
Melo-man
Uczestnik-
Zawartość
475 -
Dołączył
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Melo-man
-
Np. Brimare. Oczywiście mówimy o NOS-ach, ale nie wiem czy zmieściłbyś się w budżecie. Ja w poprzedniej hybrydzie używałem jak ECC82 Mullardów, ale za główne lampy (ECC83) służyły najlepiej także Mullardy, a to dlatego, że źródło mam analityczne, wyczynowe, z neutralnym brzmieniem, a kolumny mam na wstędze.
-
The Audio Critic - krytyka współczesnego rynku audio
topic odpisał Melo-man na Kraft w Audiofile dyskutują
Dawno ich nie czytałem. Wykupiłem z ciekawości subskrypcję i okazuje się, że w ich testach jest więcej pożytecznego niż w innych. Przynajmniej recenzowany sprzęt nie ma zawsze 100%. Ciekawe są też testy w Stereoplay. Oczywiście - bardzo chwalą swoje i nie są też obiektywni, ale mają ogólną punktację i z rozbiciem na składowe. To daje jakieś tam pojęcie o sprzęcie, w przeciwieństwie to kwiecistych-pożalsięboże wypociń zwłaszcza Pazio. Tej jego nowomowy często nie potrafię przeczytać. Irytujące sposób wyrażania myśli jak dla mnie. Przy okazji - kiedyś napisałeś, że nie warto inwestować w elementy toru audio powyżej 20 tysi. Skąd taka błędna teza? -
Źle pytasz. Wszystko zależy jak Twój system gra obecnie. Jak brakuje wypełnienia (najczęśsciej w średnicy) to szukałbym Mullardów. Jak masz za ciepło, kluchowato itp. to szukałbym Telefunkenów. Itd, itd...
-
Mój ma 55 cm. 😛
-
The Audio Critic - krytyka współczesnego rynku audio
topic odpisał Melo-man na Kraft w Audiofile dyskutują
Dokładnie. Przecież nie od dziś wiadomo, że synergia raz działa, a raz nie. Wielokrotnie pisałem, że łączenie elementów w torze audio o podobnych cechach najczęściej się nie sprawdza. Mam integrę, która gra bardzo wypełnionym brzmieniem. Jej brzmienie jest melodyjne, choć to kwestia indywidualna. Ten wzmacniacz Pazio kiedyś testował na swoim poprzednim referencyjnym systemie, gdzie miał za źródło (Daca) doskonałego Reimyo, tyle tylko, że on sam już gra mocno wypełnionym melodyjnym dźwiękiem. Do tego używał kolumn Trenner & Friedl “ISIS”, które też grają raczej ciepło, niż z "ostrzej". Ja bym nigdy tak nie połączył mojej integry, bo uważam, że potrzebuje ona bardziej neutralnego playera, ze znakomitą przestrzennością i detalicznością, a kolumny powinny być z pazurem, np. na wstędze. Aż dziwne, że to mu w ogóle zagrało, ale jego konkluzja była taka, że w sumie wysokie są okej, ale mogłyby być co dla niektórych za słabe. Przy takim złożeniu, to się nie dziwię. Ooo! Wcześniej go nie było, co nie zmienia to faktu, że warunki jak dla mnie ma słabe, a uznając, że recenzuje PROFESJONALNIE sprzęt - kiepskie. Poza tym - ostatnio naczytałem się u niego, jaki to wpływ na brzmienie systemu mają podstawki pod kable głośnikowe i bez nich nie ma high-endu (wyraźnie podkreślił, że wszyscy członkowie niejakiego krakowskiego stowarzyszenia sonicznego je posiadają). A wcześniej testuje topową integrę Vitusa stawiając ją na jakimś kufrze czy czymś podobnym. To co kurde? Tutaj nagle podłoże nie ma znaczenia? Powtórzę raz jeszcze - dla mnie to robienie ze mnie (jako czytelnika) ciula. Poza tym to on ma problem z systemem, nie ja, skoro twierdzi, że muzyka rockowa jest źle nagrana. Poza tym nigdy to testów nie używa płyt z muzyką klasyczną, która jest prawdziwym wyzwaniem dla systemu audio. Najczęściej są to audiofilskie wydania. No proszę Cię... Dla mnie Pacuła i Soundrebels więcej szkodzą rynkowi niż pomagają. Swego czasu usłyszałem od jednego dystrybutora konkluzję, jak to bardzo często przychodzą do niego klienci po lekturze