Skocz do zawartości

Kraft

Uczestnik
  • Zawartość

    12 206
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Kraft

  1. W przypadku pliku właściwie wszystkie DAC-i radzą sobie z liniowym odtworzeniem pasma bez problemu. Można znaleźć pojedyncze przypadki, gdy tak nie jest, ale i wtedy różnice nie są zazwyczaj większe niż 1 dB. Widocznie operacja nie jest skomplikowana dla cyfrowych urządzeń. Nad odpowiedzią na drugie pytanie zacznę się zastanawiać dopiero, jeśli pokażesz mi jakiś pomiar istotnego wpływu kabla na odtwarzane przez sprzęt pasmo częstotliwości.
  2. W drugiej części porównania parametrów płyty winylowej i pliku w jakości CD zajmiemy się charakterystyką ich pasma przenoszenia. Sprawa nie jest prosta. O ile w przypadku płyty CD pasmo przenoszenia jest stałe i obejmuje zakres od 20 HZ do 22 kHz (z pełną liniowością w zakresie 20-20 000 Hz), a tyle podanie podobnego zakresu czarnej płyty jest niemożliwe. Zależy on bowiem od takich czynników, jak np. mastering nagrania przygotowanego pod kątem tłoczenia na winylu, jakość samego tłoczenia, zużycie konkretnej płyty, miejsce na którym ścieżka znajduje się na płycie (odległość od środka płyty) itp. Choć na płycie winylowej możemy zapisywać częstotliwości nawet do 35 kHz, to w rzeczywistości zakres przenoszonych informacji jest tam niewielki na skutek zniekształceń i ograniczenia zakresu dynamicznego. Problemy z dynamiką i zniekształceniami w przypadku winylu dotyczą zresztą obu skajów pasma, a dla wysokich częstotliwości zaczynaj się już od 5 kHz. Myślę, że dla naszych rozważań wystarczy przyjąć, że - w sprzyjających okolicznościach - zakres pasma przenoszenia klasycznej płyty pokrywa zakres częstotliwości, które może usłyszeć słuchacz w średnim wieku. Czyli nie jest źle. Zakres częstotliwości to jedno, jak się jednak mają sprawy z liniowością przenoszonego pasma? I znowu. W przypadku plików i urządzeń służących do ich odtwarzania nie ma z tym najmniejszego problemu. Pasmo jest równe jak stół w całym użytecznym zakresie (patrz przykładowy wykres pasma mojego Marantza NA6005). W przypadku gramofonów zaczynają się schody. Charakterystyka pasma zależy tu bowiem w dużej mierze od konkretnej wkładki gramofonowej. Przygotowałem porównanie dwóch wkładek z różnych półek cenowych: budżetowej Elys 2 (200 Euro) z gramofonu Rega Rega RP40 i bardzo drogiej Lyra Etna (6000 Euro). W przypadku pierwszej problemy z liniowością zaczynają się już od ok. 2 kHz i w zakresie do 20 kHz znacznie przekraczają 5 dB. Lyra zaczyna mieć problemy od 6 kHz stopniowo wzmacniając sygnał aż do 10 dB przy 20 kHz (patrz wykresy). Podsumowując. Płyta LP ma nieco węższy (zazwyczaj) zakres pasma przenoszenia niż plik w jakości CD, a także pasmo to jest mniej lub bardziej zniekształcone w porównaniu do idealnie równego pasma przenoszenia odtwarzaczy cyfrowych. PS dla tych którzy brzydzą się używaniem gałek regulacji tonów w swoich wzmacniaczach, a chcieliby jednak trochę zmienić balans tonalny swojego zestawu widzę następujące rozwiązanie. Kupić gramofon (jeśli nie mają) i doborem wkładek wyregulować sobie pasmo pod własne oczekiwania. Metoda na pewno skuteczniejsza niż próba dokonania tego samego za pomocą zmiany okablowania.
  3. Tak, jeżeli ktoś posiada umiejętność przebywania naraz w pięciu miejscach. O charakterystyce pasma w sweet spocie nie mówi nic.
