Skocz do zawartości

tomek72

Uczestnik
  • Zawartość

    1 213
  • Dołączył

Wszystko napisane przez tomek72

  1. Jeżeli masz system 32 bitowy to musisz pobrać wersję 32 bitową. Wpisz sobie w Windows w polu wyszukiwania informacje o systemie. Główny link jest do wersji 64 bitowej. Możesz pobrać też obie wersje i sprawdzić tę 32 bitową. Ale najpierw sprawdź Twój system czy jest 32 cz 64 bitowy. I taką zainstaluj.
  2. Nie zdążyłem z edycją akurat mam laptopa z czystym (po instalacji) W10, pobrałem teraz DL, zainstalował się i uruchomił bez problemu - nawet bez logowania na moje konto, połączenie z amplitunerem (RZ50) też działa. Wygląda na to że coś masz z systemem.
  3. Powinien działać pod W10, może brakuje jakichś bibliotek, to raczej nie problem licencji. Nie uruchamia się Dirac czy instalator?
  4. Tak muzyka jest odtwarzana przez wszystkie głośniki - oczywiście to też zależy od masteringu, sprawdź sobie np. Boney James płyta Slow Burn, Michael Mayo płyta Fly, Yello płyta Point no i wiele innych. Mnie osobiście średnio pasują te wersje Atmos - trochę nienaturalnie się czuję 😁. Sprawdź jeszcze w aplikacji Music na PS5 czy masz włączone odtwarzanie Atmos. Apple dość mocno ogranicza dostępność Atmos na „obcych” urządzeniach. Ale na ich boxie działa bez zarzutu. Za to Dolby 5.1 np. w filmach jest przesyłany jako PCM wielokanałowy a nie jako Dolby. I to również dotyczy Netflix-a i innych dostawców streamingu uruchamianych na Apple TV4K.
  5. Nie mam Yamahy ale w Marantz (poprzednim) i w obecnym Onkyo jest podobnie - „cykają” przekaźniki nie tylko przy włączaniu, ale również zdarza się przy zmianie funkcji w zależności od rozwiązań różnych producentów to normalne.
  6. Miałem Marantz-a SR5013 i działało, teraz mam Onkyo RZ50 i też działa Atmos z Apple TV4K 3 generacji.
  7. No czasem trudno wszystko pogodzić, nie odpowiem jak zabrzmi muzyka wzbogacona subwooferami, ja nigdy nie byłem zwolennikiem muzycznych systemów 2.1, ale też nie twierdzę że to jest złe. Każdy z nas szuka optymalnego rozwiązania dla siebie. Połączenie amplitunera - integry i subwooferów w obu systemach nie obejdzie się bez przepinania kabli, a to jest kłopotliwe. Myślałem że masz jakieś niewielkie fronty stąd niedobór w basie, ale Bronze 6 mają całkiem sporo dołu, no jednak każdy z nas ma swoje upodobania. A skoro bardziej zależy Ci na muzyce nie rozważałeś rezygnacji z kina i pójść w dobre stereo, też ewentualnie wspierane przez subwoofer(y) - pomijam kwestie drugiej strefy. Reasumując Twoje potrzeby - moim zdaniem sama stereofonia niewiele zyska zmianą modelu serii 4 na serię 6, tym bardziej w porównaniu z typowym systemem stereo. Ale jeśli chcesz jak pisałeś uzyskać efekt bardziej koncertowy może dodanie subwooferów poprawi wrażenia w tym kontekście. Oby Ci się udało uzyskać zamierzony efekt. Natomiast sama poprawa jakości stereo - niekoniecznie. Ale jak pisałem - to się ma Tobie podobać niezależnie od zdania mojego czy innych.
