Skocz do zawartości

MariuszZ

Moderator
  • Zawartość

    5 575
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez MariuszZ

  1. To dlaczego kupiłeś SMSLa Q5 Pro? Bo w ślepych testach nie odróżnisz od innych? Bo ludzki słuch jest za mało czuły żeby zauważyć, że ten wzmacniacz to techniczny gniot? Czy dlatego, że gra ten wzmacniacz niesamowicie? 😉 Czytając tą gorącą dyskusję nie znalazłem żadnej wypowiedzi @tomek4446 której można by nadać wagę bzdury i mam wrażenie, że części tutejszej społeczności, gdzieś między wierszami próbujesz przykleić łatkę audiofooli. Kogo uważasz za audiofoola? Pisz wprost to unikniemy nieporozumień. Pisząc ogólnie o bzdurach wzbudzasz emocje wielu co może popsuć dobre relacje na forum. Precyzując dajesz szansę na konkretne odpowiedzi i bardziej merytoryczny przebieg dyskusji. Jeżeli bolą Cię flaki to może wywołaj autora i z nim wyjaśnij konkrety, a nie przy okazji o innych bzdurach, bo nawet nie wiadomo do czego się odnieść. Do postaw i filozofii życiowej? Czasami jest tak, że faktem jest to co słyszymy i wtedy co? Głupcami są Ci co nie słyszą? Chyba się zapędziłeś 😉
  2. W procesie produkcji muzyki inżynierowie stosują różne techniki "wzbogacania" dźwięku. Nie jestem specjalistą ale można poczytać, bo temat bardzo popularny jest. Psucie dynamiki utworu kosztem podnoszenia poziomu cichych dźwięków jest najbardziej spektakularnym zjawiskiem. Oczywiście odbywa się to kosztem zniekształceń, które "męczą" narząd słuchu. Zastosowanie kompresji skutkuje pojawieniem się zniekształceń harmonicznych i intermodulacji. Nasycanie dźwięków czy ich saturacja. Jeżeli przedobrzy producent lub nieumiejętnie zaaplikuje zniekształcenia harmoniczne, bo na przykład zbyt nisko ustawi próbkowanie to istnieje ryzyko, że powstaną harmoniczne wyższe od połowy częstotliwości próbkowania i jako lustrzane odbicia względem granicy Nykuista pojawią się nowe harmoniczne (tzw. niemuzyczne) nie będące naturalnymi harmonicznymi obrabianej częstotliwości. Zjawisko powszechnie znane jest jako aliasing. Wniosek jest taki, że jak w procesie produkcji lub remasteru coś popsują to raczej żaden EQ nie pomoże. Można co najwyżej maskować te błędy. Jeżeli system audio jest transparentny to te wtopy produkcyjne ukaże. Nietransparentny je zamaskuje. Jednym z charakterystycznych cech transparentności jest dynamika systemu, którą możemy postrzegać również jako rozdzielczość bitową dźwięku. Przelicza się to w bardzo prosty sposób. Żeby dowiedzieć się jaka jest rozdzielczość bitowa dzielimy dynamikę przez liczbę 6.02. Płyta CD to 16 bit (dynamika = 96dB) i tyle wystarczy dla ludzkiego narządu słuchu żeby te wszystkie informacje muzyczne zapisać i odtworzyć. Jeżeli system poprzez swoje ograniczenia sprzętowe nie spełnia warunku odtwarzania tego co zapisano na CD w 16 bitach to nie będzie wg mnie transparentny. Oczywiście można polemizować i próbować w ślepych testach odróżnić materiał zapisany w 8 bit ale nie po to wymyślono zapis CD 16 bit żeby teraz testy robić Wystarczy, że wzmacniacz będzie miał dynamikę na poziomie 80dB (13 bit) i nie odda tego co drugi o dynamice 120dB (20 bit), a co zapisano na płycie CD wykorzystując pełnię jej możliwości. Warunkiem oddania różnic jest oczywiście wzorowo przeprowadzony zapis bez zbędnej kompresji, alisingu i wielu innych wtop produkcyjnych.
