Skocz do zawartości

Rafał S

Uczestnik
  • Zawartość

    4 249
  • Dołączył

Wszystko napisane przez Rafał S

  1. Ważne. Bardzo proszę, skończ zdanie.
  2. Sztab Nawrockiego złapał mnie na to jeszcze za kampanii Trzaskowski vs. Duda. To wtedy wyrobiłem sobie takie zdanie.
  3. Jakiś konkretny model, w cenie zbliżonej do D2R lub przynajmniej nie nieprzekraczającej dwukrotności tej kwoty? CSA100 z jedną lampką, CSA150 z dwiema, czy może czysto lampowy CTA407?
  4. Jak większość z nas na tym forum. Co niestety może nie wystarczyć. Bo "gangus" autentycznie chce wygrać, a warszawski paniczyk czeka, żeby mu podano prezydenturę na tacy.
  5. Ja akurat głośnik BT zabieram tylko, jak jedziemy pociągiem w góry. Nad jezioro (Kaszuby lub Bory Tucholskie) zawsze samochodem i wtedy zabieramy miniwieżę Panasonika. Jest to wypas w porównaniu z naszym JBL-em BT. I kto wie, czy kiedyś nie awansuje u mnie do rangi systemu głównego. 😎 Prezentowany komplet podoba mi się wizualnie. Jeszcze przydałby się drugi - z mobilnym zestawem do adaptacji akustycznej. Jakieś skompresowane pianki + mocno trzymającą taśma dwustronna. Ślady po taśmie na ścianach w różnych kwaterach turystycznych obwieszczałyby kolejnym przyjezdnym, że tu się słuchało na serio.
  6. Licz tak, żebyś był szczęśliwszy.
  7. Twardoch to manipulant. W tym przypadku próbuje uchodzić za mądrzejszego na tle pewnego stereotypu, ale ten stereotyp nie wziął się z powietrza. W sobotę na spacerze usłyszałem dwu wędkarzy rozmawiających o tym, że trzeba zagłosować na Brauna, bo "tylko on pogoni Żydów!". Koń jaki jest, każdy widzi.
  8. Dlatego napędzane przez czyste tranzystory, w tym co najmniej jednego twardziela (Hegel).
  9. Jak chcesz dobrych komponentów, to w podobnej cenie bierz polskiego CIrcle Labsa A200, który zresztą powinien się zgrać z B&W, bo to hybryda o dość ciemnym brzmieniu i gęstej, plastycznej średnicy. A przy tym nie ciepłe kluchy. Głębia, ładna kontrola, precyzyjna lokalizacja źródeł pozornych. Jeden minus: dla mnie scena dość wąska, jak na te pieniądze (szczególnie po ostatniej podwyżce). I źródła pozorne mogłyby być większe. Ale to rzecz gustu. Nawiasem mówiąc, do ProAków D2R też mógłby pasować, jeśli ktoś uważa, że mają zbyt dużo góry i zbyt neutralny środek (@kaczadupa Adam, za wcześnie je odesłałeś - trzeba było sprawdzić z tym piecem ). Ładne te kondensatory (Italcond). Większość włoskich marek je stosuje. Miałem podobne w Normie, a teraz - nieco większe - w Pathosie.
  10. Panowie, nie bądźmy drobiazgowi. Trzymajmy się tytułu, czyli liczby płyt. Tym bardziej, że różne wydania mogą się też różnić zawartością (jakieś bonusy itp.).
  11. Tomek, to nie kwestia demokracji, tylko - jak sam piszesz - wzrostu poziomu życia (który oczywiście często idzie z nią w parze). Co do reszty: pełna zgoda. Praktycznie każda szkoła kształci pracownika. Wynika to z tego, że uczeń / student jest nastawiony na spełnianie wymagań nauczycieli, którzy są w tym układzie odpowiednikami jego przyszłych zwierzchników. Dlatego pracodawcami zostają często nie prymusi z pierwszych ławek, tylko spryciarze z ostatnich, tacy którzy inaczej patrzą na system, w którym funkcjonują.
  12. Jak czytam te wpisy na dole forum, to myślę, że nie od rzeczy byłoby założyć Polską Partię Audiofili. Stać nas na składki, jest jakaś płaszczyzna porozumienia, Tomek cieszy się zaufaniem większości i potrafi wartko prezentować swe poglądy. Jakieś wiece w okolicach salonów audio - nikt by nas nie zagłuszył.
