-
Zawartość
12 288 -
Dołączył
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Kraft
-
Nie musimy czekać. Dzięki cząsteczkom smogu wirus dłużej utrzymuje się w powietrzu i zachorowalność wzrasta. Teraz na dworze już nie jest tak bezpiecznie, jak latem. Aha, jakby ktoś nie widział związku. Jaki kraj zawetował porozumienie o przyspieszeniu walki z kryzysem klimatycznym? Tak. Polska PIS. Węgiel über alles!!! Ever!!! No to mamy.
-
Z TVP, czyli mediów z założenia publicznych, opłacanych sowicie z naszych pieniędzy się tego nie dowiecie. One nie są od informowania. No to ja. Za darmo. Społecznie. Czy wiecie, że jesteśmy światowym liderem pod względem umieralności na covid? Zaskoczeni? "Jesteśmy w światowej czołówce. W tych rankingach nigdy nie chcieliśmy się znaleźć. Światowa czołówka w ostatnich dniach, światowa czołówka w ostatnim tygodniu. Jak wynika z analizy money.pl, coraz częściej Polska ma najwyższe liczby zgonów na koronawirusa na świecie. I wiele wskazuje na to, że w nocy z piątku na sobotę po raz trzeci z rzędu znajdziemy się w czołowej piątce. [...] Pod względem liczby zgonów wciąż jesteśmy w czołówce - i europejskiej, i światowej." W czwartek Stany Zjednoczone Ameryki poinformowały o 2 tys. zgonów z powodu COVID-19 i chorób współistniejących w ciągu jednego dnia. Włochy wykazały 653 zgony spowodowane koronawirusem. Brazylia - 644 ofiary. Czwarty kraj z największą liczbą zgonów z powodu COVID-19 to niestety Polska. [...] Czołówkę krajów z największymi liczbami ofiar zamykają Indie.[...] A trzeba pamiętać, że każdy z tych krajów jest o wiele większy od Polski. Podobnie jak kraje, które miały o wiele niższe wyniki liczb zgonów. Mają więcej mieszkańców, mniejszą liczbę zaraportowanych zgonów. Przykłady? Meksyk - 502 w ciągu doby. Wielka Brytania - 501. Iran - 476. Rosja - 463. Francja - 429. Gdybyśmy zatem przeliczyli liczbę zgonów na każdy milion mieszkańców to niestety bylibyśmy wciąż w czołówce. W USA na każdy milion mieszkańców w czwartek było 6 ofiar. W Polsce aż 16. We Włoszech ten wskaźnik wyniósł nieco powyżej 10. W Brazylii było to z kolei 3. W Meksyku i Indiach odpowiednio 4 i niespełna 0,5. Nie wyprzedziłaby nas też Belgia, która zanotowała tego dnia około 12 ofiar na każdy milion mieszkańców." https://www.money.pl/gospodarka/jestesmy-w-swiatowej-czolowce-w-tych-rankingach-nigdy-nie-chcielismy-sie-znalezc-6577749852195616a.html Mieliśmy wstać z kolan, no to wstaliśmy. W końcu Polska jest w czymś najlepsza na świecie. Chcecie okazać wdzięczność? Skierujcie ją do tych panów.
-
Wezmę SMSL Q5 PRO. Wszyscy na forum polecają, to chyba nareszcie skończą się docinki, że mam słaby wzmacniacz.
-
Mam go na płycie Maanam "Single". Utwór został zarejestrowany w 1979 r. (lub trochę wcześniej) przez zespół, jeszcze pod nazwą Maanam Elektryczny Prysznic, w składzie Kora, Jackowski i Porter.
