-
Zawartość
3 831 -
Dołączył
Wszystko napisane przez Rafał S
-
Kolega powyżej (z pierwszym postem na forum) nie zrozumiał chyba, że AV i Audio to czasopisma.
-
Ja kiedyś próbowałem tego ze Spendorami i Operami. Nie słyszałem różnicy (z encyklopediami i bez) ani przy jednych, ani drugich. Oba monitory strojone zupełnie inaczej, więc teoretycznie choć przy jednych z nich powinno to wyjść. To już bardziej mnie przekonuje. I tym tłumaczyłbym tę komentowaną przez kilka osób głęboką scenę u naszego kolegi (@Pitt39) - bardzo charakterystycznym ustawieniem kolumn - z dala od rogów pokoju. Plus ogólnie akustyka, w tym wymiary pokoju.
-
A co dokładnie mówi fizyka na ten temat? Ja znalazłem na szybko tylko jedną publikację (niestety konferencyjną). Poniżej wklejam pdf-a i dodatkowo wnioski autorów: "In this study, we tried to clarify how an insulator has an effect on the audio equipment and its sound quality. First, to study the mechanical effect of insulators to equipment, the vibration trans- mission characteristics is measured in both directions of vibration transmission. Next, the effect of insulator on the equipment is measured by evaluating the induced vibration on the chassis and its electric signal output under excitation by radiated sinusoidal sound from a loud speaker. Finally, the effect on the summing localization and sound quality is evaluated by listening test under standard stereophonic representation. Consequently, the insulator is effective to reduce inevitable vibration and electrical noise on stereophonic equipments and to improve the sound quality and summing localization of reproduced stereophonic sound. Then, we can summarize as followings: 1) Based on the vibration transmission characteristics, insulator works effectively to drain out the inner origin vibration of equipment and to prevent outside origin one. 2) Electrical noise is induced by airborne sound and the insulator can reduce vibration induced on the equipment and its noise. 3) The insulator improves the S/N, sound quality and summing localization of reproduced stereophonic sound." ICSV22_full_paper_IN13-V2.pdf Nikt nie neguje psychoakustyki. Natomiast tłumaczenie nią wszystkich różnic w audio... (przez grzeczność nie kończę zdania, natomiast informuję, że szanowny Kolega wraca ma moją listę ignorowanych).
-
To samo dotyczy przewodów zasilających - i w ten sposób wracamy do tematu wątku.
-
@fp74 I jak - wolisz Brand X z Philem, czy bez? Przy okazji - czytałeś jego autobiografię ("Jeszcze nie umarłem")? Warto.
-
Tego zdanie (później jeszcze powtórzonego) nie rozumiem. Chodzi o to, że dałeś VicPattern i bezpośrednio nad nimi Cinema? Czy też o to, że dzięki charakterystyce VicPattern mogłeś zmieścić w pokoju więcej Cinema bez efektu przygłuszenia sopranów (większa redukcja pogłosu przy zachowaniu równowagi tonalnej)?
-
U mnie ostatnio w tle czasem leci: Karolak Piano Trio - Moontag (2019 r., Paweł Pańta na kontrabasie i Arek Skolik na bębnach). Niestety nie widzę na YT, nie wiem też, czy jest na platformach streamingowych. Do tego DR niższy niż na płytach z ECM. No i może być dla większości zbyt spokojne na sobotni wieczór. Więc nie mogę polecić. Co nie przeszkadza mi słuchać samemu z przyjemnością. Dobrze napisana, a to wcale nie takie oczywiste. Np. "Miłosz w Kalifornii" Cynthii Haven moim zdaniem nie nadaje się do czytania (książka rozmamłana i pretensjonalna). Oczywiście wszystko jest kwestią gustu.
-
U mnie podobnie, ale nie do końca. Czytam i przygrywa mi saksofonowy jazz. Ale lekturą jest akurat biografia Słonimskiego ("Heretyk na ambonie"). W domu błoga cisza, bo moje trzy dziewczyny wyjechały na tydzień. Aż się nie chce wstawać z kanapy. Ale trzeba będzie choć symboliczny trening zrobić w domu, a potem wyjść nad morze, póki słońce.
-
Mariusz: nie potrafisz podejść holistycznie do systemu audio. Ostatni odcinek toru jest najważniejszy.
-
A wcześniej frontman Family. Kawał głosu i bardzo charakterystyczne wibrato. Mam podwójną antologię jego solowych nagrań i sporo jej słuchałem tego lata. Wprawdzie nagrywał głównie w Niemczech, ale miał dobry zespół złożony z brytyjskich muzyków. Na płycie przywołanej przez Ciebie: między innymi Mick Moody (Whitesnake) i Geoff Whitehorn na gitarach.
-
Zdecyduj się: Furutecha czy z AliExpress?
-
Decyzja "czy" już podjęta. Teraz pozostaje kwestia "jak" i "kiedy". Wolałbym całą akcję przeprowadzić wiosną lub latem, żeby móc bezpiecznie wysuszyć na balkonie pomalowane DC3, a po przyklejeniu dobrze przewietrzyć mieszkanie. Żeby choć kilka stopni więcej było...