  3. Możliwe ale to nie jest dramat jeszcze U mnie też jest ciepłe ale do "grzania" jeszcze brakuje. Powodów może być kilka. Przeciążenie wykluczam. Jednym z nich może być ciepło od radiatorów i brak cyrkulacji powietrza poza obudowę zasilacza. Widziałem w nowych zasilaczach Nostromo nawiercają w obudowach otwory na obudowie nad elementami, które grzeją. Jeżeli nie eksponujesz zbytnio tego ustrojstawa (względy estetyczne) i martwi Cię temperatura to można spróbować takiego zabiegu. Kilka otworów może obniżyć temperaturę wewnątrz.
  4. No doczytałem i mimo, że to skomplikowane jest bo dotyczy wrażeń słuchowych to dwa razy głośniejszy będzie dźwięk dający o ok. 10dB większe natężenie dźwięku. Tu w skrócie opisane to jest. Są również naukowe opracowania ale dochodzą dodatkowe zmienne i trzeba przeliczać dB na fony i sony i tak jak pisałem inaczej dwa razy wypada dla częstotliwości na skrajach pasma naszego słuchu, a inaczej w środku. Zatem ja dalej uważam, że 3dB różnicy od jakiegoś poziomu natężenia dźwięku SPL to nie będzie dwa razy głośniej lub ciszej 😉
  5. Czyli moje BMN (91dB) grają od STX M140 (87dB) ponad dwa razy głośniej. Mimo, że je mam i nawet porównywałem nie odniosłem takiego wrażenia. Poza tym może tak być jak napisałeś ale dla pewności jeszcze poczytam 😉
  6. To chyba trochę inaczej się odbiera ten SPL wyrażony w decybelach na charakterystykach amplitudowych kolumn. Jeżeli dobrze rozumiem (poprawcie jeśli trzeba) to kolumna o efektywności 90dB po dostarczeniu 1W da na 1 metrze na jakiejś konkretnej częstotliwości (z reguły 1kHz) ciśnienie akustyczne SPL 90dB. Teraz weźmy kolumnę o efektywności 87dB czyli te 3 dB mniej i posłuchajmy jak zagra. Czy to będzie dwa razy ciszej jak napisałeś? Dodatkowo należałoby uwzględnić, że w różnych pasmach ta percepcja jest inna i prawdopodobnie jeszcze inaczej to będzie słychać ale jakoś mi te dwa razy głośniej nie pasują mimo, że ubytek 3dB to faktycznie 50% rozpatrując moc w odniesieniu do poziomu 0dB. Tylko czy to jest to samo co ubytek 3dB od jakiegoś poziomu SPL, różnego w funkcji częstotliwości. Patrząc na omawiany wykres tym poziomem będzie w jednym miejscu ok 83dB, a w innym 93dB. Całkiem to zagmatwane jest ale wydaje mi się że pisanie "dwa razy" głośniej prościej by było gdyby dotyczyło dwukrotnego zwiększenia ciśnienia akustycznego SPL wytwarzanego przez głośnik czyli z 50dB na 100dB 😉
  7. Tekst "przeleciałem" jak zwykle i mi umknęło ale obrazki to zawsze mi lepiej leżą, może z tęsknoty za młodymi latami gdzie żyło się komiksami Fajnie, że napomknąłeś o tym co wyżej bo temat jest interesujący i warto parę zdań przy okazji pomiarów wzmacniaczy zamienić. Nurtuje mnie sprawa porównań wzmacniaczy w ślepych testach i wyrównywanie głośności (poziomu SPL). Czy to jest właściwa droga w kontekście przedstawionych przez Ciebie rewelacji? Załóżmy, że jak na obrazku do którego się wcześniej odniosłem porównując dwa wzmacniacze wyrównamy SPL do 1W (2,82V). Czy nie faworyzujemy przez takie działanie jednego z tych wzmacniaczy? Czy nie powinniśmy wyrównać SPL uwzględniając dynamikę (S/N) jednego i drugiego, czyli zachować ten sam poziom dynamiki, żeby dla "cichego" odtwarzania nie różniły się porównywane wzmacniacze rozdzielczością? Weźmy ten 1W i szumy tych dwóch wzmacniaczy 100uV i 50uV. Dla jednego (szum 100uV) dynamika = 89dB, a dla drugiego (szum 50uV) = 95dB. Po przeliczeniu na rozdzielczość mamy ok. 14 bit i ok 16 bit czyli jeden jest w stanie oddać wiernie zapis CD, a drugi już nie. Gdybyśmy wyrównali uwzględniając zakres dynamiczny nie byłoby problemu. Inną sprawa jest czy to usłyszymy ale czy to wyrównywanie poziomów głośności jest takie "politycznie" poprawne skoro dotyczy ślepych testów i naukowego podejścia do zagadnienia?
