Skocz do zawartości

MariuszZ

Moderator
  • Zawartość

    5 078
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez MariuszZ

  1. Miałem na myśli zakładkę RT60 i wynik Topt i taki jest na wykresach. Topt praktycznie pokrywa się z T30. Nie wiem jakim narzędziem mierzy Bartek. REW i Umik jest wystarczający na nasze potrzeby więc korzystam. Do wglądu dla ciekawskich jeden z pomiarów REW Bifrostów w 14m2 bez korekcji dla L, P i LP oraz po korekcji filtrem wystruganym metodą "Room Correction with Inversion in REW" jak w załączniku. Efekt jest zadowalający wg moich oczekiwań Room Correction with Inversion in REW.mdat Room Correction with Inversion in REW.pdf
  2. Jeszcze nawiąże do wpisów jaki pojawiły się gdy odpisywałem. Te podbicia na basie to tylko i wyłącznie efekt pomieszczenia. Bifrost ma charakterystykę amplitudową bardzo ładną.
  3. Problem jest taki, że Mi gra. Oczywiście możesz zaproponować cokolwiek to podyskutuję chętnie. Jeżeli chodzi o dudnienie to nie napisałem, że znikło tylko ze nie ma. Dudni mi w salonie na innych kolumnach i w innym metrażu. Salonem jeszcze się nie zająłem ale mam już pomysł. Zaspokajając Twoja ciekawość przy zakupie kolumn kierowałem się głównie okazjami. Poza tym BMNy mają dobrą prasę. Fakt, że je przerobiłem w zakresie strojenia wynika z dojrzewającej we mnie świadomości technicznej ale również tej audiofilskiej. Bifrosty to świadomy wybór. Nie ukrywam, że na nie "polowałem". Moją gluchotę pozostawię bez komentarza. Słyszę jak na gościa w średnim wieku całkiem znośnie. Poza tym jakie kolumny zagrały by u mnie tak by można powiedzieć, że nie jestem głuchy? Epileptokory, które posiadasz? Skąd pewność? Nawet jakby była obiektywna różnica na korzyść, taka wynikająca z pomiarów to nie wiadomo jak zaspokoiłyby oczekiwania, potrzeby i gusta. Może inne? Dasz gwarancję na lepsze granie? Każdy orze jak może ale najważniejsze żeby wiedzieć jak z mąki którą mamy upiec dobre pieczywo. Mnie interesuje mąka, którą mam w zasięgu ręki więc próbuję znaleźć własny przepis na smaczny kąsek. Czy to się uda? Mam nadzieję 😉
  4. Pomiary są ważne ale najważniejsze jest zadowolenie użytkownika. Sam nie doceniałem pomiarów akustycznych, ich interpretacji oraz sposobów poprawiania akustycznych problemów dopóki nie spróbowałem na własnym podwórku. Nie ma co ich przeceniać ale i bagatelizować. Kilka godzin temu napisałem parę słów na temat cyfrowej korekcji z wykorzystaniem DDRC 22D. Już jakiś czas temu zainteresowała mnie sprawa poprawiania akustyki z wykorzystaniem DSP. Niestety ceny gotowych urządzeń z Dirakiem są kosmiczne jak dla mnie. Stąd pomysł na wykorzystanie brata Maliny z Volumio na pokładzie do streamowania (źródło Tidal) i zaimplementowania DSP pozwalającego na wykorzystanie cyfrowych filtrów korygujących akustyczne problemy mojego pomieszczenia. U mnie sprawdza się Allo Sparky z nakładką USBridge. Wg producenta szumy magistrali USB Allo są mniejsze niż w baterii. Wtyczka Brutefir (DSP) do Volumio pozwala na stosowanie złożonych filtrów IIR, FIR lub mieszanych co jest genialnym rozwiązanie budżetowym tak naprawdę niczym nie ustępującym komercyjnym rozwiązaniom stosowanym przez Diraca. Oczywiście skala sukcesu zależy od przygotowania odpowiedniego zestawu filtrów (impulsu korygującego). Efekt pomierzonej odpowiedzi pomieszczenia osobno lewego i prawego kanału przed i po korekcji z wykorzystaniem DSP mojego Allo Sparky na zdjęciu poniżej. Pomiar wykonany Umikiem + REW z miejsca odsłuchu. Oczywiście sama korekcja DSP