  4. Moim zdaniem "płaskość" wykresu jest skutkiem wspomnianego przeze mnie uśrednienia. Być może V4 i V5 mają bardzo podobne pasmo przenoszenia. Zwróć uwagę na czerwoną linię (podbicie) i żółtą linię (osłabienie) na moim wykresie w zakresie 3-4 kHZ. Jeśli wyciągniemy z nich średnią (jak na Twoim wykresie), to wyjdzie, że ta część pasma jest idealnie wyrównana.
  5. Wykres jest robiony metodą "a five-point average of axial and +/–15-degree horizontal and vertical responses". Pewnie dlatego wyszedł taki gładziutki. Moim zdaniem ten wykres niewiele nam mówi.
  6. Jeśli można na coś zwrócić uwagę, to na zwrot "sygnał elektryczny" w kontekście kabla zasilającego. Wiem, że niektórzy uznają kabel zasilający za część toru audio, a fakt jest taki, że w takim kablu nie płynie sygnał, przynajmniej w potocznym znaczeniu oznaczającym strumień informacji.
  7. Skąd masz ten wykres Moby? Jakiś takie dziwnie wyrównane to pasmo. Tak to chyba tylko Niemcy stroją swoje kolumny.
  8. PARADIGM STUDIO 20 v.5 mają zakres 3-4kHz nawet znacznie wzmocniony powyżej poziomu średniego.
  9. Powróćmy do zagadnienia progów wrażliwości naszego słuchu. Niedawno w innym wątku jeden z kolegów oznajmił coś takiego: "Wydawało mi się że zawsze powinienem odróżnić winyl od cd. Kupiłem ostatnio przypadkowo starsze wydania Deep Purple In Rock, czarną i Cd - AAD. Po krótkich odsłuchach dla mnie gra to tak samo. Co prawda na wkładce MM i tym to próbuję sobie tłumaczyć, ale fakt faktem, ja nie usłyszałem różnicy na jasno". Dało mi to wiele do myślenia. Mierzalne parametry obu nośników dźwięku i sprzętu służącego do jego odtwarzana są w tym przypadku tak różne od siebie, że wydaje się nieprawdopodobne, by nie dały o sobie znać w odsłuchu. Skoro słychać przysłowiowy bezpiecznik, to jak można nie rozróżnić czegoś takiego. Kolega uważał jednak, przynajmniej w krótkim porównaniu, obie wersje za nierozróżnialne (muszę w tym miejscu przyznać, że po kolejnym odsłuchu zmienił jednak zdanie i wskazał na wyższość osłuchu analogowego). Niech ten przypadek posłuży nam za pretekst do porównania mierzalnych parametrów płyty analogowej i pliku cyfrowego. O jaki parametrach mówimy. Jesteśmy w stanie porównać chociażby błędy odtwarzania w domenie czasu, przesłuch między kanałami, dynamikę czy pasmo przenoszenia. Zacznijmy od pierwszego parametru, czyli błędów w czasie. W przypadku odtwarzania płyt analogowych błędy mogą mieć postać błędów w prędkości obrotowej talerza względem założonej wartości, np. 33⅓ obrotów na minutę, albo błędów w synchronizacji. Błędy w prędkości docelowej gramofonów ze średniej półki (2500-4000 zł) wynoszą od 0% do ok. 1%. Warto wspomnieć, że błąd prędkości obrotowej o 1% (0,01 sekundy) spowoduje zmianę tonacji, ale będzie ona słyszalna jedynie dla osób o bardzo dobrym słuchu muzycznym. Większość filmów kinowych wyświetlanych w telewizji jest przyspieszana o 4,166% (z powodu konwersji z 24 na 25 klatek na sekundę) i nikt nie robi z tego tragedii. Błąd synchronizacji (wow and flutter) w przypadku gramofonów średniej klasy wynosi od 0,05% do 0,15%. Rega RP40 Anniversary (1000 Euro) ma go np. na poziomie 0,13% (0.0013 sekundy). Wartość 0,02% uważa się w tym przypadku za niesłyszalną, a 0,08% za słyszalną pod