  8. Może właśnie nie powinniśmy się przejmować tabelkami, wykresami tylko raczej słuchać i na tej podstawie określać czy nam pasuje czy nie. Przykład na zdjęciu poniżej. Dwie paczki. Jedna z zakłóceniami THD+N 6%, druga 2% (cały artykuł w PDF). Jak myślicie które lepiej zagrają dla większości użytkowników? No właśnie te bardziej zniekształcające, a dlaczego wyjaśniono w zalinkowanym artykule. Mało kto wie jak zabrzmią dwie paczki różniące się charakterystyką amplitudową o tych kilka dB w jakimś zakresie f, w konkretnym pomieszczeniu ale znając odpowiedź impulsową pomieszczenia, która z reguły nie jest symetryczna dla lewej i prawej kolumny można próbować dopasować kolumny do stron pomieszczenia. W takim przypadku dobrze rozumieć co się ogląda na tych charakterystykach amplitudowych
  9. Każdy test ma charakter poglądowy i jest to związane z wieloma czynnikami od subiektywnych wrażeń recenzenta jak to "gra" po warunki w jakich się słucha muzyki, a te jak wiadomo mogą być skrajnie różne co ma ogromny wpływ jak zabrzmi muzyka 😉 Zatem wytykanie drobnej modyfikacji polegającej na podmianie marki kondensatorów z zachowaniem ich wartości wg mojej oceny nie jest zasadne. To pikuś przy całej reszcie nieprecyzyjnych określeń zawartych w każdej recenzji. Ja wierzę, że Jarek ma w głowie zaszyte wzorce brzmienia instrumentów czy głosów zachowane z koncertów, filharmonii czy innych miejsc gdzie muzyka była prezentowana "na żywo", mimo, że nie zawsze unplugged i opisując swoje wrażenia z porównań odnosi się w jakimś zakresie do zapamiętanych wzorców, bo chyba o to głównie chodzi ale i tak jego wrażenia nie gwarantują, że my tak muzykę usłyszymy u siebie. Wystarczy, że kanapa będzie bliżej czy dalej od tylnej ściany i pozamiatane 😉
  10. Na rys. 8 wzmacniacz 2 powinno być S/N (50mW) = 82dB. Może to mylić niektórych więc zwracam uwagę 😉
  11. Ten konkretny model u Ciebie ma wysokotonówkę na neodymowym magnesie czy zwykłym?
  12. Jak popatrzysz w parametry (datasheet) to zobaczysz, że wzmacniacz jest wystarczająco transparentny by nie grał (SINAD 100dB) Poza tym wypowiedział się o urządzeniu jako przetworniku, nie wzmacniaczu.
  13. Ludzie go nie rozumieją. On się zapomina często ale jak wstawił ranking wzmacniaczy wg jego kryteriów to niejednemu podpadł. Wzmacniacze lampowe na topie? Litości. Warto posłuchać słów Krzysztofa o brzmieniu urządzeń. Podobno wszystkie powinny grać tak samo, a jednak tak nie jest. Witek nie męcz Dzika. Do pewnych spraw trzeba dojrzeć
  14. Tak w nawiązaniu do Reduktora Szumów i daków. Wklejam filmik gdzie po naprawie dakowzmaka pan Krzysztof jak to ma w zwyczaju wypowiada się na temat brzmienia urządzenia (od 13:50) jako przetwornika do komputera (D/A). Jeżeli Krzysztof znający się na elektronice wystarczająco by projektować urządzenia audio pisze wprost o "graniu" daka w kontekście tezy, że wszystkie grają tak samo to o co chodzi? Kłamie? Ten nie jest wystarczająco transparentny (datasheet)?