to część etapu przygotowania pomieszczenia do tego by można było w nim słuchać muzyczki na odpowiednim poziomie. Potrzebny jest jakaś podstawowa adaptacja akustyczna pomieszczenia i sprzęt nagłaśniający, który nie zepsuje sygnału ze źródła. W moim pokoiku sprawdziły się absorbery wykonane z pianki na frontowej ścianie i obrazy akustyczne z wełny na tylnej ścianie. Te drobne zabiegi pozwoliły ograniczyć pogłos do rozsądnych wartości, a tym samym poprawić clarity, czyli ogólnie pisząc czystość i detaliczność muzycznego przekazu. Dla kogoś z zewnątrz może wydawać się że muzyka jest mniej żywa ale po kilku godzinach słuchania wrażenie to ustępuje i człowiek zaczyna doceniać adaptację. Na dwóch zdjęciach poniżej pogłos T60 opt przed zainstalowaniem absorberów i po. Moje pomieszczenie ma około 14m2. Do słuchania muzyczki sprawdzają się monitory. Na razie nie zdecydowałem które i naprzemiennie odtwarzam muzykę z BMN S2II po mojej modyfikacji napędzając je lampowym wzmacniaczem dual mono Sinus Audio SET (lampy 6C4C) oraz z DIY Bifrostów, które w połączeniu z Hypexem nCore uważam za rewelacyjne patrząc przez pryzmat koszt/efekt (3 tys.pln). Elementem pośrednim pomiędzy źródłem (USB Allo Sparky), a wzmacniaczami jest tandem Gustarda X16 i H16. to combo ma wszystko co potrzebne by cyfrowy sygnał przerobić na analogowy z minimalnymi zniekształceniami praktycznie w każdej postaci od MP3, przez FLAC, DSD na MQA kończąc. Z walorów o jakich warto wspomnieć to Gustard dysponuje regulacją głośności na przekaźnikach. Jest nawet BT pozwalający na transmisję bezstratną. Połączenie interkonektami realizuję złączem XLR z Hypexem i RCA z lampowym SET. Na plus czytelny wyświetlacz Volume w pre, pilot, czyli wszystko co potrzebne do słuchania w różnych wariantach. Poszczególne elementy połączone są kabelkami DIY, wszystkie zasilające, interkonekty robiłem sam i nie będę opisywał. Działają dobrze. Przewody głośnikowe? Po kilku próbach zdecydowałem się zostawić Chord Odyssey2. Jako listwę rozdzielającą wykorzystuję Tagę PF. Ma tę zaletę, że część gniazd jest filtrowana, część nie więc można pokombinować segregując zasilane urządzenia. Niektóre mają już wbudowany filtr RFI/EMI więc warto sprawdzić czy drugi filtr nie narobi szkód w SQ. Jeszcze słowo o kolumnach. Napisałem wcześniej, że BMNy nie potrzebują korekcji filtrami DSP i brzmią całkiem znośnie w porównaniu z Bifrostami. Dlaczego można wywnioskować z obrazka poniżej. GIF przedstawia odpowiedź pomieszczenia bez korekcji. Ten wodospadzik z REW bardziej wyrównany to BMNy z moją zwrotnicą. W oryginale jest tylko filtr I-go rzędu czyli kondensator na tweeterze i cewka na wooferze. Moja zwrotka jast II-go rzędu. Jak grają moje klocki w tych lekko zaadoptowanych 14 metrach? Wg mnie całkiem fajnie. Przede wszystkim nie ma dudnienia. Jest detalicznie i czysto ale bez szaleństwa. BMNy są mniej detaliczne, mają mniej wyeksponowany bas, mniej precyzyjną scenę ale ogólnie są bardziej muzykalne. Bifrosty idą w kierunku bardziej wyczynowego grania. Jest więcej detalu, scena jest bardziej poukładana, mamy mocniejszy i bardziej zarysowany bas. Średnica w obu zestawieniach jest przyjemna, nie ma sybilantów, lampowy zestaw z BMNami wokale ma bardziej nasycone i czuć lekką przewagę lampy w tym zakresie. Obie konfiguracje mogłyby znaleźć swoich fanów. W tym tygodniu słucham lampowego SETa na BMN i nie mam jakiegoś parcia na zmianę. Posłucham tydzień i pewnie zacznę tęsknić do bardziej precyzyjnego grania. To u mnie norma Pozdrawiam.
