Skocz do zawartości

Kraft

Uczestnik
  • Zawartość

    12 197
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Kraft

  1. Tak sobie zerkam na zestawienie ze strony www.audiosciencereview.com i nie wiem, co o nim myśleć. Wzmacniacze, które według nich mierzą podobnie w pomiarach w Audio dzieli duża różnica. Poza tym, z tabelki jakoś nie wynika przewaga techniki D nad AB. Urządzenia są bardzo przemieszane. Jak będę miał więcej czasu, to przyjrzę się temu bliżej.
  2. Kontynuując dyskusję. Czy można tak wprost porównywać parametry DAC-ów, końcówek mocy i wzmacniaczy zintegrowanych? Przecież integrze znacznie trudniej osiągnąć małe zniekształcenia niż końcówce mocy takiej, jak Twój przykładowy Purifi 1ET400A.
  3. Bardzo ciekawy temat. Idealny na "Szkiełko i ucho". Może tam będziemy kontynuować? Zaraz zrobię tam wpis.
  4. Problem z pomiarami jest taki, że w praktyce możemy porównywać jedynie parametry zmierzone dokładnie według tej samej metodologii. Te same sprzęty mierzone np. przez dwie redakcje osiągną różne wyniki. Miesięcznik Audio ma ogromną bazę testów i pomiarów, więc łatwo sięgać do tych zasobów. Czy znajdziesz w niej coś na poparcie swojej tezy? Mogą być też pomiary innej redakcji: dobry tranzystor AB vs wzmacniacz o którym piszesz (byle mierzone w tej samej procedurze), które potwierdzą to, co piszesz. Wygląd mi się podoba. Cena mniej.
  5. W deklaracjach to i klasa AB wypada rewelacyjne. Pomiary w Audio zazwyczaj weryfikują ten optymizm.
  6. Tak jeszcze patrzę na te kolumny i mam mieszane uczucia. Niby wyglądają ładnie, ale od lidera rynku należy chyba wymagać wyznaczania mody, a nie kopiowania kilkuletnich już rozwiązań stylistycznych Jamo, Heco, Monitora, Dali czy Elaca (sorry, jeśli kogoś pominąłem;)
  7. No właśnie. Dobre wzmacniacze klasy D mają parametry zbliżone do dobrych tranzystorów AB. O parametrach DAC-ów nie ma jednak mowy. Inny rząd zniekształceń.
  8. Przy Signature mieli więcej swobody, bo do serii 800 cenowo był duży dystans. Tutaj do serii 700 jest bliżej. Nie mogą jej przecież przebić.
  9. Najgorsze, że ponoć w Anniversary Edition dokonali też zmian w zwrotnicy. Coś piszą o Mundorfie i rozwiązaniach z nowej serii 700 Signature. To co? Mam je pożyczać ponownie, by sprawdzić, czy ta edycja nie będzie bliższa moim ideałom? Wypadałoby, ale nie chce mi się. Ciekawe jaka będzie cena? Czy polecą z nią, jak z Signature?
  10. A poniższe? https://audio.com.pl/testy/stereo/systemy-all-in-one/3106-nad-m10 https://audio.com.pl/testy/stereo/wzmacniacze-stereo/2980-nad-c338 Jest w wielu aspektach lepiej, ale dalej do dobrego tranzystora AB brakuje. Moim zdaniem te i wcześniejsze pomiary obalają tezę kolegi @kukocz, ze nowoczesne wzmacniacze w klasie D mają zniekształcenia zbliżone do zniekształceń DAC-ów.. Niestety, ale koło zniekształceń z DAC-ów nawet nie leżały;)
  11. Jeśli ktoś był zainteresowany brzmieniem Bowersów 603, ale nie nie akceptował dostępnej kolorystyki, to może przemyśleć sprawę jeszcze raz. Na 25-lecie serii firma wypuściła Anniversary Edition w dwóch specjalnych wykończeniach. Takie Signature dla niezamożnych?
