Skocz do zawartości

Audio Autonomy

Branża
  • Zawartość

    1 512
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Audio Autonomy

  1. Nie pozostaje nic innego jak grać bez pokrywy ?
  2. Z tego co widzę to już ktoś zalicytował i podniósł cenę A sprawdzałeś to ogłoszenie: https://sprzedajemy.pl/kolumny-tannoy-mercury-m1-shadow-gdynia-0010c9-nr16758012 ? Wisi co prawda od grudnia, ale skoro nie jest zdjęte z portalu, to może jest jeszcze aktualne. Te M1'ki wyglądają dużo lepiej od tych poprzednich. Widziałem jeszcze troszkę drożej na innym portalu: https://www.olx.pl/oferta/kolumny-tannoy-m1-CID99-IDn1KwQ.html#756d94bb19
  3. @traumeel, myślę, że warunki odsłuchowe masz dosyć korzystne. Tak jak pisał wcześniej Kraft, nie jeden forumowicz z wieloletnim stażem nie ma takich warunków. Jeżeli do tego wszystkiego możesz w tym pokoju liczyć na ciszę i spokój, to tym bardziej nie ma na co narzekać Wracając jednak do Twojego głównego pytania - w pierwszym poście pisałeś o dopasowaniu kolumn do sprzętu norweskiego Abrahamsena. Masz już ten wzmacniacz i CD, czy dopiero planujesz zakup? No i najważniejsze pytanie, czy bierzesz pod uwagę zakup używanych kolumn? Myślę, że dobrym tropem jest Twoje skierowanie się na zakup tzw. monitorów. Musisz tylko w swoich planach zakupowych uwzględnić jeszcze zakup podstawek o odpowiedniej wysokości (koszt około 500 zł) i kabli głośnikowych (tutaj kosztu celowo nie podaję).
  4. Tylko pozazdrościć takiej powierzchni! Dopracuj akustykę i ustawienie kolumn, bo szkoda marnować takie pomieszczenie Sprawdź to co podesłał Ci Sanwing, akustyka to podstawa uzyskania poprawnego dźwięku. Wiemy już, że może być sprzęt używany do 2000zł. Chcesz za to kupić kolumny i wzmacniacz, który podepniesz do komputera za pomocą zewnętrznej karty Prodigy, tak? Jeżeli tak, to myślę, że większą część kwoty powinieneś przeznaczyć na kolumny (tym bardziej, że do takiej powierzchni nie ma co wkładać małych monitorów, tylko kolumny podłogowe, co wiąże się też z większym ich kosztem). Ze swojej strony proponowałbym na przykład Dali 400. Odsuń kolumny Jamo (te które masz w salonie) od narożników i zobaczysz co stanie się z dolnym zakresem pasma akustycznego. Prosty test, który pokaże Ci jak istotne jest ustawienie kolumn i ich otoczenie.
  5. Fakt, kolumny są dosyć sfatygowane, ale myślę, że za 350 są ok. Pod warunkiem, że faktycznie ta rysa nie zniekształca dźwięku. Jeżeli będzie inaczej to zawsze możesz zwrócić sprzedawcy kolumny, jako towar niezgodny z opisem.
  6. @Raizel, widziałeś te Tannoye: http://allegro.pl/kultowe-kolumny-tannoy-mercury-m1-shadow-i6887950761.html ? Cena nie jest chyba najgorsza (nie mówię o cenie "kup teraz")
  7. Jest to obojętne do których wyjść podłączysz. Temat był już wielokrotnie poruszany. Wyszukiwarka nie gryzie... google też ?
  8. Laptopa lub telefon możesz podłączyć z wzmacniaczem kablem minijack-rca. Jeżeli chodzi o preamp gramofonowy to przy Twoim budżecie w grę wchodzi raczej tylko ten wbudowany we wzmacniacz. Tak jak Angel pisał, są one zazwyczaj takiej sobie jakości, ale w niektórych starszych wzmacniaczach można spotkać wyjątki od tej reguły. Na allegro jest NAD 3045, możesz obserwować aukcję. Jakby udało się go kupić za jakieś 250zł to byłoby fajnie. Poszperam jeszcze w ogłoszeniach jak tylko znajdę chwilkę ?
  9. Gratuluję zakupu Mam nadzieję, że będziesz zadowolony ze zmiany. Na pewno zdobędziesz nowe doświadczenie, a to jak wiadomo jest bezcenne. Audiolabowi podobno modyfikacje są niestraszne, więc jak się z nim osłuchasz, to będzie można troszkę pokombinować z jego poprawkami. Piękna dewiza na całe życie. Prosta, a wiadomo o co chodzi
  10. To nic dobrego. Najlepiej jest pominąć wszystkie możliwe złącza w torze sygnału między gramofonem a preampem (na tyle na ile to możliwe oczywiście). Najfajniej by było jakby udało Ci się zamienić stary kabel zakończony końcówką DIN, na taki, który będzie zakończony wtykami RCA. Przy okazji będziesz mógł rozdzielić masy sygnałowe od masy gramofonu. Myślę, że w ten sposób pozbędziesz się problemu z gorszym dźwiękiem z Duala. Cała operacja nie jest jakoś bardzo trudna i skomplikowana, a gwarantuję Ci, że efekt przerośnie Twoje oczekiwania @Belfer54, zdaje się, że kolega AudioFils ma gramofon podłączony do pre wbudowanego we wzmacniaczu Kenwooda.