  5. W tym szaleństwie jest metoda. Front jest poskładany z kilku warstw. Brzydko to wygląda ale ma sens. Każdy przetwornik jest na innej płaszczyźnie przymocowany przez co konstruktor bez zbędnych zabiegów w zwrotnicy uzyskał zgranie czasowe poprzez wyrównanie centr przetworników. Poza tym podoba mi się, że to konstrukcja zamknięta jest. Czuję, że u mnie zagrałoby fajnie z lampowym SETem
  6. Cabasse Drakkar. Trójdrożne. Bezpieczne 8 Ohm. Efektywność 93dB. Szkoda, że nie pojawiły się wcześniej jak szukałem. https://allegro.pl/oferta/kolumny-glosnikowe-cabasse-drakkar-m2-12738540159
  7. Opisywałem, byly zdjęcia z pomiarami REW oraz jakie i gdzie dałem na ścianki obrazy i pianki akustyczne. Niestety obrazki są na razie "wykrzaczone" więc nawet nie linkuję. Jak znajdę chwilę to wieczorem coś wrzucę i opiszę.
  8. Mam to szczęście, że lubisz przebywać nad morzem i zawsze coś bezinteresowanie podrzucisz do potestowania za co serdecznie dziękuję. Były u mnie Twoje Proaki, mini DSP DDRC, a teraz jego starszy brat 22d. Szkoda, że nie masz większego auta. Posłuchałbym w moim kwadracie użytkowanych przez Ciebie monosów WBA w komplecie z Altekami 😂 DDRC-22d to bardzo użyteczne urządzenie o czym wszyscy mający jako takie pojęcie o akustyce pomieszczeń wiedzą. Mi bardzo spodobała się uniwersalność tego cyfrowego pudełka i fakt, że przetwarzamy sygnał z wejścia na wyjście w domenie cyfrowej. Porównując do praktykowanych przeze mnie sposobów radzenia sobie z modami pomieszczenia lekki niedosyt pozostawia ograniczony wgląd w to jak te filtry są generowane. Dla hobbystów oczekujących dobrych efektów korekcji ale nie zainteresowanych głębszą analizą tworzenia filtrów to oczywiście zaleta. Przemiatamy sinusem w kilku punktach, a resztę robi za nas oprogramowanie na serwerach w Norwegii. Tomek wspomniał, że wykorzystaliśmy Bifrosty z Hypexem nCore. Napisałem w liczbie mnogiej bo aktywnie mi pomagał w konfiguracji Diraka i w obsłudze statywu z mikrofonem czyli zrobił wszystko 🤣. Przy tych niepozornych kolumnach "górki" na niskich częstotliwościach pompowane niemiłosiernie D klasą są dość obfite i bez DSP brzmienie ma masę jak Arnold po sterydach 💪 Filtry 22d poprowadzone odpowiednią krzywą (NADa) z zachowaniem umiaru dla naszych oczekiwań czyli suwaczki dla lewej, dolnej granicy zadziałania z uwzględnieniem początku rolloff`u kolumn działają wyśmienicie. Nie ma efektu utraty mikrodetali, nic się nie pogarsza w najmniejszym stopniu, jest wrażenie poprawy brzmienia w każdym aspekcie. Wspomniałem o tym rolloffie kolumny bo pierwszy filtr zażyczyliśmy sobie do 20Hz i tam gdzie charakterystyka amplitudowa kolumn mocno opada, a filtr próbuje tam odtwarzać pasmo, dochodzi do słyszalnych zniekształceń odtwarzanej muzyki. Przy rolloffie Bifrostów od 100Hz i głównym modzie pomieszczenia 50Hz ustawienie granicy korygowania do 40Hz daje najlepsze efekty. Dirak robi świetną robotę ale