pewnymi warunkami. Jak wypadają na tym tle błędy czasowe w odtwarzaniu plików cyfrowych. Odpowiednim parametrem w przypadku DAC-ów jest tu słynny jitter. W przypadku mojego budżetowego DAC-a Marantz NA6005 - porównywalnego cenowo z powyższymi gramofonami - wartość jittera to 163 ps (pikosekund), czyli 0,000 000 000 163 sekundy. Najgorszy pod tym względem strumieniowiec na jaki natrafiłem (Bluesound Node) ma jitter na poziomie 1080 ps, czyli 0,000 000 001 080 sekundy. Dla przypomnienia (post z 21 lipca) najmniejszy błąd czasowy rozróżnialny przez ludzki słuch to 2 μs, czyli 0,000 002 sekundy. Według opracowania Juliana Dunna z Nanophon Limited (Sample clock jitter and real-time audio over the IEEE1394 high performance serial bus) celem do jakiego należy dążyć jest nieprzekraczanie przez jitter wartości 1.6 ns (0,000 000 0016 sekundy). Porównajmy na koniec wybrane wartości. Błąd synchronizacji gramofonu to 0.001 sekundy, jitter odtwarzacza strumieniowego - 0,000 000 000 163 sekundy, a najmniejsza słyszalna dla człowieka wartość - 0,000 002 sekundy. 0.001 (Rega) 0,000002 (czułość słuchu) 0,0000000016 (Dunn) 0,000000000163 (Marantz) W następnych postach zajmiemy się porównaniem kolejnych parametrów gramofonów i odtwarzaczy plików. PS Łatwo się w tych wszystkich jednostkach pomylić, dlatego przygotowałem tabelkę dzięki której użyte w poście wartości powinny być bardziej zrozumiałe. 0,000 000 000 001 - jedna bilionowa 0,000 000 001 - jedna miliardowa 0,000 001 - jedna milionowa 0,001 - jedna tysięczna 0,01 - jedna setna
  10. Jakbym Ci jeszcze coś mógł zaproponować, to żebyś zanim podejmiesz opisane działania, porównał swoje obecne kolumny z kolumnami Dynaudio Emit 20 lub Excite 18. Jest w nich podobny głośnik wysokotonowy jak ten, który chcesz zastosować do swojej przeróbki. Pożycz te kolumny do domu lub pojedź do sklepu ze swoimi Paradigmami i porównaj, czy takie brzmienie Ci odpowiada. Dynaudio są popularne i cenione. Skora tak wielu ludziom się ich granie podoba, to może tobie też. Jeśli tak będzie, to poszukasz sobie nowego lub używanego egzemplarza. Nie powinno być drożej, a będzie pewnie i z późniejszą możliwością bezproblemowego odsprzedania.
  11. Ciekawy jestem, na czym opierasz tak wielkie zaufanie do firmy SO? Miałeś okazję posłuchać ich konstrukcji? Obiecać, to można wszystko. Jakie mają być te nowe głośniki w przerobionych kolumnach? PS nie żebym Cię zniechęcał, ale upewniam się, że wszystko przemyślałeś.
  12. Czy to ma sens? Praktycznie pozbywasz się Paradigm-ów, które jakąś wartość mają. Nie wiem, ile będzie kosztowała "przeróbka", ale właściwie to kupujesz nowe kolumny w cenie tej przeróbki. Powiedzmy, że przeróbka kosztuje 1500 zł, czyli masz nowe kolumny w cenie ok. 2000 zł. Jeśli sprzedasz Paradigmy (powiedzmy za 1500 zł) i dołożysz to, co masz zapłacić za przeróbkę, to będziesz mógł kupić kolumny za 3000 zł. Do tego, przerobione kolumny będą całkowitym znakiem zapytania. Co, jeśli firma nie okaże się taka genialna? W przypadku zakupu gotowych masz prawie nieograniczone możliwości odsłuchów i szansę trafienia dokładnie na takie brzmienie jakiego szukasz. I ostatnie. Przerobione kolumny będą praktycznie niesprzedawalne. Jeśli projekt nie wypali, to kaplica.
