-
Zawartość
5 772 -
Dołączył
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez MariuszZ
-
Moje spostrzeżenia dotyczące najpiękniejszej średnicy dotyczą wzmacniaczy lampowych A klasowych w topologii SET bez ujemnego sprzężenia zwrotnego ale głównie małej mocy. Mój ma 3,5W i jest nie do podrobienia w upiększaniu średnicy. Dlaczego małej mocy? Jak wiadomo wzmacniacze lampowe generują THD głównie niskich rzędów dzięki czemu dźwięki są bardziej nasycone harmonicznymi. Przy wzmacniaczach małej mocy żeby posłuchać w okolicach 1-2 W czyli normalnie trzeba już podkręcić volume i tu niestety albo stety powodujemy zwiększenie THD. We wzmacniaczach lampowych większej mocy jest większy margines na zwiększenie mocy bez podnoszenia THD. Kompromis. Jest większa moc ale nie ma tego co dostarczają wzmaki małej mocy. Oczywiście niski rząd zniekształceń, głównie dominującej parzystej, klasyfikuje te zniekształcenia do tych eufonicznych powodujących wrażenie, że odtwarzaną muzykę nazwiemy nasyconą, dopaloną, słodką czy dobrze wypełnioną. Brak THD wysokich rzędów (odpowiedzialnych za jazgot) w drodze do przesteru co ma miejsce w przypadku wzmacniaczy tranzystorowych tym je właśnie odróżnia. Mówi się o łagodnym wchodzeniu w przester w przypadku wzmacniaczy lampowych. Oczywiście to uproszczenie obrazujące dlaczego lampa małej mocy daje piękną średnicę. Dla zobrazowania wklejam dwa screeny z miejsca odsłuchu. Ton testowy 250Hz dla pokrętła volume sporo poniżej 1W i podgłośnione ok. 10dB ale wciąż sporo poniżej 2W. Sygnały zobrazowane na spektrogramie powyżej -80dB SPL nawet taki "głuchy" tetryk jak ja słyszy Przy niskich poziomach głośności wzmacniacz lampowy zachowuje się jak tranzystorowy, Różnice zaczynają się klarować przy zwiększaniu mocy. Teraz pytanie retoryczne. Czy wzmacniacze czarujące piękną średnicą poprzez charakterystykę THD nie będące oazą neutralności ale powodujące ciary przy słuchaniu koncertu np. Diany Krall mogą zachwycać? Każdy musi odpowiedzieć sobie sam czego szuka, neutralności, naturalności, emocji czy po prostu idzie za głosem opinii innych. Jeżeli ktoś będzie miał okazję posłuchać to zachęcam do posłuchania lampowych wzmacniaczy małej mocy o których wspominam w ich mocniejszym zakresie pracy 1-2 W. Moje spostrzeżenia i opinia dotyczy wzmacniacza na któym słucham tj. dual mono SET na lampach 6C4C (6B4G) od SinusAudio. Pozdrawiam. M
-
Jamy Jaskinie czy po prostu pokoje Audiofila
topic odpisał MariuszZ na MarcKrawczyk w Audiofile dyskutują
Blumenhofer Corona. Tempesta za mną chodziła dlugo ale trafily się Heresy i plan wziął w łeb 😉 -
Panowie kończcie te mizianki. Proszę na temat dyskutować bez uszczypliwości. Pozdrawiam. M
-
Ta rozdzielczość dotyczy ciszy między dźwiękami w uproszczeniu dla sygnału mono. Jeżeli rozpatrujemy wzmacniacz stereo i mówimy o obrazowaniu dźwięków w przestrzeni czyli o lokalizacji źródeł pozornych, ich przestrzennym kształcie, konturach kreślonych cienką, grubą kreską, graniu na twarz, głębi sceny, separacji instrumentów itd to okazuje się, że oprócz różnic amplitudy sygnałów ważne jest też ich opóźnienie czyli jakieś relacje fazy kanałów L i P. W opracowaniu A. Sęka "Percepcja dźwięku", w rozdziale lokalizacja dźwięku dowiadujemy się, że rozdzielczość międzyuszna to nie milisekundy, a usekundy (zdolnosc detekcji miedzyusznych róznic czasu jest bardzo dobra i wynosi 10-20 us, co odpowiada zmianie kąta padania dźwięku w płaszczyznie horyzontalnej o około 1 do 2 stopni) Mam gdzieś opracowanie dotyczącej badań jednego ucha w tej fazowej materii i tam z kolei napisano o rozdzielczości ok. 4us. Nie wynika ona z opóżnienia międzyusznego tylko z kształtu fali akustycznej czyli fazy poszczególnych harmonicznych wpływającej na jej kształt. Bagatelizujemy zniekształcenia fazowe wzmacniaczy i całego toru audio, a z badań jasno wynika że mogą one mieć wpływ na to jak odbieramy i słyszymy "przestrzeń" czy obrazowanie w przestrzeni dźwiękowej.