trzeba uważać żeby nie przesadzić z oczekiwaniami. Lepiej dobrać "łagodną" krzywą i zmniejszyć zakresy filtrowania niż oczekiwać cudów i dziwić się, że algorytm nie wyrabia. Jeżeli miałbym rekomendować to urządzenie to z czystym sumieniem zachęcam do wypróbowania bo warto w praktyce przekonać się co to potrafi. Dobrze jest wstępnie pomieszczenie ogarnąć jakimiś absorberami bo połączenie cyfrowej korekcji i adaptacji da najlepsze efekty. Wspomnę jeszcze o tym, że na drugim zestawie czyli BMNy i lampowy SET w tych samych warunkach wolę słuchać bez korekcji DSP. Te kolumny i wzmacniacz nie dają takiej masy w dolnych rejestrach, a robotę jaką robią absorbery można uznać za wystarczającą. Jedyne co drażni mnie w tym wspaniałym urządzeniu to te "oczojebliwe" diody i $. Pozdrawiam.
  9. @J4Z Nie doczytałem Kuby wcześniej 😉 Uważam, że kompulsywne zakupy bo cena spadła trochę są wbrew naturze poszukujących dobrego brzmienia. Wyjątek stanowi przypadek, że ktoś poluje na konkretny sprzęt. Przemyślał, posłuchał, wie czego chce. Inaczej to tylko kolekcjonerstwo. Sam doświadczyłem i poszedłem za dobrą ceną. Za chwil kilka odsprzedałem. Jest to jakiś kierunek ale czy do końca przemyślany? 😉
  10. Taka ciekawa wypowiedź PAD w kontrze do narracji PiS i utuskiwaniu na relacje opozycji z FR.
  11. @Dedal75 fakt, że może masz doświadczenie z Atollami i może nawet rację nie upoważnia Cię do rozwalania tematu wstawkami o "cfaniakach" itp. Nie musicie się lubić ale przestrzegajcie zasad netykiety i nie obrażajcie innych użytkowników za poglądy czy forsowanie racji. Na opamiętanie dostajesz 7 punktów. Pozdrawiam
  12. Ale żenada. PAD wkręcony w rozmowę z kimś podszywającym się pod Macrona. Nie zaprasza na RBN Tuska bo mu nie ufa ale jakiemuś agentowi zwierza się z tajemnic państwowych. Gdzie są służby? Przecież to już drugi raz. Normalnie państwo z tektury....
  13. PiS to potrafi. Kreują rzeczywistość pod zapotrzebowanie mas. Był system OPL i nagle zapraszamy Patriota z niedobrych Niemiec. To krok w kierunku "spod niemieckiego buta czy pod niemieckiego buta"? Bo już się pogubiłem 😉
  14. Na pewno warto sprawdzić 👍 Cena jest wyższa ale wiem, że można utargować prawie zawsze. Niestety jak już dojrzeję całkiem do trana to raczej będzie to rynek wtórny, końcówka mocy z wejściem na XLRach, w czystej klasie A. Mam sprecyzowane oczekiwania techniczne i wśród tych rozwiązań będę szukał co mi pasuje na ucho. Posłuchałbym jakiegoś Krella KSA50 lub coś podobnego
  15. Raczej nie. Świadczą o tym zidentyfikowane części rakiety. Lej po eksplozji jest spory ale widać, że grunt w tym miejscu był dość podatny. Na filmie jest twarda nawierzchnia więc i efekt mniejszy. W S300 głowica bojowa w zależności od typu może mieć grubo ponad 100kg hexogenu. Lej po takiej ilości materiału wybuchowego mógłby być znacznie większy. Wszystko zależy pod jakim kątem i na jaką głębokość wbiła się rakieta w ziemię.