  13. Trzecia część tryptyku zasilającego, w którym sprawdzano wpływ zasilania DAC-a na parametry uzyskiwanego z niego sygnału. 3. Tym razem przeciwko niedrogiej listwie zasilającej APC P7V (około 25 $) stanął kondycjoner Belkin PureAV PF60 (o wartości 250$) Testowane zasilanie zostało podłączone do DAC-a/wzmacniacza słuchawkowego TEAC UD-501 (699£). Konfiguracja sprzętowa: HTPC --> shielded USB --> TEAC UD-501 (plugged either into PF60 or APC powerbar) --> shielded RCA --> E-MU 0404USB --> shielded USB --> Win7 laptop Uwaga. Dla dodania ewentualnego szumu elektrycznego, do listew zostało dodatkowo podłączonych szereg urządzeń: monobliki Emotiva XPA-1L, przedwzmacniacz Emotiva XSP-1, TV LG 55 "3D HDTV, odbiornik Onkyo TX-NR1009, procesor Behringer DEQ2496, router i lamki. Pomiary odbywały się późnym wieczorem w dużym mieście. Wyniki. Pomiary nie wykazały różnic w odpowiedzi częstotliwościowej, poziomie szumów, zniekształceniach i przesłuchu. Link do testu: http://archimago.blogspot.com/2014/02/measurements-belkin-pureav-pf60-power.html Podczas towarzyszącemu pomiarom odsłuchu porównawczego autorowi testu nie udało się wychwycić słyszalnych różnic wynikających z zasilania DAC-a testowanymi listwami.
  14. Bardzo przepraszam RoRo. Zapomniałem, że od krytykowania są inni.
  15. Może to i co innego, ale skoro poruszenie mogło - jak piszesz - mieć znaczenie, to wnioski Twojego testu są wątpliwe, bo nie wiesz, czy miało znaczenie, czy nie miało. Mógłbym powtarzając za Tobą zapytać - po co podajesz nam link do "sfifranego" testu? PS Jak sam widzisz, skrytykowanie jakiegokolwiek testu nie jest trudne.
  16. @wpszoniak, a oto mój komentarz do Twojego testu listew Verictum. Piszesz: "Jako że celem głównym testu jest porównanie dwóch przedmiotów tego samego typu i tego samego producenta to wydaje się, że jedyną rozsądną opcją jest zamiana miejsc w systemie obu listew i to na tyle dokładnie żeby kable swoich wygięć nie zmieniły, ani ułożenia w stosunku do siebie. Nie do końca to było możliwe, bo każda z listew ma inaczej ułożone gniazdo IEC Furutecha (są przekręcone o 180 stopni względem montażowych gniazd AC). Należało wierzyć, że nie ma to skręcenie znaczącego wpływu na obraz dźwiękowy całości, choć w przypadku Cogitari kabel Neotecha nie dotyka podłoża, a w przypadku Arii na nim się kładzie." Skoro położenie kabli się zmieniło, a dopuszczasz możliwość, że może to mieć wpływ na wynik, to Twój test musimy niestety uznać za niewiarygodny, bo obarczony błędem metodologicznym.
  17. Przejdźmy do pomiarów bardziej audiofilskich kabli zasilających. Może ten test okaże się bardziej na miejscu. 2. Tym razem przeciwko tzw. zwykłemu kablowi (z przedłużaczem) stanęła cała koalicja zasilająca (warta 2800 USD) w składzie: Kabel Tesla T2 SE - 650 USD / 5 stóp, listwa zasilająca PowerCell 4 (North American) - 1,250 USD, kabel Tesla T3 SE - 900 USD / 5 stóp i dodatek dostrajający Active Shielding Modules. Testowane zasilanie zostało podłączone do Oppo BDP-105. Konfiguracja sprzętowa: Win 8.1 i5 Ultrabook --> shielded USB --> Oppo BDP-105 (powered with either A or B above into outlet) --> shielded (Tributaries) RCA --> EMU 0404USB --> shielded USB --> Win8 AMD X4 measurement laptop Wyniki. Pomiary nie wykazały różnic w odpowiedzi częstotliwościowej, poziomie szumów, zniekształceniach i wielkości jittera, ani na plikach 16-bitowych, ani 24-bitowych. Link do testu: https://archimago.blogspot.com/search?updated-max=2014-03-14T18:14:00-07:00&max-results=12&reverse-paginate=true Wnioski. Do samodzielnego wyciągnięcia.
