Skocz do zawartości

Rafał S

Uczestnik
  • Zawartość

    5 006
  • Dołączył

Wszystko napisane przez Rafał S

  1. Ja z kolei mam dość dobre doświadczenia ze sprzedażą kondycjonerów. Oba poszły bez problemu, a nabywcy byli konkretni.
  2. Niestety nie. Miałem w domu na testach jedną integrę w klasie D i jedną końcówkę mocy. (Z tych dwu końcówka mocy bardziej mi się podobała, bo podpiąłem ją do A-klasowego pre.) Nic z Primare. Copland może wymagać starannie dobranego toru (szczególnie kolumn, choć nie tylko) natomiast jak już się to zrobi, to powinien oczarować. CSA 100 z Proakami naprawdę robił wrażenie.
  3. To raczej propozycje dla różnych odbiorców i być może też do różnych kolumn. Klasa AB z lampką w pre kontra klasa D z impulsowym zasilaniem. Więc porównujemy nie tylko konkretne modele, ale też klasyczne podejście z nowoczesnym. Miałem okazję słuchać kiedyś CSA 100, który przypadł mi do gustu. Sądząc po opisach, CSA 150 mógłby spodobać mi się jeszcze bardziej. W ciemno głosuję więc na niego - po części z powodów "romantycznych" i ze względu na budowę pokrewną do mojego Pathosa. (Chociaż nie mam złudzeń: jeśli chodzi o separację instrumentów i kontrolę niskich tonów Primare najprawdopodobniej będzie górą.)
  4. No to czekam z niecierpliwością.
  5. Z czym grały? Miałem okazję słuchać ich w sopockim salonie. Moim zdaniem b. potrzebują muzykalnego pieca z soczystą średnicą. Z Luxmanem 509z kompletnie się nie dogadywały. Dużo lepiej było z moim (wtedy jeszcze Waszym) Pathosem.
  6. Wszystko jest względne. Podobnie jak wielu innych forumowiczów na wyjazdach wakacyjnych słucham muzyki z głośnika BT i czerpię z tego przyjemność. Czy mógłbym z tym zostać? Oczywiście, przecież ludzie nie takie rzeczy znoszą. Ale na szczęście nie muszę. To forum poświęcone audio więc skupia osoby, które chcą dźwięku lepszego niż np. z popularnego Wiim Ampa. (Co nie znaczy, że ten Wiim jest zły - wprost przeciwnie.)
  7. Można dyskutować. Dywan i zasłony pochłoną głównie soprany i górną średnicę a prawie nie ruszą reszty, więc pozostanie tam spory pogłos. Meble oczywiście podziałają na szerszą część pasma, ale pytanie ile musiałoby ich być, żeby wystarczyły. Odpowiednio dobranymi ustrojami można zredukować pogłos w tym zakresie częstotliwości, z którym nie radzą sobie pozostałe elementy wystroju wnętrza.
  8. I kto o to pyta? Cytujesz wybiórczo, żeby zdyskredytować rozmówcę. @Tomasz Kluczynski wyraźnie napisał dalej, że zależy to od słuchu i oczekiwań kupującego.
  9. Strategiczna decyzja - przemyśl sprawę i wybierz kolumny pod tym kątem. Salon oznacza zwykle kompromisy w kwestii późniejszej adaptacji akustycznej, bywa, że jest też "trudniejszym" akustycznie pomieszczeniem. Ale z drugiej strony, przyjemność słuchania w towarzystwie rodziny czy znajomych wiele rekompensuje. Z kolei w mniejszym, ale dedykowanym audio pokoju można więcej osiągnąć. Epicony 2 raczej do 20 niż 30m2, choć kwestia ustawienia może sporo zmienić.
  10. A jak z metrażem i ustawieniem? Bo jednak porównujesz kolumny o różnych gabarytach.
  11. Oczywiście, że można sobie poprawić dźwięk odpowiednią adaptacją akustyczną. Tyle, że w innym wymiarze niż lepszą elektroniką. Jedno nie wyklucza drugiego. (A do DSP sam mam mieszany stosunek.)
  12. Myślę, że wystarczy, szczególnie, że ma dość wysoki DF (a czy zgrałby się z tymi 702 s2, to już inna sprawa). Zwracam tylko uwagę, że kierowanie się samą skutecznością kolumn jest błędem.
