MariuszZ

Taaaa. Gratuluję mistrzu propagandy. Upodobania muzyczne też masz podobne? Nie zabym coś miał do Zenka ale jak go słyszę to faktycznie nawet złoty kabel nie poprawi wrażeń jakich dostarcza. Ciekawe jak wypadłby w duecie z Ethanem? 😉

Jakie to ma znaczenie? Słuch ma lepszy? Chyba nie skoro nic nie słyszy, a posiłkuje się swoją skrzynką magiczną od podłączania interkonektów. Znowu personalnie? To poprzez analogię twojego pitolenia. Jeżeli prezes to taki Ethan wszystkowiedzący to Ty mógłbyś zagrać Suskiego w tym kabarecie. Mierny ale wierny...

Wygląda ta narada jak komisja smoleńska i podobne wnioski snuje.Czyli Ethan zaprezentował na aplikacji DSP nie wiadomo co i oczy zamydlone bo jakiś suwaczek się w prawo i lewo poruszał. Dziku kabel o długościach powyżej kilkudziesięciu metrów to już tak by "stłamsił" ten sygnał audio, że nic byś nie usłyszał, a co dopiero "przesunięcie" cokolwiek to znaczy. Ja palcem w bucie przesuwam i słyszę. Może też niech ktoś konferencję zwoła i udowodni na konsolecie od masteringu, że to niemożliwe bo stopa za daleko od ucha jest i nic nie będzie słychać 😉

Będę kombinował z APO zbierając doświadczenia ale docelowo chcę w kaskadę urządzeń audio wsadzić DSP jakiś. Na razie chodzi mi po głowie Behringer DEQ2496 z wejściem/wyjściem po optyku. To opcja minimalno nakładowa 😉 Może jak wygospodaruję parę groszy więcej to w coś ze stajni SHD się zaopatrzę, a Behringera dam do "salonu" bo tam póki co strasznie mi muzyka "dudni" i raczej tylko kino akcji da się oglądać lub koncerty w TV 😉

@marcinmarcin z zaciekawieniem obejrzałem Twoje pomiary z APO i faktycznie fajnie się to wyrównało. Za mało wiem jeszcze żeby jakieś wnioski snuć z tych pomiarów ale tak jak Tom zwrócił uwagę na pogłos to faktycznie bardzo żywe masz pomieszczenie. Ja ostatnio eksperymentuję z piankami i obrazami akustycznymi i te ustroje akurat na pogłos nadają się idealnie. Same pianki na ścianie za kolumnami znacznie go zredukowały, a dołożone obrazy za plecy (kanapę też mam przy samej ścianie) poprawiły jeszcze nieco. Na grafice zrzut z pomiarów pogłosu przed i po założeniu tych absorberów oraz "general look". Wymiary pianek 150cm x 175cm x 5cm i 4 obrazki 148cm x 50cm x 6cm z wełną w środku. Pomieszczenie ok. 14m2. Jeżeli chodzi o wrażenia soniczne to dla mnie spora poprawa w obrazowaniu stereo i "czystości" przekazu muzycznego. Oczywiście można lepiej i bardziej profesjonalnie ale jak sam nie pokombinuje i nie nauczę się to raczej nikt tego za mnie nie ogarnie więc eksperymentuję 😉

Ten D2608 chodzi za mną od jakiegoś czasu. Tani jak barszcz, a wszyscy chwalą. Czekam niecierpliwie jak go podsumujesz. Może się w końcu zdecyduję i zaaplikuję u siebie 😉

Chudo wygląda bez oplotu. Pewnie też chuda gra 😂 Niezły Sajgon masz za szafką. U mnie 6 kabelków na krzyż na szczęście 😉

275 do zwykłej cyny wystarcza i nie muszę zbytnio pękać, że przegrzeję. W sumie to z lenistwa ten IC zrobiłem. Nie chciało mi się gniazd RCA w push-pullu przelutowywać, a chcę na moim "Manhattanie" go posłuchać bo zatęskniłem za taką prezentacją muzyki, a gdzie jak może pamiętasz wzmak musiał bokiem stać żeby kabli starczyło. 1,5m nie miałem IC, a tyle wystarczy żeby podłączyć bez kombinowania. Ten kabelek to podejrzałem u Ciebie jak mi DSP podesłałeś 😉