  8. @Arek83 jakie masz głośniki na frontach? Nie bardzo rozumiem do czego dążysz. O ile dobrze czytam chcesz wzbogacić system o wzmacniacz stereo (tudzież końcówkę mocy dla frontów, ale o tym za chwilę) aby uzyskać lepszą stereofonię z innych źródeł pomijając amplituner. Po to w zasadzie robi się taki zabieg, żeby bez kombinowania z przekładaniem kabli zachować kino, a wzbogacić stereo. Jeżeli masz pełnozakresowe dobre fronty to subwoofer w stereo nie będzie Ci raczej potrzebny - chyba że na frontach masz niewielkie głośniki, które mają problemy z dolną częścią pasma. Jeżeli nie zależy Ci na poprawie stereo, bo to emitowane przez amplituner jest wystarczające to nie ma sensu dokładać wzmacniacza stereo do systemu, jeżeli brakuje Ci tylko mocy wystarczy dodać końcówkę dla frontów i po sprawie - subwoofery i tak będą napędzane z PRE amplitunera. Jeżeli chcesz aby grały w takim układzie w stereo ustawiasz odcięcie frontów po(dczas) kalibracji na 80Hz i nie korzystasz z trybu Direct (chyba że skonfigurujesz fronty jako small - wtedy o ile się nie mylę w Direct też będzie działał subwoofer), wówczas amplituner wszystko poniżej 80Hz wyśle w subwoofery, a powyżej w głośniki - tak samo jak w przypadku sygnałów wielokanałowych (kino). Jeżeli szukasz poprawy w stereo względem amplitunera kina wówczas ma sens wzmacniacz stereo z wejściem na końcówkę - w kinie "robi" jako końcówka, w trybie integry działa jak wzmacniacz stereo i masz wyłączony amplituner, ale wówczas nie korzystasz z subwooferów. Natomiast to się sprawdzi tylko w sytuacji gdy źródła jak np. CD, gramofon tudzież streamer podłączysz pod wzmacniacz z pominięciem amplitunera. Jeżeli np. brakuje Ci basu powiedzmy przy jakiejś imprezce wówczas odpalasz muzykę przez amplituner (jakiś np. streaming) i masz gorsze stereo (o ile będzie w tym trybie) albo włączasz w ampli jakiś tryb "all channel" i grają głośniki z subwooferem - podczas imprezki i tak nikt nie będzie zwracał uwagi na niuanse stereofonii, a "łupanie" basu będzie na odpowiednim poziomie. Kluczem jest jakie masz głośniki na froncie i co chcesz osiągnąć.
  9. Dziś w prawej kolumnie zauważyłem ten ciekawy temat 🙂. Jako że od około ~40 lat "zerkam" więcej lub mniej (niestety ostatnio to drugie przeważa) na nocne niebo to pozwolę sobie przyłączyć się do dyskusji. Przeczytałem wątek od początku i widzę, że pojawia się bardzo różna tematyka (od obserwacji nieuzbrojonym okiem po astrofoto). Niektórzy koledzy posiadają jak widzę lornetki tudzież teleskopy, a i jakiś sprzęcik do focenia też się pojawia. Dal kolegów zainteresowanych zakupami sprzętu obserwacyjnego (bo tacy widzę też są) najlepszym rozwiązaniem na początek przygody/zabawy jest moim zdaniem lornetka - mobilność, poręczność, a w razie braku potrzeb wejścia na wyższy poziom zawsze można ją wykorzystać również w obserwacjach naziemnych. Jeśli chodzi o montaże to jestem zwolennikiem "tubek" zawieszanych na montażu paralaktycznym (równikowym). Nawet dla początkujących - oczywiście o ile dysponują miejscem w przydomowym "ogródku" lub nie będzie dla nich problemem zatransportowanie montażu w miejsce obserwacji (na balkon raczej się nie nadają). Zawsze podziwiałem ludzi korzystających z montażu Dobsona czy horyzontalnego (azymutalnego) - w pierwszym przypadku ciągłe korygowanie pozycji całą tubą, w drugim pokrętłami w azymucie i wysokości (oczywiście pomijam wersję z napędem i sterowaniem komputerowym), jakoś mnie zawsze wkurzało to "gonienie" i celowanie w obiekt, o chwilach przerwy na napicie się kawki tudzież herbatki zimną nocą i ponowne szukanie obiektu nie wspomnę. Paralaktyczny mimo swojej największej wady jaką jest masa montażu i przeciwwag(i) pozwala na bardzo wygodną obserwację i podążanie za obiektem kręcąc tylko gałeczką rektascensji. Wymaga jednak wyrównania osi deklinacji z osią ziemską inaczej mówiąc musimy widzieć Gwiazdę Polarną i w nią "wycelować" oś. Ale można napić się kawki wrócić do teleskopu, delikatny ruch jedną gałeczką i obserwowany obiekt wraca w pole widzenia teleskopu. Oczywiście od paru lat mamy stosunkowo niedrogie i dostępne (o czym dawniej