Skocz do zawartości

Rafał S

Uczestnik
  • Zawartość

    4 605
  • Dołączył

Wszystko napisane przez Rafał S

  1. Przypomnę, że u Michała te S25 grają z ML 585. To chyba też konkret, mimo, że integra.
  2. Czyli S25 zwyciężyły mimo, że grały na cudzym boisku. Rewanż na terenie S25 mógłby zakończyć się jeszcze większą przewagą punktową dużych Dynek.
  3. Ten, który ja miałem, pogrubiał dźwięk. Wszystko robiło się większe, ale traciło na precyzji.
  4. Blisko: poprzednia nazwa to SoundArt. Jakiś czas temu zmarł chyba szef Wile. Być może dlatego ograniczyli działalność. Wypożyczyłem kiedyś kabel zasilający ich produkcji. Jeden z najgrubszych, jakich miałem okazję używać.
  5. Ja mam lite drewno grubości 40 mm. Oby wystarczyło...
  6. Mój górny blat ma nominalnie udźwig 70 kg (opiera się na 10 kolcach). Od pół roku stoją na nim: wzmacniacz - 35 kg i cedek - ok. 15 kg. Na razie nie widzę ugięcia - zobaczymy, co będzie później.
  7. Ja swój zamówiłem w firmie znalezionej na allegro (przymknijmy oczy na jej nazwę ) https://www.spawnijmito.pl/#portfolio Pewnie mój mebelek nie ma takich walorów akustycznych, jak Twój, ale też zrobiony na zamówienie, włącznie z udźwigiem blatów. Solidnie, dużo taniej niż u Rogoza no i bez forniru. Miło dotyka się prawdziwego drewna.
  8. Prawda? A jaki cienki jest drucik w bezpieczniku (nawet audiofilskim). A przecież płynie przez niego cały prąd do naszego wzmacniacza. A jednak... powiem tak: masz dobry system, słyszysz wpływ swojego daka. Jeśli tylko pobawisz się w porównywanie kabli, to wcześniej, czy później wyłapiesz też różnice pomiędzy nimi. A czy uznasz te różnice za warte dopłaty, to osobna kwestia. Być może obecne przewody tak świetnie pasują do reszty Twojego toru, że wszystkie inne wypadną gorzej. Bywa i tak. Ogólnie uważa się, że z okablowania, największe zmiany wnoszą interkonekty analogowe. Ja też się pod tym podpisuję. Co do wpływu kabli zasilających: różne urządzenia reagują na nie w różnym stopniu. Z mojego doświadczenia wynika, że im większe zniekształcenia harmoniczne cechują nasz sprzęt (szczególnie wzmacniacze i daki z lampkami na pokładzie), tym większa ich wrażliwość na zasilanie.
  9. Doskonale rozumiem, o czym piszesz, ale nie wiązałbym tego z samą mocą. Mocniejsze piece to często po prostu lepsze konstrukcje i stąd też ten efekt wypełnienia. Natomiast wat watowi nierówny. Miałem krótko monitory Pylon Opal i z nimi też to zachodziło. Przede wszystkim, z lepszym piecem nabrały większego autorytetu na średnicy i basie. Poza tym, miały bardzo ładną barwę. Trochę słabiej było z szybkością i dynamiką, dlatego dość szybko się ich pozbyłem. Ale zdecydowanie grały z klimatem. Swoich Opali słuchałem w domu z CA CXA 61 i 81. Ostatecznie wybrałem model 81 ze względu na właśnie ww. większe wypełnienie, ale z perspektywy czasu uważam, że było to błędem. One się jednak lepiej zgrywały z nieco żywszym i bardziej otwartym CXA 61. (Choć do podłogówek autora wątku byłby on już być może za słaby.)
  10. Tomek, a właściwie po co Ci integra Luxmana, skoro masz już dzielonkę tej samej marki? Jest pod jakimś względem lepsza? (Nie znam w ogóle tych starszych modeli.)
  11. Moim zdaniem Mariusz ma rację. Umik zbierze wszystko. Pytanie, czy sygnał testowy z REW-a trafia w ogóle do suba. Czy nie jest tak, że przy pomiarach puszczasz go fizycznie jakąś inną ścieżką i sub zostaje pominięty. Jeśli sub gra, kiedy normalnie słuchasz muzyki, to tak samo powinien odtwarzać sygnał pomiarowy. Przecież żadne z urządzeń w Twoim zwykłym torze audio nie wie, że to pomiary. To, co dostają z komputera, traktują jak normalny dźwięk w formie cyfrowej. (Tyle na "zdrowy rozum". Nie mam suba, więc proszę - poprawcie mnie, jeśli się mylę. )
  12. Stare dzieje. Byłem wtedy młody i głupi i dobrałem do SOL-a II niewłaściwe paczki. Dziś jestem stary i głupi, więc spróbowałbym z zupełnie innymi kolumnami. Raczej coś po twardej i szybkiej stronie.
