Skocz do zawartości

Bartek Chojnacki

Branża
  • Zawartość

    858
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Bartek Chojnacki

  1. Na każdej ścianie wypadnie Ci punkt pierwszego odbicia, tylko ciężej go na takim skosie wyznaczyć
  2. To że skosy istnieją samo w sobie nie jest jakoś specjalnym problemem. Utrudnia to nieco montaż paneli, na skosie i suficie raczej nie zamontuje sie nic ciężkiego, utrudnia też identyfikację rezonansów pomieszczenia bo wtedy nie zachowują się one jak w pokoju prostokątnym. Ale poza tym - same w sobie nie są złe. Gipskarton i wełna - jak dobrze zrobione to też nie są wadą, natomiast ja bym się raczej nie zgodził z niektórymi wypowiedziami z linków powyżej że są zaletą... bo nie potrafią powiedzieć dlaczego. Jedyny zysk to taki, że nierównoległa powierzchnia nie da echa trzepoczącego, ale między sufitem a podłogą zazwyczaj i tak go nie ma bo dywan, meble i inne graty skutecznie mu zapobiegają. Więc według mnie - ani wada ani zaleta. Trudniejsze technicznie i rezonansowo, ale jako kształt - nie. Jeżeli nie są rozmieszczone jakos niesymetrycznie to i tak większość "założeń" do pokoju prostokątnego będzie się sprawdzać. W pracy często mierzę się z problemem własnie technicznym na skosach, bo nie da rady powiesić ciężkiego panelu. Zostaje pianka albo coś lekkiego, jak dyfuzory to np. XPS albo EPS. Stosując takie materiały trzeba uważać, żeby nie przetłumić pomieszczenia, bo zarówno dyfuzory EPS/XPS jak i cienkie pianki mogą do tego doprowadzić. Więc z umiarem - zastosuj troche lekkich paneli w punktach pierwszych odbić, ewentualnie w osi pomieszczenia i będzie git. Resztę adaptacji robić na ścianach płaskich.
  3. Panowie, chciałem tylko organizacyjnie stwierdzić że mnie przez jakiś czas w wątku nie będzie bo muszę go odobserwować - za dużo tu piszecie i spamuje mi skrzynkę firmową a ja chwilowo z DL nie działam bo nie mam czasu. Jakby coś mnie trzeba było to proszę o wiadomość prywatną.
  4. Rozciąganie pasma przenoszenia kolumny w dół za pomocą DSP to bardzo zły pomysł, bo ten bas i tak jest fatalnej jakości. Dla głośników raczej nie będzie to niebezpieczne, ale brzmieć to będzie tragicznie bo sama kolumna poniżej swojego naturalnego spadku już ma zniekształcenia THD na poziomie 50% i więcej, jak jeszcze to rozciągnięcie to będzie gorzej... i będziecie słuchać sygnałów prostokątnych zamiast sinusów na jednej laborce z elektroakustyki robię studentom takie porównanie, co się stanie jak za pomocą filtra próbują zmusić głośnik do grania tego czego nie może, nawet te 5 Hz nie ma sensu bo może wpłynąć tylko i wyłącznie negatywnie. DL całkiem nieźle to ogarnia kiedy "przestać" prostować pasmo i sam sobie wyznacza granice, ja bym się tego trzymał
  5. Chciałbym odkopać stary, uwielbiany temat, mianowicie pianka vs. wełna akustyczna oraz częściowo gęstość materiału. Ponownie liczę na dyskusję, tym razem jednak mam konkretne wyniki do pokazania. Nie moje, ale pewne. Niestety ja w dalszym ciągu nie miałem okazji przeprowadzić takich badań, ale zupełnie przypadkiem na konferencji Otwarte Seminarium z Akustyki referowałem plakat obok kolegów z Uniwersytetu Łódzkiego, którzy przeprowadzili dokładnie takie porównanie jak trzeba. Ich głównym tematem było wykazanie