Skocz do zawartości

Rafał S

Uczestnik
  • Zawartość

    2 949
  • Dołączył

Wszystko napisane przez Rafał S

  1. Bynajmniej. Pamiętam, że Ty gustujesz w tekstach poetyckich. Sam mam do nich mieszane uczucia. Oczywiście cenię największych polskich tekściarzy, ale to pokolenie już odeszło. A ze współczesnych (szczególnie anglojęzycznych autorów) wolę czasem podejście, które nazwałbym "felietonowym" (syntetyczne ujęcie relacji międzyludzkich, diagnoza społeczna, ironia, odrobina przewrotności). Wspaniale, jeśli ktoś, niczym Cohen, potrafi pisać zdania w stylu "I needed so much to have nothing to touch - I’ve always been greedy that way." Ale jak ktoś nie potrafi, a jednak próbuje, to zaczynam się męczyć. Większe wrażenie robi na mnie wtedy prosto opowiedziana historia. Tutaj przykład. Tekst napisany przez jednego z pasażerów. Surowa relacja w skali jeden do jeden. Muzyka: I wspomniany tekst: https://www.jdcaravan.com/lyrics-and-chords.php?id=12&tid=52 I jeszcze płyta, której ostatnio sporo słuchałem. Podziemne country z 2003 r. Ronny Elliott - "Hep" Poniżej jeden z moich ulubionych kawałków z tego albumu (niestety nie znalazłem tekstu w sieci, ale dykcja dość dobra). @tomek4446, @maxredaktor Może Wam się spodoba. Nieaudiofilskie, ale nagrane całkiem przyzwoicie.
  2. 500-tki do 20m^2? Nie znam ich, ale czy to nie będzie za dużo dobrego? Kolega wspominał, że nie chce dudniącego basu. Ja bym spróbował używanych podstawkowych Silver 100...
  3. Oh my. W tym budżecie i metrażu - raczej kolumny podstawkowe. No i polecam sprzęt używany, bo nówki za te pieniądze zagrają tak sobie. Masz jakiś sprecyzowany gust jeśli chodzi o muzykę i brzmienie?
  4. XD mają przeprojektowaną zwrotnicę. Część recenzentów podkreśla lepszy, równiejszy bas w porównaniu z poprzednią wersją. Tutaj opina zwykłego słuchacza, który porównywał bezpośrednio obydwa modele i komentuje notki promocyjne. https://forums.stevehoffman.tv/threads/harbeth-p3esr-xd-vs-p3esr.1045355/
  5. Też tak sobie pomyślałem. Raz, że 20m2, czy więcej to nie jest ich metraż. Dwa, że małe monitory to przecież zawsze jakiś kompromis konstrukcyjny. Jak się stawia na jak najlepszą reprodukcję wokali i instrumentów operujących w ramach średnicy (a z tego Harbethy przecież słyną), to bas musi na tym trochę ucierpieć.
  6. Na mnie też. Trzy lata temu kupiłem monitory Pylon Opal. Podobała mi się ich barwa, ale czułem niedosyt pod innymi względami. Napisałem do Pylona z pytaniem, czy wymiana na Ruby przyniesie postęp. Odpisał mi bardzo ładnie właśnie sam szef. Odradził Ruby jako zły kierunek w mojej sytuacji. I - co mnie zaskoczyło - nie namawiał mnie na Diamondy, które przecież były logicznym rozwiązaniem.
  7. Cieszmy się z tego. Osoby mające inny gust, czy budżet mogą sięgnąć po produkty konkurencji. A tymczasem Pylon ma swój udział w naszym PKB, robi obudowy dla zagranicznych marek i daje ludziom zatrudnienie. Niemniej zgadzam się z niektórymi przedmówcami, że jego oferta nie jest już tak atrakcyjna cenowo. Dla przykładu: trzy lata temu Diamond 18 był tańszy niż MA Silver 100 6g. Dziś kolejna wersja polskiego monitora jest już droższa niż Silver 100 7g. Oczywiście to odmienne brzmienia, co nie zmienia faktu, że wtedy na serio rozważałem Diamondy, a teraz nie brałbym ich pod uwagę. Nie za te pieniądze.
  8. Przypomnę, że oprócz wymienionych 4 par kolumn nasz kolega jest jeszcze posiadaczem większych Dynaudio - legendarnych Special 25. @majkel74 Czy to od nich zaczęła się przygoda z tą marką, czy też miałeś wcześniej coś jeszcze? Adam, czy chodzi Ci to to, że melomani odbiorą je jako liche, czy też, że owa lichość czyni z nich produkt dla melomanów? Tak się zastanawiam - jako meloman.