  12. Pierwsze lepsze? To Ty wspomniałeś o Hypexie, a NAD jest chyba jego największym odbiorcą. Też ma gorsze parametry niż mój PM8005 https://audio.com.pl/testy/stereo/wzmacniacze-sieciowo-strefowe/2757-yamaha-musiccast-wxa-50. Ok. Kończymy OT. Wzmacniacz na razie zostaje (jaki by przestarzały koncepcyjnie nie był;)
  13. Zobacz parametry pomierzone przez Audio w teście NAD-ów (opartych chyba własnie na Hypexach) https://audio.com.pl/testy/stereo/wzmacniacze-stereo/987-nad-d3020 https://audio.com.pl/testy/stereo/wzmacniacze-stereo/2608-nad-d7050 Mój Marantz bije je prawie we wszystkich parametrach.
  14. Z tymi parametrami to pojechałeś. Jest raczej odwrotnie, ale zostawmy to na razie. DF Marantz ma przyzwoity, a mimo, iż przy wymagającej impedancji sporo traci na wydajności, to i tak zostaje mu tyle, że powinno wystarczyć (ma z czego tracić). Inne parametry ma wręcz znakomite, więc w tej chwili nie ma tematu jego wymiany. Jednak kto wie, czy w przyszłości rzeczywiście nie skieruję się ku klasie D. Zobaczymy.
  15. Koledzy, temat to "obiektywnie o audio". Powinniśmy tu pisać o mierzalnych aspektach audio, a nie licytować się na wrażenia. Jeśli ktoś dysponuje pomiarami, co wnosi np. bi-wiring, to zapraszam do podzielenia się nimi. "Ja słyszę", to nie w tym temacie. Po ostatnich odsłuchach kolumn dochodzę do podobnej konstatacji.
  16. No właśnie. Zrobił się mały bałagan w wątku. Ale wszyscy zainteresowani Fyne nie traćcie nadziei! Przysiądę i obszernie podsumuję moje wrażenia z testu, ale dopiero w weekend, bo akurat mam kocioł w robocie i obecnie brak czasu na zebranie myśli i pogłębioną refleksję w temacie.
  17. Nie, Boguś. Nie dobrałeś optymalnej, tylko najlepszą (Twoim zdaniem) z kilku, które przesłuchałeś. Żeby tę konfigurację nazwać optymalną, musiałbyś przesłuchać wszystkie lampy danego typu. Inaczej przecież nie możesz mieć pewności, czy te, które akurat masz, są rzeczywiście najlepsze. To nie czepianie się, ale wywód logiczny. A wspominam o tym po to, żeby pokazać, jak "niebezpiecznym" tematem zdają się być lampy. Praktycznie wieczny eksperyment. A tak na marginesie. Czy posiadacze Lebenów też ciągle zmieniają lampy? Mam wrażenie, że nie (albo o tym nie piszą na forach). Jeśli nie, to by była ciekawostka elektryczno-socjologiczna.
  18. Na forumowe wątki o lampach zerkam. Zawsze wychodzi, że wzmacniacz super, tylko lampy jakieś nie takie;) I trzeba zmieniać w poszukiwaniu tych odpowiednio brzmiących. A może do przedwzmacniacza lepsze będą takie, a może owakie... albo odwrotnie. Sorry, ale to zdecydowanie nie dla mnie.
  19. Porządnie zainwestować zawsze warto. Tylko, co to znaczy "porządny"? Śledzę forum o kilku lat i zauważyłem, że co "porządnego" by ktoś (po długich forumowych dyskusjach) nie kupił, to po 2-3 latach, okazuje się, że to nie było jednak takie porządne, jak miało być. Nie wiem, co to jest, ale te wszystkie sprzęty tracą porządność szybciej niż młodzi politycy. A jeśli nawet bym się zdecydował, to w którą stronę mam iść? Skoro mój wzmacniacz z jednymi kolumnami oferuje dźwięk tłusty jak późny Steven Seagal, a z innymi cieniutki jak wczesna Twiggy. Z jednymi tnie po uszach, a z innym pieści. Raz atakuje z takim impetem, że się człowiek chce schować po tapczan, a innym razem usypia po trzech kawałkach. To jakiego wzmacniacza mam szukać? Bardziej dociążonego, czy raczej analitycznego? Precyzyjniejszego, czy bardziej muzykalnego???