  11. Przyzwoita wkładka shure'a. Dolicz sobie tylko do niej cenę igły, bo nie wiadomo w jakim stanie jest ta, która jest zamontowana w sprzedawanym egzemplarzu.
  12. Gratuluję sukcesu w negocjacjach dotyczących przeniesienia sprzętu do salonu Co do zakupu kolumn, to raczej nie warto się rozglądać za nowymi w tym przedziale cenowym (zresztą nie tylko w tym). Z wymienionych przez Ciebie kolumn wybrałbym AA Phoebe. Grają zrównoważonym, kulturalnym dźwiękiem, jednak raczej bez dominującego dołu pasma, więc nie wiem czy wpasują się w Twoje oczekiwania. W przypadku zmiany na M3 lub Aegis, to raczej nie będzie to drastyczny przeskok jakości w porównaniu do Twoich kolumn Mission. Niech wypowiedzą się jeszcze inni.
  13. Dla zainteresowanych przesyłam kilka zdjęć z "rozbieranej" sesji, gdzie w roli głównej występuje Baltlab Epoca w wersji 1v.3. Jaki Baltlab jest, każdy widzi. Jednym się podoba, a drugim nie bardzo. Jednak nie o wygląd tu przecież chodzi, liczy się to co jest w środku. A tam znajdziemy proste i sprawdzone rozwiązania, takiej jak skrócona do minimum droga sygnału (potencjometr umieszczony tuż przy gniazdach wejściowych), konstrukcja w pełni oparta na koncepcji dual mono i dwa solidnie przewymiarowane trafa zasilające. Na tylnej ściance widnieje, mówiący wiele o filozofii projektowania wzmacniaczy przez gdańszczan, napis "NO GLOBAL FEEDBACK - BALANCED POWER STAGE". W środku nie znajdziemy drogich kondensatorów ani kabli. Przedwzmacniacz połączony jest z końcówkami mocy za pomocą komputerowych przewodów Beldena o oznaczeniu 9533, a potencjometr to zwykły niebieski Alps. Mimo to Epoca gra niemalże jak rasowy wzmacniacz z półki Hi-End. O brzmieniu jednak nie będę się tu rozpisywał, sporo jest już o tym napisane na forum. Zresztą jak na siebie to i tak dużo zdań udało mi się wypocić.Teraz coś dla wzrokowców.
  14. Cześć AudioFils! Ja zacząłbym od przełożenia do Duala MF'ki z Bernarda. Porównasz wtedy jak gra z całkiem inna wkładką i zobaczysz czy będzie lepiej. Myślę jednak, że to nie jest problem z samej wkładki czy igły. Dualowa DMS240E nie jest taka zła w końcu. Jaki masz ustawiony nacisk igły w tym Dualu? Myślę, że źródłem problemu jest okablowanie w nie najmłodszym już przecież Dualu. Jak powyższa próba z zamianą wkładek nie rozwiąże problemu, to będziesz musiał pobawić się w wymianę okablowania. Szczerze mówiąc, to myślę, że nawet jak z tą wkładką będzie lepiej, to i tak warto będzie się zająć zamianą kabelków. Jeżeli do tego na wyjściu gramofonu masz końcówkę DIN, a nie RCA, to należałoby jeszcze rozdzielić masy sygnałowe od masy gramofonu.
  15. Angel dobrze Ci radzi, poszukaj używanych kabli na portalach aukcyjnych. Nie są to duże kwoty, szczególnie przy krótkich interkonektach, a będziesz miał zrobione porządne połączenie źródła ze wzmacniaczem. Myślę, że przy tej klasie sprzętu już usłyszysz różnicę ?
