Skocz do zawartości

Kraft

Uczestnik
  • Zawartość

    12 288
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Kraft

  1. Ale co to za tuba w tych Unitrach? Tubinka co najwyżej. To już w LS50 jest głębsza.
  2. Nie wiem, czy chodzisz na koncerty. Czy sprawdzasz, jakiej marki są kolumny, które je nagłaśniają? Jak słychać przyzwoicie, to nikogo to nie interesuje. Na każdej z powyższych kolumn można posłuchać muzyki z przyjemnością. Są podobnie zestrojone, wystarczająco dynamiczne, szczegółowe i muzykalne. Dobrze wykonują swoją robotę. Jakbym jednak musiał wybrać jedne, to wziąłbym Unitry. Mają trochę więcej detali w środku pasma, nieco więcej namacalności - dają trochę większe poczucie realizmu.
  3. Pięknie Witek. Gratuluję testu. Szkoda jednak tego: Przykro mi to stwierdzić, ale jesteś po prostu zwykłym chamem.
  4. Podobno w tym przypadku istotne. Przekonamy się, jak Witold odpisze.
  5. Chodziło mi o scalaki we wzmacniaczach kl. AB. Tam scalaki to rzadkość. Ich końcówki są zazwyczaj oparte na tranzystorach.
  6. A jaka jest ta zasada, jeśli byłbyś tak miły?
  7. No to świeżutki cytat, skoro wolisz. No jakby nie czytać, to wygląda, że granie Eve z zatkanymi "skarpetami" portami BR Ci się podoba. A już szczególnie ich bas, który przebija nawet ten z legendarnych Kudosów. To dlaczego ,że zatykanie BR "to NIC dobrego". Nie rozumiem tego dualizmu.
  8. Scalaków nie stosują nawet Yamaha i Marantz. Chyba tylko CA w najtańszych modelach za tysiaka. Ale fajnie, że gra to "na poziomie Sony TA-N7". To bardzo dobra wiadomość dla oszczędnych.
  9. Piszesz, że zatkałeś otwory BR, i że kolumny grają Ci teraz bardzo dobrze. Wcześniej odradzałeś takie rozwiązanie. Czy teraz Czy może... Już opadła, czy trwa nadal?
  10. @MariuszZ spaliłeś mi puentę:( Mógł się jeszcze Witold trochę pozachwycać. Wybrzmiałaby mocniej;).
  11. Moje normalne słuchanie, to dla innych ciche, więc raczej tak;).
  12. Dudnienie bywa nieakceptowalne. Parę razy wychodziłem z koncertu, bo realizator nie potrafił zapanować nad basem. To oraz zbyt głośne granie kompletnie odbierają mi ochotę do słuchania.
  13. Pokonane na punkty. Moim zdaniem trafili. Granie jest spójne, zbalansowane, bezproblemowe.
  14. Po wstępnym zachwycie, czas na próbę przyczepienia się do małych Unitr. Punkty zaczepienia do przyczepienia się widzę dwa. Pierwszy oczywisty. Bas. Z tak małego woofera wspaniałego, bezkompromisowego basu raczej nie należy się spodziewać. I z ZGB-401 też go nie dostaniemy. W najniższym zakresie spadek energii jest zauważalny. Na szczęście nie w każdym utworze. Trzeba trafić. W "Olomuroro" snująca się gitara basowa była cichsza niż się przyzwyczaiłem. Dużo cichsze, już nie piekielne, były też zejścia w "Limit to your love" (temu utworowi granie z Unitr wyszło akurat na dobre - w końcu dało się go posłuchać, na większości kolumn on nieznośnie u mnie dudni). Zdecydowanie nie są to kolumny do salonu masażu. Szczególny powodów do narzekań jednak mieć nie można. Bas ma punch, uderzenie i niezłą artykulację w wyższym zakresie. Kontrabas w "Seven Days Of Falling" brzmiał bardzo dobrze. "Punchowa" stopa w "Królu" również. W "She Don't Know" też niczego nie brakowało w niskich rejestrach. Nawet jakieś subwooferowe dźwięki potrafią się pojawić i od czasu do czasu i coś po podłodze się pościele. Najważniejsze, że bas jest w dobrych proporcjach z resztą pasma, przez co brzmienie sprawia wrażenie kompletnego, pełnego. "Kupuje" się je. Szybkie przetworniki