Kraft

Takie pasmo można też znaleźć w opracowaniach poświęconych płycie CD. https://www.avtest.pl/artykuly/historia-hi-fi/item/1333-40-lat-plyty-kompaktowej Ale fakt, Red Book nie podaje dolnej granicy możliwości tego formatu. Jedynie górne 22,05 kHz. Można zatem pewnie zapisać i 10 Hz (pytanie, po co?) Czy temat możemy uznać za zamknięty?

Większość odtwarzaczy CD ma podany w specyfikacji liniowy zakres pasma przenoszenia 20-20 000 Hz.

To akurat bardzo proste. Wzmacniacz ma być poprawnie skonstruowany do wypełnienia założonego zadania. To, że jakaś Yamaha się przegrzeje, czy wprowadzi zniekształcenie przy próbie nagłośnienia nią koncertu nie znaczy wcale, że jest źle skonstruowana.

Nie służy i zabija. Zgadzam się. Tylko prawda jest piękna sama w sobie, a jej poszukiwanie jest najwznioślejszą ambicją rasy ludzkiej. Co kto lubi. Nie namawiam. * Oprócz aspektu filozoficznego, prawda ma też walor pragmatyczny. Np. w audio ułatwia skompletowanie dobrze brzmiącego i nieprzepłaconego systemu.

Mariusz, na sprawę trzeba spojrzeć z szerszej perspektywy. Moim zdaniem z takiej. A1. Pomiary zdają się wskazywać, że różnice są niesłyszalne. A2. Ślepe testy nie dają podstaw do zanegowania powyższej tezy. A3. Psychofizjologia i psychologia zadowalająco tłumaczą powszechnie obserwowane zjawisko "słyszenia" różnic, które, według punktów 1 i 2, obiektywnie są nie do usłyszenia. Powyższy pakiet jest spójny i stanowi moim zdaniem najlepszą interpretację rzeczywistości. Zobaczmy teraz, jaką alternatywę proponuje spora część środowiska. B1. Pomiary niewiele mówią o różnicach w dźwięku. B2. Ślepe testy są w audio bezużyteczne. B3. Nasz słuch i wyrobione z jego pomocą wnioski są właściwie nieomylne. No i przychodzi moment wyboru. Czy bardziej nas przekonuje pakiet A czy B? Niestety nie ma trzeciej drogi. Oczywiście można się też nie opowiadać, ale to tylko ucieczka.

Dla niezorientowanych. W telegraficznym skrócie. Nikt nie twierdzi, że wszystkie wzmacniacze brzmią tak samo (nawet wrzucałem niedawno przykład wzmacniacza, który na pewno "brzmi"). W sposób nierozróżnialny dla ucha* brzmią tylko wzmacniacze poprawnie skonstruowane. Oczywiście wtedy, gdy grają z tym samym poziomem głośności (i nie chodzi o wychylenie gałki potencjometru, a o poziom SPL). * bo dla zestawu ucho + oko już zazwyczaj rozróżnialny:)

Całe audio. Kolega @Highlander_now na skompresowane nagrania właśnie psioczy. PS Ja sam nie przepadam za nagraniami z dużą dynamiką. Przy poziomie szumów jaki mam w mieszkaniu ich odsłuch jest stresujący - fragmentami albo za cicho, albo za głośno. Wolę te skompresowane.

@elektron6, możesz mi powiedzieć, jak to się stało, że Ty, największy na forum miłośnik vintage, poszedłeś teraz w fabrycznie nowy sprzęt? Znudzenie? Ciekawość? Czy jeszcze coś innego? To intrygujące.

Niektóre generują (np. do dziewiątej powyżej -90 dB). Do tego nie wszystkie charakteryzują się przy tym dominacją harmonicznych parzystych - w wielu dominuje trzecia, jak w tranzystorach. Próba przedstawienia słabości, jako zalety. Coś jak z socjalizmem, który bohatersko przezwycięża...:) Zawsze mnie dziwi obrzydzenie z jakim niektórzy audiofile, szczególnie posiadacze wzmacniaczy lampowych, odnoszą się do stosowania w sprzęcie gałki regulacji balansu;)

A czy niżej jest lepiej? "Amplituner nigdy nie zagra", "z portem BR z przodu", "minimum 12 cali", "tylko 3-way", "bez 100 W nie podchodź", "srebro wyostrza" i setki podobnych, oderwanych od realiów wydumek.

Chcecie wzmacniacza, który ma brzmienie? Proszę bardzo. Fezz Audio Silver Luna Prestige. Po podłączeniu hipotetycznych kolumn modeluje ich pasmo nawet o 7,8 dB (czarna linia). Do tego ma 1 dB zjazd na basie i niezależnie od obciążenia gra jednym kanałem ciszej o 3 dB. Jego brzmienie na pewno da się usłyszeć! Przyjemność jednak kosztuje - 10 000 zł.

W poziomie też się u mnie źle skaluje.

I "jego" najlepsza piosenka. Moim zdaniem opus magnum dokonań Bowiego jako wokalisty.

Android, Chrome, nie, tak. Aha. I nie działa też prawa ikonka górnego menu (tam, gdzie pojawiają się powiadomienia). Jak się kliknie, to całe forum robi się lekko mleczne, jakby nieaktywne.

Powiem Ci tak - nie wytłumaczysz, nie ma szans.

