Adi777

Pralka z lat 60 😁

Fajny wątek. Sam myślałem, żeby napisać podobny, typowo o kolumnach, ale jak widzę, już nie muszę 😉

Serio? Ja tak nie wyobrażam sobie słuchać muzyki. Okej, przy "myciu talerzy" coś ostrzejszego, i przede wszystkim prostszego, dlaczego by nie, ale na meczu?

Perkusista jest niezniszczalny, to chyba jakiś robot 🤯

Te Sonusy nie są duże, i swoją drogą - 5 cali na basie? Wow, normalnie szał ciał, co za badziew 😳 Badziew za 9 tysięcy.

Jakie? Ja dość rzadko słucham polskich wykonawców, ale trochę dobrych płyt "nagraliśmy", szczególnie w jazzie, ale nie tylko. Grechuta, Anawa, Skaldowie, Ossian, Niemen, SBB, Klan, naprawdę nic Ci nie podchodzi? Chyba, że miałeś na myśli jakość dźwięku?

😄 Jakie to kozie męskie głosy?

Na odwrót też przecież często jest, przynajmniej ja sporo widzę takich wpisów.

Cudowny jam.

Najnowsze, czy 4G? Jakie wrażenia?

To zależy, kto przyrządza, z czego, i jak 😉 Zdrowe żywienie może wielu osobom kojarzyć się z czymś mało jadalnym, niezbyt smacznym, a to mit, ale to nie na temat 🤐

Jeśli będzie jakość, jak i przyjemność ze słuchania muzyki, to ja jak najbardziej jestem za. Szybko skończyć przygodę z audio, i zabierać się za muzykę, bo przecież po to się kupuje audio, dla muzyki, a nie na odwrót, no i braki mam wciąż spore w albumach, a co roku dochodzą kolejne płyty.

Chociaż może wzmacniacz nie będzie w ogóle potrzebny? Kto wie? Aktywny zestaw kolumn brzmi bardzo kusząco.

Sam tak zamierzam. Znaleźć przezroczysty wzmacniacz, a potem tylko kolumny i akustyka.

Dalej Włochy, ale bardziej symfonicznie. Druga płyta zespołu. Mniej rockowo, a bardziej klasycyzująco:

Nie, żebym się z tego śmiał, broń Boże, żeby czasami kogoś nie urazić - żart, ale trochę to dziwne. Zawsze wydawało mi się, że audiofilia dąży do jak najczystszego, najbardziej naturalnego, jak najwierniej oddającego brzmienie prawdziwych instrumentów dźwięku, a tu takie cuś, hmm, okej. 🙏

Co to znaczy? 🤣 Tak bardziej serio, to często i gęsto na konkurencyjnym forum czytam właśnie o suchotnikach, bezbarwnikach, dźwięku wypranego z emocji, bez planktonu i plastyczności, i inne takie. Czyli wychodzi na to, że audiofilski dźwięk, dźwięk HajEnd, to podbarwianie, które podobno jest naturalne, i za które płaci się grube talary, ciekawe...

Tego też trochę nie rozumiem, a dźwięk suchy? Hmm, jak jest suchy, to również powinien być i mokry, a z takim określeniem się jeszcze nie spotkałem, dziwne...

Co to znaczy suchy? Jak gra równo i nie podbarwia?

Fajny jazz rock, ze świetnym perkusistą - Furio Chirico.

Różnią się ceną, ale myślę, że są to kolumny podobnej klasy, no i wcale bym się nie zdziwił, gdyby sporo lepsze okazały się Legacy Aeris. Toteż napisałem, że dla niektórych.

Ja rozumiem, że dla niektórych 8 tysięcy złotych to dużo, szczególnie za używane kolumny, ale nie przesadzajmy. Jeśli dobrze grają, a oceny mają świetne, to w czym problem? Może dla niektórych to będzie zarówno początek, jak i koniec poszukiwań kolumn, kto wie? Wystarczy, że sprzedasz wszystkie graty audio, i powinno wystarczyć na używane 😉 Tak na marginesie, wszystkie gratki masz nowe? Pewnie grają świetnie, jestem bardzo ciekawy, jak wypadłoby porównanie tych Dynaudio z Legacy Aeris. Oj, byłoby ciekawie.