  13. Skuteczność to nie wszystko. Audio: 705 s2: "Charakterystyka impedancji również rozdziela się na trzy warianty strojenia w zakresie niskich częstotliwości, ale bez względu na sposób działania obudowy, minimum przy ok. 200 Hz wynosi ok. 5 Ω. Prowadzi to do ustalenia, że impedancja znamionowa wynosi 6 Ω i wniosku, że to łatwe obciążenie, zwłaszcza że czułość jest wysoka, jak na konstrukcję tej wielkości, o takiej impedancji – 85 dB." 702 s2: "Charakterystyka (modułu) impedancji ma swoje minimalne wartości przy ok. 110 Hz i 650 Hz; przy 110 Hz notujemy ok. 3 Ω (producent podaje 3,1 Ω - zgadza się), co oznacza, że impedancja znamionowa powinna być określona jako 4 Ω (producent podaje 8 Ω - nie zgadza się). Dość wysoka czułość (88 dB) wiąże się więc z relatywnie dużym "poborem" prądu i mocy; do "napędzenia" 702 S2 przyda się solidny wzmacniacz, zdecydowanie tranzystorowy."
  14. Jeśli długo nie grały (albo nie grały na serio) to mogły się trochę "zastać", więc miałeś prawo usłyszeć różnice.
  15. Z tym wygrzewaniem to naprawdę bardzo różnie bywa. Zdarzyło mi się kiedyś, że wypożyczyłem demówki a po decyzji o zakupie zaprzyjaźniony sprzedawca przywiózł mi nówki. Słuchaliśmy jeszcze chwilę tych demówek rozpakowując z nim nowe paczki, a potem zrobiliśmy szybką podmiankę. Wzmacniacz wyłączyliśmy tylko na chwilę, więc nie zdążył nawet ostygnąć. Nówki grały wyraźnie inaczej: mocniejszą górą (lepiej) i słabszym basem (gorzej). Uważam, ze z czasem zbliżyły się charakterem do tych demówek. Tzn. znów zaczęło mi brakować sopranów, za to przybyło basu. Pierwsza ze zmian nastąpiła płynnie, druga w dość krótkim czasie, gdy pod nieobecność rodziny zrobiłem sobie w domu kilkugodzinny rockowy koncert. Po dziś dzień jestem zdania, że kilka czy kilkanaście godzin głośniejszego grania płyt z mocnym basem jest w stanie bardziej rozruszać / wygrzać midwoofery niż tygodnie plumkania w tle.
  16. Takie czary to tylko, jak ktoś ma pułapki basowe. W miarę wygrzewania się tych ustrojów pochłanianie zyskuje na sile i basu w pokoju ubywa.
  17. Chyba mój ulubiony muzyk Yes. Jedyny, którego solowe płyty kiedyś kupowałem.
  18. Miałem na testach wersję limitowaną Wolf 2 z liniowym zasilaczem i dla mnie był to dość ciemny dźwięk. Ładny, gładki, ale ciemny.
  19. Podobnie jak Heritage Special. Niestety, żadne z nich nie zostały zrobione dla mnie.
  20. Nic nie mówcie. Pierwsze piętro, balkon nad parkingiem przy bloku. Latem, przy szeroko otwartych drzwiach balonowych słyszę nie tylko samochody, ale nawet rozmawiających w środku kierowców i pasażerów.
  21. Dzięki, lubię go i nabrałem sympatii do tej stylistyki, ale umówmy się, że nie jest to design dla każdego. Trochę też odstaje od reszty moich zabawek audio. Za to ta czarna, lekko zwężająca się ku tyłowi bryła Normy to dla mnie klasyczna elegancja. Michał, koniecznie wrzuć na forum relację.
  22. Myślę, że z tymi BE może się ona lepiej zgrywać niż z moimi CF20. Słuchałem Normy z C20i i grało to trochę zbyt ciemno w moim pomieszczeniu (być może podobnie do Twoich S25), za to średnica i bas kapitalne. Z moimi CF20 bardziej wyraziście u góry, swobodniej i więcej powietrza, ale wyższego i średniego basu trochę mniej, a przy chudo nagranych płytach tęskniłem czasem za gęstszym środkiem Contourów. Wyobrażam sobie, że z BE może być w punkt.
  23. Świetnie prezentuje się cały zestaw audio w czerni. Nie to, co u mnie, gdzie czerwone kondensatory na wierzchu sprawiają, że Pathos wygląda jak zrobiony z klocków lego.
  24. Adam, rozmiarowo bliżej Contourów będą Excite 18, które (o ile moja przeglądarka się nie myli) kosztowały oficjalnie pod 6 tys. za parę. Ale Excite 18 to wciąż znacząco mniejsze paczki. Contoury są o 2.5 cm szersze, o 8 cm głębsze i o 12 cm wyższe. Mają też trochę większe midwoofery (18 cm zamiast 17) i według producenta schodzą o kilka Hz niżej. Więc trochę dopłacasz po prostu za większą kolumnę i (co za tym prawdopodobnie idzie) większą skalę dźwięku. Co do reszty - musiałbyś znaleźć kogoś, kto słuchał obu monitorów w tym samym torze, a z tym może być ciężko. Dobra wiadomość jest taka, że w związku z tym masz szansę zostać pionierem.
×
×
  • Utwórz nowe...