Nie wytłumaczysz. Nie ma szans.

Myślę, że nigdy tak się nie stanie. Sprzedaż poleciałaby na łeb na szyję;)

Ewentualnie wysoka komoda na miejsce biurka, przy szafie.

Ciężka sprawa. Ja bym spróbował tak. Biurko pod okno (nawet korzystniej, bo lepsze światło). Wysoka komoda po lewej na miejsce obecnej szafki ze sprzętem. Szafka za to na miejsce komody. Komódka przy biurku na ścianę z oknem, po prawej stronie biurka. Kolumny symetrycznie po prawej i lewej stronie biurka, tak żeby sweet spot wypadł w odpowiednim miejscu kanapy. Można dokupić pufę, żeby podczas słuchania móc wyciągnąć nogi siedząc na kanapie. Będzie prawidłowy trójkąt odsłuchowy, a do tego sprzęt powinien też prezentować poprawne stereo podczas pracy przy biurku. Co sądzisz?

Sprawa dyskusyjna. Niektórzy, w tym ja, uważają, że to nieprawda. Z technicznego punktu widzenia trudno tezę o lepszości tzw. wzmacniaczy uzasadnić. To raczej kwestia psychologiczna. Wzmacniacz ma grać lepiej, więc "słyszymy", że tak gra. Najlepiej zrób sobie test. Porównaj, jak u Ciebie spisuje się amplituner w porównaniu ze wzmacniaczem. Ale ważne - muszą grać z identycznym poziomem głośności (niezbędny pomiar, np. aplikacją w telefonie i różowym szumem). No i amplituner powinien grać z wyłączoną kalibracją czy polepszaczami. Zobaczysz, jaką różnicę usłyszysz i czy wydanie na nią 8 000 zł ma sens. Ja też lubię Bowersy. Może zamiast kombinować z wydawaniem 8 000+ zł na wzmacniacz, to lepiej zakręć się od razu przy zakupie wymarzonych kolumn. Pytanie czy B&W 705 S3 będą, uwzględniając dopłatę, na tyle lepsze od 707 S2, że warto je kupować. Może tak, może nie. Może lepiej rozejrzeć się za używanymi 805? I najważniejsze. Wrzuć może zdjęcia swojego pomieszczenia. Byż możęe jest duży potencjał do poprawy brzmienia w zmianie ustawienia lub dołożeniu aranżacji akustycznej. Czasem już dwa absorbery potrafią uczynić "cuda". PS masz suba? W rozumowaniu nie uwzględniono efektu skali i pozycjonowania produktu. Wiele wzmacniaczy jest drogich nie dlatego, że są zbudowane na lepszych komponentach, ale dlatego, że są produktami niszowymi, robionymi w małych ilościach, a mała skala produkcji równa się wysokie koszty. Do tego ceny są często brane z kapelusza (pozycjonowanie), nie mając wiele wspólnego z rzeczywistymi kosztami produkcji. Wzmacniacze AV rywalizują na bardziej konkurencyjnym rynku i są produkowane w większej skali. Trudniej też w ich przypadku nakłonić klienta do przepłacania za pomocą audiofilskiego bajania. Stąd są rozsądniej wycenione od wielu, wcale nie lepiej zbudowanych wzmacniaczy.

On jest jednak z zwykłego styropianu (EPS). Myślę, że wrażenie większej twardości wynika ze sposobu produkcji. Twój dyfuzor jest odlewany, więc zewnętrzne powierzchnie mają gładką, nienaruszoną strukturę. W przypadku dyfuzorów wycinanych z XPS struktura zostaje przecięta, więc mimo, że XPS jest twardszy niż EPS, sama powierzchnia zewnętrzna wypada gorzej.

Od dłuższego czasu kiepsko działa wersja mobilna. Dolny pasek ("Forum", "Nieprzeczytane"... ) nie jest wyskalowany. jest znacznie szerszy niż reszta strony. Przez to nie mieści się cały i powoduje, że często przy przesuwaniu palcem ekranu główna część forum ucieka w lewo. Druga rzecz. jak kliknę na telefonie 'Strona główna", to przewija mnie do działu "Muzyka i film" i dalszych. Muszę dopiero kliknąć na "Audio", żeby zobaczyć zasadniczą część forum. To bardzo irytujące. Na koniec, Posty się często wykrzaczają. Mam np. czarny ekran zamiast treści i dopiero lekkie przesunięcie palcem po ekranie ujawnia post. Ale też nie do końca, bo jest on często poszatkowany, zasłonięty jakimiś aplami itp. Przeważnie pomaga odświeżenie strony, ale nie o to przecież chodzi.

Wrzuć zdjęcie, jak wygląda ściana z oknem. Może to będzie lepsza lokalizacja do ustawienia kolumn?

Czemu nie. Tylko jedna uwaga. Większy i droższy nie musi oznaczać lepszy. Masz jeszcze mniejsze Q750. Boję się, że w Twoim ustawieniu blisko ściany Q950 mogą Cię przytłoczyć basem. Średnie tony też powinny być lepsze z Q750, bo wielki średnio-niskotonowiec Q950 raczej im się nie przysłuży. Kwestia sprawdzenia.

A co jak kupi te KEF-y na podstawie błędnych przesłanek? Jak jest na forum miejsce na bzdety, to i na sensowny wpis się znajdzie.