TomekN

Jestem przekonany, że nie odróżniłbym w ślepym odsłuchu dobrej końcówki w klasie AB od dobrej końcówki w klasie D. Sądzę, że Ty też nie odróżniłbyś. Ale może chciałbyś udowodnić, że odróżniasz? 😏

Nie! USŁYSZAŁEM taką różnicę. Mam w dupie pomiary. Jeśli Ty tej różnicy nie słyszysz, to może słabo ze słuchem? 😉

W ampiltunerach Denona nie ma nic lepszego niż X3700 i X4700 z wyłączonymi wzmacniaczami, w następnej kolejności X8500 z włączonymi. Zrób korekcję i dopasuj sobie brzmienie w apce MultiEQ.

Słychać różnicę w jakości dźwięku na poziomie 0,1-0,4% 😉 Czy warto się szarpać o taką minimalna poprawę i płacić droższy abonament, korzystać z bardziej zawodnego interfejsu Connet, mieć mniejszy wybór muzyki i gorszy system podpowiadania nowej? Jasne, że nie 😎

Gorszy od czego ? Aby tak szafować procentami muszą być podane obiekty porównań. Inaczej to demagogia w czystej postaci To wynika z kontekstu mojej wypowiedzi. Gorszy od docelowego sprzętu Bogusia, czyli: "kolumny? za 50-70k / wzmacniacz 30-40k . źródło to nie mniej niż 20k, problem to DAC ale podejrzewam, że będzie to coś z Lampizatora którego słyszałem u Bazodruta" Oraz specjalnie użyłem procenty, aby nie szafować niewiele znaczącymi określeniami typu "bardziej muzykalny", "bardziej swobodny", "szybszy", "zakwitający", "wbijający w ziemię", itd. Wg mnie procenty "ogólnej słyszalnej poprawy brzmienia" są nawet lepsze (i cokolwiek znaczące) od Waszych określeń typu "nieznacznie", "minimalnie", "delikatnie". Np. - co to w ogóle znaczy delikatnie lepiej ??? 🙄🤦‍♂️

No cóż, nie uważam aby było to jakieś duże kwoty, zwłaszcza dla osoby pasjonującej się audio. Pytanie tylko, czy takie kwoty warto wydać, aby uzyskać o 0,3% lepszy efekt, niż z zestawu za - powiedzmy - 20k mniej. A może wystarczy zestaw o 0,8% gorszy, za 30k mniej? A może taki za 40k mniej, gorszy o 1,2%? Ile warte jest każde 0,1% jakości dźwięku? Dla niektórych osób dużo i oni wydadzą "każde" pieniądze. A dla niektórych te zyski są bez znaczenia, bo wiedzą, że tych różnic realnie nie usłyszą. Ważne, aby te wagę tych ułamków procentów zysku właściwie dopasować do swoich możliwości finansowych. Ostatnio Darko (który jest audiofilem raczej nie mojego typu), zrobił o tym całkiem niegłupi film, polecam: Na koniec jeszcze dodam, że choć rozumiem wydatek 50k czy nawet 70k na kolumny, to już nie rozumiem "30-40k" na wzmacniacz. Nie wiem, czy jest obecnie coś lepszego na rynku niż Benchmark AHB2, a on kosztuje raptem $3000. Ja mam wzmacniacz za 2000 EUR, który ktoś ostatnio porównywał z Brystonem 4B SST3 za 7000 EUR. Pomijając fakt że porównanie na YT nie jest do końca miarodajne, ja różnicy wartej 5000 EUR tam nie słyszę. Źródło za 20k? Też wg mnie kompletny płaskowyż korzyści.... Gdybym ja walczył o te ułamki procenta "ostatniej mili", to wolałbym worki kasy wrzucać w kolumny i akustykę. Być może nawet stworzyłbym dedykowany pokój odsłuchowy. Wg mnie to byłaby lepsza inwestycja, niż dorzucanie kasy do klocków, które obiektywnie doskonalsze już nie będą.