-
@kaczadupa Adam, dzięki za szczegółową relację. VicPattern najbardziej mi pasują wizualnie, za to charakterystyka pochłaniania raczej ta z Cinema. No i VicPattern pakowane po 3, co mi nijak nie leży, bo potrzebowałbym albo 8 (sam tył), albo 2 (przód), albo 10 (przód i tył), choć to ostanie już ryzykowne (wolałbym 2 rodzaje na przód i tył + trzeci - DC3 - na sufit).
-
Wziąłeś białe? Jak wyglądają? Można nimi pokryć ścianę za głową i nie wstydzić się przed gośćmi? Jeśli ich char-ka pochłaniania jest uczciwie podana, to też rozważyłbym wzięcie 8-ki.
-
Mnie jakoś trudno uwierzyć, że te 5 cm ma tak wysoki wsp. pochłaniania. To samo odnośnie do 7.5 cm Cinema Round Premium. Według danych innych producentów nawet 10cm wełny mineralnej nie jest tak skuteczne, a w każdym razie nie w tak szerokim zakresie. Nie rozumiem tego. Faktycznie słyszycie to pochłanianie? Przekłada się to znacząco na niższy pogłos w tak dużej części pasma? Z drugiej strony - dane dla tych styropianowych dyfuzorów 15cm (na sufit) wyglądają realistycznie.
-
Tzn. dyfuzor Wavewood Diffuser Ultra MKII? https://vicoustic.com/product/wavewood-diffuser-ultra-mkii?multifuser-dc2-finishes=Grey&wood-colors=Natural Oak Czy też absorber VicPattern Ultra Wavewood MKII? https://vicoustic.com/product/vicpattern-ultra-wavewood-mkii?g=0&wood-colors=Natural Walnut (Jeden i drugi sprzedają po 3 w paczce).
-
Przypomnisz, ile masz w sumie paneli każdego modelu?
-
@fp74 Na tym albumie Javona Jacksona Lenny nie ma wiele do roboty, przede wszystkim niczego nie psuje. Nie wiem, czy się zgodzisz: z tymi znanymi bębniarzami (również jazzowymi), bywa tak, że nabierają pewnej maniery grania i potem niekoniecznie sprawdzają się w innym kontekście. Np. Bernard "Pretty" Purdie w pewnym momencie osiadł na swoim patentowym "in the pocket" i niechętnie wychodził poza to. Mam płytę "Opening Round: Groove Masters Series 1" - Houston Person, Joey De Francesco, Rodney Jones i właśnie Purdie. Kiedy w wolnym jazzowym bluesie nabija ten swój jednostajny groove, to mnie szlag trafia. Marzę wtedy o innym perkusiście.
-
Sam widzisz. Tyś mnie na to uczulił.
-
Komentowałeś kiedyś, jak to ludzie stawiają kropki, gdzie nie powinni - "zł" itp.
-
OK, ale powtórzę: za niecały tysiąc macie outletowego Monsoona, który w przyszłości mógłby zasilać wzmacniacz z wyższej półki i nie byłoby to mezaliansem.
-
Dodam, że testowałem w swoim systemie wszystkie wyżej wymienione kable w różnych konfiguracjach. Monsoon i Sequel zostały na długo (Sequela miałem nawet 2 sztuki). Elite'a wypożyczałem 3 razy, ale nigdy z niczym nie chciał się zgrać. Uważam go za bardzo specyficzny przewód. A zwijanie go, żeby zmieścił się do (zbyt małego!) pudełka to już koszmar. Za to Monsoon jest prawdziwą okazją w tej outletowej cenie. Pod pewnymi względami może on konkurować z droższym Blizzardem. Przy okazji - szkoda, że Isotek wycofał z oferty Eternala (model pozycjonowany między Premierem i Sequelem). To był sensownie wyceniony kabel, który dobrze sprawdzał się ze źródłami.
-
Zauważmy, że: cena Elite'a to blisko połowa ceny przedwzmacniacza, do którego miałby być podpięty, kabel ten jest dość sztywny i niewdzięczny w układaniu, w niektórych torach ma skłonność do rozjaśniania dźwięku, a wspomniana kontrola i precyzja może przyjść kosztem odchudzenia basu lub średnicy. Moim zdaniem, w przypadku tej Regi byłby to przerost formy and treścią. Wystarczyłby tu pewnie tańszy Sequel albo i Premier. A do amplitunera: Sequel lub faktycznie AQ NRG Z3. Albo jeszcze lepiej - outletowy AQ NRG Monsoon - to byłby mój wybór.. https://www.tophifi.pl/oferty-specjalne/outlet/audioquest-nrg-monsoon-hc-20a-1m-outlet.html
-
Złota era jazzu. Nie do przebicia, ale u mnie też miło. Javon Jackson - "Easy does it" (Palmetto, 2003) Mocny skład: Fred Wesley, Dr. Lonnie Smith, Mark Whitfield i... Lenny White. @Grzesiek202 Specjalnie pod Twoim kątem sprawdziłem, że Lonnie Smith jednak nie zrobił doktoratu, "Dr." to tylko przydomek, więc zostawiam tę kropkę z pisowni anglojęzycznej. Bo wiesz - zacząłem się Ciebie bać.
-
Nic z tego. Ja tylko słucham z nabożnym podziwem. 18 lat temu próbowałem się uczyć grać na gitarze, ale bardzo szybko dałem spokój, bo miałem już wtedy 30-tkę i palce sztywne, jak diabli. Gratuluję i zazdroszczę pięknego hobby.