  9. Lukather, Porcaro i w ogóle pierwszy skład Toto to przecież weterani studiów nagraniowych L.A. Gdzież oni nie grali. Znasz pewnie historię sformowania zespołu po nagraniu "Silk Degrees" Boza Scaggsa. (Wcześniej wybrani muzycy przewinęli się przez płyty Steely Dan i nie tylko.)
  10. Zgadzam się. Żeby było lepiej, trzeba niestety zrobić to wszystko naraz, mieć każdy element z tej samej półki jakościowej. A wtedy okazuje się, że i tak nie słyszymy postępu na miarę wkładu, bo ograniczeniem staje się akustyka lub kiepski mastering CD. Jeśli nie jest się gotowym, żeby śrubować jakość dźwięku na całej długości toru audio - od realizacji nagrań, po pomieszczenie, to nie warto inwestować powyżej pewnej kwoty.
  11. Jak w mojej sygnaturze - firmowe białe wtyki, niczego nie zmieniałem. Mówię o wersji OYAIDE TUNAMI GPX-RE V2 1.8M. Pozdrawiam i przy okazji daję znać, że zmniejszyłem częstotliwość wizyt na forum, więc mogę odpowiadać na pytania z dużym opóźnieniem.
  12. Nigdy nie próbowałem i nie miałem tego w planach. Uważasz, że powinienem?
  13. Jak w temacie. Cel: wyłącznie kolekcjonerski. Używany na gwarancji lub vintage po fachowym serwisie. Uwaga: proszę mi nie oferować tandety, argumentując, że "przecież wszystkie strzelają tak samo". Zapłacę za ładną konstrukcję - nie interesuje mnie coś, co tylko "działa". 😎
  14. Jarek, ogarnij się trochę. Przeczytaj jeszcze raz moje 3 zdania, które zacytowałeś w swoim poście wyżej. A potem spróbuj je zrozumieć. Skup się na "lepiej się nie da", "rozwiązanie optymalne" i "zamodelować". Jeżeli lepiej się nie da tzn., że mamy już rozwiązanie optymalne. A żeby je znaleźć trzeba było sformułować, zamodelować i wreszcie rozwiązać problem optymalizacyjny. Każdy z tych etapów mógł być banalnie prosty lub bardzo złożony. Ale musiał mieć miejsce. A formalne sformułowanie problemu wymagało podania funkcji celu i ograniczeń. Do tej pory sądziłem, że jesteś absolwentem uczelni technicznej. Teraz zaczynam w to wątpić. Gdybyś na obronie dyplomu inżynierskiego chlapnął coś takiego,o jak w swoich powyższych wpisach, to by Cię zwyczajnie oblali. Kończę rozmowę, bo staje się boleśnie oczywiste, że nie jesteś w stanie jej kontynuować na satysfakcjonującym poziomie. @sonique Marcin - czytałeś, co pisze ten niezależnie myślący Jarek? Jeśli tak, to widzisz, że ta rzekoma niezależność intelektualna jest w istocie ignorancją. Facet nie wie nawet, że istnieje coś takiego jak problem optymalizacyjny i że trzeba go rozwiązać. Ale wie, że "lepiej się nie da". Bo wzmacniacz jest jak mikser i wystarczy, że działa. Ręce opadają...
  15. Bo nie była objęta działaniami księgowych i normami eko. Więc tym bardziej nie ma mowy, żeby teoretycznie rozpracowali problem. Sam sobie przeczysz. Oczywiście: bo kiedyś robiono lepsze lampy. A dziś normy na to nie pozwalają. Wciąż nie widzę, jak się to ma do "teoretycznego rozpracowania problemu", o którym piszesz. O takim, które jest potrzebne do tego Twojego "teoretycznego rozpracowania problemu". Mam wrażenie, że nie rozumiesz znaczenia słów, których używasz. Twierdzisz, że lepiej się nie da. Czyli że już znaleziono rozwiązania optymalne. Jak chcesz znaleźć rozwiązanie optymalne bez zamodelowania problemu?
  16. Moim zdaniem przyczyna jest inna. Nauka akademicka rzadko zapuszcza się na tzw. "pleasure market", bo ciężko się tam ścigać z przemysłem, który więcej inwestuje w badania i bazuje na konsekwentnie rozwijanym know-how. Nie postawiłbym na to, że problemy audio są tak łatwe do rozpracowania z zadowalającą dokładnością. Największy postęp przyniosło pewnie CAE w ciągu ostatnich 25 lat. Ale założę się, że nawet tam pozostaje problem dokładności samego modelowania (wynikający choćby z właściwości fizycznych konkretnych materiałów), który w audio jest krytyczny. Bo już numeryczne rozwiązanie dobrze zamodelowanego problemu faktycznie nie powinno być dziś wyzwaniem. W praktyce wielu problemów nauk technicznych rozbija się właśnie o kwestię dobrze zbudowanego modelu fizycznego / matematycznego. Drobny błąd odwzorowania zjawisk i rozwiązanie jest bezużyteczne, bo ma się nijak do rzeczywistości. A w audio to "nijak" zaczyna się dość nisko.