  15. Może nie chodzi o wzrost mocy tylko ten pomruk silnika, który pieści ucho inaczej 😉
  16. Bez sensu prowokacja. Zwykły transport CD i 4 platformy? 😉 Może zaczął koleś od zakupu gadżetów żeby później się nie zastanawiać czy warto lub zbyt dosadnie potraktował czyjąś radę, że zysk jakości z poszczególnych elementów poprawiających brzmienie się sumuje 😂
  17. Ja nic nie przyjąłem. Wypraszam sobie pomówienia 😉 Podoba mi się za to jak o tym wszystkim popisujesz. Skoro te zmiany mocy są nieistotne to jak tą zmianę impedancji bardziej lub mniej zauważysz? Zakładam, że nie pisałeś o wzmacniaczu, bo niby jakby miał zauważyć? A nawet gdyby, to każdy zauważy tak samo tylko inaczej "odpracuje" 😉 Może ten DF wcale nie jest taki ważny z punktu widzenia wzmacniacza, a bardziej z punktu widzenia głośnika? 😉
  18. Wyrażasz się nieprecyzyjnie. Starasz się utrzymać ton naukowy, a lecisz po bandzie. Ciężko Cię zrozumieć czasami. Jeszcze raz. 4% rozpatrując moc to nie ułamki dB tylko kilkanaście dB z odpowiednim znakiem Jeżeli posługujemy się procentami to konsekwentnie. 1.04 to 104%.
  19. Chyba 102% lub 98% a to nie to samo co 2% lub 4%, a tak napisałeś
  20. Każdy audio hobbysta wie że - 3dB to 50 % mocy. Teraz to przemyśl
  21. W mocy procenty na decybele to chyba z takiego wzoru się biorą MOC [dB] = 10 x log ( MOC [%] / 100) czyli 2% to ok -17dB, a 4% to ok. - 14dB. Chyba, że coś przeoczyłem w tych prostych rachunkach
  22. Zobaczymy czy całkiem ich nie poturbuje w podsumowaniu testu, które może być takie, że jednak Heco nie mają konkurencji 😂 Oczywiście może zwalić winę na podrobione tweetery i nikt nawet nie kwęknie 😉
  23. Ja uważam, że większość się wykopyrtnie na takim teście. Nie tylko na takim ale i na prostszych. Weźcie do porównania jakiegoś elementu audio najgorsze i najlepsze co macie i niech ktoś wam pomoże, żebyście nie wiedzieli co gra. Mało kto zaliczy poprawne 100%. Mało kto ma tak dobrą krótkotrwałą pamięć sluchową żeby podołać. Dlatego uważam, że do porównań trzeba słuchać w długich sesjach, tak by narząd słuchu niejako nauczył się na pamięć słyszanych dźwięków z jego charakterystycznymi niuansami. Później po dostarczeniu przez receptory do mózgu materiał różniący się nieco od poprzedniego to co zapamiętały komórki ujawni się w postaci wrażenia, że jest inaczej. U mnie działa to tak, że to co mi nie pasuje, a co sygnalizują wrażenia, trafia do szuflady 😉 Spotify odszedł w niepamięć. Tidal jeszcze hula ale Quobuz powoduje, że coraz rzadziej odpalam Tidala mimo, że jest więcej mojej muzyki na nim. Wszystko przez wrażenia, które budują się w trakcie długich sesji muzycznych. Krótkie porównania są do bani 😉
  24. Warto poćwiczyć ze sprężynami o różnych fi, kosztują grosze, wystarczy poszperać na Alle pod hasłem sprężyna naciągowa 😉
×
×
  • Utwórz nowe...