-
Jestem już po zapowiadanym odsłuchu porównawczym Classic 5 i Lagune. Utwory: The Alan Parsons Project "I Robot" i"Total Eclipse", Cohen "Slow" i "Nevermind", Maanam "Hamlet 1979" i "Chcę ci powiedzieć", Jopek "Przypływ, Odpływ, Oddech Czasu" i Kraftwerk "The Robots". Przesłuchany cały pakiet, potem przepięcie kolumn, ustawienie następnych na tym samym miejscu i wyrównanie głośności szumem różowym szerokopasmowym oraz miernikiem w telefonie (na ile się dało wyregulować analogowym potencjometrem Marantza). Wnioski. Obie konstrukcje grają w zaskakująco zbliżony sposób. Taki sam balans tonalny, lekkość grania, tak samo szeroka stereofonia, bardzo podobny, niedudniący bas, szczegółowość, dynamika itd. Classic wydają się jednak odrobinę bardziej zrelaksowane niż Lagune, które wychodzą z dźwiękiem nieco bardziej w kierunku słuchacza. Nie można jednak powiedzieć, że Classic grają relaksująco, a Lagune ofensywnie. Tylko jakbyśmy wyobrazili sobie suwak "Relaks-Ożywienie", to będzie on troszeczkę bardziej przesunięty w jedną lub w drugą stronę. Czy zatem grają niemal identycznie. No (niestety) nie. Muzyka płynąca z Lagune jest, w zależności od nagrania, mniej lub więcej, ale bardziej namacalna. Nie znaczy to, że Classic 5 nie potrafią grać namacalnie. Tylko Lagune są w tym elemencie lepsze, co przekłada się na większy i częstszy banan na twarzy przy ich słuchaniu. Druga różnica. Lagune grają trochę bardziej gładko (nie wiem, czy to dobre słowo, ale nie znalazłem lepszego) . Ale jak to odczucie gładkości przełożyć na właściwości fizyczno-akustyczne, co to jest w istocie, to nie wiem. Trzecia różnica jest taka (jeśli w ogóle jest, bo do końca nie jestem tego pewien), że w Lagune nieco bardziej dają o sobie znać sybilanty. Obie konstrukcje wpasowują się w mój gust. Wychodzi jednak, że Lagune są lepsze. Problem w tym, że są też prawie dwa razy droższe. Jak komuś podoba się takie granie, jakie prezentują te podłogówki, a ma do wydania tylko 6000 zł, to sprawa jest prosta. Jeśli jednak ten ktoś nie jest tak bardzo ograniczony budżetem, to ma problem. Warto dopłacić, czy nie warto?
-
Wprost przeciwnie. Wychodzi na to, że mogą wydać na opiekę zdrowotną trzy razy tyle.
-
Akurat służbie zdrowia w UK bliżej do Polskiej niż np. do Niemieckiej (na początku pandemii pod względem ilości respiratorów na mieszkańca, z tego co pamiętam, byli wraz z Polską w ogonie UE). Może różnica w odpłatności za leki wynika z tego że dochód na głowę w UK jest prawie trzy razy taki, jak u nas. Jak się ma więcej pieniędzy, to i możliwości są większe.
-
Samo pudło Classic 5, bez cokołu, ma 17 x 23 x 90 cm. Nawet małe Diamondy 25 są od nich obszerniejsze: 16,5 x 28,5 x 90 cm.
-
-
Jeszcze o wyglądzie Classic 5. Kolumny mi się podobają. Są niewielkie, a dzięki trafionym proporcjom również zgrabne. Dla mnie idealne. Cały projekt udanie łączy klasyczne założenia (niewielka dwugłośnikowa podłogówka) z dobrym designem. Classic-i powinny pasować zarówno do audiofilskiej kanciapy, jak i lifestylowego salonu. Bardzo fajny jest woofer. Plecionka membrany, nietypowy korektor fazy, te śrubki o których już pisałem - wygląda to nowocześnie i zaawansowanie. Przyciąga uwagę. Podoba mi się też koncepcja maksymalnego zwężenia przedniej ścianki. Ma ona dokładnie taką szerokość, jak średnica woofera. Węziej się nie da. I ładnie i sensownie akustycznie. Praktyczny cokół poszerzający punkt podparcia, jest oddzielony od kolumny dystansami. Czy ma to wpływ na redukcję wibracji przenoszonych na podłogę? Nie wiem. Raczej nie. Można poeksperymentować z zamianą fabrycznych przekładek na coś bardziej antywibracyjnego. Pole do popisu jest.
