Was i zastanawiam się, dostrzegam nowe aspekty o których wcześniej nie pomyślałem, a dzieje się tak dlatego, że temat został "poruszony".
  18. Olu zapracowana, a numeracja postów w wątkach może wrócić?
  19. Dzięki Koledzy. Oczywiście nie ma specjalnej instalacji. Jutro zrobimy u niego próby ze stereo i z jego jedną parą kolumn - o ile coś jeszcze grają. Zdecyduje sam w jakim kierunku chciałby iść, pomogą mu w tym wpisy w tym wątku, które czyta.
  20. Nie można generalizować, bo sprawa nie jest taka prosta. Nie wszystkie japońskie wydania są dobrze zrobione, a nie wszystkie nie japońskie, i nie amerykańskie źle. Za poleceniem Wpszonika słuchałem Erroll Garnera "Concert By The Sea" i już mi został. Bardzo mi się podoba jego muzyka. Szukaj we wpisach powyżej (niestety nie ma jeszcze numeracji postów i ciężko jest nawigować).
  21. Angel, kształt regularny, prostokąt. Impedancja 8ohm. Czasami jest tam gwarno. Oczywiście nie chodzi mu o wspaniałe wrażenia z słuchania muzyki, tylko o to by grało nie gorzej od tego co zamilkło (a o to nie będzie trudno). Może wpuścić go raczej w jakiś amplituner 5.1? Hoo-Lec, przepraszam że niechcący dotknąłem Twoją głębokiej nadziei. Nie będzie tu potrzebna. Nie, to nie jest żart i nie ma nic wspólnego z alkoholem, po za tym że to restauracja..
  22. Koledze w przytulnej restauracji padł już chyba ostatni głośnik w kolumnie, bo zdecydował się zakupić jakiś działający wzmacniacz z warunkiem, że chce do niego cztery kolumny. Tyle grało, kiedy grało. Ma ok. 70 m2 ze stolikami i częścią barową. Ja mam mocno słuchanego ale postawionego na nogi Sansui Au 517, który może dostać swój czas, a nie siedzieć w szafie. Jego budżet na kolumny to ok. 2.000 zł. Czy to ma sens?
  23. Fafniak, to wrażenia dokonane nie podstawie porównania dwóch wydań tej samej płyty, a na podstawie odsłuchania pierwszej posiadanej płyty wydania japońskiego. Próbowałem się zastanowić czym taka realizacja i brzmienie różnią się od nagrań które miałem dotychczas, kupowanych wcześniej. Dźwięk w porównaniu do znanych, odebrałem jako bardziej wyraźny ale nie wyostrzony i bardziej naturalny barwą - łagodny. Dostrzegłem także piękny pogłos w jednym z utworów. Od niedawna słucham jej na tym samym zestawie po zmianie przewodów głośnikowych ze zwykłych na ciutkę lepsze - qed ruby anniversary (i ich wygrzaniu) oraz przez niedawno zakupione XLR M&B Crystal (jeszcze nie wygrzane), i wszystko stało się wyraźniejsze, a bdb akustyka nagrań jest obecna na całej płycie. Sądzę że to samo wydanie kupił wpszoniak?
  24. Proponuję przemilczeć.
  25. A więc za kilka tygodni Fou Ts'ong znowu będzie mógł grać na Erardzie. Ucieszy się. Gratuluję zakupu.
×
×
  • Utwórz nowe...