skuteczności kompozytu piankowego, ale punktem odniesienia były właśnie wełna i pianka. Mamy więc porównanie materiałów - wełna 49 mm i pianka 56 mm płaska, niewielka różnica w grubości, nie wpływająca jakoś bardzo istotnie na wyniki. Gęstość identyczna, 35 kg/m3. Pomiary wykonane w rurze impedancyjnej i w komorze pogłosowej, przy czym pomiar z komory pogłosowej to jest to co nas bardziej interesuje bo jego właśnie się odnosi do skuteczności materiału w pomieszczeniu (fala padająca pod dowolnym kątem, a w rurze tylko 90 stopni). Nie wiem do końca dlaczego w rurze wyszła im różnica, ale... w komorze pogłosowej między pianką a wełną nie ma prawie żadnej. W niskich częstotliwościach pianka jest lepsza ale to już może dać te 7 mm grubości więcej, minimalnie. A przy okazji - macie gęstości, 35 kg/m3, a nie że im gęstsza tym lepsza. Gęstość marginalnie wpływa na skuteczność pochłaniania materiału, w komorze bezechowej na AGH mamy kliny z wełny 35 kg/m3, nie żadne PT-80. Zła sława pianki wyniosła się z tego, że ludzi porównują piramidki o całkowitej wysokości 7 albo 5 cm z płaską wełną 10 cm grubości, wtedy oczywiście różnica jest ogromna. Po prostu piankę można wyciąć w dowolny kształt i tak się robi, a wełny już nie - wełna to zawsze płaskie panele obite materiałem, bez kombinowania. Przy porównaniu identycznych kształtów i grubości te materiały są bardzo podobne. Wady pianki w odniesieniu do wełny to większa cena i gorsze właściwości trudnopalności, ale za to nie pyli, niemniej akustycznie - bardzo podobne. Mówimy oczywiście o dobrej piance akustycznej z otwartymi porami, bo tylko taka może zostać tutaj powołana - pianka tapicerska w żadnym wypadku nie. Właściwości materiałów dźwiękochłonnych definiuje przede szystkim tzw. opornośc przepływu, według moich pomiarów dobra pianka np. ta z Mega-Acoustic ma oporność przepływu ok 28000 Pa*s/m2, a dobra wełna zakres 30000-40000 Pa*s/m2. Na pochłanianiu różnice są nieduże, ale jak weźmiemy piankę o oporności przepływu 2000-3000 (pianka tapicerska) to już jest duuużo gorzej. Zdjęcia z pracy: ASSESSMENT OF SOUND ABSORBING PROPERTIES OF COMPOSITE MADE OF RECYCLING MATERIALS Ocena właściwości pochłaniania dźwięku kompozytu wykonanego z materiałów recyklingowych. Patryk Gaj, Joanna Kopania, Kamil Wójciak, Grzegorz Bogusławski Institute of Power Engineering, OTC – Thermal Technology Branch ,,ITC” in Lodz oraz Lodz University of Technology
  6. Ja już mówiłem że te "punkty" dirac live to są o kant tyłka rozbić. Powinny być bardzo dokładnie sprecyzowane albo program powinien sam ogarniać gdzie w danym momencie był ustawiony mikrofon. Np. Sonarworks podaje pozycje mniej więcej, ale na bieżąco kontroluje gdzie jest mikrofon na podstawie sygnałów z dwóch głośników - mądry soft. Dirac live ma to "mniej więcej", więc ja bym sie za bardzo nie szczypał tylko przyjął dokładność +-10-15 cm bo i tak nie wiemy do końca jak to ma być zrobione... ja porównywałem zrobienie na pałę i "dokładnie", nie odczułem dużej różnicy. To byłoby bardzo istotne gdyby kanapa stała idealnie przy ścianie i któryś z punktów mógłby wypaść bardzo blisko niej, wtedy różnica między takim punktem a innymi jeżeli się go minimalnie będzie przesuwać będzie duża. W przeciwnym wypadku bym się tym nie przejmował.