-
Brzmienie, które reprezentują najbardziej mi się podoba. Ale ostateczna rozgrywka to jeszcze nie. Mam nadzieję odsłuchać jeszcze kilka innych modeli. Może mnie przekonają jeszcze bardziej (a może nie).
-
Ponieważ Classic 5 są zbliżone koncepcyjnie do Lagune i grają podobnie rześko, to postanowiłem testować je odsłuchując te same płyty, których słuchałem na Lagune. Dzisiaj były to: Maanam "Single", Kraftwerk "The Man-Machine" i The Alan Parsons Project "I Robot" 1. Maanam "Single" - bardzo fajnie (jak na Lagune, a może nawet lepiej). Bardzo mi się ta płyta podoba. Tekstowo, muzycznie i wykonawczo - wiadomo, ale jest też dobrze zrealizowana. Przestrzenie, rozdzielczo i z realistycznie brzmiącymi instrumentami. 2. Kraftwerk "The Man-Machine" (remaster 2009) - tu jakby wrażenie mniejsze niż na Lagune. Wszystko fajnie, ale przy osłuchu na Lagune napisałem "rewelacja", a tu mi się takie słowo nie nasunęło. 2. The Alan Parsons Project "I Robot" - rewelacja! Właściwie mógłbym w tym miejscu przepisać tekst, który zamieściłem po odsłuchu tej płyty na Lagune, czyli: "Otwierające płytę nagranie tytułowe. Najpierw oscylatory wykreowały dużą przestrzeń wychodząc z dźwiękiem do przodu i na boki, później poprawił trójwymiarowy arpeggiator, dalej niezwykle realistyczna perkusja w środku, jeszcze poszerzające przestrzeń gitary i chóry, a na koniec różne zawieszone w przestrzeni dzwoneczki. Uwielbiam wrażenie otoczenia dźwiękiem, i te kolumny, z odpowiednimi nagraniami, potrafią je zapewnić. Podobny efekt zanurzenia w dźwiękowej przestrzeni mamy także w "The Voice" i "Total Eclipse". Kolumny kreują niezwykle obszerną, holograficzną przestrzeń." Pasuje, jak ulał. Ale przecież zdaję sobie sprawę, że Classic 5 i Lagune nie grają identycznie. Taka refleksja nad dolą testera. Jak ciężko oddać słowami istotę tego, co słyszymy. Coś jak z pomiarami kolumn. Wykresy niemal identyczne, a dźwięk różny. Płytą "I Robot" Classici udowodniły, że potrafią "zniknąć" pomieszczenie. Wrażenie, że kolumny znikają z pomieszczenia potrafi wywołać wiele modeli, ale zniknąć samo pomieszczenie, to już większa sztuka. Małe Audio Physici mają tę umiejętność opanowaną. Oczywiście, jeśli nagranie jest odpowiednio zrealizowane. Żeby lepiej zrozumieć istotę różnic między Classicami i Lagunami, jutro zorganizuję odsłuch porównawczy. Te same nagrania raz na jednych, raz na drugich kolumnach. Nie lubię tego, bo z tym dużo zachodu (przestawianie, wyrównywanie głośności), ale jak trzeba, to trzeba. Posłucham Parsonsa i Cohena, dwóch płyt, które zrobiły na mnie największe wrażenie podczas odsłuchu Lagune. CDN
-
Z powyższego artykułu: "Respiratory z Agencji Rezerw Materiałowych bezużyteczne. Brak serwisu. [...] Krótko trwała radość szefów szpitala w Mińsku Mazowieckiego z trzech zdobytych respiratorów z Agencji Rezerw Materiałowych. Od 14 października do szpitala nie dojechała ekipa serwisu producenta, która jako jedyna może dokonać legalnego montażu i pierwszego uruchomienia respiratora." Nie dosyć, że 1000 brakuje, to jeszcze reszta jest bezużyteczna. A pamiętacie codzienne konferencje pod Ministerstwem Zdrowia? Gdy miesiącami ci gostkowie zapewniali, że wszystko jest pod kontrolą. Nie ma się czym martwic. Pełen profesjonalizm i w ogóle to są cudowni. Państwo z dykty.