Mam do odbioru takie radio na Warmii ale chyba szybko nie pojadę przez tego wirusa. W planie jeszcze kilka projektów DIY więc kto wie? Może coś odwalę w ten deseń 😉

Kiedyś radyjko to był tuner i wzmak w jednym. Miałem taki plan kiedyś, żeby wzmacniacz lampowy wrzucić do takiej obudowy z wycięciem na froncie, tak by lampy było widać i tak mi się skojarzyło, że można dalej pójść i dołożyć streamer jak u Ciebie. Twój pomysł i wykonanie są rewelacyjne i nie musisz nic dokładać chociażby dlatego, że masz fajny wzmacniacz cieszący i ucho i oko ale jak ktoś jeszcze nie ma to nawet jakiś mały moduł Hypexa tam by można upchnąć i mieć namiastkę retro sprzętu niewielkim nakładem. Dzielimy się pomysłami tu, radzimy, nie tylko chwalimy tym co mamy. Prawda?

Tak jest. Widzę to w moich pomiarach. Różnicę faz w kanałach widać w pomiarach L, P i LP razem. W rePhase jest "okno" gdzie wybiera się linear lub minimum phase. Po wybraniu opcji widać zmiany kształtu zobrazowania fazy. "Liniowy" jest faktycznie bardziej liniowy. Czym one się różnią i który wybór daje lepsze efekty soniczne? Twoje korekty fazy polegają na korygowaniu jej w miejscach gdzie są kanały w przeciwfazie? To jest priorytetem przed jej "zerowaniem" czy wyrównywaniem? Na co zwracasz szczególną uwagę tworząc filtr?

"Radyjko dziadka" nabiera nowego wymiaru. Fajnie by było tam jeszcze dorzucić jakiś wzmak 😉

Tak. Z pamięci pisząc gafę strzeliłem 😉

@marcinmarcinW wielkim skrócie to: 1.Tworzę impuls korygujący amplitudę w Rephase danymi dostarczonymi z REW (uwzględniającymi pomierzoną fazę). 2. Wracam do pomiaru w REW i traktuję go impulsem by wyciągnąć Extended Phase Version. 3. Wracam do rePhase i na "otwarty" (nie wygenerowany) impuls nakładam wersję rozszerzoną fazy Extended "ściągając" ją suwakami do zera i generując nowy impuls korekcyjny. Nie bardzo rozumiem czym jest ta wersja rozszerzona fazy. Czy jest to różnica jaką wprowadza filtr?

Grzeje się głównie radiator. Pozostałymi elementami bym się nie przejmował ale zawsze możesz sprawdzić po podłączeniu obciążenia czy nie jest za gorąco. Kiedyś w tych obudowach były lampy i nikt nie kwękał, że ciepła trochę generują, a różnica między dziś, a kiedyś na powierzchni grzejących elementow to jakieś 200 stopni? 😉

Pomóż bo ja cały czas myślę, że w Audacity odwracamy polaryzację obwiedni audio. "Fazę" w tym potocznym znaczeniu 😉 Kanał prawy i lewy toru audio będzie wprowadzał takie samo przesunięcie fazy, no chyba że pasmo przenoszenia na przykład wzmacniacza będzie w jednym kanale inne to i zniekształcenia fazowe będą inne dla różnych częstotliwości ale ja cały czas piszę o fazie sygnału elektrycznego, a nie akustycznego jeżeli to masz na myśli bo to już by całkiem zagmatwało sprawę 😉

Zależy co będzie nad nim. Powinna być zapewniona cyrkulacja powietrza, żeby miał czym oddychać. Będzie więcej powietrza w muzyce 😉 Tak jak jest to mi się wydaje OK. Jak możesz to pod zasilaczem, a precyzyjniej pod radiatorem wywierć kilka otworków dla poprawienia ciągu w kominie. Nic się nie wydarzy ale będzie im ciepłej więc szybciej "wyschną" i zamiast 15 lat pożyją 12 😉

Nie gra ale to u mnie na lampowym systemie. Oba przewody po podłączeniu do kolumn dają takie same wrażenia ze słuchania i nie jest jaśniej czy ciemniej. Mimo to uważam, że "grają" po ciemniejszej stronie niż posrebrzany miedziany spiral, którego używam na codzień bo taka jaśniejsza sygnatura bardziej mi się podoba.