  16. Praktycznie każda rakieta przeciwlotnicza naprowadzana komendami radiowymi może pracować jako rakieta ziemia-ziemia. Nawet nasze wiekowe S-125 Newa miały na pulpicie sterowania przełącznik pracy radiozapalnika głowicy bojowej "Ziemia". Operator naprowadzania znając położenie celu naziemnego ustawiał odpowiedni azymut i odległość, przerzucał stację w tryb śledzenia tego wirtualnego celu i odpalał rakietę, która leciała do określonych współrzędnych bez GPSu kierowana komendami sterowania ze stacji na ziemi. Oczywiście dokładność takiego naprowadzania jest mało precyzyjna ale czasami nie liczy się precyzja tylko masa głowicy bojowej, w tym przypadku ok. 70kg. S-300 może zapewne działać w trybie "ziemia" bez dodatkowych modyfikacji. Przeraża mnie, że FR ma tych rakiet tysiące. Nie wyczerpią zapasu nawet jak wojna będzie trwała latami czego oczywiście nam, a przede wszystkim UA nie życzę.
  17. Tematyczny Shanling na pewno dałby radę. Może kiedyś będzie okazja sprawdzić. Chodzi za mną porządny tranzystor i szepcze zachęty do ucha 😉
  18. Znam profesora osobiście i zapewniam, że "bluźnisz". To prawdziwy ekspert. Nie tylko teoretyk, a przede wszystkim praktyk. Jeżeli chodzi o południki to nie słyszałem w jego wypowiedzi żeby o tym mówił. Przeoczyłem? Z drugiej strony ekspertowi ciężko opowiedzieć językiem potocznym fachowo o naprowadzaniu rakiety z półaktywnym systemem naprowadzania i stąd może taka trochę "laicka" ta wypowiedź. Żeby zrozumieć jak rownoleżniki i południki na mapie mają się do systemu naprowadzania rakiet przeciwlotniczych komendami radiowymi z ziemi warto zapoznać się z siatką OP. Linie od środka, gdzie jest miejsce stania stacji naprowadzania rakiet określają azymut będący niejako ekwiwalentem południków (0 stopni na północy, 180 na południu), okręgi zaś to odległość od stacji. Przez analogię do globusa i map stacja stoi tam gdzie jest biegun będąc punktem odniesienia do wszystkich analiz położenia celu czy rakiety. Teoretycznie mogło być tak, że w linii konkretnego azymutu (południka) mogły być dwie dowolnie rozpatrywane miejscowości. Zależy to tylko od miejsca stania stacji, a tego nie znamy 😉
  19. W listopadzie ub. roku kupiłem je w okolicach Poznania od użytkownika @Arpo, który w tym czasie budował dla siebie kolumny wg projektu Troelsa na Faitalach. Faitale wisiały później u nas w dziale sprzedaż za przysłowiowe "grosze" biorąc pod uwagę koszt części i obudowy. Bifrost doczekały się osobnego wątku w dziale diy ale zdjęcia niestety na razie są wykrzaczone. Oczywiście kolumny po zakupie trochę przerobiłem. Nowa zwrotka, wytłumienie, terminale, fornirek. Grają zacnie ale potrzebują drajwu bo efektywność tylko 84dB. Z lampowym setem ledwo ledwo ale da się słuchać 😎
  20. Nie znalazłem konkretnie tego Twojego modelu Lyndgorfa ale całkiem obszernie jest pomierzony i opisany z technicznego punku widzenia wyższy model TDAI3400 (LINK). Funkcjonalność ma wspaniałą ten AIO ale patrząc przez pryzmat zakłóceń czy zniekształceń jakich dostarcza to można trafić lepiej za cenę jaką musimy za niego zapłacić. Inną sprawą jest słyszalność tych zniekształceń bo faktycznie nie w każdych warunkach będą one słyszalne. Model TDAI2710 był tematem recenzcji w naszym Audio. Podsumowując: Zniekształcenia THD+N spadają poniżej 0,1% dopiero powyżej mocy 