kaczadupa

Kurde. Dzisiaj w pracy typowaliśmy z chłopakami i Sędziami wynik meczu. Tylko ja trafiłem... Już mi pisali, że mam zacząć chodzić do buka heh. Tak, coś skrobnę. Ponownie zabawię się we wróżbitę i powiem, że najmniejsze Bowersy wygryzą moje naj. ATC SCM7. Rozstrzygnięcie za jakieś 10 dni.

Siur. Chociaż nie ukrywam, że wolałbym 603 s3 no ale... więc i tak się cieszę. Aż odpaliłem dzisiaj Rege, żeby ją lepiej rozegrać przed przybyciem Bowersa, bo ciągle tylko Hegel zapindala a reszta dobrodziejstwa się opierdziela.

Za tydzień i ja coś nabazgram.

Gratki.

Zasugerowałem się tym zniszczonym styropianem. No nic. Zostaje podziałać z dystrybutorem i może da się to łatwo wymienić na nowe. Trzymam kciuki. A wracając do brzmienia. Jak oceniasz połączenie Bowers - Rega? Co robi największe wrażenie?

Nie wiem czy nie rozważyłbym reklamacji w DHL, jeżeli jest taka możliwość.

Obejrzyj drugi raz i wtedy się powstrzymaj. Za pierwszym razem każdy daje radę. Ja już wymiękłem i zamówiłem Chciałbym zobaczyć film jak Paweł /Q21/ w ślepym teście rozpoznaje daki z różnych przedziałów cenowych. To byłby hit oglądalności na tubie. Warto przemyśleć. Taka ciekawostka. Ostatnio wyczytałem w naszym magazynie Audio jak testujący przetworniki przyznał otwarcie, iż w ślepym teście transparentnych i równych daków najprawdopodobniej by poległ a opisywanie różnic w brzmieniu daków wymaga wyjątkowej umiejętności posługiwania się słowem pisanym oraz różnice zawarte w testach celowo są mocno wyolbrzymione. Koniec ciekawostki. Faktem jest, że w zachodnich reckach już dawno piszą i mówią, iż nigdy nie ma dużej różnicy w brzmieniu daków a jeżeli są to minimalne, najczęściej na tzw. granicy błędu oraz, że ich cena obecnie nie ma już większego znaczenia. Warto się nad tym zastanowić.

Moja naj. Na zawsze.

Z drugiej strony ten przetwornik brzmieniowo może się niczym nie różnić od np. najtańszego Toppinga czy Chorda Mojo. W sumie to tylko film promocyjny Salonu Audio, marketing 100%. I tylko przetwornik... a nie dajmy głośnik, wiadomo o co chodzi.

@RoRoZrozumieli. Już zmykam.

Zaskoczyłeś mnie A już przygotowałem się na coś innego. I to w dwóch wersjach, na bogato i normalnie.

Poproszę o podpowiedź publiczność. Tak, zgadzam się. Do czego zmierzasz?

Masz prawo do własnego zdania. Nie zamierzam na siłę przekonywać bo i po co. Ja się z nim nie zgadzam ale rozumiem, że komuś może podobać się coś innego niż dla mnie i nie ma sensu brnąć dalej. A pomiar to sędzia sprawiedliwy, to prawda. Reszta to nasza wyobraźnia.

Pijemy szampana, a jeszcze jutro piątunio, no pięknie

Podział sprzętu audio według własnego gustu nigdy nie będzie obiektywny. Lubię stare klamoty bo mam do nich sentyment i jak je widzę to od razu mi lepiej gra. Lubię lampy bo samo słowo lampa wprowadza mnie w błogostan... to tylko gust danej osoby. Nic więcej. Obiektywny na zawsze pozostanie tylko pomiar.

Misiowaty i jeszcze bardziej misiowaty. Co jest fajnego w misiowatym i jeszcze bardziej misiowatym graniu, żeby aż tyle za nie zapłacić i czemu od razu na źródle "misiować" sobie muzykę. I te chińskie akcenty kolorystyczne to jakiś obowiązek w tego typu produktach, azjatycki rynek tego wymaga? Do misiowatego przetwornika jakie misiowate kolumny i misiowaty wzmacniacz polecacie? I ze złotymi wstawkami.

Nowiutkie Contour Legacy i stare, dobre Cyrusy. Wspomnienia wracają...

Słusznie. Poszedłbym dalej z tym przesłaniem ale to jeszcze nie ten czas na forach audio. Widząc wyższą cenę ta nam nadal bardziej gra jak sam odtwarzacz strumieniowy... Z drugiej strony, co oczywiste, salony audio bardziej zadowolone z takiego podejścia jak i klient, który właśnie takiego dopieszczenia wysoką ceną oczekuje. Jeszcze nie ten czas z tymi odtwarzaczami strumieniowymi i dakami ale i to się zmieni. Trzeba wymiany pokolenia na młodych, "otwartych". Ps. Zabawne, że branże wchodzą w reklamowe wątki swojej konkurencji ale z drugiej strony co się dziwić jak na każdym forum audio widać zakładane masowo i potem na siłę utrzymywane przez "zakamuflowanych" handlowców tematy o odtwarzaczach strumieniowych czyli tym co się teraz najlepiej sprzedaje. Sprzedaż piecy leży, odtwarzaczy CD jeszcze bardziej. Schodzą streamery to i handlowcy "pod przykryciem" zakładają pełno wątków w stylu - a jak pozamiata najnowszy "cośtam" czy inny producent. Mało tego, widać też, że część salonów audio, które nie współpracują z wiodącym krajowym producentem głośników wystawiły "artystę", który sprytnie promuje i krytykuje... A najlepsze jest to, że moderatorzy z każdego forum audio doskonale to widzą ale nic z tym nie robią.

Ktoś tam ma tego drugiego. Na dzień dzisiejszy nie sprawia żadnych problemów. Zgrabne, czarne, nie rzuca się w oczy. Jak chcesz korzystać ze Spotify to zostaje Ci dokupić głośniki i najtańsze kabelki głośnikowe. Bardzo proste i przyjemne w obsłudze urządzenie. Resztę napisali już wcześniej Koledzy. A czy szukasz wzmacniacza, który z założenia ma jak najmniej podbarwiać a być jak najbardziej transparentny to już sam musisz posłuchać i zdecydować. Przy wyborze Rotela czy Hegla ogólnie wybierasz kierunek na Hi Fi a nie podbarwienia i fałszowanie. Wzmacniacz nie będzie korygował brzmienia Twoich głośników, Twojej akustyki pomieszczenia, kiepskiej jakości realizacji nagrań. Z pewnością droższy wzmacniacz jak ceny tych, które wytypowałeś nie jest Ci potrzebny. Można też taniej i to zarówno nadal idąc w kierunku Hi Fi jak i fałszowania (pogrubiania, podgrzewania czy rozjaśnienia). Musisz czegoś posłuchać, mieć jakieś porównanie, odniesienie i wybrać pod swój gust.

No i git.

A po co lampa jak nie ma gramofonu ? Płyty na Wojtek. Coś podrzuci.

A jest do tego dedykowany gramofon bo jak nie to nie biere.

Młody miał je brać do siebie jak stary się czegoś doszuka, czytaj ATC najlepsze. Młodzi ludzie lubią jak gra radośnie, jest frajda a nie tylko audiofilska poprawność, równowaga i takie tam. Dobra, Ty Marku wiecznie młody bo nadal efektownie grający Bowers i dynamicznie grający model Naima.

Cieszą oko. Oryginalny kolor.