-
Jak będą przeszkadzać w sposób wykraczający poza moje granice rozumienia przyzwoitości będą ograniczenia. Proszę o niewiele chyba. Gadajcie trzymając poziom merytorycznej dyskusji bez uszczypliwosci. Wszyscy skorzystamy wtedy i będzie "normalność" 😉
-
Dajcie znać jak stwierdzicie, że nie działa. Pozdrawiam. M
-
Poważnie. Wasze żarty mają u mnie wysoką tolerancję ale doprowadzają do awantur forumowych. Wielu użytkowników tego nie toleruje i pojawiają się prośby o usunięcie kont. Działacie na szkodę forum. Wytyczne są jasne. Zero tolerancji na takie "uszczypliwe" zachowania. Wybór jest wasz. Merytoryczne dyskusje i koleżeńska atmosfera albo złosliwości i banicja. Liczę na zrozumienie. Pozdrawiam. M
-
@Maciek12325 @Mikelas76 jeszcze po jednym poście gdzie będą uszczypliwości czy komentarze personalne i bedzie czasowy ban zgodnie z ustaleniami administracji. Tydzień. Ważcie słowa zatem. Pozdrawiam. M
-
Jak to sprawdzasz? 20Hz? Podejrzewam, że słuchasz wyższych harmonicznych tzn. zniekształceń ale możliwe, że system przetwarza sygnały od 20Hz jak porzadne HiFi. Prosty test może rozwiać wątpliwości. Trzeba zapodać ton testowy 20Hz np. z aplikacji Frequency generator na telefonie spietym po BT z systemem audio. Drugą aplikacją np. Spectroid można obejrzeć spektogram sygnału. Jeżeli kolumny odtwarzają cokolwiek to na spektrogramie można na osi poziomej odczytać f prążków widma. Przy czystym sygnale będzie jeden na 20Hz. Przy wysokim THD prążki mogą być na f harmonicznych 20x2 x3 x4 itd. czyli 40/60/80 Hz. Ten prosty test pozwala rozwiać wątpliwości czego tak naprawdę słuchasz 😉 Twój wzmacniaczy to fajny piecyk zaprojektowany z dbałością ale kl.A często bez USZ jest więc THD może być spore. Gdybyś z ciekawości sprawdził daj znać bo to interesujący i pouczający temat jest. Pozdrawiam. M PS Przy okazji proszę Ciebie i @Dedalo zaniechanie uszczyliwości i dyskusję na argumenty bez personalnych wycieczek.
-
Piłka s? – kopana... Czyli mistrzostwa i nie tylko
topic odpisał MariuszZ na RoRo w Rozmowy (nie)kontrolowane
Obejrzałem mimo iż za każdym razem grozi mi zawał. Zauważyłem, że brakuje nam podstaw piłkarskiego rzemiosła. Po pierwsze muszą się nauczyć wyprowadzać piłkę spod własnej bramki. Rzadko kiedy udaje się do połowy boiska. Po drugie, więcej ruchu na boisku. Stagnacja, czekanie na piłkę, brak wyjść do piłki to jedyne co mi utkwiło w pamięci po dwóch meczach. Może za dużo oczekuje ale to przecież profesjonalni gracze są, a sprawiają wrażenie strasznej amatorszczyzny. Jestem rozczarowany 😎- 268 odpowiedzi
-
- 2
-
-
- piłka nożna
- mistrzostwa
-
(i %d więcej)
Tagi:
-
Zgadzam się. napisałem o pomiarze do ok. 300Hz. Góra pasma to już filtrowanie grzebieniowe pomieszczenia. Mają sens filtry gdy np. kolumna podbija za mocno ten zakres lub wzmak niedomaga lub jeszcze inny powód jest nadmiarów czy niedoborów w charakterystyce przenoszenia. Wtedy korygujemy nie pomieszczenie tylko inne zmienne. Poza tym pomieszczenie może wnosić 3-6dB zmiany w tych górnych częstotliwościach, a filtrami DSP możemy wymuszać więcej wg własnych oczekiwań. Wtedy chyba ma to sens
-
Robiłem kiedyś pomiar - przemiatanie Umikiem i telefonem i do ok. 300Hz zbieżność jest wystarczająca by zrobić jakieś filtry korekcyjne. Powyżej ma to sens pod warunkiem, że korekty amplitudy będą "znaczne". NA zrzucie porównanie z pomiarów REW + Umik i jakiś Huawei. Widać zbieżność, a różnice głębokości dipów to już wygładzanie apki.