  17. Marcin, tutaj pełna zgoda. Jednak dla mnie sęk w tym, że niektórzy mają wnioski, choć nie słuchali w ogóle (celowo nie używam słowa "testowali", bo uważam je za zbyt zobowiązujące). I uważają, że ich wnioski są mimo to lepsze. Ale nie chcę się na ten tema sprzeczać. Bardzo Ci dziękuję za rzeczową i pokojową formę konwersacji.
  18. Marcin, żeby mieć wnioski, trzeba najpierw samemu posłuchać. To wymaga czasu, pieniędzy na kaucje, a potem zwykle pakowania i odsyłania z nadzieją, ze poczta niczego nie uszkodzi. Są tacy, którym się chce i tacy, którzy zamiast tego będą powtarzać po przedszkolnemu "wiem, bo wiem". Ci drudzy nie mają żadnych wniosków, tylko uprzedzenia. Analogia nietrafiona. Nikt z grupy negujących (na tym forum) nie zajmuje się naukowo audio. Nie robi tego również Amir. (Obora nie stanie się laboratorium naukowym, od tego, że nasmaruje się na niej "Science". Zaś jej właściciel wciąż pozostanie hodowcą bydła, tyle że z kuriozalnymi aspiracjami.)
  19. Ja testowałem ze wzmacniaczem i dakiem. Różny wpływ, jeśli chodzi o równowagę tonalną (nie chcę wchodzić w szczegóły, które zależą też od innych zmiennych). W każdym razie, żeby nie było zbyt różowo, chciałem napisać, że ta większa głębia ma swoją cenę. U mnie, przy podpięciu do daka jest nią trochę gorsza kontrola basu (szczególnie niższego). To nie jest "najszybszy" kabel. Coś za coś. Całościowo wypadł lepiej niż kilka innych z którymi go porównywałem (np. Vermouth Black Pearl), ale w moim systemie jest równoważony AudioQuestem w innym miejscu. Nie wyobrażam sobie, że mógłbym mieć Tunami v2 jednocześnie do daka i do wzmacniacza, bo byłaby to przesada.
  20. Analogia na bok. Marcin - jest dokładnie odwrotnie niż piszesz. Jest na forum grupa osób, którym przeszkadza, że inni szukają, sprawdzają i - o zgrozo! - słuchają. Najlepiej im tego zabronić, a w odpowiedzi na opis wrażeń pytać o poziom istności testu. Grupa ta przekonuje innych (wbrew opublikowanym wynikom badań naukowych), że kable nie mogą mieć wpływu na dźwięk. A także - że wszystkie transporty cyfrowe brzmią tak samo (choć ślepe testy forumowiczów wskazują na co innego). Właśnie to prowadzi do rozleniwienia, mentalnego odpuszczenia sobie przez niektórych forumowiczów. Po co szlifować tor, skoro praktycznie nic poza kolumnami nie gra? A jeśli ktoś odważy się napisać inaczej - wyszydzić to, żeby następnym razem pomyślał dwa razy, zanim się odezwie. Jestem zaszokowany, że tego nie dostrzegasz.
  21. Jeśli mówimy o używanym sprzęcie, streamingu i niezbyt dużych monitorach, to pewnie tak (choć sam ustawiłbym ten próg na ok. 6k). Przy słuchaniu z CD trzeba jeszcze trochę dołożyć. Ale co do zasady, zgadzam się, że nie trzeba się rujnować. Gdybym musiał zestawić dla siebie system od zera, to - w razie konieczności - zmieściłbym się w 8-10 tys. zł. i podstawowe wymagania byłyby spełnione.
  22. Zachwyt muzyką i satysfakcja z dźwięku nie muszą iść w parze. Tego pierwszego doświadczam już z miniwieżą, a bywa że i głośniczkiem BT. Osiągnąć to drugie jest mi znacznie trudniej.
  23. Mam trochę płyt Raphaela Wressniga (organy Hammonda) i wszystkie lubię. Szczególnie te z Alexem Schultzem na gitarze. Tym razem "The Soul Connection" nagrana z innym gitarzystą - brazylijskim bluesmanem Igorem Prado. Bardzo przyjemny, świetnie zagrany jazzujący soul-blues. @coyote Pewnie znasz obu zawodników, nie wiem jak inni. @maxredaktor - To powinny być też Twoje klimaty, a i @MariuszZ może znaleźć tu coś dla siebie. Pozdrawiam i wracam już do swojej Dynlandii.
×
×
  • Utwórz nowe...