Powinieneś się zatrudnić w marketingu produktów audiofilskich! Myślę, że niejeden producent drogich kabli czy wzmacniaczy skorzystałby z Twojej wyobraźni 😉 Nie kupiłbym DACa za 15 czy 20k, bo: wierzę w prawo malejących korzyści i DAC za takie pieniądze leży w moim przekonaniu głęboko na "płaskowyżu" korzyści problem konwersji cyfrowo-analogowej został "rozwiązany" już z 20-30 lat temu uważam, że wszystkie (drobne) różnice w brzmieniu komponentów zawierających DAC sprowadzają do filtrów "koloryzujących" i ew. jakości prewzmacniacza koloryzowanie brzmienia pod gust można robić elektronicznie różnymi metodami i nie trzeba do tego kupować DACa za 20k uważam, że walory komponentów elektronicznych można (a może nawet powinno się) oceniać na podstawie obiektywnych pomiarów, a nie subiektywnych wrażeń słuchowych i na koniec; uważam, że opisy "objawień" dźwiękowych takich jak Twoje, powstają przede wszystkim w głowie (wyobraźnia, autosugestia) i mają niewiele wspólnego z walorami komponentów elektronicznych. Wierzę natomiast, że świadomość posiadania DACa za 20k mocno wpływa na głowę podczas jego słuchania 😉 Być może z ciekawości wziąłbym na testy "DACa" do ok. 6-9k, gdyby był na rynku taki z: dobrymi wyjściami pre 2x sub (bo w stereo używam układu 2.2). Dobrymi, tj. nie takimi jak w NAD C658, które są praktycznie nieużywalne korekcją Dirac Live i Bass Management do osobnej korekcji subwooferów (z tego co wiem, z DLBM nadal są jakieś problemy) z jakąś dobrą platformą softwarową (to co oferuje np. MiniDSP SHD, tj. Volumio - mi nie odpowiada) z wyjściem trigger 12V (tu znowu MiniDSP SHD wysiada)

Ty wierzysz nawet w brzmienie kabli oraz wygrzewasz elektronikę i głośniki... więc zdziwiłbym się, gdybyś nie "słyszał" też delikatnych korzyści hi-res. Nie wiem czy jest na tym forum ktoś bardziej zabobonny niż Ty.

Czyli "prawo malejących zysków". Niektórzy audiofile zdają się nie wierzyć, że to prawo działa również w audio. Np.: A tu ciekawa głos przeciwny: A Wy jak uważacie, to prawo działa w audio, czy nie?

O nikim konkretnym, ale nie jest tajemnicą że taka opinia "panuje" i jest bezmyślnie powtarzana. Tu przykład nawet z dzisiaj.

Nie tyle mogą, co POWINNY.

Ojtam ojtam, wystarczyło przeczytać ASR 😜😁

Problem widzę tylko w podtrzymywanym i utrwalanym micie, że MQA gra "odrobinę" lepiej.

Właściwie to też miałem, ale do głowy mi nie przyszło aby próbować je likwidować filtrem sieciowym 😏 Dzięki 😉 Gdybym kiedyś zdecydował się kupić dedykowany DAC stereo, to raczej nie byłby to RME.

Dla mnie - kolejne potwierdzenie, że Tidal MQA to placebo, a abonament na to jest stratą kasy.

A @tomek4446 jest w jakiejś sytuacji? 😉 Z tego co zrozumiałem, to co najwyżej w sytuacji posiadania niepotrzebnego filtra. Poprawnie skonstruowane urządzenia zawierające zasilacze impulsowe nie powinny "siać" do sieci niczym co by powodowało brumienie.

USB? Dowolny.

Podbijam stawkę: Mam zajęte 13 gniazdek 230V i 3 USB 😁 Z czego chyba 10-11 to zasilacze impulsowe. Żadnych filtrów sieciowych, zwykle listwy z marketu. I zero brumienia.

System oparty o komponenty Sonosa będzie dobrym wyborem dla większości ludzi. Wysoka jakość dźwięku, bardzo łatwa konfiguracja i wcale nie tak wysoka cena w porównaniu do bardziej profesjonalnych rozwiązań. Komponenty Sonosa mogą być zresztą częścią ewentualnego większego/bardziej rozbudowanego systemu np. dzięki wsparciu protokołu Airplay2.

A coś racjonalizuje tak duży wydatek na RME? Ciekawe, czy jest w ogóle odróżnialny od dobrego i dużo tańszego Ch-Fi typu SMSL, Topping, Soncoz, itp

Będzie 21 rok! A odnośnie osób pełniących funkcje w F1 długo, to jak się nazywa ten koleś, co rozdaje pierwszej trójce czapeczki po wyścigu i asystuje przy ceremonii? Bo od wieeeelu lat to jest ten sam koleś, pamiętam go jeszcze z czasów gdy był "młodziakiem", a teraz ma już zakola 😉 Podobno wiąże się z nim pewna anegdota, to prawda?

Nie polecam przesyłek z Ali przez najbliższe 3-4 miesiące 😉

Co rozumiesz przez nieznaczna? O ile % jest Twoim lepszy dźwięk MQA? O 1%, o 0,1%? Myślisz, że Twoje początkujące ucho wychwyci takie różnice? Próbowałeś testu ABX?

Wszystko co chcesz wiedzieć znajdziesz w tym wątku i w tym wątku.

Panowie, uwaga bo zaraz przyjdzie moderacja i zamknie ten temacik. Już dwa zamknięte (1, 2) - najwyraźniej o kablach na tym forum dyskutować nie należy. Właściwie to nie wiadomo po co podforum "Audiofilskie akcesoria, czyli kable [...]"