Rega

Sprawdź jeszcze przewody z ramienia w miejscu łączenia z wkładką. Tam też coś może nie łączyć. Spróbuj poruszać przewodami z wkładki. Wydaje mi sie, że problem też może tkwić w łączeniu masy. Kolejną przyczyną może być też przetarcie przewodów sygnałowych. Audio Autonomy ma rację - sprawdź CAŁE okablowanie. To buczenie (możliwe ze brum) jest przyczyną takiej atrakcyjnej ceny. Czasem warto lepiej zapłacić drożej, ale mieć ,,świety spokój,, i słuchać od razu, a nie dopiero za jakiś, bliżej nieokreślony, czas. Sam ostatnio mam mały problem ze sprzętem kupionym okazyjnie. Tyle tylko, że nie 45 euro, a kilkanaście razy drożej.

No, Koledzy - do dzieła! Kabel wart kilkakrotnie więcej niż w tej chwili. Tylko tu nie ma odsyłania, jak to ostatnio w modzie😋

Zgadzam sie z Tobą w wielu sprawach. Szczególnie w w ostatnich dwóch zdaniach. Są ludzie, dla których Altusy zawsze pozostaną najpiękniej grającymi kolumnami. Sam takich znam. I wcale nie mam zamiaru narzucać im swoich opinii. Podobnie, choc w dużo mniejszym stopniu bywa z kablami. Tu jednak zmiany wprowadzane w strukturę dźwieku są dużo mniejsze, jednak też słyszalne, nawet dla mniej osłuchanych. Jest też sprawa adaptacji słuchu, warunków zewnętrznych oraz aktualnego stanu zdrowia i percepcji danej osoby. To, że u Ciebie te same kable służą do wszystkiego to tylko pozazdrościć trafienia. Nie twierdzę wcale, że tak nie można. Mozna! W moim poście napisałem, że np srebrne bardzo sprawdzają sie ze wzmacniaczam lampowym i gramofonem. Mnie też czesto zdarza się (oczywiście z lenistwa) słuchanie winyli poprzez inne kable i tragedii nie ma 😊 Jednak kiedy chce się zagłębic w niuanse dźwiękowe i posłuchać tak na 100 oddając się kontenplacji to jednak włączam w tor to co uważam za najbardziej właściwe dla danego sprzętu (i dla mnie). Może to jakieś skrzywienie?? Ale dobrze mi z takim skrzywieniem. Pozdrawiam.