  13. Podobnie to widzę, tylko wciąż nie czuję do końca, na ile w przypadku Zandberga to fanatyzm, a na ile chłodne kalkulacje, że taki radykalizm się politycznie opłaca w bieżącej sytuacji. Przecież inteligentny facet powinien mieć jakieś pojęcie o budżecie państwa... A cóż w tym dziwnego? Młodzi unikają głosowania na dwu głównych kandydatów. Myślą, że czyni ich to oryginalnymi (przynajmniej odróżnią się czymś od rodziców). W zachodniej Polsce przekłada się to na faworyzowanie lewicy, we wschodniej i częściowo południowej - na poparciu dla nacjonalistów. Pierwsze jest swego rodzaju kaprysem sytych, drugie - płynie z frustracji głodnych. Oczywiście upraszczam i uogólniam. Moja córka jest zaskoczona, że część jej znajomych głosowała na Mentzena. To też ciekawe zjawisko. Mamy całkiem znaczący odsetek młodych, którym nie podoba się liberalizm obyczajowy i chcieliby powrotu do "tradycyjnych wartości". Na ogół to tacy dwudziestolatkowie, co w życiu trzech książek nie przeczytali, ale na uczelnię przychodzą z teczką zamiast plecaka.
  14. Moim zdaniem nie. Zauważ, że (przynajmniej pod koniec) tzw. "komuna" pozwalała u nas na więcej niż PiS. Wolno było się z niej śmiać (weźmy choćby "Kabaret Olgi Lipińskiej") i na swój sposób była niemal dobroduszna, jakby coraz bardziej pogodzona ze swoim przemijaniem? Niby wciąż władza, ale coraz bardziej umowna i fasadowa. A może tylko tak to zapamiętałem jako nastolatek? Jeśli chodzi o poziom agresji w mediach, szczucie społeczeństwa na opozycję itd., to PiS-owi było bliżej do wczesnego PRL-u - czyli czasów, kiedy polaryzacja też była silna, przy czym wtedy ten drugi obóz to była głównie emigracja (bo w kraju trzeba było siedzieć cicho).
  15. Przy okazji mam pytanie do @Top Hi-Fi & Video Design. Macie trochę doświadczenia z Proakami D2R. Co z Waszej oferty wzmacniaczy najbardziej Wam się podobało z tymi monitorami? Jakiś Luxman, Copland, czy może jednak Pathos?
  16. ERRATA Mea culpa. Wczoraj nad morzem przypomniałem sobie o czymś. Otóż podczas odsłuchów obu par monitorów z Normą, słuchaliśmy też z moim dakiem który połączonym był koaksjalem z lampowym cedekiem (z Topa) pracującym wtedy jako źródło cyfrowe. Natomiast pod koniec – przy słuchaniu Pathosa Logosa MKII z Proakami D2R – grał już w całości tor z Top HiFi, tzn. ten cedek połączony był z Pathosem przez analogowe RCA. Czyli zamiast mojego Gustarda korzystaliśmy już z lampowego daka na pokładzie odtwarzacza CD. Podsumowując: różnice w brzmieniu, które przypisywałem samej zmianie wzmacniacza, w rzeczywistości rozkładały się na piec i daka (oraz kable, ale to dyplomatycznie przemilczę). Tłumaczy to do pewnego stopnia tak inne brzmienie toru z Pathosem. Oficjalnie przepraszam wzmacniacz Pathos Logos MKII, któremu nie oddałem sprawiedliwości i forumowiczów, których wprowadziłem w błąd. 😊 Adam, a nie masz wrażenia, że D2R charakteryzują się świetną mikrodynamiką (objawiającą się w oddawaniu niuansów wokali "w ruchu")? Bo na mnie chyba to zrobiło największe wrażenie.
  17. Ale wśród najmłodszych wyborców (18-29 lat) już około 36 procent. I to mnie najbardziej przeraża.
  18. Tak się zastanawiam: czy wynika z tego, że praktyka sprzed demokracji była więcej warta? Czy to dlatego, że brak konkurencji politycznej przekładał się na mniej agresywny polityczny marketing?