-
Długość fali. 4kHz dla fali akustycznej to ok. 8,7cm. Czyli przesunięcie w tym zakresie mikrofonu może trafić na węzeł lub strzałkę. Pomierzysz i skorygujesz ale przecież głową czy ucho nie będzie w tym punkcie i lekki ruch głowy może zniwelować korekcję. Powyżej 4k Hz to już całkowita loteria z trafieniem w punkt. Dlatego efektywniej koryguje się raczej niskie częstotliwości.
-
Racja. Zatem kalibracja nie ma sensu dla modeli telefonów. Będzie jakieś przybliżenie tylko. Może jak padło tu wcześniej wypuszczą swój mikrofon do telefonu?
-
Myślę, że dla producenta to nie jest jakiś skomplikowany problem. Wystarczy zrobić dwa pomiary w tych samych warunkach, gdzie jeden z mikrofonem referencyjnym. Następnie przerzucić do Excela, odjąć wyniki, a różnicę wykazać jako plik kalibracyjny. Tak robi producent Umika zapewne. Wysiłek organizacyjny polegalby na stworzeniu takich plików do ok. setki popularnych telefonów. Mało tego, uważam że idąc za oczekiwaniami użytkowników inżynierowie powinni pójść dalej i śladem specjalistów od Diraca, Oddysey czy Accourate opracować więcej niż tylko prosty algorytm korekcji. Jedno, dwu, wielopunktowe pomiary włącznie z korekcją fazy otworzyłoby nową ścieżkę możliwości dla bardziej wymagających hobbystów. Planuję nabyć ultra za jakiś czas. Znając moją ciekawość na 100% zrobię porównanie w zakresie Wiim vs REW z Umikiem. Pozdrawiam. M
-
To chyba starsza siostra ZU DWX czyli mojego marzenia niespełnionego 😉 Warto przy szukaniu kolumn do wzmacniaczy lampowych uwzględniać w analizach. Konstrukcja szerokopasmowa ze wspomaganiem. Filtr tylko na tweeterze, linearyzowana impedancja o "lubianej" przez lampy wartości. Wielu jest pod wrażeniem "grania" ale dostępność u nas ograniczona niestety.
-
Zanim zacznę konstruować miną lata więc życzę wytrwałości i zdrowia w czekaniu Poważniej to sam wiesz, że lampowe konstrukcje to temat zamknięty, wszystko już wymyślono raczej, no może poza peryferiami jak materiał na rdzenie traf głośnikowych czy sposoby implementacji nowych technologii w starych konstrukcjach, jakiś grafen, nadprzewodniki czy inne cuda których nawet w konstrukcjach Kondo nie zobaczysz. Przypomniało mi się, że użytkowników tego cudaka zachęcam do zainstalowania "ground liftera". Ja zrobiłem to klasycznie na mostku diodowym oddzielając masę układową od PE linii zasilania. Jest dużo lepiej w zakresie sieciowego hałasu
-
Dzięki Na razie nie szukam jakości w lampkach tylko sposobów na ogarnięcie tego "gniota" PRT05a Tesla to obecna JJ ale chyba wcześniej robili trochę lepiej patrząc przez pryzmat "zimnej wojny". RFT to chyba typowo zachodnia produkcja i jak powszechnie wiadomo w tamtych czasach technologicznie chyba przewyższali "blok wschodni", który nie żałował na materiałach ale głównie to chyba szli w ilość, co przekładało się na rozrzut parametrów. Sama konstrukcja tego pre jest ciekawa bo dwa kanały w pełnym wydaniu włącznie z "przekombinowaną" masą ale gain to istny koszmar. Dla typowych czułości słabo to wypada. Na wyjściu pre 10 V RMS chyba niewiele systemów dzisiaj potrzebuje. Mogłem doczytać ale człowiek oczami kupuje. Dobrze, że koszt umiarkowany jak na moje standardy i co najważniejsze pomijalny jeżeli popatrzę jakie doświadczenie zdobyłem Pozdrawiam. M
-
Lampki dotarły. Po zamianie z moich 7025 na ECC82 jest to czego oczekiwałem. Jest większy zakres regulacji volume. Dźwięk na wyjściu zestawu jest nieco inny. Jest bardziej nasycony, Czuć mocniejszą podstawę basową. To ciekawe bo teoretycznie pasmo przenoszenia jest liniowe od lewa do prawa. Czyżby zniekształcenia harmoniczne "urosły" i w tych najniższych rejestrach wspomagają przekaz? Znajdę chwilę to pomierzę w pętli RMAA. Jeżeli chodzi o szum po przyłożeniu ucha do przetworników w czasie "ciszy" to jest to szczątkowe "szszszszssz..." i tu trudno ocenić na ucho do poprzedniej konfiguracji. Jest podobnie. Może to kwestia odwrócenia wtyczki w gniazdku, a może tak po prostu ten układ ma. Niesłyszalne jest to z miejsca odsłuchu więc nie ma co robić z tematu problemu Lampki ECC82 Tesli zostają ze mną na stałe. Pozdrawiam. M