nawet się nam nie śniło) montaże z automatyką prowadzącą również wyposażone w GPS. Ale to jak z nawigacją samochodową - na tyle wyręczyła nas (ogólnie) z pewnych umiejętności, że niektórzy dziś nie potrafią (bo nigdy nie mieli takiej potrzeby) odczytać mapy samochodowej. Więc jestem zwolennikiem na początek manualnego szukania i orientacji, a po nabraniu wprawy dla wygody doposażenia się w takie cuda - no chyba że astrofotografia - tutaj automatyka w mniejszym lub większym stopniu staje się niezbędna jeżeli chcemy zająć się tym na poważnie. W kwestii teleskopów reflektor czy refraktor, do tego jeszcze Schmidt-y (Cassegrain-y) i Maksutow-y - każdy z typów ma swoje "wady" i zalety i odpowiednie zastosowania w których się sprawdzi. Na początek myślę że niewielki refraktor (soczewkowy) o aperturze do 80mm - powinien być w pełni zadowalający lub reflektor (zwierciadlany zwany też od nazwiska twórcy Newton-em) średnica na początek do 6 cali (150mm) myślę jest wystarczająca. Tu są zdania podzielone co do zalet i wad jednych i drugich. Najważniejsza jednak będzie światłosiła (jasność) - bo bardzo jasny teleskop np. F5 sprawdzi się w obiektach mgławicowych, galaktykach, gromadach natomiast planety o księżycu nie wspominając wypadną w nim słabo - jaśniejsze obiekty tu ciemniejszy teleskop da lepszy obraz. Ale na początek chcemy spróbować wszystkiego więc jasność na poziomie F10 powinna być idealna pod względem uniwersalności, teleskopy powyżej F10 będą się sprawdzały do obserwacji jasnych obiektów jak planety i księżyc nie pokażą nam jednak tak ładnie słabo świecących i rozległych obiektów. Oprogramowanie - atlasy nieba tutaj jest sporo darmowego oprogramowania zarówno na komputery jak i urządzenia mobilne, ja od lat korzystałem z Cartes du Ciel (SkyChart) i KStars, później pojawiło się wspomniane wcześniej Stellarium, SkySafari (iOS) i parę innych. Z ciekawostek jeżeli chodzi o "ruch" na nocnym niebie to od lat korzystam z strony https://www.heavens-above.com/, a także ich aplikacji mobilnej. No może się zmobilizuję i wrócę do trochę "porzuconego" hobby, chociaż w astrofoto już bawił się raczej nie będę, ale teleskop odkurzę, wyczyszczę i skolimuje 🙂. Natomiast tym którzy chcą rozpocząć swoją przygodę życzę bezchmurnych nocy i mimo że obraz w teleskopie nie jest kolorowy i odwrócony, w astronomii nie ma to znaczenia - a jedna soczewka (odwracająca) mniej to (jak w audio im krótszy tor tym lepiej) jeden element mniej wpływający na obraz, chociaż ktoś wcześniej pisał, że dotyczy to teleskopów zwierciadlanych - soczewkowe też mają odwrócony obraz, a do obserwacji naziemnych stosuje się dodatkową soczewkę odwracającą. Pozdrawiam i bezchmurnych nocy 👍
  10. Jeżeli chodzi o PRE OUT warto mieć przynajmniej dla frontów - gdybyś kiedyś chciał pobawić się w lepsze stereo bez problemu uzupełnisz system o wzmacniacz zintegrowany z wejściem na końcówkę i masz dwa w pewnym sensie niezależne systemy - do kina i do muzyki (oczywiście źródła muzyki jak CD, streamer, gramofon będą podłączone bezpośrednio pod wzmacniacz stereo). Również w kinie odciążysz amplituner zewnętrzną końcówką, ale nie tutaj upatrywałbym głównego zysku. Jeżeli chodzi o Denon-a Dirac-a musisz sobie dokupić i to chyba dopiero o modelu 3 wzwyż. Z Dirac-iem "na pokładzie" masz np. Pioneera od modelu LX305, Onkyo od modelu TX-NR7100. Warto jednak byłoby sobie posłuchać np. X3800, LX305 czy TX-NR7100 w salonie z wskazywanymi głośnikami i porównać co lepiej zagra dla Ciebie. W salonie odsłuch będzie bez kalibracji/korekcji i najlepiej w trybie Direct wtedy usłyszysz różnice w brzmieniu. A odsłuchy/przeglądanie na YT traktuj jako ciekawostkę - i tak słuchasz swoich głośników odtwarzając te materiały, ponadto nie wiesz w jakich warunkach były nagrywane, kiedyś wrzuciłem na forum porównanie amplitunera kina z wzmacniaczem stereo i można wysnuć z niego błędne wnioski - a wszystkiemu jest winna akustyka pomieszczenia. Najlepiej wybierz sobie 3-4 amplitunery, do tego głośniki (możesz też 2-3 pary) i umów się na odsłuch - poświęcisz trochę czasu ale będziesz wiedział (słyszał) co wybrać dla siebie.