  13. Bardzo specyficzny wzmacniacz (miałem na własność). Wyjątkowe nasycenie i bogactwo barw. Nie słyszałem go z Twoimi kolumnami, ale obawiam się, że z Dali może być całościowo zbyt miękko i do tego za gęsto na średnicy. Może się to podobać w akustycznym plumkaniu, ale obstawiam problemy w rocku i większych składach. Nie brałbym w ciemno, chyba, że jest wyjątkowa okazja i szacujesz, że niewiele stracisz na ewentualnej odsprzedaży.
  14. Zaskakująco dużo polskich wykonawców na tej liście.
  15. Tomek, teraz serio: nie wiem nawet, czy ten gość ma ten sam model, co Ty wcześniej, w jakim stanie itd. Wiem natomiast, że Twoje QLN zrobiły furorę na jednym z forumowych zlotów i w ciemno wybrałbym je zamiast Alteców.
  16. Przypadkiem nawiązałem kontakt z pewnym hi-endowcem. Wypasiona lampowa dzielonka, kabel zasilający droższy od mojego wzmacniacza, interkonekty podobnie. Z ciekawości zapytałem, jakie ma w takim razie kolumny. Jak zaczął o nich mówić, to nie mógł skończyć. Nad samymi magnesami rozwodził się dłuższą chwilę - że dzisiaj już się takich nie dostanie. Tyle na ten temat. Obiecałem sobie, że nie powiem Ci, co to za paczki i słowa dotrzymam. Nie jestem przecież z tych, co to znęcają się nad kolegami.
  17. W takim razie nie będę Cię dobijał i nie napiszę, o czym ostatnio usłyszałem. Tak, myślę, że będzie najlepiej, jeśli nawet o tym nie wspomnę. Jeszcze byś się niepotrzebnie denerwował. Oszczędzę Ci tego i zamilknę. Z mojej strony - ani słowa.
  18. Niestety, nie mam regulacji głośności w daku.
  19. Być może te różnice robią się rzeczywiście tak małe na pewnym poziomie. Nie wiem, nigdy się tam nie wdrapałem - za wysokie progi. W moim przypadku były one zwykle dość znaczne. W szczególności pomiędzy dwoma ostatnimi wzmacniaczami. Kolega, który mnie kiedyś odwiedził (nie audiofil) zapytał mnie wręcz, czy zmieniłem kolumny. A tymczasem było to przejście z czystego trana w klasie AB na hybrydę o 2.5 razy większym poborze mocy na biegu jałowym. W obydwu przypadkach mosfetowe końcówki mocy, ale inne pre i wyższy prąd spoczynkowy dały w rezultacie dźwięk o zupełnie innym charakterze.
  20. Nigdy nie sądziłem, że tak można to odbierać. Jakiś czas temu usunąłem z sygnatury kable, żeby nie prowokować "niesłyszących". Teraz, po Twoim wpisie, wyczyściłem wszystko.
  21. U mnie to się nie sprawdzało. Zarówno dywan, jak i cienkie panele pochłaniały w większym stopniu soprany, niż resztę pasma. Dźwięk wyraźnie pociemniał. Wymiana paneli na grubsze poprawiła sytuację.
  22. Najpierw kamienie. Dlaczego? Bo potem nie wejdą. Kilka ustrojów akustycznych do pokoju 28m^2 to co najmniej tysiąc złotych. Szkoda na starcie redukować o tyle budżet na kolumny.
  23. Uważam, że popełnisz błąd kupując wzmacniacz przed kolumnami. Nawet jeśli na tym etapie uzyskasz większy przyrost jakości dźwięku zmieniając piec, to możesz się zapędzić w ślepy zaułek. Potem będzie trudniej wybrać kolumny: one muszą się zgrać nie tylko ze wzmacniaczem, ale i z pomieszczeniem. Ciężko będzie to pogodzić (wiem z własnego doświadczenia). Zacząłbym od wymiany obecnych monitorów na najlepsze, na jakie możesz sobie pozwolić (plus używane standy np. VAP-a za kilkaset złotych)) i zaakceptowałbym to, że chwilowo te nowe kolumny nie pokażą z CA wszystkiego, na co je stać. Potem dozbierałbym na wzmacniacz. Przy takim podejściu jest szansa na zbudowanie udanego systemu. A potem można się pobawić z akustyką na tyle, na ile pozwoli budżet i rodzina. Zdecydowanie odradzam też kupowanie nowego zestawu, bo za te, powiedzmy, 8 tys. zł, dostaniesz mocno budżetowe rzeczy. Przy takiej kwocie na wszystko razem, zdecydowanie lepiej pójść w sprzęt używany. Ogólnie: zawsze lepiej, ale na tym poziomie finansowym przełożenie będzie większe, bo tu jeszcze jakość znacząco rośnie (potem już coraz mniej).
  24. A u mnie powoli mija trzeci miesiąc bez żadnych zakupów płytowych. Spróbuję wytrwać do końca roku.
  25. Maciej Stryjecki regularnie testuje sprzęt na składance Cata Stevensa. Sam też mam kilka jego numerów wśród swoich utworów testowych. Szczególnie "Can't keep it in".
×
×
  • Utwórz nowe...