  20. Ja widzę to tak. Prowadzę drużynę piłkarską. Mam dwa problemy. Pierwszy - mój napastnik niemiłosiernie pudłuje. Na dodatek osoba od dbania o stroje notorycznie ich nie dopiera i moi zawodnicy muszą biegać w poplamionych gatkach. Za co tu się najpierw chwycić? Szukam transferu nowego snajpera. Udaje się. Strzela gole aż miło (chociaż ciągle w brudnych gatkach). Drużyna zdobywa mistrzostwo. Triumf! Ale to przecież nie jest jedyna droga. Można zmienić pana od szatni. Stroje czyściutkie, a że goli ciągle brak... Tak to widzę. Należy ustalić priorytety. Zająć się sprawami ważnymi, a drugorzędne zostawić na zaś (albo nawet na wieczne nigdy). 1% czy 0,00001%?
  21. Jest teza, że jedne komponenty audio wpływają na brzmienie mniej, a inne bardziej. Te, co mniej, to dlatego, że generują mniejsze zniekształcenia. Te, co bardziej - bo większe. Warto większą uwagę przykładać do wyboru tych komponentów, które zniekształcają bardziej, a mniejszą do tych, co szkodzą tyle, co nic. Tak w skrócie;).
  22. Kukocz pozwoliłem sobie zacytować Twój post w temacie "Szkiełko i ucho, czyli obiektywnie o audio". Proszę wszystkich o ewentualną dalszą dyskusję właśnie tam, bo tutaj zbyt daleko odbiegliśmy od głównego wątku testowania F501.
  23. Ciekawy wątek słyszalności różnych mierzalnych parametrów sprzętu audio rozwinął się w innym temacie. Pozwalam sobie go podlinkować do tego wątku, bo zdecydowanie lepiej tutaj pasuje. https://www.audiosciencereview.com/forum/index.php?threads/audibility-thresholds-of-amp-and-dac-measurements.5734/ W podlinkowanym artykule można poczytać o progach słyszalności różnych parametrów. Jakość CD (96 dB) przyjmuje się za wytaczającą dla zapewnienia transparentności. żeby uzyskać poziom całkowicie transparentny (nie do wychwycenia przez żadnego człowieka) należałoby celować w 120dB. Na rysunkach ładnie zestawiono różne parametry (zniekształcenia, zakres dynamiki, jitter, itp), także angielski nie jest wymagany, żeby zrozumieć ideę.
  24. Czy rzeczywiście nieporównywalne, szczególnie w kontekście czułości ludzkiego słuchu? Nie wydaje mi się.
  25. Tak powinienem napisać. Skoro ustaliliśmy też, że tym co "tworzy" brzmienie są zniekształcenia, to logiczne jest rozumowanie, że to, co zniekształca mniej, mniej też "tworzy:, a to, co zniekształca więcej, to i w tej "twórczości" ma udział większy. I to wracamy do tych różnych: 0,00001%, 0,1% i 1,0% dla źródeł, wzmacniaczy i kolumn. PS w moim przykładzie nie chodziło o wskazywanie że sprzęt A, mający zniekształcenia na poziomie 0,001%, jest lepszy od sprzętu B, który psuje o 0.002%. (sprzęty w danej kategorii) Chodziło o pokazanie, że kategoria sprzętu o zniekształceniach na poziomie 1% jest ważniejsza od tej, która ma zniekształcenia na poziomie 0,0001% (w sensie, że jej doborowi powinniśmy poświęcić więcej uwagi).
×
×
  • Utwórz nowe...