  11. Zależy ile chcesz wydać i czego oczekujesz, jaki system masz (przypuszczam że 5.1) obecnie i czy zostaje to co jest czy np. chcesz to rozbudować w niedalekiej przyszłości do Atmos. Co do samych walorów dźwiękowych - najlepszym doradcą jest własny słuch, najlepiej jak już określisz budżet, ilość obsługiwanych głośników/kanałów to umówić się na odsłuch w salonie audio i zestawić np. Denon-a, Yamah-e, Pioneer-a i Onkyo z obecnych modeli w podobnym przedziale cenowym. Kupowanie w markecie wiąże się z brakiem możliwości odsłuchu, to już lepiej przez internet - zawsze masz 14 dni na zwrot gdyby coś nie pasowało, ale i tak lepiej przed zakupem posłuchać i porównać z innymi. Faktem jest, że trudno będzie zestawić amplitunery z podobnymi głośnikami jak masz (chyba że je zabierzesz) i to że w salonie i tak zagrają inaczej niż u Ciebie - ale porównasz je między sobą.
  12. Multipla nie jest brzydka - jest inna, być może wyprzedza(ła) powszechnie przyjęte standardy 😁, jeżdżę od ćwierćwieku "cytrynami" więc też nieraz spotkałem się z "gustami" ale komfortu jaki zapewnia "hydro" nie pokona żadna sprężyna z amortyzatorem - nawet te progresywne, nawiasem mówiąc szkoda, że w momencie jak dopracowali to do perfekcji to odeszli od hydro, no ale dzisiejszy świat = koszty 😡. Więc obecna będzie mnie wozić aż się rozleci - mimo że nie ma bluetooth 🙂. Koniec OT @Fierce ja na Twoim miejscu jednak skonsultowałbym to z drugą połówką, nie takie rzeczy się przeforsowało 🙂
  13. Czy zaniedbał? Denon/Marantz (kiedyś również Onkyo) korzystają z Audyssey, który jest dosyć chwalonym systemem korekcji, aczkolwiek mnie jak miałem Marantza nie do końca odpowiadał. Nie wiem czy np. do YPAO jest aplikacja jak do Audyssey, MultiEQ (Onkyo) na pewno nie ma. A korzystając z aplikacji pliki można przesłać do komputera i tam odczytać je w Ratbuddysey, edytować i wysłać przez aplikację do amplitunera. Co do odczytu po korekcji jak wyżej @PanKlor pisze żaden z popularnych systemów tego nie oferuje - można posiłkować się REW-em mierząc przed (bez) i po korekcji.
  14. Dla Audyssey jest aplikacja https://play.google.com/store/apps/details?id=com.dmholdings.AudysseyMultEq&hl=pl (niestety płatna), natomiast nie wiem czy można w niej sprawdzić sam subwoofer, trzeba by doczytać.
  15. Jeżeli 90% ma być dla muzyki, przy obecnym amplitunerze (który dysponuje PRE OUT) wzmacniacz zintegrowany stereo z wejściem na końcówkę - załatwia temat kina (hybryda z amplitunerem na fronty) i poprawia tor stereo - pod warunkiem że źródła np. CD podłączasz pod wzmacniacz z pominięciem amplitunera. Jeżeli źródła np. streaming pójdzie przez amplituner dalej jesteś w tym samym miejscu (amplituner, a w zasadzie jego przedwzmacniacz "obrabia" sygnał stereo), jeżeli CD, zewnętrzny streamer tudzież gramofon bezpośrednio pod wzmacniacz masz korzyść w stereo. Moim zdaniem zmiana amplitunera na wyższy/nowszy (ze wskazanych) model Denon-a w stereo rewolucji nie zrobi. Sama końcówka zbyt wiele (o ile cokolwiek) w stereo nie wniesie. Jeżeli "all in one" sprawdzić Arcam/Anthem/NAD czy stereo Cię zadowoli - jeżeli nie, to jesteś na tyle wyrafinowanym słuchaczem, że bez wzmacniacza stereo się nie obędzie - i to nie byle jakiego. Ja na Twoim miejscu patrząc na koszty spróbowałbym integry stereo z wejściem na końcówkę.
