Skocz do zawartości

Rafał S

Uczestnik
  • Zawartość

    5 042
  • Dołączył

Wszystko napisane przez Rafał S

  1. Szkoda.
  2. Adam, przetestowałeś dla siebie (i dla nas) kilka monitorów z wyższej półki (ProAc, Harbeth, Spendor). Czy doczekamy się też testu scm19 lub 20 (wersji pasywnej)?
  3. Wysokość to nie problem - kwestia doboru standów (sam mam półmetrowe Dynki). W praktyce o ustawności i wrażeniu rozmiaru kolumn w pomieszczeniu decyduje bardziej szerokość i głębokość. Ale na pewno już to wiesz z własnego doświadczenia.
  4. Czyli jednak pozostajesz w klubie Dali. (Zapytałem, bo pamiętam, że rozważałeś też LS 50 Meta.)
  5. DacMagic 100 zyskuje z zasilaczem liniowym. (Nie wiem, czy próbowałeś.)
  6. Jestem b. ciekaw, co je wyparło w Twoim systemie. Jakich paczek słuchasz teraz? A może masz jakieś na oku i zbierasz na nie fundusze?
  7. Ze swojej strony mogę też polecić p. Adama z salonu w Sopocie.
  8. Gratuluję i witamy ponownie na forum. Miło, że do nas wróciłeś.
  9. Dyskusyjne. Luxman i Accuphase mają. Accu chyba się tego wstydzi, bo chowa za klapką.
  10. Porównywałem kiedyś w swoim systemie - jeszcze z Haiku SOL-em II - Silver 100 6g i Gold 1005g. Goldy faktycznie ciekawsze. Też po jasnej stronie, ale góra przyjemniejsza (słodsza?) i średnica bardziej barwna. Całościowo łagodniej (w dobrym tego słowa znaczeniu), ale wciąż b. szczegółowo i podobne proporcje tzn. środek lekko cofnięty w stosunku do skrajów. Dobre realizacje brzmiały bajecznie, natomiast rockowe remastery już trochę chudo (instrumenty rysowane cienką kreską). Ostatecznie wybrałem wtedy paczki z grubszą średnicą, choć niekoniecznie lepsze. Gold 100 5g b. miło wspominam i jestem ciekaw, jak grają 3-drożne 6g.
  11. Brzmi jak opis Dynaudio z serii Contour. Niestety, znam tylko monitory, a ich podłogowe odpowiedniki byłyby już za drogie (w budżecie zmieszczą się chyba tylko Evoke 30). Natomiast Contoury 20i, których słuchałem lubiły się z muzyką poważną i odtwarzały ją dokładnie tak, jak napisałeś - trochę sklejonym dźwiękiem, ale za to potężnie, z rozmachem. Mocno, grubo i po ciemnej stronie grają też Spendory z serii Classic. To kolumny podstawkowe, ale modele od 2/3 wzwyż są już naprawdę duże i mogą konkurować z niektórymi podłogówkami. Rozważyłbym też Elac Vela (znów - słyszałem tylko podstawkowe). Podobną opinią cieszą się też kolumny Gato (na forum znajdziesz właścicieli, ale raczej monitorów).
  12. I kto to pisze?
  13. Panowie, mam wrażenie, że niektórzy widzą bardzo ostro podział na "pro" i domowe audio. A przecież - jak zauważył już @majkel74 - są to czasem te same marki. A nawet te same modele. Np. wymieniana przeze mnie już kilkakrotnie wytwórnia Telarc korzystała nie tylko z aktywnych, ale też pasywnych kolumn ATC. Te drugie łączone były często ze wzmacniaczami Brystona. Dokładnie te same konfiguracje sprzętowe można spotkać w domowych systemach - szczególnie w UK i Kanadzie. Przykłady da się znaleźć na zagranicznych forach i portalach. I to niekoniecznie dlatego, że ich nabywcy z premedytacją poszukują sprzętu "pro". Oni w ogóle nie muszą myśleć tymi kategoriami - kupują to, bo brzmienie im się podoba (a w kraju produkcji mają trochę korzystniejsze ceny). Podobnie z dzisiejszymi replikami LS3/5A, które ludzie biorą dla ładnej średnicy. Tradycja, mit, studyjny rodowód - to wszystko jest oczywiście jakąś zachętą, ale umówmy się, że większość audiofilów jednak kupuje dźwięk, a nie hasła. Natomiast później, już po zakupie, posiadacze lubią się chwalić tym, że ich paczki przysłużyły się realizacji znanego albumu. Co zresztą jest bardzo ludzkie.