recenzji Pacuły z zamiarem kupna danego elementu i za nic nie dadzą się przekonać, że to tak nie zagra lub w ich systemie tak to nie zagra. W przeważającej mierze po jakimś czasie wracają i wymieniają element na inny. Dystrybutor w sumie jest zadowolony, bo często-gęsto zarabia jakby "podwójnie", ale przecież nie o to chodzi. Z drugiej strony mamy takiego Fabera. Niby niezależny, ale nie wiedzieć czemu zawsze testując jakiś głośnik porównuje go do modelu polskiej manufaktury. I zawsze nie wiedzieć czemu bardzo krytycznie wypowiada się o pewnym duńskim producencie głośników. Dla mnie to jest wszystko bardzo, ale to bardzo słabe. Doświadczenie przy testowaniu sprzętu jest bardzo ważne. A doświadczenie to nic innego jak poznanie wielu innych systemów jak grają. Tylko tyle i aż tyle. -
The Audio Critic - krytyka współczesnego rynku audio
topic odpisał Melo-man na Kraft w Audiofile dyskutują
Przecież on nawet zdjęciami się chwali. Jego pomieszczenie odsłuchowe to pokój w bloku. Kolumny wciśnięte w kąty. Obok lewych Herbatników w odległości chyba niecałych pół metra metalowy kaloryfer. W odległości niecałych dwóch metrów kanapa. No proszę Cię... Facet nie miał nawet gdzie ustawić nowego Vitusa jak go "testował". Wiem ze środowiska, że zamawiał akustyka. Znam również opinię w tym zakresie, ale nie mogę (niestety?) o niej pisać publicznie. Poza tym - Pacuła i Soundrebels to krakusy i jakoś dziwnym trafem zawsze jest super jeżeli opisują sprzęt tam produkowany, albo tam dystrybuowany (np. przez Nautilusa). -
The Audio Critic - krytyka współczesnego rynku audio
topic odpisał Melo-man na Kraft w Audiofile dyskutują
Spójrzmy jeszcze na kilka ważny aspektów: - Pacuła ma tragiczne warunki odsłuchowe; - Pacuła i częściowo także Soundrebels testują dany element toru audio tylko w swoich systemach referencyjnych. Odpowiedźcie więc sobie sami co ich recenzje są warte... -
The Audio Critic - krytyka współczesnego rynku audio
topic odpisał Melo-man na Kraft w Audiofile dyskutują
Nigdy tego poważnie nie rozkminiałem, ale chyba najlepszym rozwiązaniem na w miarę uczciwą i rzetelną recenzję byłoby wprowadzenie przedziałów cenowych i ocena punktowa. Do tego można byłoby wrzucić skalę globalną. Przykład: - dajmy na to, że jakieś urządzenie uzyskuje 95/100 w swoim przedziale cenowym, ale w skali całkowitej byłoby to już 70/100. -
The Audio Critic - krytyka współczesnego rynku audio
topic odpisał Melo-man na Kraft w Audiofile dyskutują
Żeby uściślić - subiektywne w mojej ocenie jest samo brzmienie. Dźwięki, które odbieramy. Więc w kwestii ogólno pojętej tonalności raczej nie dyskutuję. Ale już taka czytelność, dynamika, przestrzenność czy nawet wypełnienie. To już parametry obiektywne, które nie powinny zależeć od gusta słuchacza. I to w recenzji można określić czy gra dobrze, czy też nie. Zwykła recka bodajże sprzed kilku miesięcy w Hi-Fi i Muzyka. Według mnie w Polsce nie ma dobrego recenzenta. Nie wiem kto jest gorszy. Czy Pacuła czy duet Pazio/Olszewski. Nie do końća przekonuje mnie Dyba. Nikt z nich nie pisze szczerze. Stryjecki nie jest tu wyjątkiem, a jego słynny numer z fortepianem i sąsiądką przy recenzji bodajże integry Marka Levinsona będzie trudny do pobicia, choć Dyba z U2 też nie jest lepszy. Faber ma niewiele wspólnego z niezależnością. Pszoniak to oszołom słyszący podstawki pod kable. Choć z nich wszystkich - to rzeczywiście chyba ogólnie i tak najlepszy jest jeszcze Stryjecki. ps. Poza tym MA12000 ma chyba fabrycznie wbudowany DAC i korektor. Elementy, które w takim wzmacniaczu powinny być opcjonalne. Dla mnie np. całkowicie zbędne i dlaczego mam za nie płacić? Czemu nikt o tym nie wspomina? -