  16. Nie wiem na ile końcówka poprawi osiągi modelu serii 4xxx, w stereo wiele nie wniesie bo i tak cały sygnał będzie szedł przez przedwzmacniacz amplitunera, to raczej kosmetyka i odciążenie końcówek amplitunera co w tym wypadku przy 5.1 które nie obciąża go w pełni trochę traci sens. Gdyby zamiast końcówki AM100 zastosować integrę np. IN100 i do niej podłączyć źródła stereo wtedy zyskasz na stereo. Modele serii 6xxx powinny zagrać lepiej, ale czy aż tyle lepiej w stereo nie wiem. Modele które wymieniłeś i tak chyba tylko używane. Twój obecny doposażony w integrę z wejściem na końcówkę jako całość zrobi dla Ciebie krok do przodu w stereo.
  17. No to zmienia postać rzeczy, moim zdaniem jeżeli obecny amplituner Ci odpowiada to możesz wypożyczyć wzmacniacz stereo z wejściem na końcówkę i zobaczysz na ile Cię zadowoli „hybryda”. Ja bym tak zrobił. Chyba że szukasz również innego rozwiązania w kinie to może coś pokroju wspomnianych Arcam/Anthem/NAD.
  18. Onkyo RZ810 to kilka lat temu był bardzo wysoki model (o ile nie najwyższy - nie pamiętam dokładnie) tego producenta w ofercie amplitunerów kina. Stereo w tym modelu było więc też na dość dobrym poziomie jak na amplituner kina. Jednak wzmacniacz stereo (zintegrowany) jeżeli bezpośrednio do niego podłączysz źródło powinien zagrać w stereo ładniej/lepiej. Nie wiem jak wypadłoby bezpośrednie porównanie akurat z Onkyo A-9070 ale powinno być lepiej. Ja u siebie gdy do zestawu dodałem Audiolab-a 8300A to zyskałem bardzo dużo względem amplitunera kina (chociaż wówczas był to Marantz SR5013), ale z Onkyo RZ50 stereo też nie jest złe. Aczkolwiek gdy słucham CD bezpośrednio przez wzmacniacz stereo jest przyjemniej. Najlepiej by było gdybyś mógł wypożyczyć wzmacniacz zintegrowany i samemu posłuchać czy różnica będzie dla Ciebie warta wydanych pieniążków, tyle że wskazany przez Ciebie model A-9070 nowy do wypożyczenia jest nieosiągalny.