  14. Mam wątpliwości. Miło jest myśleć, że jak ktoś coś robi zawodowo, to robi to dobrze. Tymczasem, wraz z rozwojem ProTools itp. namnożyło się studiów nagraniowych o bardzo różnym poziomie. Posłuchajmy efektów ich pracy i oceńmy, czy to faktycznie tacy "pro" i czy rzeczywiście chcemy równać do nich z jakością dźwięku w naszych domach.
  15. Nie kuś, bo jak za bardzo odkręcę, to mi przetworniki wypadną.
  16. Oczywiście. Moje doświadczenie z grubsza to potwierdziło. Co do zwrotnicy - ta w cf20 jest chyba przyzwoita. W każdym razie, chwilami pokazywała mi wysoki DF Accu nawet bardziej niż bym chciał. Nad szumem z lampowego bufora w daku trochę myślałem. Obstawiam, że u mnie to jednak nie jest aż kilka rzędów ponad szum e-650, bo wtedy nie usłyszałbym tak wyraźnej poprawy w tym aspekcie w porównaniu z Pathosem. No i SNR byłby w takim przypadku niemal niezależny od głośności, bo przecież szum na wyjściu daka skaluje się wraz ze wzmocnieniem pieca. Więc sądzę, że bufor mojej La Scali ograniczał od dołu punkt otwarcia raczej przez THD niż szum. Dzięki lampkom Philipsa dźwięk był nieco gęstszy i cieplejszy, co nie przeszkadzało przy średniej głośności, natomiast przy bardzo małej dynamika już siadała. Czy byłoby lepiej z bardziej neutralnym przetwornikiem o wyśrubowanych parametrach? Pod pewnymi względami na pewno, ale jak wytrzymać bez żadnej lampki w torze? Z akustyką oczywiście pełna zgoda - tutaj Accu działał niemal jak REW - nie potrzebowałem wykresów, żeby słyszeć podbicia, które wcześniej Kratos maskował harmonicznymi. A śrubki jeszcze sprawdzę - systemowi z Pathosem też przecież nie zaszkodzi higiena w tym aspekcie. Jeszcze jedna obserwacja. Accuphase bardzo ładnie pokazywał różne efekty w nagraniach. Np. szum morza. I to nawet wtedy, gdy u sąsiadów za ścianą równocześnie szumiała woda w łazience. A z instrumentów najbardziej podobał mi się w jego wydaniu fortepian i klarnet (wycięte z tła i ze świetną mikrodynamiką). Natomiast jeśli chodzi o realizm barw, to jednak wolałem Pathosa. Wcale nie miałem wrażenia upiększenia i fałszów w jego wykonaniu, raczej tego, że to Accu mnie czegoś pozbawia. Kwestia przyzwyczajenia, czy jednak skutki uboczne pętli SZ w e-650?
  17. Dołu nie zabraknie. A w razie czego jest korektor - moim zdaniem zaimplementowany sensownie tzn. szerokopasmowo: +1 na basie słyszalnie wzmocniło też najniższą średnicę (okolice 300Hz). I żebyś wiedział, że słuchając tej otwartej, lekko rozjaśnionej średnicy pomyślałem w pewnym momencie o Tobie. Szczególnie, że towarzyszyła jej bezwzględna kontrola basu. W muzyce elektronicznej też byś pewnie nie narzekał. Pozostaje kwestia masy i uderzenia - muszą to zapewnić kolumny lub... dobre nagranie.