  19. @kaczadupa Adam, mam nadzieję, że się nie pogniewasz, że się podczepię pod Twoje testy. Korzystając z okazji chciałbym wspomnieć o swoim spotkaniu z D2R – szkoda, że tylko jednym i tak krótkim. Do tego słuchałem ich na obcym terenie, więc muszę tu przedstawić sprawę w odpowiednim kontekście (czyli długo). 😊 Zabrałem wtedy do w sopockiego Topa swój ówczesny wzmacniacz (Norma Revo Ipa 140), daka (Gustard R26), kable głośnikowe i analogowe RCA. Zmiennymi były głownie kolumny i pomieszczenie - chyba około 32m^2. Kolumny ustawione daleko od każdej ze ścian. Oprócz PraAków podpięliśmy też Elaki Vela 404 – monitory z midwooferem 18 cm (większe siostry Vel 403). Vele 404 kusiły mnie wykresem SPL i opisami – miały szanse dobrze zgrać się z moim pomieszczeniem i wzmacniaczem. Do tego ich cena spadła wtedy do 10 tys., więc grzech nie sprawdzić. Naprawdę na nie liczyłem… … i zagrały te Vele 404 całkiem nieźle. Tonalnie bez zarzutów: dość szczegółowe soprany bez wyostrzenia i efekciarstwa, kawał basu, który nie snuł się i nie dudnił, średnica nie krzyczała, nie wychodziła przed szereg, ani nie chowała się wstydliwie za skrajami pasma. Do tego duże źródła pozorne (jak lubię) i obszerna scena, na której w co lepszych nagraniach panował przyzwoity ordnung. Nic nie dominowało, nie raziło, nie wiało chłodem ani nie stapiało się w pulpę ciepłego budyniu, nie brakowało też powietrza. Ale mimo to nie wciągało do końca. Strzygłem uszami zastanawiając się: w czym rzecz? Uproszczenia. Oczywiście mówimy o produkcie uznanego producenta i z takiej półki cenowej, że o spektakularnej wsypie nie było mowy. Ale byłem już rozpieszczony odsłuchem wielu monitorów z tej i wyższej półki i miałem pewne pojęcie, co mogę usłyszeć w ramach każdego z zakresów pasma z moją elektroniką. Średnica i bas z Elaków były dla mnie trochę obłe i nieostre. Kontrabas miał odpowiednią masę, zejście i pulsował jak trzeba, ale brakowało mi jeszcze wyraźniejszego konturu, a na samiutkim dole – szybkości (tu można ewentualnie obwiniać Gustarda, który potrafi czasem przeciągnąć niższy bas). Wokale odbierałem jako zaokrąglone i lekko ociężałe. Ktoś powie, że przecież tak przeze mnie lubiane Xaviany Ambra też zaokrąglają, czy wręcz rozmywają dźwięk. Zgoda. Ale tam uproszczenia są ceną, którą płacimy za ogromną przyjemność płynącą z ich ocieplenia i słodyczy. Tymczasem Vele 404 upraszczały nie oferując mi w zamian niczego pod względem barwy. Nie były monitorami dla mnie, co nie zmienia faktu, że ogólnie pokazały wiele zalet. Robiły wrażenie skalą basu i makrodynamiką całości, bez problemu wypełniały dźwiękiem duże pomieszczenie, były poprawne tonalnie, zrównoważone, a także wyjątkowo starannie i ładnie wykonane (spokojnie na poziomie droższej konkurencji). Pierwsze, co zauważyłem po przełączeniu na ProAki D2R, to, że przy podobnej głośności (ustawionej na ucho) wszystko zrobiło się trochę mniejsze: scena, wokale i instrumenty. Te ponad 30m^2 to jednak było dla nich zbyt dużo. I to tyle, jeśli chodzi o ograniczenia. Pomijając kwestię mniejszej masy dźwięku, miałem wrażenie, że nagle przeskoczyliśmy z dobrego hi-fi do hi-endu. Przede wszystkim: imponująca klarowność i poczucie realizmu zarówno instrumentów, jak i wokali. Większa czystość i wyraźniejszy kontur. Przy czym nie miałem wrażenia, żeby odbyło się to kosztem rozjaśnienia, czy tym bardziej – ochłodzenia. Brzmiało to raczej tak, jakby D2R miały z jednej strony mniejsze zniekształcenia harmoniczne od Veli 404, a z drugiej – te zniekształcenia były przyjemniej rozłożone (większy udział parzystych). W każdym razie, ich dźwięk z Normą odbierałem jako bliski neutralności, z naprawdę subtelną nutką ciepła i słodyczy. Nie podejmę się porównania ich sopranów z górą Elaka, natomiast bas miał wyraźnie więcej sprężystości niż z poprzednich monitorów. Czy w parze z tą sprężystością dostawaliśmy równie niskie zejście? Nie wiem, ponieważ ewentualna