  16. Marcinie, moim zdaniem lepiej jest umyć własnoręcznie. Nabyte umiejętności przydadzą się pewnie w przyszłości (bo o płyty trzeba dbać), a przy oddawaniu do sklepu do umycia kilkudziesięciu lub kilkuset płyt, robi się z tego spora suma. Tak więc, przestudiuj temat, kup potrzebne składniki i do boju! Co do starych wkładek Shure'a, to nie mają może one jakichś wybitnych właściwości, ale są niedrogie (nie mówię to o obrośniętej w legendę V15), oferują całkiem fajną jakość i można je trochę bardziej dociążyć (niektórzy stosują nawet nacisk 2,5g) bez obaw o zapadnięcie się igły. Shure to raczej miękkie granie, na pewno nie wybitnie analityczne, choć tu dużo zależy od użytej igły - stare lub ze współczesnej produkcji, podstawowe sferyki lub lepsze eliptyczne, tanie zamienniki dostępne na miejscu w Polsce lub igły ze szlifem SAS (za 200$) pochodzące z japońskiego miasta Shinonsen
  17. Gratuluję rozwoju Twojego systemu audio! Najważniejsze, że sam słyszysz poprawę i że jesteś z tego zadowolony. Umiejętnie i twardo negocjuj teraz temat przeniesienia systemu do większego pokoju. Trzymamy kciuki. Co do interkonektów to też ciekaw jestem jakie wstawiłeś. Może jakieś zdjęcie pokażesz? Tak jak pisał Angel, daj im trochę pograć i wtedy porównaj je na nowym wzmacniaczu ze starymi kabelkami. Może wtedy wychwycisz jakieś różnice w dźwięku.
  18. @wpszoniak, przyznam, że faktycznie nie miałem jeszcze okazji usłyszeć zmian wprowadzanych przez stosowanie różnych podkładek pod kable i tym podobnych rozwiązań. Jednak to właśnie ta powyższa wymiana zdań z Angelem, zmotywowała mnie do rozpoczęcia eksperymentów z okablowaniem sieciowym, z którym nie miałem do tej pory dużych doświadczeń. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Uważam jednak, że bez "solidnego" zasilania (w sensie zasilacza) wzmacniacza czy też odtwarzacza, nie da się osiągnąć satysfakcjonującego dźwięku. Na tą część urządzeń audio zawsze zwracam szczególną uwagę. Dlatego też jestem pozytywnie nastawiony do eksperymentów z przewodami zasilającymi. Na temat podwieszania i układania kabli też jestem otwarty
  19. To fakt, szczególnie jeżeli płyty nie były jeszcze do tej pory myte. Delikatna kąpiel da im nową młodość, a przy okazji nie będziesz tak brudził igły.
  20. Też pewnie bym tak zrobił. Nie zostaje nic innego jak poszukać tych płyt w lepszym stanie, albo... zamontować drugie ramię z jakąś starą wkładką Shure'a do odtwarzania zniszczonych płyt
  21. Jest to przedział, w którym powinieneś się zmieścić. Twoje 0,08g ponad to co jest rekomendowane przez Ortofona, nie jest błędem. Możesz swobodnie dobierać nacisk z przedziału 1,6-2,0 g uwzględniając swoje preferencje co do brzmienia. Uważaj jednak, czy przy zwiększonym nacisku nie zapada Ci się za mocno igła i czy body nie "szoruje" po płycie. Jak wszystkie ustawienia były wcześniej w porządku i przeskakiwało Ci na 1,82 g, to może to była po prostu kwestia zniszczonych płyt. W każdym razie dobrze, że problem z przeskakiwaniem zniknął Brawo Ty!
  22. @Marcin B., udało Ci się poeksperymentować z ustawieniem ramienia? Ciekaw jestem czy rozwiązało to Twój problem ?
  23. Nie będę Cię przekonywał żebyś posłuchał i wtedy zdecydował sam czy jest to krok do przodu, bo już inni to próbują zrobić. Powiem tylko, że Phoebe będę grać dobrze z Baltlabem i że stworzą neutralny, lekko rozjaśniony zestaw, granie bez tzw. efekciarstwa.
  24. Zwiększ delikatnie nacisk igły, może pomoże. Charakter brzmienia delikatnie może się zmienić, ale warto z tym eksperymentować i dobrać pod swój gust. Z siłą nacisku nie ma też co przesadzać, żeby nie ryć za mocno igłą płyt, ale z drugiej strony za mały nacisk też nie służy płytą. Jak igłą za słabo wpasowuje się w rowek winyla, to może mieć tendencje do przeskakiwania i właśnie może to jest u Ciebie problemem. P.S. Po zmianie nacisku igły nie zapomnij o korekcji antyskatingu ?
  25. Z wygrzewaniem to bywa różnie, czasem się zdarza, że najpierw gra słabo, potem jest super, a po jakimś czasie się stabilizuje i jest po prostu ok. Są to jednak rzadsze przypadki i zazwyczaj sprzęt z czasem gra coraz lepiej. Wracając do Twojego pytania o podłączenie gramofonu, to tak jak pisał RoRo - AT-LP 120 USB możesz podłączyć bezpośrednio do NAD'a. Natomiast jeżeli myślisz poważniej o zabawie z winylami, to lepiej jest kupić lepszy gramofon bez wbudowanego pre (nie żeby AT-LP 120 był taki straszny, ale super to on też nie jest) i podpiąć go ze wzmacniaczem za pośrednictwem zewnętrznego przedwzmacniacza gramofonowego. To byłaby opcja bardziej "rozwojowa"
×
×
  • Utwórz nowe...