The Audio Critic - krytyka współczesnego rynku audio
topic odpisał Melo-man na Kraft w Audiofile dyskutują
Oczywiście, że audio jest subiektywne. Stąd tyle mitów i oszołomstwa wokół niego. Zawsze pisałem, że pytać się innych w tej dziedzinie, to jak pytać się ile mam słodzić, solić itp. lub czy moja żona ma mi się podobać. Nie oznacza to jednak, że wszystko gra dobrze, nawet uwzględniając przedziały cenowe. Każdy element toru audio ma wady. Ważne tylko, żeby recenzje byłyby wiarygodne w tym temacie. Dodam, że ja osobiście czuję się obrażony (a może zniesmaczony - tak to chyba lepsze słowo) taką recenzją MA12000, bo ktoś ewidentnie nie traktuje mnie, jako czytelnika zbyt poważnie. -
The Audio Critic - krytyka współczesnego rynku audio
topic odpisał Melo-man na Kraft w Audiofile dyskutują
Wracając do podstawowego tematu tego wątku, to chciałbym zwrócić Waszą uwagę na reckę nowego MA12000. Niby recenzja, jak każda inna - oczywiście napakowana czystym marketingiem, jak hasła o sprzęcie redakcyjnym czy WIELKIM zainteresowaniu, ale przez porównanie do poprzedniej topowej integry McIntosha nagle okazuje się, że ta nie była tak doskonała. A to jest sprzeczne z recenzją tego wzmacniacza sprzed lat, kiedy też "spuszczali się" z zachwytu nad jej brzmieniem. Stryjecki strzela sobie sam w kolano, albo uważa, że jego czytelnicy łykną wszystko... -
The Audio Critic - krytyka współczesnego rynku audio
topic odpisał Melo-man na Kraft w Audiofile dyskutują
Czemu tyle oszołomstwa jest akurat w dziedzinie audio, a nie np. w video. Przecież high-endowe projektory SIm2 kosztują i kilka stówek, a tam nikt nie pisze, że zaślepki czy podkładki pod kable poprawiają obraz... -
A już miałem pisać, że się nie zgadzam, bo wersja militarna jest świetna, zwłaszcza sprzed 1992 r. Ja mam to szczęście, że moja para jest z 1980 r. A kolega też ma NOSy?
-
Xavian Perla, Atoll IN200, B&W706, Haiku Bright 4
topic odpisał Melo-man na Grzesiek202 w Nasze testy
Dzięki. Macalla jest fenomenalnie nagrana. Sirius brzmi rzeczywiście jasno, ale na dobrym systemie z wypełnieniem da się tą płytę ujarzmić.- 41 odpowiedzi
-
- xavian
- atoll in200
-
(i %d więcej)
Tagi:
-
The Audio Critic - krytyka współczesnego rynku audio
topic odpisał Melo-man na Kraft w Audiofile dyskutują
Powiedzcie, że ta fotka z kablami to fake. Nie wierzę, że coś takiego istnieje... -
czy high-end do współczesnych nagrań ma sens?
topic odpisał Melo-man na Melo-man w Audiofile dyskutują
Dziękuję. Bardzo dobry tekst. Jak bym sam był jego autorem. Podpisuję się pod nimi obiema rękami. Jak ognia unikać wznowień. Kupować tylko pierwsze wydania. -
Wielokrotnie pisałem, że nie mam w swojej kolekcji za dużo płyt wydanych po roku 2000 r. Niedawno miałem "przyjemność" odsłuchać jednej z nich. Chodzi o The Jesus and Mary Chain "Damage and joy" z roku 2017. Płyta ma bardzo niski DR, jeżeli nie tragiczny. Średnia to 5, min. 4, maks. 5. Ta płyta brzmi momentami katastrofalnie. Co ciekawsze - ten zespół to popularny w pewnych kręgach w latach 80-tyc, czy 90-tych grający muzykę nazwijmy to alternatywną. Widać więc, że komercja (loudness war) zawitała także do muzyki niezależnej. Jeżeli większość współczesnych płyt jest podobnie nagrywanych i docelowo ktoś słucha tylko nowej muzyki, to jak dla mnie ładowanie kasy w high-end nie ma kompletnie sensu. ps. Żeby było ciekawie ich pierwsze płyty brzmią świetnie. Świetna dynamika, czystość (czarne tło). Czuć energię, ale i przestrzenność w nagraniach.