Witam Kolegów! Postanowiłem też podzielić się moimi wrażeniami po przesłuchaniu kilku kabli (przewodów czy interkonektów, jak kto woli). Wszystkie znajdują sie w mojej kolekcji, ale tylko dwa były wykonane przeze mnie. No i w moim odczuciu jest podobnie jak z samochodami. Każdym można jeździć, ale jaki komfort jazdy zapewnia ,,maluch,, a jaki np Mybach, tego już chyba nie musze Kolegom tłumaczyć. Istnieje jeszcze inna, dość istotna sprawa, otóż różne kable są odpowiednie do różnych systemów. Z racji posiadania kilku systemów, miałem okazje wypróbowania kabli w różnych konfiguracjach sprzętowych. No i oczywisty wniosek nasuwa się sam - moim zdaniem nie ma kabli uniwersalnych. Podkreślam MOIM ZDANIEM. Tam gdzie w jednym systemie dany kabel nie sprwdził sie zupełnie to okazało sie, że ten sam kabel w innym systemie zagrał bardzo przyzwoicie, żeby nie powiedzieć bardzo dobrze. Zacznijmy może od kabla produkcji Audio Autonomy. Wykonany początkowo jako kabel wyjściowy z gramofonu Rega Planar 3. Podłaczony na stałe do wyjścia. Musiał być przerobiony ze względu na ciągłe problemy wynikające z niezbyt fortunnego rozwiązania z ,,kolankiem,, wyprowadzającym przewody z ramienia tego gramofonu. I w związku z tym kabel stał się oddzielnym interkonektem. Wykonany jest na bazie kabla Melodika MDC 1110 Purple Rain oraz wtyków Amphenol. Najlepiej sprawdza sie w połaczeniu gramofonu ze wzmacniaczem tranzystorowym, grającym dosc ciepło. U mnie z Sansui Alpha 607 XR. Nastepnym kablem jest kolejny produkt Audio Autonomy. Tym razem jeszcze bez charakterystycznej koszulki, ze względu na to iż był wykonany jeszcze w ,,zamierzchłych,, czasach, kiedy to nasz szanowny Kolega Grzsiek, naprawę oraz produkcję sprzętu elektronicznego, traktował jako zajęcie dodatkowe, pracujac na etacie. Jest to kabel na bazie przewodu Belden 8402. To chyba najbardziej uniwersalny przewód w moim zestawie. Sprawdza sie zarówno ze wzmacniaczami tranzystorowymi, jak i z lampą. Trochę lepiej z CD niż z gramofonem. Mam dwie szt o różnych długościach. Kolejny kabel to spora ciekawostka. Niewiele mi o nim wiadomo, poza tym, że jest wykonany z komponentów srebrnych. Został wykonany przez jednego z najbardziej uznanych fachowców w tej dziedzinie w Danii. Wykonany metodą ciągnięcia i walcowania na zimno. Zarówno kabel, jak i wtyki są srebrne. Idealnie nadaje sie do gramofonu oraz CD we współpracy ze wzmacniaczem lampowym. Na wszelki wypadek posiadam dwie sztuki o tej samej długości. Kolejny kabel to Argon. Produkcja duńska. Kabel brzmiacy przeciętnie. W różnych systemach zachowujący się podobnie czyli podobnie jak zwykłe marketówki. W razie potrzeby może zastąpic inne, jednak bez fajerwerków. Następnym kablem jest ,,made in home,, wykonany z przewodu zdobytego przez byłego oficera armii duńskiej pracującego na stacji radarowej na Grenlandii. Z tej właśnie stacji, w wyniku likwidacji, pochodzi ten przewód. Sam przewód srebrny, pozłacany. Wykonanie go było naszym (moim i tego Duńczyka) eksperymentem w dziedzinie audio. Kabel zachowuje się podobnie do kabli srebrnych, jednak z trochę mniej wyostrzoną górą przekazu. Ogólnie w przekazie podobny do Beldena. Może z innymi wtykami byłby lepszy. Tu zastosowałem budżetowe wtyki Vitalco. No i ostatni z moich kabelków. To też produkcja ,,made in home,,. Wykonany na bazie kabla no name, który również otrzymałem od kolegi Duńczyka. Kabel miedziany z dodatkową cieniutką żyłą. Można ją zastosować jako dodatkowy ekran robiąc kabel kierunkowy. Jednak u mnie wykorzystalem tylko żyły główne. Kabel sprawdza sie idealnie w połączeniu CD ze wzmacniaczem lampowym. Oplot bawełniany. Wtyki budżetowe. Prosze o wybaczenie, ze nie opisuje barwnie brzmienia zaprezentowanych kabli. Jak już nieraz wspominałem, nie potrafię barwnie opisywać dźwięku. To trzeba słyszeć aby porównać i uważam, że opisywanie dźwieku jest podobne do tłumaczenia niewidomemu od urodzenia, jakie odcienie ma tęcza. Pozdrawiam Kolegów.

Myślę, że nie ma co skreślać sprzętu sugerując się nazwą. Przed kilku laty, dość długi czas uczestniczyłem w forum HDTVPolska (tym od Gmeru) i tam w działach audio niektórzy dość mocno chwalili sprzęt tej firmy. I nie były to jakieś małokonkretne grajki. Pamiętam, że szczególnie polecane były subwoofery. Niestety nie pamiętam symboli. Ja, np chętnie posłuchałbym kolumn Teufel Stereo L

@Fafniak- kiedy minie już świąteczny szczyt odwiedzinowy i będe mógł spokojnie podłączyć to ustrojstwo i pokombinowac na wszystkie sposoby to na pewno coś tam napiszę. Zarówno o pracy pre, jak i o działaniu funkcji DAC. A swoją drogą jeśli kogoś interesuje to będe miał do sprzedania prosty, ale nienajgorszy DAC Musical Fidlity VDac II za niewielkie pieniądze. Dodatkowo w cenie, zaopatrzony w dużo wiekszy i lepszy zasilacz niż dostarczany fabrycznie. Jeśli ktoś z Kolegów zainteresowany to proszę o informację w wiadomościach prywatnych.

@Fafniak - no ja też nie wiem o co chodzi. Zapytałem Kolegów czy ktoś ma jakieś doświadczenie z tym urządzeniem i jeśli tak to gdyby mógł to aby sie podzielił odczuciami. I ..... . No właśnie. Też nie rozumiem reakcji. Już nawet chyba nie chcę aby ktokolwiek odpowiadał. Mam dość tej całej sytuacji.