  18. Proszę o merytoryczność wpisów. Nie ma potrzeby wybierania się na wycieczki osobiste.
  19. @wpszoniak, edytowałem wniosek zgodnie z Twoją sugestią.
  20. Inauguracja 3-częściowego cyklu pomiarów wpływu kabli i listew zasilających na komponenty audio. 1. W części pierwszej porównamy wpływ trzech kabli zasilających na mierzalne parametry sygnału dźwiękowego uzyskiwanego z DAC-a ASUS Essence One. Konfiguracja sprzętowa: Win 8 laptop --> shielded USB --> CM6631A asynchronous USB to SPDIF --> Acoustic Research 6' TosLink --> ASUS Essence One (connected to wall outlet by test cable) --> 6' XLR cables --> E-MU 0404USB --> shielded USB --> Win 8laptop Testowane kable: 1,8-metrowy przewód "standardowy" (A), 1,8-metrowy przewód "profesjonalny" (m.in. do zastosowań medycznych) (B) i 17-metrowy (i poplątany) przewód powstały z połączenia przewodu ogrodowego z kablem A. Wyniki. Pomiary nie wykazały różnic w odpowiedzi częstotliwościowej, poziomie szumów, zniekształceniach THD, przesłuchu i wielkości jittera. Wniosek. Nie dowiedziono wpływu testowanych kabli zasilających na parametry sygnału uzyskiwanego z DAC-a. Dwa zastrzeżenia na które należy zwrócić uwagę. DAC jest urządzeniem o niewielkim zapotrzebowaniu na prąd. Żaden kabel nie zaliczał się do kategorii "audiofilskich". Link do testu: http://archimago.blogspot.com/2013/05/measurements-power-cables-for-low-power.html W części drugiej i trzeciej spotkamy się ze znacznie bardziej audiofilskimi konstrukcjami.
  21. Niestety kolego, Twoje wpisy stają się coraz mniej kulturalne. Posłuchaj może najpierw wykonania o którym piszę (z podanej płyty), albo poczytaj sobie o historii tego utworu, bo znowu trafiasz kulą w płot.
  22. Rozumiem, że polecasz gramofon? Dobrze się składa, bo niedługo zamierzam się tym tematem zająć. Zobaczymy, co da się - według pomiarów i obliczeń - usłyszeć z płyty gramofonowej (i jak to się ma do możliwości plików cyfrowych).
  23. Ja też uwielbiam Blanka. Facet ma niesamowite poczucie muzycznego humoru. Wspaniale bawi się brzmieniami, rytmami i efektami stereofonicznymi. Każdy dźwięk traktuje z pietyzmem. Prawdziwy mistrz!
  24. Widzisz @Pboczek ten temat nie traktuje o muzyce, tylko o testowaniu sprzętu. Zresztą, ile jest na naszym forum wpisów o sztuce muzycznej? 5%? 1%? Nie wiem czemu akurat ode mnie i tutaj ich oczekujesz. Ale... Żeby nie zrazić kolejnego dyskutanta, że unikam pytań, to odpowiem. W tym tygodniu zachwycam się harmonią głosów męskich w nagraniach Crosby, Stills & Nash (& Young) - płyty Crosby, Stills & Nash z 1969 i Déjà Vu z 1970. Podziwiam wyobraźnię muzyczną i anielski głos Joni Mitchell - płyty Ladies of the Canyon z 1970 i For the Roses z 1972. Egzaltuję się też przeszywającą do głębi chrypką fantastycznej Sarah Jane Morris - płyty August z 2001 (posłuchaj jej wykonania Don't Leave Me This Way) i Bloody Rain z 2014. W przerwach rozczarowuję się nową płytą grupy Onuka (taka żeńska wersja Kraftwerk).
×
×
  • Utwórz nowe...