-
Zawartość
3 061 -
Dołączył
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez AudioTube
-
@rajdek przeczytałem. A jakbyś włączył Californication Red Hotsów i tak po audiofilsku zasłuchał się na brzmieniu werbla oraz talerzy. Średnio głośno. To jestem ciekawy Twoich wrażeń. O zrozumienie opisu się nie obawiam, piszesz w moim języku. Dzięki z góry.
-
Podoba się basik zatem. Gdybyś miał potrzebę na bardziej spektakularne i słyszalne efekty, namawiam do zmiany kolumn +. Jest ich cała masa, niemożliwe, by wszystkie grały podobnie.
-
Fantastycznie brzmiące kolumny. Jeśli macie miejsce w salonie, tak szurajcie tym małym trójkątem, by znaleźć korzystny basik. Nie wszędzie go znajdziecie, ale trzymam kciuki, bo warto fotelem i nimi pojeździć.
-
Właścicielu tych kolumn, namawiam i zachęcam, gdybyś kiedykolwiek znudził się ich brzmieniem, ustawił je inaczej aniżeli zalecają. Masz dużo przestrzeni w salonie. To znaczy, jak najdalej od bocznych ścian, wąsko max 2 metry od siebie i max 2.5 metra na fotelu od nich. Musowo w takim trójkąciku i daleko!!! od bocznych ścian. A dźwięki będziesz dotykał i „pływał” między nimi. Gratki.
-
Masz konkretne potrzeby. Mózgu nie oszukasz. Cokolwiek zmienisz/wymienisz przyniesie „słyszalne” różnice. Na krótko. Dopóki nie zmienisz kolumn nie zaznasz radości, ulgi i w końcu spokoju.
-
Właściwy droga oraz kierunek. Droga to kolumny, a kierunkiem odsłuchy.
-
Do 46 roku życia nie miałem zestawu audio. Od kiedy tylko pamiętam, od pierwszych szkolnych wycieczek do szkoły muzycznej/koncerty, brzmienie instrumentów smyczkowych znalazło swoje miejsce gdzieś tam w mojej głowie. Ta nieskończona i nie do opisania barwa brzmienia. Przeszywa, koi, leczy, rajcuje, pobudza i czasem irytuje. Interesuje mnie tylko ich brzmienie. Nie miałem nigdy potrzeby, by rozmieniać tego na info odnośnie tych instrumentów, kompozytorów, artystów itp Słucham na żywo od zawsze. Także i w domu/córka i żona. 3 godziny audio w tygodniu od 6 lat w 95% smyczki, w małych składach. Słucham powoli/1 płytę po 3-6 razy, z maksymalną uważnością i zasłuchaniem. Często średnio głośno, w ciągu dnia glośno. A poza tym wszystko inne, zwłaszcza r’n’b, śpiewające kobiety, rap, gdzie gęsto i bogato na „basie”. Nie znoszę brzmienia gitar elektrycznych, poezji śpiewanej i Chylińskiej i podobnemu tego brzmieniu.
-
Szok po pierwszym kontakcie/odsłuchu z Bliesma? W dwóch zdaniach poproszę, jak akustycznie udało się zadbać o czyściutki i poprawnie brzmiący „bas”. Gratki i niech cieszy jak najdłużej.
-
W jednym zdaniu i po „męsku”. Dlaczego taki wybór?
-
@pairtick jesteś biegły w necie. Czy zechciałbyś znaleźć info o tych kolumnach, którego zdjęcie wyżej wkleiłeś. To Custom wiadomo, Rada upgrade Risound. Jeden driver już wiemy co to. A reszta? Aktywnie? Thanx
-
Dobre, niedobre. Przyzwyczaiłem się używać terminu korzystne-niekorzystne. Abstrahując od wrażeń, typu podoba się/niepodoba się, kiedy będzie korzystnie a kiedy niekorzystnie? Pochodziłem sobie jeszcze z tzw „duszeniem się” kolumn. Bardzo często czytam, że takie to się duszą, a inne nie duszą. Przepraszam za błędy ortograficzne, staram się. Z cierpliwością czekam kiedy weźmiemy się za te tematy. Ale bez utożsamiania się z wrażeniami, myślami, egotycznym umysłem itp. Tak ze świadomością.
-
A ten kompresyjny driver to wiesz może z jakiej firmy/model?
-
Tomek @Tomasz Kluczynski na French79 usłyszałem co najwyżej średni bas. Przy Gnossienne no.5 raz w tygodniu disco w domu robimy. Musowo dobrze/korzystnie fotel masz ustawiony😊 że jakby z suba dawało. Już wiesz gdzie rezonans masz, bez umika😁
-
Dziękuję, że poprawiłeś. Postaram się zapamiętać. Z tym kolanem poczekam, mam nadzieję na postępy w medycynie na tym poletku. Pływamy z kolega, który jest lekarzem i liczę na jego umiejętności. Pół życia jestem w intensywnym ruchu i dojście do jakości życia już teraz mnie motywuje.