10W. Dla obciążenia 4-ch om dla 100mW czyli przy normalnym, nie za głośnym słuchaniu w przypadku muzyki zniekształcenia przekraczają 1%. To wszystko dla sygnału testowego o częstotliwości 1kHz. Nie wiadomo jak wyglądałby pomiar sygnałem testowym 100Hz czy 5kHz. Warto mieć świadomość, że zniekształcenia prawdopodobnie będą w słyszalny sposób wpływać na sygnał muzyczny jeżeli ich poziom będzie powyżej 0,01% (-80dB). W Lyngdorfie wygrywa funkcjonalność związana z korekcją akustyki. Mimo wszystko poprawa niedoskonałości pomieszczeń wprowadza więcej korzyści niż drobne niedoskonałości w obszarze zniekształceń. Ważąc zyski i straty dla SQ bilans wychodzi na korzyść. Dobra korekcja akustyki to dobry filar budowania zadowalającego brzmienia systemu audio. Wracając do pomiarów i wniosków wklejam przetłumaczonego googlem screena z linku powyżej. Czy mając system dzielony można by było uniknąć tych drobnych wpadek? Możliwe. Możliwe, że niższy model lepiej wypada na tle starszego brata ale o tym dowiemy się jak ktoś go pomierzy i udostępni pomiary. Pozdrawiam.
  21. Ja po opisach samych bym kupił ten piecyk zacny nie patrząc na kasę Niestety bez weryfikacji u mnie, na moich kolumnach, z moją ulubioną płytą nie ma szans. Dzisiaj znudzony Hypexem i Bifrostami podłączyłem BMNy z Sinusem, nawet założyłem maskownice żeby nie patrzeć na te tanie i brzydkie przetworniki. Bajka jest. Słucham i nie mogę wyjść z podziwu jak fajnie to gra tą konkretną płytę Pozdrawiam
  22. Trzymam kciuki za wygrane mecze ale jak będzie mecz o honor to niech z Kataru wracają pieszo. Przez Częstochowę 😎
  23. Rakieta przeciwlotnicza jeżeli minie cel powietrzny w odległości, która nie spowoduje zadziałanie radiozapalnika głowicy bojowej (kilka metrów) powinna ulec samolikwidacji. Niestety czasami układy zabezpieczeń zawodzą ponieważ przeciążenia w takiej rakiecie są ogromne. innym powodem może być wyczerpanie się źródła zasilania elektroniki pokładowej. W starszych typach rakiet źródłem był turbogenerator zasilany ze zbiornika kulistego ze sprężonym powietrzem i ograniczało to czas zasilania do kilku minut. W takim przypadku rakieta po minięciu celu przestaje być naprowadzana i leci dalej torem balistycznym. Normalnie powinna otrzymać komendy kierowania pionowo w górę i po osiągnięciu odpowiedniego pułapu ulec samodestrukcji. Po awarii sterowania lub zasilania i zaprzestaniu naprowadzania na cel poleci tam gdzie skierują ją przypadkowo zablokowane sterolotki czyli nie wiadomo gdzie bo wszystko zależy od ilości pozostałego paliwa w silniku marszowym, kąta zblokowania lotek, stanu zasilania urządzeń pokładowych. Po awarii to loteria już jest. Wiele lat temu jak w Bagiczu przy Kołobrzegu stacjonowały ruskie Migi23. Jeden wystartował, po awarii pilot opuścił maszynę, a ta bez pilota poleciała do Belgii link . To się zdarza
  24. @Dedal75 @J4Z po co te wstawki bezpośrednio nie związane z tematycznym wzmacniaczem? Balansujecie na cienkiej linie i Wasze posty są prowokacyjne. Żeby nie eskalować kłótni na razie po 1 punkcie za offtopowanie dostajecie. @FromBorg 7 punktów z systemu ostrzeżeń na opamiętanie dla Ciebie. @FromBorg więcej ostrzeżeń dla Ciebie nie będzie jeżeli będziesz drwić z moderatorów. Pozdrawiam. Mariusz
  25. Ja je widzę ale mam coś do WBA. Pozytywne opinie 😎
×
×
  • Utwórz nowe...