-
Xavian Perla, Atoll IN200, B&W706, Haiku Bright 4
topic odpisał Melo-man na Grzesiek202 w Nasze testy
O jakich płytach Clannad piszesz, bo ich pierwsze są bardzo dobrze nagrane. Sypie się trochę od "Siriusa" którym mieli podbić Amerykę.- 41 odpowiedzi
-
- xavian
- atoll in200
-
(i %d więcej)
Tagi:
-
Dla mnie najlepszy jakościowo pod względem brzmienia to niezmiennie od lat utwór otwierający muzykę filmową (świetną zresztą) Petera Gabriela z "Ostatniego kuszenia Chrystusa". Płyta to "Passion" i nie mylić z filmem Mela Gibsona.
-
The Audio Critic - krytyka współczesnego rynku audio
topic odpisał Melo-man na Kraft w Audiofile dyskutują
Wyjątek potwierdzający regułę. -
The Audio Critic - krytyka współczesnego rynku audio
topic odpisał Melo-man na Kraft w Audiofile dyskutują
Ależ skąd, ale warto zwrócić uwagę, jakie to zdanie są wyróżnione. 😜 -
The Audio Critic - krytyka współczesnego rynku audio
topic odpisał Melo-man na Kraft w Audiofile dyskutują
Poniekąd moja wypowiedź w tym zakresie była ironią. Sam mam okablowanie ciut więcej warte niż prezent pani Agnieszki. Jak wspominałem, ta na 99% nie istnieje, bo nikt o zdrowych zmysłach tak nie kupuje kabli. Zbliżają się Święta. Szał zakupów. Ta wiadomość ma tylko wartość marketingową. Poza tym jeżeli chodzi o handel to bliżej nam do Trzeciego świata. W cywilizowanym świecie są prawdziwe wyprzedaże, u nas tylko pozorowanie, choć i tak gawiedź co roku daje się strzyc w Czarny piątek. Na zachodzie nikt nie robi podchodów podając np. cenę głośników, która dotyczy tylko jednej sztuki. Bardzo często można kupić sprzęt outletowy za mniej niż połowę, u nas praktycznie nie do pomyślenia. Regułą jest pożyczenia sprzetu na miesiąc z możliwością oddania bez przyczyny. Takich przykładów można by mnożyć. ps. Znam wielu sprzedawców i to raczej sprzętu z wysokiej półki i niestety wielu z nich znalazło się tam przez przypadek. -
sybilanty - ułomność systemu czy wada nagrania
topic odpisał Melo-man na Melo-man w Audiofile dyskutują
W pełni rozumiem, choć dla mnie zawsze liczyły się i liczą w muzyce emocje. Dla mnie nazwijmy to ogólnie "profesjonalizm" przekazu ma znaczenie drugorzędne, jeżeli nie dalsze. -
sybilanty - ułomność systemu czy wada nagrania
topic odpisał Melo-man na Melo-man w Audiofile dyskutują
Może brakuje Ci wypełnienia? Ja czystość ściany dźwięku w muzyce rockowej jaką słucham odbieram zupełnie inaczej. Jest świetnie. Nie ma mowy o paradoksie. -
The Audio Critic - krytyka współczesnego rynku audio
topic odpisał Melo-man na Kraft w Audiofile dyskutują
Jak dla mnie to pachnie grubo krtyptoreklamą. Zdziwiłbym się bardziej, jeżeli taka pani Agnieszka by w ogóle istniała. Tu nawet nie chodzi o kasę, bo jest wielu bardzo bogatych ludzi, ale jakoś kompletnie mi nie pasi, że jakaś Pani Agnieszka kupuje i dlaczego od razu wszystko od - w sumie słabego - Nordosta. Swoją drogą prawdziwy audiofil wie, że okablowanie systemu kablami z jednej stajni to najczęściej nie wróży nic dobrego.