  18. Wyświetlacz pokazuje tylko wzmocnienie. Więc przy wyrównywaniu głośności chyba i tak nie obędzie się bez wcześniejszych pomiarów. Ale oczywiście jest wygodny, a całość bardzo cieszy oko i dłonie. Ładny to za mało powiedziane. Ogólnie uważam się za impregnowanego na wizualny urok sprzętu, w tym sensie, że nie wpływa to na moją ocenę dźwięku. Ale w tym przypadku naprawdę bardzo musiałem się bronić przed siłą wizualnej sugestii (mimo diod zamiast wycieraczek). Większość z nas oczywiście widziała jakieś egz. Accu w salonach i na wystawach, ale zapewniam, że zupełnie czym innym jest mieć tę legendę audio na żywo w domu i obcować z nią wieczorem. Ciężko się z tego rezygnuje. Te pokrętła i przyciski pod klapeczką... Ojej. A skoro jesteśmy przy temacie głośności. Otóż spodziewałem się, że Accu jednoznacznie wygra z Kratosem przy bardzo cichych odsłuchach. Tymczasem rzeczywistość okazała się bardziej skomplikowana. Owszem, na moje ucho E-650 ma niżej położony punkt otwarcia. Jednak w moim torze nie był on aż tak nisko, jak na to liczyłem. Prawdopodobnie to wpływ lamp w moim daku, w każdym razie, przy minimalnym wzmocnieniu dźwięk pozostawał czysty, ale przestawał być klarowny. Do tego sączył się już wtedy bardzo wąziutkim strumyczkiem między kolumnami. Kratos oczywiście wcześniej traci otwartość - umowne 50 miniwatów z pewnością nie jest optymalnym punktem pracy 200-watowej hybrydy. Wciąż jednak broni się przyjemną barwą i większą masą. Z kolei przy kręceniu gałką w prawo dawał o sobie znać brak zgrania tonalnego e-650 z resztą mojego toru. Przy większej głośności przełom górnej średnicy i sopranów odbierałem jako natarczywy, a cały dźwięk - męczący, podawany na twarz. W sumie więc przedział komfortowego wzmocnienia miał niezbyt dużą rozpiętość - kilkanaście decybeli (od ok. -70 do -55 dB na wyświetlaczu). Myślę, że łączenie tego modelu Accu z Dynaudio jak najbardziej ma sens (nawet dla osób o podobnej wrażliwości jak moja), ale raczej typowałbym tu Contour 20 / 20i - czyli paczki nieco ciemniejsze, gęstsze, cieplejsze i bardziej miękkie. Naturalnym typem do sprawdzenia byłyby też Spendory z serii Classic (np. znane mi 2/3). A jeszcze dalej w stronę barwy i spokoju - ciekawie mogłyby wypaść niektóre Xaviany. Harbeth? Też, ale w ciemno wybrałbym raczej ciemniejsze i cieplejsze "siódemki" niż bardziej otwarte i jasne "piątki" czy "trzydziestki". Ogólnie - myślę, że e-650 to piec z ogromnym potencjałem, tylko nie można grzeszyć myśleniem życzeniowym (jak ja), że musi spodobać nam się z posiadanymi aktualnie kolumnami i całą resztą. Neutralność zobowiązuje równie mocno, co szlachectwo.
  19. @BlaBla Jeden z kolegów na forum bardzo chwalił sobie te Dali Rubicon 2 w połączeniu z elektroniką Teaca. Warto sprawdzić, skoro @maciek72 proponuje wypożyczenie.
  20. Trochę skromna przestrzeń i trudne warunki pracy dla Goldów 100 6g. Tam jest woofer 20cm. Faktycznie o tych kolumnach mało na forach, bo to dość nowy model. Znam wersję 5G - grała mocnym basem i jakoś nie wyobrażam sobie, żeby w nowszej i większej wersji miało być go mniej. Ostrożnie z tym modelem.