różnica na tym polu została w moich uszach przykryta przez wspomniane już wrażenie mniejszej masy niskich tonów z D2R. Bez wątpienia ich bas był nieco szczuplejszy, ale przy tym jędrniejszy i szybszy. Dla mnie, całościowo – znacznie lepszy. Na deser podpięliśmy do D2R Pathosa Logosa MkII (@Slawko69 - wspominam o tym pod Twoim kątem). Znów spora różnica. Zarówno źródła pozorne, jak i scena urosły (scena bardziej w głąb niż wszerz). Przy czym instrumenty i wokale powiększyły się bardziej od samej sceny i w rezultacie zbliżyły się do siebie. Ich kontur lekko się rozmył, ale w przyjemny sposób. Dotyczyło to również kontrabasu, który był teraz rysowany grubszą, choć mniej precyzyjną kreską. Z kolei soprany zostały zdominowane przez podgrzany środek pasma. W tej konfiguracji średnica naprawdę czarowała, ale też trochę rozpychała się łokciami. W kameralnym jazzie wciąż było dość powietrza i separacji, natomiast na płycie z big bandem zrobiło się już dusznawo, choć dźwięk pozostawał uzależniający. Aż się nie chciało wychodzić, ale jednocześnie w tyle głowy paliła mi się ostrzegawcza lampka, że w gęstszym i szybszym rocku mogłoby już nie być tak komfortowo i że ogólnie za mocno skręciliśmy od neutralności w stronę brzmienia przyciemnionego i zagęszczonego. Jednak nie starczyło mi już czasu na przyłapanie tego systemu na jakiejś ewidentnej wpadce, zresztą nie miałem motywacji, by to robić – nie rozważałem przecież zakupu Logosa, więc po cóż doszukiwać się w nim wad, skoro można się delektować jazzem. 😊 Podsumowanie: D2R bardzo mocno zostawiły w tyle Vele 404. Byłem zaskoczony, że w tym przedziale cenowym (10-20 tys.) różnice jakościowe mogą być wciąż tak duże. Oczywiście ProAc do pewnego stopnia wyciskał tę jakość kosztem mniejszej ilości generowanego dźwięku, ale i tak zrobił na mnie ogromne wrażenie. Uważam jednocześnie, że mógłby on oczarować mnie jeszcze bardziej ze wzmacniaczem łączącym pewne cechy obydwu, z którymi wtedy grał. Na własny użytek celowałbym w coś o proporcjach: 3/4 Normy, 1/4 Pathosa (bo ta pierwsza konfiguracja brzmiała jednak znacznie prawdziwiej). Na marginesie, kilka miesięcy później miałem okazję rozmawiać z posiadaczem D2R, który kupił do nich właśnie Normę Revo Ipa 140 i to w dodatku ten sam egzemplarz demo, który kiedyś wypożyczyłem z Premium Sound. Przeżywał rozterki, bo z jednej strony był wciąż zauroczony Proakami w spokojniejszej muzyce, a jednocześnie brakowało mu w tej konfiguracji z Normą masy i dociążenia w metalu. Przymierzał się do wymiany monitorów. (Doradziłem mu wtedy sprawdzenie Dynaudio Contour 20 / 20i, zaznaczając jednocześnie, że prawdopodobnie będzie to brzmienie ciemniejsze, gęstsze na średnicy i – moim zdaniem – jednak trochę mniej wyrafinowane. Niestety, nie wiem, czy został z Normą i ProAkami, czy też słucha już na innym sprzęcie.)
  20. Czekamy z niecierpliwością. Koledzy - proszę motywować Grześka!
  21. No to 2 systemy, jak radzą niektórzy. Ale ja jednak celowałbym w kompromis. Neutralność doprawiona ciepłem i słodyczą.
  22. Nie każdej. Albo inaczej: niektóre płyty czy instrumenty tak wiele wtedy stracą, że nie będziemy w stanie ich należycie docenić. Chociażby kontrabas, którego słuchanie z miniwieży trochę mija się z celem. Sa też zespoły rockowe, które wciągnęły mnie dopiero, jak już dorobiłem się lepszego sprzętu. Co nie zmienia faktu, że podczas wyjazdów rzeczywiście słucham na czymkolwiek i wciąż czerpię z tego dużą przyjemność. Ale jednocześnie słyszę, ile wtedy tracę i ile muszę sobie dopowiadać posiłkując się wyobraźnią.
  23. Adam, jaki jest Twój cel: mieć jak najprzyjemniejsze brzmienie z bieżącą elektroniką, czy też złożyć jak najlepszy tor docelowy? Z scm7 już pewnie nie wyciśniesz dużo więcej, niż masz teraz. A na D2R możesz zbudować system wyższej klasy. Pytanie: czy chcesz się bawić dalej, czy też szkoda Ci czasu, bo życie jest krótkie, rower wzywa itd.
×
×
  • Utwórz nowe...