  7. nie wiem czy brniecie w dobrą stronę Panowie z tym analizowaniem czy to dalej brzmi jak ten sprzęt czy nie... DSP wprowadza drastyczne zmiany w torze, to jest jasne, jest jego elementem jak każdy inny klocek. Jeśli to pytanie ma podkład - z dsp to już nie jest ten sprzęt, to brniemy w takie typowo audiofilskie gadanie o słuchaniu sprzętu a nie muzyki, a chyba jednak nie o to chodzi i optymalnie dążymy do tego żeby to muzyka brzmiała jak najlepiej a nie żeby sprzęt brzmiał tak jak ma brzmieć bo jest taki a nie inny. Co najwyżej odniósłbym się do tego, że z dsp dany sprzęt w pomieszczeniu ze średnią adaptacją zabrzmi trochę bardziej jak ten sam sprzęt ale w lepszym pomieszczeniu... w każdym razie zwróćcie uwagę, że w tym wątku każdy użytkownik nie napisał jak na razie nic negatywnego o DSP z użyciem najprostszych algorytmów Dirac Live, bez kombinowania, zawsze jest lepiej. A jak ktoś ma zdanie że to jest źle bo nie brzmi wtedy jak ten sprzęt ma brzmieć... no to niech nie używa, niech słucha sprzętu
  8. zastosowanie dodatkowego pre ma dużo sensu właśnie wtedy gdy masz dużo źródeł, jakoś trzeba je pozbierać w jeden sygnał na wyjście. Ja tak właśnie planuje teraz mój docelowy zestaw i wyszło na to że potrzebne będą dwa pre jak nic: 1. źródła 2. pre+dac 1 3. konwerter AD 4. DDRC-22D 5. pre+dac2 6. sekcja mocy Takie rozwiązanie chciałem wdrożyć żeby móc też mieć możliwośc słuchania np. czystego analoga bez dsp wtedy np. pre gramofonowe szło by też od razu do punktu 5. z pominięciem dsp. Poza tym, na punkcie 5 byłaby gałka głośności, taka master volume. Przynajmniej raz za dużo będzie konwersja AD/DA, ale jeżeli wszystko będzie odpowiedniej jakości to powinno być ok
  9. ja rozwijam temat po swojemu, muszę się przyłożyć do tego bo zdecydowaliśmy się wprowadzić ten temat do programu studiów, w listopadzie będę miał zajęcia ze studentami na ten temat ciekawe co studenci wymyślą jak tego używać
  10. @tomek4446 - pisałem o tym już trochę wcześniej, ale to jeden z moich zarzutów dla tego programu że nie ma nigdzie informacji jakie mają być odległości pomiędzy punktami poza lipnym rysunkiem. W wersji 2.0 dalej jest to lipny rysunek, napisane jest tylko lakonicznie że dla krzesła trzeba by wytyczyć okrąg o promieniu ok 1m i punkty nie mniej niż 30 cm od siebie i tak... dochodzimy do odpowiedzi na sugestię @Kraft. Ja nie widzę za bardzo sensu super dokładnego pomiaru skoro w sumie nie ma informacji jak pozycjonować mikrofony. Odnośnie kanapy i większych powierzchni nie ma juz żadnej informacji.
  11. Jeśli chodzi o funkcjonalność to miniDSP ma ode mnie dużego plusa, przede wszystkim w końcu da się mierzyć punkty tak jak się chce a nie jak Dirac chce... jeśli chodzi o jakoś samego filtru - to nie wiem czy jest lepiej. Nie zauważyłem jakoś konkretniej, ale funkcjonalność na pewno do przodu no i to że można teraz znacznie przyjemniej i konkretniej zapisywac rzeczy, własne target curve itd... Jeżeli chodzi o finalna wersję to moim zdaniem to powinno być ddrc-22D i używanie własnego DAC. Ja powoli składam schemat blokowy mojego "wymarzonego" wystemu i jest tam miejsce na dwa preampy/dac'i, przy czym jeden puści wszystkie możliwe źródła przez DSP z konwersją AD, potem DDRC-22D, potem kolejny DAC z drugiego preampu. Trcohę skomplikowane, ale inaczej sie chyba nie da, chyba że ktos chce ufać DAC w DDRC
  12. Właśnie dostałem maila o wypuszczeniu nowej wersji softu, Dirac Live 2.0, co więcej podobno mamy darmowy upgrade... jak się odkopie z poczty to chyba sprawdzę bo w tym tygodniu mocno na nim polegam. Pilnuję kwiatków u rodziców w domu, na szczęście mam ze sobą system PA od NAW Speakers DIPS 5 i profesjonalne standy akustyka w salonie rodziców bardzo średnia, ale jedna duża ilość gratów trochę pomogła. Pomiarów nie robiłem, ale bez diraca ciężko słuchać