-
Przed powrotem do kraju załatwię sobie jeszcze jeden zabieg na drugie kolanko. A co tam, NFZ ma co robić.
-
@pairtick Jest, jest. I do tego przednie. Lubańskiemu się to przytrafiło/McFarland zdaje się dołożył swoje. Dzisiaj to stosunkowo prosty zabieg. I tysiącom mniej, bardziej znanych kopaczy się to przytrafiło. Arek Milik, Memphis Depay nawet obie nogi. Ot tak na szybko do głowy mi wskoczyło.
-
Cześć. Następnym razem namawiam, byś udał się bez afspraak do Huisartsa. Przy balie przedstawił się, data urodzenia itd i w jednym zdaniu ujął, wat is er aan de hand. Kładę łeb pod topór, że dostaniesz krzesełko a pierwszy wolny lekarz przyjdzie i zobaczy, czy i jak może pomóc. Jeśli chodzi o szukanie w Google. Być może, ale ja mam thuisarts.nl ciagle przed oczami, ponieważ to na tą stronkę wchodzi huisarts i obraca monitor w stronę klienta/pacjenta. „Paracetamol”. Długo, by opowiadać. Wolisz od razu z grubej rury antibiotica? Być może pomoże, ale jak wpływa na zdolności organizmu do walki, samoleczenia itp. Przykład z brzegu. Dzieciaki moich trzech sióstr od listopada do marca szpikowane, ile się da antybiotykami z byle kaszlu. Mamy tu na forum doktora, to niech się wypowie. Rekonstrukcja wiązadła krzyżowego, transplantacja rogówki, dwa złamania z przemieszczeniem, burnout mam na liczniku w Nl. Zawsze czułem się jak w domu.
-
One mówią dość dużo o realizatorze tego, tych nagrań. Czy np niegłuchy. Ich brzmienie mówi bardzo dużo jak „brzmi” pokój. Z całym tego dobytkiem. Czy będą dobrze brzmieć, mówi miejsce na którym siedzimy. Lista wyżej od Wojtka. Genialne realizacje. Często wracam. Ode mnie muzyka z „Metro”. Na audioshowach kręcą nosem, że to kiepska realizacja jest. Mam całkowicie inne zdanie.
-
https://tidal.com/playlist/4d6d4165-73c0-40a0-acc4-d5f8a012a624 To nie jest audiofilska muzyka, ponieważ tego nie usłyszałem nigdy na audio show. Czy ktoś słyszał? Nie wiem, czy pomogłem.
-
Doczytałem, zadzwoniłem i się podjarałem, ponieważ niecałe 100km ode mnie już za niedługo do posłuchania. Zresztą cała seria Summit z Makalu właśnie. Almere. Wolnostojący budyneczek, z kilkoma salami. Malutkie i z niskim pogłosem. A fotelem można jeszcze pojeździć. I to w miejscu, gdzie serwisuję swoje lampowce. A i tym razem wezmę jeden set ze sobą i niech Pomarańczowi sami ocenią, czy będzie synergia czy jej nima.
-
Polecam i zachęcam do choć przyłożenia ucha do takiej prezentacji JBL. Tak dla eksperymentu. Jeśli lubisz wszystko na instrumentach szarpanych, rockowe, fortepian, elektronika to powinno być zjawiskowo.
-
Jaki to konkretnie model? To także i mój dźwięk. Z 5 lat temu godzinami wysiadywałem w salonach i w końcu trafiłem. Dynamika, atak, precyzja i no jeńców nie bierze. Jak się spodoba to zostaje z tyłu głowy. Coraz więcej podobnych konstrukcji na audio show. Od 4 lat posiadam. Customowe, coś na wzór 3700/4700, dodatkowo z subwooferem na problematyczny akustycznie zakres 20 do 100Hz i +/- 5dB regulacji w paśmie od 1000Hz.
-
Tomasz, zapytam i prawie jestem pewien, że nie odbierzesz tego jako atak. Jestem ciekawy, jaka według Ciebie jest zależność pomiędzy słuchem/jego „lepszością” a poziomem zadowolenia. Audio zadowolenia. Ps. Szarpałem się trochę z popręgiem u zaźrebionej 9 letniej klaczy i dostałem takiego strzała z głowy i jej zębów, że podnosili mnie z gleby. Konie nigdy nie kłamią, Ty Tomku zapewne coś o tym wiesz😊
-
W Zandvoort na dedykowanym circuit za kilka stów/€ i przez kilka godzin banan nie schodzi z gęby. Kilkanaście sportowych aut i proszę bardzo, radocha taka, że na długo zostaje w głowie. Bezpiecznie, szybko, ale na początku mega dużo lęku. Kto lubi szybkość, to warto Panowie. A ktoś jeszcze ma radochę z jazdy miejskiej? Z posiadania to rozumiem, ego i kompleks wyższości tym się właśnie karmią.
-
Czy ktoś miał przyjemność z odsłuchu kolumn z driverami kompresyjnymi Lorenzo? Jaką muzę puszczali? Było coś z przytupem, od niskiego dołu po piszczałki?