Pomóżcie mi zrozumieć ideę zerowania fazy bo mi się już pogmatwało od waszych wyjaśnień. Ja sobie wyobrażałem, że to zerowanie ma na celu wyeliminowanie dodatkowych zniekształceń fazowych wprowadzanych przez filtr korygujący pomieszczenie. Czyli, że faza dostarczana przez kolumny i pomieszczenie to jedno, a faza z filtra to drugie. Ponieważ korygujemy amplitudę sygnału to nieuchronnie ingerujemy w fazę tego sygnału. Zakładając, że kolumny są dobrze zestrojone i ustawione w pomieszczeniu to walczymy tylko z tym co może nam popsuć filtr. Teraz po waszej wymianie zdań to już się pogubiłem więc proszę o krótką wykładnię po co tworzymy filtry FIR zamiast IIR. Pozdrawiam.

Posługując się językiem niektórych forumowiczów można napisać chyba o zrzuceniu chomąta, które ograniczało wolność swobodnego myślenia i poruszania się po tej zawiłej tematyce 😉 Teraz mam pytanie do zwolenników testu różnicowego. Czy Ethan wykonując ten test sprawdził zagadnienie różnic fazowych wprowadzanych przez przewody? Czy przesunięcie fazy w sygnale audio w poszczególnych kanałach na wyjściu zestawu audio może wpływać na to co słyszymy? Czy możemy przyjąć założenie, że faza na wyjściu zestawu audio jest sumą faz poszczególnych elementów toru audio? Źródła, przewodów, wzmacniacza, przewodów, kolumn? Jaką rolę w tym fazowym zamieszaniu mają przewody i czy Ethan swoim eksperymentem odpowiedział jednoznacznie na moje pytania? 😉

@marcinmarcin@marcinmarcin napisałeś wcześniej, że fazę mierzysz w bliskim polu bo Ci się przekręca ? zbyt wiele razy. Próbowałeś zmieniać ilość cykli w FDW? Tu na ASR ciekawy wątek o tym.

Sygnał audio (napięcie, prąd, faza) po przejściu przez przewód, który można zastępczo przedstawić jako trójnik RLC, ulega pewnym zmianom. Ponieważ sygnał elektryczny nie jest napięciem stałym, a ma jakiś kształt, umownie obwiednię o określonej amplitudzie to oczywiście ta obwiednia ulegnie odkształceniu. Upraszczając Ethan sprawdza jak się odkształciła ta obwiednia odwracając ją (obwiednię) o 180 stopni i odejmuje. Układ różnicowy. Niestety mamy obwiednię napięcia i podążająca za nią obwiednię prądu, który przez trójnik RLC jest przesunięty w fazie. Żeby dowiedzieć się ile to nie wystarczy odjąć przebiegu napięcia. Żeby porównać fazę dwóch przebiegów elektrycznych musiałby dokonać detekcji fazy puszczając te sygnały przez jakiś układ mnożący i dopiero po tym dokonać porównania 😉

Nie. Ja twierdzę, że działa tylko odejmując amplitudę sygnałów. Nie patrzy na fazę bo jej w tym urządzeniu nie widzi Znowu personalnie? Odczep się ode mnie i zajmij się tematem bo Ci zaraz wygarnę

Tak, tylko żeby mieć pełną informację zaszytą w fazie trzeba by badać 2 przewody, a porównywać 4, bo mówiąc o efektach stereo potrzebujemy dwóch kanałów. On bada jeden przewód to amplituda mu wystarcza i co by nie zrobił z tym urządzeniem to efektów zmiany fazy nie usłyszy i nie zobaczy

Tu się w pełni zgadzam. Tylko właśnie RMS average nie zawiera informacji użytecznych o fazie. Po policzeniu "Average the Response" nie da się jej nawet wyświetlić, a przecież żeby spreparować FIRa trzeba na fazie popracować. Też robię pomiary na różnych poziomach wysokości chociaż nie wiem czy tak trzeba. W pomiarach DL tak się robi, a ja zgapiam od mądrzejszych