niwelują też w pewnym zakresie problem pobudzania modów w pomieszczeniu. Razem z wczesnym rolloffem basu sprawiają, że Unitry dudnią mniej, a najczęściej wcale (może to być jakiś trop dla słuchaczy z trudnymi pomieszczeniami). Druga przyczepka, już bardziej subiektywna, będzie do oddawania przez Unitry wrażeń przestrzennych. Jakoś się nimi lekko rozczarowałem. Choć do końca nie wiem dlaczego. ZGB grają u mnie jakby węziej niż większość kolumn. Może własnie prawidłowo, bo z porównań z opisami kolegów doszedłem do wniosku, że u mnie kolumny grają zazwyczaj szerzej niż standard. Jestem do takiej prezentacji jednak przyzwyczajony, więc z Unitrami mi jej brakowało. Ale to takie wrażenie uśrednione. Muszę wyraźnie zaznaczyć, że jeśli realizator przewidział w nagraniu szerokie wyjście na boki czy przed kolumny (np. "Miss teardrop", "I Robot", "Expo 2000 (Virus 13 Mix)" i wiele, wiele innych), to Unitry odtworzą je bez problemu. Jak trzeba zagrają i zza uszu. Na zwykłych nagraniach sprawiają jednak wrażenie grających między kolumnami. Może to skutek interakcji ich szerokiej ścianki przedniej, albo tubkowego wyprofilowania wysokotonowca konkretnie z moją akustyka. Nie wiem. Brzmienie nie jest też szczególnie napowietrzone. Poziom detaliczności jest bardzo dobry, ale brakuje nieco wrażenia powietrza między instrumentami. Słyszałem kolumny kreujące to powietrze sugestywniej. Tu efektu wow! w tym względzie nie doświadczymy. Powyższe "wady" łatwo jednak Unitrom wybaczyć. Wobec ogólnego wysokiego realizmu ich grania nie miałem problemu, żeby przymknąć na nie ucho.
  15. Dziękuję. Chodziło mi o 114 dB z 1 m, bo tyle maksymalnego SPL ma opisywany model kolumn. To już chyba wiemy po co te 250 W. PS wybacz, że Cię absorbuję, ale mam wrażenie, że zakończyłem edukację przed logarytmami;)
  16. Mariusz, a możesz obliczyć, ile mocy w tym przypadku będzie potrzeba do osiągnięcia 114 dB i 117 dB? Może to nam rozjaśni sytuację.
  17. Na forach audio nikt nie jest w stanie nic udowodnić. Tu piszę się tylko o wrażeniach.
  18. Nie mam się do czego odnieść. Nie napisałeś ani, że jesteś branżą, ani że nie jesteś.
  19. Piotr, OK. Powszechnie wiadomo, że przyzwyczajenie jest drugą naturą człowieka.
  20. Nie jestem pewien w jakim charakterze piszesz. Wcześniej pisałeś jako pracownik sklepu. Mam wrażenie, że dalej pracujesz dla branży, jednak teraz piszesz jako osoba prywatna. No jakoś tak sama ta myśl się narzuca.
  21. Wszystko pasuje. Pod warunkiem, że osoba, która jest finansowo zainteresowana tematem tego nie ukrywa. Nie udaje zwykłego konsumenta.
  22. To nie powinieneś mieć etykietki "branża"? Piotr w sumie też. Co wy właściwie robicie na tym forum Panowie?
  23. To podejdź ich psychologicznie. Niech rozmowa zejdzie na temat wibracji, potem pochwal się, że kupiłeś dla siebie rewelacyjne podkładki pod pralkę i że poprawa jest taka, iż nie wyobrażasz już sobie życia bez nich. Może zaskoczy. Przecież im też ten hałas musi przeszkadzać.
  24. Tego nie rozumiem. Kolega napisał zwyczajny post. Czym sobie zasłużył na indywidualną, satysfakcjonującą ofertę? Czym aż tak zaskarbił sobie Waszą sympatię, że owocuje to specjalnym obniżeniem dla niego ceny? Jak powiedział Syndrom w "Iniemamocnych": "Jak wszyscy są wyjątkowi, to nikt nie jest";) PS choć i tak plusik, że nie napisaliście klasycznego "zrobimy dla ciebie specjalną cenę". Czy te ceny się skręca, spawa albo klei? Ile nakładu pracy wymaga zrobienie ceny?
×
×
  • Utwórz nowe...