  19. @Arek83 czy słuchałeś już któregoś z wspomnianych amplitunerów (Denon/Marantz) zarówno w muzyce jak i w kinie? Czy to na razie wybór na zasadzie "wróżenia z fusów" - coś poczytałeś, tudzież widziałeś na YouTube?, bo rozrzut modeli jest dość spory. Podobnie odnośnie wzmacniaczy mających ewentualnie uzupełnić amplituner i zagrać pierwsze skrzypce w stereo. Jakim sprzętem dysponujesz obecnie i co ewentualnie chciałbyś zmienić, w jakim kierunku iść. Ja rozumiem że 90% ma być muzyka i w takim wypadku każdy doradzi wzmacniacz stereo, ewentualnie amplitunery, które w stereo wypadają bardzo dobrze jak wspomniane Arcam/Anthem/NAD. Natomiast inne amplitunery kina też zagrają w stereo. To nie jest tak że to stereo będzie tragiczne (w okolicy 8000 zł już jest wybór) być może takie rozwiązanie byłoby wystarczające. Różnice między np. Cinema 70 a Cinema 40 będą spore i to zarówno w brzmieniu (w kinie i stereo), funkcjonalności jak i kalibracji/korekcji. Do tego dodaj innych producentów Denon, Pioneer, Yamaha, Onkyo. W Twoim budżecie jest już trochę modeli. Można wybrać i kupić amplituner (ważne żeby miał PRE OUT przynajmniej na fronty), a jeżeli stwierdzisz że to za mało, albo nie spełnia Twoich oczekiwań w stereo później dodać do systemu wzmacniacz stereo z wejściem na końcówkę. Natomiast biorąc pod uwagę że docelowo chcesz 5.1 (5.2) i na pewno nie planujesz rozbudowy do 7.x, 5.x.2, 7.x.2 czy 7.x.4 trochę bez sensu może być dopłacanie do kolejnych obsługiwanych i napędzanych kanałów w amplitunerach popularnych producentów (Onkyo, Yamaha, Denon, Marantz itd.), a im wyższy model tym lepszy dźwięk (teoretycznie - bo zdarza się że modele różnią się serią, ilością kanałów, funkcjonalnością a dźwiękiem niekoniecznie) i w większości przypadków więcej kanałów obsłuży czego nie wykorzystasz, a za to zapłacisz. Więc w pewnym sensie koło się zamyka i wracamy do np. Cinema 70 + wzmacniacz lub Arcam/Anthem/NAD jako "all in one". Kwestia "automatyki" załączania komponentów też jest do opanowania - większość amplitunerów ma wyjście sygnału sterującego Trigger, a i wzmacniacze z możliwością pracy jako końcówka mocy posiadają takie wejścia do "wybudzania". Moim zdaniem powinieneś posłuchać różnych amplitunerów kina i wzmacniaczy stereo - najlepiej z docelowymi głośnikami i wyrobisz sobie zdanie w jakim kierunku iść. A później dopasować to do budżetu i albo wszystko od razu, albo etapy. Chociaż moim zdaniem rozwiązanie "hybrydowe" (amplituer + wzmacniacz) ma mnóstwo zalet to trzeba liczyć się i z miejscem na zabawki i większymi kosztami.
  20. Masz w routerze na stałe przypisany adres IP amplitunera czy jest przydzielany przez dynamicznie (DHCP)? Jeżeli dynamicznie amplituner może być pod innym adresem - sprawdź w ustawieniach sieci amplitunera jakie ma IP.
  21. miałem podobną sytuację jakiś czas temu, ale u mnie przyczyną okazała się "kablówka". Problem rozwiązał izolator galwaniczny na wejściu kablówki do domu. Znalazłem również przypadkiem izolator do RCA, oczywiście jeżeli instalacja 230V jest bez zarzutu może warto sprawdzić.
  22. Mierzyłeś to napięcie? Masz podłączoną kablówkę lub antenę?
  23. A próbowałeś podłączyć końcówkę do gniazdka "bez bolca" uziemiającego? Przynajmniej żeby sprawdzić czy tu jest przyczyna.
  24. Nie wiem jak jest w tych soundbarach, ale: na platformie MAX dostępność dźwięku przestrzennego i Dolby Atmos zależy o ile wiem od pakietu - najdroższy ma Atmos, więc całkiem możliwe że to ta kwestia. Brak oznaczenia 5.1 lub Dolby Atmos może wskazywać ścieżkę 2.0. jeżeli jest ścieżka 5.1 lub wyższa (Atmos) będzie dźwięk przestrzenny, ale komentarz powinien (zależy jak zmiksował to reżyser) być z przodu (centralnego) w przeciwnym wypadku będzie 2.0 i będziesz miał dźwięk "z przodu", jeżeli na LG masz w tym samym przypadku dźwięk "przestrzenny" prawdopodobnie soundbar ma funkcję emulacji 2.0 na wszystkie kanały. Być może Samsung nie ma możliwości emulacji stąd różnice w ścieżkach niekodowanych w Dolby, gdy jest sygnał Dolby emulator powinien się wyłączyć i grać zgodnie z ścieżką, przy sygnale PCM może emulować pozostałe kanały - żeby zrobić wrażenie przestrzenności.
  25. Pomijając kwestię wcześniej opisaną, czyli braku dźwięku, ja od dawna stosuję zasadę podłączania głośników, HDMI itd. na wyłączonym urządzeniu. Podłączając na włączonym urządzeniu sam sobie stwarzasz ryzykowną możliwość uszkodzenia sprzętu.
×
×
  • Utwórz nowe...