  21. Sieć sprzedaży Accuphase'a w Polsce nigdy nie była utajniona. W samej tylko okolicy Trójmiasta znam 3 takie punkty: Nautilus (Wejherowo), Audioneo (Rotmanka) i Antrax (Gdańsk). Na forum pewnie też znajdzie się kilku właścicieli wzmacniaczy tej marki, ale ja akurat do nich nie należę. Nie wiem czy, ani jak można na podstawie wzmocnienia w dB wyznaczyć precyzyjnie poziom natężenia dźwięku w pomieszczeniu. Tutaj bardziej przydałaby się znajomość oddawanej mocy, która niestety jest podawana tylko za pomocą diod. W praktyce musielibyśmy więc i tak mierzyć głośność aplikacją. Cyfrowy wyświetlacz ułatwi sprawę o tyle, że po wcześniejszym zmapowaniu wzmocnienia na głośność (zapisaniu szeregu kombinacji) nie trzeba byłoby korzystać z samej aplikacji podczas odsłuchu. Tego typu wyświetlacze wzmocnienia stosują różni producenci - np. Gato i Pathos.
  22. Accuphase e-650. Przy okazji po raz kolejny ciepłe podziękowanie dla wrocławskiego salonu "Strefa Dźwięku" i jego kierownika - p. Łukasza Mieszały. Sam wzmacniacz został fachowo opisany w Audio. https://audio.com.pl/testy/stereo/wzmacniacze-stereo/2923-accuphase-e-650 Bardzo nastawiałem się na to, że zostanie u mnie na dobre i odesłałem go z dużym żalem. Wspaniały design i wykonanie, a z zalet brzmieniowych dla mnie kluczowy był imponujący odstęp od szumu - to naprawdę słychać. Poza tym, duże wrażenie robiła kontrola (współczynnik tłumienia powyżej 400 dla 4 omów i bodaj ok. 1000 dla 8 omów). Przekładało się to między innymi na żelazne trzymanie dołu pasma. Niestety ten obiektywny atut u mnie nie do końca się sprawdził - e-650 wyciskał z kolumn niski bas, który potrafił pobudzić mod pomieszczenia. Poza tym zdążyłem już polubić bardziej miękką sprężystość Kratosa i nie byłem w stanie przyzwyczaić się do lepszej technicznie ale subiektywnie mniej dla mnie przyjemnej (znacznie twardszej) prezentacji dołu z Accuphase'a. Do tego mój tor z e-650 zagrał dość jasno (dobitne średnie i niższe soprany oraz górna średnica), co mnie zresztą zaskoczyło, bo spodziewałem się raczej podobnych proporcji tonalnych co z Kratosem. Ogółem więc: dźwięk czystszy, bardziej precyzyjny i szybszy, ale też jaśniejszy, twardszy i "mniejszy" (węższa scena, skromniejsze źródła pozorne, wszystko rysowane cieńszą, wyrazistszą kreską). Zaznaczam, że mówię tylko o swoim torze i kierunku porównań - w skali bezwzględnej, jak na tranzystor, e-650 nie gra absolutnie chudo, a tym bardziej sucho, czy szorstko. Z dobrymi nagraniami może wręcz zachwycić soczystością. Słychać jednak, że jest to piec z globalną pętlą SZ, którego priorytetem jest redukcja szumu i zniekształceń harmonicznych. Dynamika? Jeśli rozumieć ją formalnie (różnicowanie głośności), to według pomiarów Audio - bardzo dobra. Jednak w połączeniu z mniejszą masą dźwięku nie zwracała na siebie uwagi. Moim zdaniem nie jest to piec, który wyczaruje nadzwyczajne uderzenie na płytach rockowych o niskim DR. Zamiast tego bardzo dobrze pokaże to, co zapisano na nośniku. Czyli skupi się na tym, na czym powinien, a nie na tym, czego ja bym chciał.
  23. Piękna rzecz. Do idei słuchawek nigdy się nie przekonałem... ale dla tej zabawki mógłbym się przemóc i założyć grające nauszniki.
  24. Ale za to kolor ekologiczny.
  25. Żebyś wiedział jak mnie to boli. Każdy karton obdzieram z naklejonych folii, wyciągam metalowe zszywki, staram się jak najlepiej złożyć itd. A sąsiedzi z bloku wyrzucają wielkie pudła w całości, z naklejonymi taśmami itp. I potem zdziwienie, że kontener na makulaturę tak szybko się zapełnia. A przecież to inteligentni, kulturalni ludzie...
×
×
  • Utwórz nowe...