@S4Home - jeśli nie zauważyłeś to ja zadałem pytanie o odczucia użytkowników całego urządzenia (jeśli tacy się znajdą), a nie jedynie kości znajdującej się wewnątrz. I jeśli nie masz nic do powiedzenia to prosze Cię - nie zabieraj głosu. Chwalisz swoje produkty, to przy tym pozostań. Nie mam zamiaru z Tobą dyskutować bo jak zauważyłem Twoja prawda jest ,,najmojsza,, A poza tym to po uzyskanych od Was Koledzy odpowiedziach, już żałuję że zadałem pytanie. Żadnej odpowiedzi i pretensje nie wiadomo o co oraz udowadnianie że jeśli w preampie jest wbudowany DAC to nie są to dwa urządzenia w jednej obudowie. Jakby to miało jakieś diametralne znaczenie. To tzw kłótnia o skórkę z gó... . Komu to służy? Chyba nikomu. @MobyDick- masz obiekcje co do moich umiejętności ojcowskich? Moje dzieci mają już po ok 40 lat. Ile mają Twoje? Myślałem, że już wyjaśniliśmy sobie pewne sprawy w wiadomościach prywatnych, ale widzę że Ty dalej brniesz w niepotrzebne sprawy które są zupełnie bez znaczenia. Jeśli tak lubisz to Twoja sprawa. Ja już nie zabiore głosu w tej sprawie. Pozdrawiam i życze pomyślności w Nowym Roku.

Ależ Szanowni Koledzy - proszę! To było zwyczajne pytanie o odczucia użytkownika, jeśli taki sie znajdzie. Ja zdaję sobie sprawe, że pewnie Koledzy używacie dużo lepszych urządzeń i kość Burr brown zastosowana w tym urządzeniu nie jest ostatnim krzykiem techniki i daleko jej do Sabre. Jednak jakościowo jest porównywana z Wolfsonem, który ma dość dobre opinie. Dlatego właśnie pytam o opinie o jej działaniu w takim właśnie otoczeniu. A nie mam wątpliwości, że będzie lepszym rozwiazaniem niż używany dotąd przeze mnie MF VDac II.

Myślę jednak, że nie będzie używany jako DAC i pre jednocześnie. Raczej albo to albo to. A że w jednej obudowie to oszczędność miejsca na regale. No i chyba to nie bedzie porównywalne do wzmacniacza i amplitunera KD.

Wszystkie Chario znane są z potężnego dźwięku, w którym na pewno nigdy nie zabraknie basu.

Mam pytanie do Kolegów - czy ktoś używa, bądź używał DACa i pre w jednym czyli Advance Acoustic -Xpreamp? Ostatnio otrzymałem w prezencie ten sprzęt i chętnie posłuchałbym opini Kolegów używających. Będę bardzo wdzięczny za wszelkie informacje użytkowników.

@1Ender- Dziękuję za uznanie😉. Tak, Sansui to bardzo dobry wzmacniacz, ale daleko mu do brzmienia lampy, której słucham na codzień. Mało tego, (i tu chyba narażę się miłośnikom Sansui), Tandberg TR 2055 też brzmieniowo jest lepszy. No, ale to wyłącznie moje odczucia i nie mam zamiaru o nich dyskutować z oponentami.

Syntar 100 to faktycznie troche za małe, ale np Syntar 300 to już niekoniecznie. U mnie w ok 30 metrach dają rade doskonale. Dalphinus, owszem, tylko, że przy podobnej mocy to cena kilkakrotnie wyższa. U mmie Syntar 300 doskonale sprawdza sie z Tandbergiem TR 2055 oraz Sansui Alpha 607 XR.

W lampie, przynajmniej tej bez tranzystorów, akurat ta moc (te waty) nie są najważniejszym parametrem. Ich ilość nie decyduje o jakości dźwieku. Oczywiście dobrze jeśli jest ich trochę, jednak naprawdę nie są najważniejsze. No i raczej trudno jest mieć te same kolumny do lampy i do tranzystora. To zupełnie inne bajki. Choć niektórzy usiłują i twierdzą, że można. Ja mam inne zdanie. Wesołych Świąt dla wszystkich Lampolubów oraz Tranzystorolubów!