-
Taka ciekawostka z filmiku poniżej (od 10 minuty). Ten przedwzmacniacz ma bardzo duży gain co w moim przypadku jest utrapieniem bo zakres regulacji volume jest minimalny. Praktycznie już od pierwszych kroków jest dość głośno co praktycznie uniemożliwia normalną regulację głośności pre. Można radzic sobie regulacją w integrze ale jak mam podłączoną końcówkę mocy to nie ma możliwości. Z filmiku dowiedziałem się, że bez skutków ubocznych można zmienić lampy 12AX7 na 12AU7 czyli zbić w ten sposób gain z 100 do 17 patrząc przez pryzmat wzmocnienia typu lampy. Kolejną korzyścią jest mniejsza ilość THD+N. Liczę również na mniejszy szum, który jest słyszalny w ciszy między utworami po przyłożeniu ucha do przetworników. Oczywiście puryści złapią się za głowę bo 12AU7 ma sporo mniejszą rezystancję wewnętrzną, większy prąd anodowy i inny potencjał na siatce ale to nie znaczy, że po zmianie lamp coś się popsuje. W tym konkretnym przypadku jest uzysk jakości Zrobiłem modele do Ltspice i zasymulowałem obie wersje pre. Faktycznie widać mniejszy gain i mniejszą ilość THD po wymianie lamp. Pasmo przenoszenia w obu przypadkach jest liniowe do 100kHz. Zamówiłem nawet do eksperymentowania kwadrę "starych" lamp. Jakieś Tesle się trafiły i już do mnie jadą. Pliki .asc w załączniku. Pozdrawiam. PRT05a.asc PRT05a_12AU7.asc
-
Mam ten model Onkyo od lat. Grał z STX elektrino 150 i niczego w kinie nie brakowało. Muzyka do kotleta też fajnie grała. Dzisiaj STXy można do 1tys. wyrwać. Większy model 250 niewiele droższy. Warto poczytać opinie bo to dość uniwersalne modele tanich kolumn rodzimej firmy. Pozdrawiam.
-
Panowie spokojniej, bez docinek proszę. Będą terminowe zakazy pisania jak będziecie siać uszczypliwości. Merytorycznie proszę na temat bez dotykania upodobań obuwniczych czy alergii. Redakcja ostrzegała ostatnio chyba Pozdrawiam. M
-
Czy słychać różnicę? Mp3 vs. FLAC i inne ślepe testy
topic odpisał MariuszZ na Kraft w Audiofile dyskutują
Zachowujecie się czasami jak dzieci w puaskownicy sypiąc piaskiem po oczach to i epitety dziecinne lecą. Staram się jak mogę i sprzątam ten ogródek ale jak widzę za mało skutecznie. Przemyślę to 😎 -
Hypex daje radę ale mam wrażenie, że ustępuje lampie przy cichym wieczornym słuchaniu. Mój SET na duotriodach 6B4G, który jest dual mono jednak od hypexa lepiej kreśli muzykę w przestrzeni. Nie wiem z czego to wynika bo parametry i liniowość ma gorszą, nieco podbija bas, lepiej akcentuje wysokie tony, lepiej separuje dźwięki. Hypex jest super do dziennego słuchania, gdy szum miejski jest większy i słucham głośniej. Wtedy te smaczki lampy gdzieś się rozmywają we wszędobylskim szumie. Oczywiście hypex lepiej sobie radzi przy słuchaniu okołokoncertowym. Daje radę z herezjami powodując, że chce się słuchać głośno i nie męczy tak szybko. Pewnie to zasługa kolumn, które nie wzbudzają tak bardzo rezonansów w pomieszczeniu jak te z BRem. SinusAudio po drobnych modyfikacjach. Pierwotnie miałem trafa od LO ale wymieniłem na szwedzkie Lundhale. Mój model jest na lampach 6C4C (6B4G). To alternatywa dla 2A3. Inny pinout, wyższe napiecie przy mniejszym pradzie żarzenia ale te same parametry. Zaletą tych lamp jest ich w miarę dobrą dostępność i NOS nie kosztują majątku. Te ruskie 6C4C mają dobrą żywotność. Gram już kilka lat praktycznie codziennie na jednej parze mając kilka par w zapasie. Pozdrawiam.