-
Czyżby? Skąd czerpiesz te informacje? Co to za bzdury? Ludzie przestali umierać, bo lekarze nie mieli dla nich czasu, gdyż walczyli z epidemią??? Poniżej zamieszczam rejestr ilość zgonów w poszczególnych tygodniach 2019 i 2020 roku. Gdzie widzisz 50% spadek względem 2019? (na górze 2019, pod spodem 2020) Zgony według tygodni w Polsce_2019.xlsx Zgony według tygodni w Polsce_2020.xlsx
-
Mam tylko jedną uwagę. Nie wiem, czy to miało w tym przypadku znaczenie, czy nie, ale kolumny stoją w innych miejscach pomieszczenia. Jeśli ich podczas odsłuchu nie przesuwałeś w to samo miejsce, to to mogło mieć wpływ na odbiór. Sam robiłem pomiary kolumn przesuwanych o kilka centymetrów prawo-lewo i to może robić różnicę. Wprawdzie nie każde parę centymetrów coś znaczy, ale czasem trafi się w taki rezonans kolumn między sobą, pomieszczeniem i miejscem odsłuchu, że na wykresie zaczyna to być wyraźnie widać. Sądząc ze zdjęcia różnica w ustawieniu to jakieś 30 cm. Razy dwie kolumny, to już 60 cm. By być pewnym obiektywnego sądu, nawet tylko na własne potrzeby, warto dać obu konstrukcjom takie same szanse i odsłuchiwać je w tym samym ustawieniu. Wiem, że to kłopotliwe, też nie lubię latać i przesuwać, ale taka jest fizyka. Pozdrawiam serdecznie
-
Szwindle PIS z "wypłaszczaniem" krzywej zachorowań i statystykami zgonów na Covid, widać niestety na cmentarzach. "25 tys. Polaków umarło od początku listopada - wynika z informacji money.pl. Od 2 do 8 dnia tego miesiąca wszystkie Urzędy Stanu Cywilnego wystawiły rekordowe 16 tys. aktów zgonu. To o 113 proc. więcej niż zwykle o tej porze roku. Liczba ukrytych ofiar epidemii rośnie z każdym tygodniem. Według szacunków money.pl wynosi już 28 tys. osób." "Cmentarz Rakowicki w Krakowie pogrzeby organizuje co 40 minut. Od rana do późnego popołudnia, tuż przed zachodem słońca. W niektórych godzinach udaje pochować się dwóch zmarłych. Tylko wtedy, gdy są w różnych miejscach nekropolii. We Wrocławiu, Poznaniu i Zielonej Górze na pogrzeb czeka się już blisko tydzień." https://www.money.pl/gospodarka/to-dopiero-pierwsza-fala-epidemii-w-nas-uderza-liczba-zgonow-wciaz-rosnie-6576328487066240a.html Halo... Rządzie... Jest tam kto? Gdzie nasze respiratory? Akurat są nam potrzebne.
-
@Surfer, może opisz dokładnie, w jakim pomieszczeniu przeprowadzałeś swój test? Może wrzuć zdjęcie. Pokaż, gdzie stały kolumny, gdzie jest miejsce odsłuchowe, jak masz mocno "zagracone" pomieszczenie. Będzie jakaś wskazówka dla innych użytkowników. Może da się wyciągnąć, jakieś uniwersalne wnioski. Wycisnąć z tematu coś pozytywnego.
-
Super! Dzięki za podsunięcie pomysłu. Gdy będę umierał, bo zabrakło dla mnie respiratora, to pocieszę się myślą, że wprawdzie konam w męczarniach, ale przynajmniej w kraju ze strefami wolnymi od LGBT.