Zwarcie na wyjściach. Ciekawe czy już nie jest PO tranzystorach w stopniu końcowym. Czasem wystarczy ułamek sekundy.

No, nie o to mi chodziło! Jeśli Cie uraziłem to przepraszam. Ale lubię kiedy pisze się poprawnie. Pozdrawiam.

@fiedek - nie obraź się, ale w celowniku liczby mnogiej używa sie OM a nie Ą i powinno byc ,,gościom,,. Słowo ,,gością,, nie istnieje w języku polskim. Pozdrawiam.

@Łukasz M Oczywiście powinieneś powiadomić sprzedawce o całej sytuacji i uzgodnić sposób naprawy i formę zadoścuczynienia ze strony sprzedawcy. Może zechce partycypować w kosztach naprawy po przedstawieni zestawienia. Może też poprosić o odesłanie sprzętu w celu przegladu. Myślę, że nawet jeśli będziesz naprawiał we własnym zakresie to naprawa nie powinna być ani droga ani długotrwała. Pozdrawiam.

@1Ender Tylko że ja mówie o kurierach w Polsce. Wzmacniacz lampowy z serwisu od konstruktora i z tego samego miejsca gramofon po modyfikacji. To nasi kurierzy tak obchodzą się ze sprzętem. Na zachodzie gdyby coś takiego miało miejsce to kurier następnego dnia szukałby pracy.

Moze nawet nie sprzedawca. Dwie ostatnie przesyłki do mnie ze sprzętem wołały o pomste do nieba. Firmy kurierskie bardzo źle obchodzą się z przesyłkami. Bardzo odradzam korzystanie z usług. A jeśli już na przesyłce jest napis ostrożnie to można być pewnym, że nie będzie dobrze. Otrzymałem przesyłki ze wzmacniaczem lampowym oraz gramofonem. Obie, pomimo, że z zewnątrz wygladały ok to w środku były uszkodzone. Do tego stopnia, że we wzmacniaczu lampowym pourywane były luty pomiędzy elementami, natomiast w gramofonie urwany zawias. Z miejsca wysyłki wyruszały nieuszkodzone. Z usług firmy DBA nie skorzystam już nigdy.

Luxman to dobry sprzet. Warto zrobić mu przegląd i podokręcać co nieco oraz poprawić luty. Zagra na pewno lepiej niż niejedna nowość pachnąca farbą.

Tez kiedyś (jeszcze wczesniej) miałem głośno i basowo z Tonsilami, ale czy dobrze? Niekoniecznie głośno oznacza dobrze i ładnie. Wtedy wydawało mi sie ze jest ok. No, ale najważniejsze, że zainteresowanemu sie podoba. Nam nic do tego. To On słucha a nie my.

Jeśli jesteś zwolennikiem Altusów 140 i nie chcesz ich zmieniać na inne kolumny, to raczej nie znajdziesz zbyt wielu porad na Tym forum. Myślę, że większość ze starszych forumowiczów miało mniejszą lub wiekszą przygode z Altusami. Większości już przeszło. Nie pisze o najnowszych produktach tej firmy bo to troche inna bajka. Cena również. Poza tym nawet we wzmacniaczach stereo, które mają dwie pary wyjść głośnikowych, to wyjścia te nie służą do jednoczesnego słuchania dwóch par kolumn. Oczywiście jest to możliwe, ale bardzo niewskazane, ponieważ rozwala całą scenę. Natomiast wielokanałowy dźwiek w amplitunerach KD nie służy do odsłuchów muzyki w stereo, a do przekazania efektów dźwiekowych towarzyszących filmom. Oczywiście śmigłowcem też można latac na zakupy do sklepu osiedlowego, tylko PO CO??? Ani to szybciej ani wygodniej. To samo jest z uzywaniem amplitunera KD do odsłuchów stereo. Nie zamierzam odwodzić Cię od używania ampli wielokanałowych do słuchania muzyki. Zrobisz jak Ci będzie pasowało. Jednak dobrej jakości nie uzyskasz idąc tym tropem. Jedyne co uzyskasz to ŁUBU DUBU, jak już zauważył mój Sznowny Przedmówca. Pozdrawiam.

@Michał BuławaJeśli nie zależy Ci na nowym wzmaku to mam Sony F419R. Stary, ale sprawny i dość dobry wzmacniacz stereo. 2x65W. Specyfikacje możesz znaleźć w internecie. Ma wymagane przez Ciebie wejścia. Cena symboliczna. Informacja na priv.