  13. Niestety ja tego systemu nie znam i ciężko mi sie wypowiadać, ale może jeszcze jakiś przester systemu kalibrującego, skoro jest to na tyle mylne? Podpowiada mi taką opcję to co piszesz o subie
  14. a nie jest to może kwestia tych routingów o których wcześniej Ci tłumaczyłem? że może w DDRC masz ustawione na odwrót? spróbuj może zamienić miejscami routingi na output w DDRC-24 albo gdzieś kabelki przełożone, chyba że to na pewno ddrc-24
  15. Według normy PN-717 ściana mieszkanie-mieszkanie musi miec minimum 50 dB izolacyjności akustycznej, ale to nie działa tak że 70-50 daje Ci 20. W bardzo dużym przybliżeniu, wyłączając np. najniższe częstotliwości i wiele innych ścieżek propagacji, więc tego bym sie nie trzymał aż tak sztywno tj. nie przekraczał 70 dB w nocy u sąsiada nie może wyjść więcej niż 25 dBA bo to jest próg nieprzekraczalny, ale to żeby było słychać to wystarczy i 20 dB jak u sąsiada jest bardzo cicho
  16. wzory sa takie że głośność 75-85 dB i nic więcej nie trzeba bo ucho już działa dużo bardziej liniowo, a głośność +90 dB to zło bo męczysz słuch i niezdrowe
  17. aaa czyli poziom tłumienia wyjścia wzmacniacza, gdzie 0 to jest pełna moc to niestety bardzo ciężko się do tego odnieść podsumowując ostatnie posty, jeden rabin powie tak, że jemu sprzęt zagra basem dopiero jak on go mocniej rozkręci i wtedy to kwestia wzmacniacza że gra lepiej od danego poziomu, a drugi rabin powie że to kwestia tego że po prostu słuch lepiej bas odbiera bo go sam nie filtruje...
  18. jakie poziomy masz dokładnie na myśli i czego, bo chyba nie -45 dB SPL? jako punkt odniesienia musimy tutaj przyjmować SPL jako realny poziom w pomieszczeniu
  19. Jak na moje to nie ma znaczenia przy jakiej głośności się wykonuje kalibrację DSP, bo na mikrofon nie działa krzywa korekcyjna ludzkiego słuchu chyba że ją się na siłę zada... zawsze są to poziomy liniowe i nie ma znaczenia czy to 50 dB, czy 80 dB, dopóki sygnał ma odpowiednie SNR. Dyskusja na temat słuchania - jak najbardziej, inna krzywa dla słuchania głośnego a inna dla cichego, bo daje to mniej więcej tyle co filtr loudness co już zostało powiedziane, ale do pomiaru nie ma znaczenia. Więc jeśli chcecie zadać tą krzywą to musicie to wykonać ręcznie w ustawieniach programu, a nie mierzyć przy innej głośności
  20. @Kraft, to co pokazujesz to normalnie wyglądający efekt nałożonej na odpowiedź impulsową filtracji. Zastosowanie jakiegokolwiek filtra w miniDSP czy innym sofcie do DSP można nazwać "korekcją odpowiedzi impulsowej". Wygaszenie pewnych składowych, wzmocnienie innych... skrajny prawy obrazek jest ewidentnie przegięty bo sugeruje znaczne obniżenie czasu pogłosu co na pewno nie może mieć miejsca i sam to sprawdzałem ale to takie zafalowanie po środku to np. ograniczony rezonans, więc rozmijają się z prawdą tylko trochę
  21. a nieeee no, to że dirac sobie ściemnia w tym co pisze że będzie po korekcji to ja nie miałem żadnej wątpliwości pewnie gdzieś jest jakaś informacja że to jest "symulacja", nie robi pomiaru weryfikacyjnego więc nie wie na ile rzeczywiście udało się wyprostować to, że dobrze prostuje "do 300 Hz" u Tomka też jest zrozumiałe. To jest dość jasna granica, tzw. częstotliwość schroedera, w której dźwięk zmienia sposób propagacji z falowego na geometryczny. To właśnie w zakresie falowym wszelkie rezonanse i korekcja działają najlepiej, na rezonanse pomieszczenia itd. Powyżej problemy wynikają z różnic fazowych i nakładających się odbić - choćby dsp bardzo chciało to nie wykasuje tego że w miejsce odsłuchu docierają różne odbicia. U