-
Kolejny pomysł PIS na walkę z epidemią. Jak wypłaszczyć krzywą zachorowań, by obywatele nie wywieźli nas na taczkach? Ograniczmy ilość testów! "W ostatnich dniach spada dobowa liczba wykonywanych testów na obecność koronawirusa. Bilans, który w rekordowym dniu sięgnął niemal 80 tysięcy, w poniedziałek spadł do 35 tysięcy - najmniejszej liczby od ponad miesiąca. Jednocześnie liczba potwierdzonych zakażeń utrzymuje się na poziomie powyżej 20 tysięcy dziennie." Prezes zarządził, że epidemia ma się znaleźć w odwrocie, to tak musi być. https://tvn24.pl/polska/koronawirus-w-polsce-spadla-liczba-wykonywanych-testow-doktor-artur-zaczynski-komentuje-4752598
-
Wysoki sądzie. Mój klient, zanim dźgnął ofiarę, zdezynfekował nóż. Proszę to uwzględnić jako okoliczność łagodzącą. Wnoszę o uniewinnienie. Niestety Miro, ale liczy się bilans. Lista przewin jest tak długa, że jedna czy dwie okoliczności łagodzące tego nie zmienią. Mamy państwo z paździerza. Fasadową demokrację, w której o najważniejszych sprawach nie decydują instytucje konstytucyjnie do tego powołane, ale szeregowy poseł (właściwie należy napisać, że jakiś gostek, bo to, czy jest posłem, czy nie, i tak nie ma tu znaczenia). Tego się nie da obronić.
-
Pominąłeś drugą część wypowiedzi "i znaleźć lepszych". To już jest konstruktywne. A znaleźć lepszych, to w tym przypadku żadna sztuka. Spójrz na sytuację międzynarodową Polski. Jesteśmy sami, skłócenie praktycznie ze wszystkimi (jeśli z kimś nie jesteśmy skłóceni, to tylko dlatego, że przed nim klęczymy). Do tego społeczeństwo podzielone, jak nigdy. Instytucje państwa w rozsypce (np. jakiś urzędnik decyduje, czy wyrok sądu ma być wykonany, albo czy ustawa uchwalona przez sejm, senat i prezydenta, wejdzie w życie, czy nie!). Wymiar sprawiedliwości i gwarancje wolności obywatelskich coraz bardziej tylko na papierze. Można by wymieniać. Tak źle nigdy nie było, a rządziły już różne talenciaki. Za następnej władzy, ktokolwiek by jej nie objął, to gorzej nie będzie. Może być tylko, mniejsza lub większa, ale poprawa. "Wypierdalać!" w tej sytuacji jest bardzo konstruktywne;).
-
Praktyka pokazuje, że drobne przesunięcie mikrofonu ma znaczenie. Już chyba o tym kiedyś obszerniej pisałem w temacie o DL. Zobacz na zbiorczy wykres z kilku pomiarów różniących się kilkucentymetrowymi przesunięciami mikrofonu lub niewielkimi zmianami w jego otoczeniu (jakaś poduszka więcej lub mniej). Od 2-3 kHz zmiany są duże i wcale nie wąskopasmowe.
-
Otóż nie. Np. te 1200 respiratorów można było i trzeba było kupić. To nie był problem systemowy. To tylko problem nieodpowiednich ludzi, którym pozwalamy na robienie takich wałków. Pozwalamy całkiem świadomie. Był wałek, Były wybory. I co? Mogliśmy ocenić i wyp...... Nie zrobiliśmy tego. To będą następne, jeszcze większe wałki. No bo skoro nam nie zależy, przymykamy oko, to będę tak robić dalej. Dlaczego mieliby przestać.
-
Znaczy, że zapomniałeś mu powiedzieć, że ma nie kraść?
-
Wyobraź sobie, że jesteś właścicielem zakładu produkcyjnego. Masz pracownika, który swoimi nieprzemyślanymi decyzjami, ale i nieuczciwością, powoduje wielomilionowe straty Twojej firmy. Do tego przez swoją niekompetencję i zaniedbywanie obowiązków naraża zakład na zaprószenie ognia i puszczenie całej fabryki z dymem. Wypierdolisz go, czy zostawisz w robocie, bojąc się, że jego następca nie będzie lepszy, a może i gorszy? Jeśli zdecydujesz się go zostawić, to powiem Ci, że ja nie mam takich nerwów, jak Ty.