mnie wyszło to zdecydowanie lepiej, bo pomiar był wykonany w zdecydowanie zaadoptowanym pomieszczeniu - nie pod pokój odsłuchowy, ale materiału tłumiącego jest tu sporo. U Tomka zapewne nie. Jeszcze jedna uwaga odnośnie ogólnego procesu dsp - zwróćcie uwagę na to co mówiłem na początku, że w pewnym momencie to co robi Dirac upraszcza się do zastosowania equalizera. Czasem normalne po prostu podbicie basu i góry sprawia że... bardziej nam się podoba. O ile bas bym w ten sposób jak najbardziej prostował, bo jest to znacznie tańsze niż inne opcje (chociaż nie tak bardzo skuteczne) to wyższych częstotliwości na pewno nie
  22. tak, mogą, dlatego napisałem "skoro tak stawiasz sprawę" bo moim zdaniem mówienie o przekłamaniu pomiarów to dość mocne stwierdzenia, ale jednak prawdziwe. Przede wszystkim ma tutaj znaczenie wykonanie pomiaru relatywnego (względnego), nie bezwzględnego. Wykonujesz dwa razy pomiar tym samym sprzętem i sprawdzasz wyniki, odnosząc je do siebie - tak nie sprawdzisz jakości mikrofonu, chyba że by porównać źródło wzorcowe jakieś. Poziom bezwzględny na pewno sie nie zgodzi, ale może popatrzymy ciekawiej na krzywą charakterystyki, będę miał chwilę to wrzucę geneleca do komory bezechowej i zmierzę umikiem i sprzętem z laboratorium to zobaczymy. Teoretycznie, przy pomiarze względnym, nawet pomiar telefonem mógłby dać w miarę dobre wyniki tj "co się zmieniło"... oczywiście w żadnym wypadku tego nie polecamy
  23. skoro tak stawiasz sprawę to trzeba powiedzieć, że przekłamuje rzeczywistość bo zdecydowanie nie ma płaskiej charakterystyki, jak bardzo tego nigdy się nie dowiemy. Wszyscy akceptują to, że jak głośnik ma dołek 6 dB, da mu się wzmocnienie 6dB w tym paśmie to przecież nie zagra równo... z mikrofonami jest tak samo. Trochę wyrównać sie da, ale w pewnych granicach. Żeby to potwierdzić trzeba by wykonać wzorcowanie i pomiar charakterystyki amplitudowo-częstotliwościowej UMIKa, czego w obecnej jego formie nie da się zrobić no i SNR tego mikrofonu jest totalnie beznadziejny, ale to już można przeżyć
  24. Niestety nie jestem w stanie odpowiedzieć na więszość tych pytań, bo nie porównywałem jakościowo SW z dirackiem. Kalibrowałem SW grzecznościowo dla jakiegoś gościa z Krakowa który poprosił mnie o pomoc, bo zgubił mikrofon nie zabrałem miniDSP ze sobą. Mówię o procesie kalibracji i ogólnie działaniu systemu - SW wydaje się znacznie bardziej zaawansowany. 7. Tak, tutaj ma największe znaczenie przedwzmacniacz mikrofonowy wbudowany w mikrofon, a focusrite w zasadzie go tylko zasila i zapewnia przetwarzanie AD. Przetworniki w nim są bardzo dobre, a przetwarzanie AD stosunkowo łatwiejsze niż DA, więc jak najbardziej daje radę. 9. (nie ma 8 xD) Ciężko powiedzieć, bo Umik jest strasznie zamkniętą platformą dostosowaną tak naprawdę do REWa i paru rozwiązań, profesjonalnych pomiarów trochę nie da się nim robić i tym bardziej - na nim robić, choćby z tego powodu że ma tylko gniazdo USB i działa jako interfejs... a porównanie mikrofonów to musiały by być bardzo hermetyczne warunki. Jedno jest pewne, umik do końca profesjonalny nie jest i świadczą o tym właśnie te poprawki kalibracyjne, które w moim wypadku są naprawde duże... mikrofon profesjonalny w zasadzie nie wymaga kalibracji krzywej fazowej/amplitudowej, tylko wzmocnienia przed każdym pomiarem bo to zależy jak się ustawi przedwzmacniacz - po to jest kalibrator akustyczny 10 NTI2230
  25. no to swoją drogą ale serio czasem bywa że przyjeżdżam bezkosztowo jak mam po drodze, żebym wybrał się specjalnie to raczej nie bo sporo czasu się traci ale jak gdzieś jade, wieczorkiem... to nie jest tak że branża ma tylko dwie złotówki w uszach
×
×
  • Utwórz nowe...