
michaudio
Uczestnik-
Zawartość
1 074 -
Dołączył
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez michaudio
-
Może źródło jest zbyt ciche, czyli ma zbyt niski poziom napięcia, by go w pełni wysterować?
-
A nie da się przesunąć telewizora? Podstawa jest węższa niż szerokość całego tv, po przesunięciu zrobi się szerzej dla lampiaka.
-
Widzę brak płynnej regulacji fazy, to niestety ograniczy swobodę ustawienia suba w pomieszczeniu, utrudni jego kalibrację i integrację dźwięku z kolumnami. W tej cenie, to nadmierna oszczędność w projekcie. Szkoda, bo poza tym jest całkiem, całkiem.
- 34 odpowiedzi
-
- q21
- pylon audio
-
(i %d więcej)
Tagi:
-
Kupno używek, to inna bajka. Tu częściowym rozwiązaniem jest kupować blisko domu i tanio, by nie tracić dużo, przy ewentualnej odsprzedaży
-
https://6moons.com/audioreviews/yamamoto9/speaker.html
-
Zakup bez odsłuchu jest obciążony sporym ryzykiem, że dźwięk ci się nie spodoba. Słuchanie kolumn w sklepie, też nie daje gwarancji sukcesu, bo w domu, w innej - twojej akustyce mogą zabrzmieć inaczej. Jedynym bezpiecznym rozwiązaniem, jest odsłuch u siebie w domu, z możliwością ewentualnego zwrotu, jeśli ci się nie spodoba. Tak da się zrobić, przy zakupie kolumn przez internet, masz wtedy 14 dni na zwrot, bez podawania powodu. Jedynym kosztem pozostają wtedy ewentualne koszty przesyłki w dwie strony.
-
Najgorsze, jak sądzę dla słuchu jest używanie słuchawek dousznych, dokanałowych. Sam używałem ich raz, wiedziony ciekawością, postanowiłem je sprawdzić, będąc na spacerze po jakichś dziesięciu minutach je wyjąłem. Ich podobno największa zaleta, czyli odcięcie od zewnętrznych dźwięków, było dla mnie jednym z najgorszych przeżyć. Uświadomiłem sobie, że brak dźwiękowej informacji o tym, co dzieje się wokół, w tle, jest dla mnie nie do przyjęcia. Nie czułem się bezpiecznie. Do tego dochodził pneumatyczny bas, może dla kogoś przyjemny, dla mnie męczący. Nie wyobrażam sobie jak katują się nimi młodzi ludzie Czasami ich mijam, i słyszę konkretną muzykę z ich dokanałówek, rożróżniam czego słuchają, totalna masakra. Dobrze by było, gdyby na opakowaniach tych pchełek, zamiast napisów typu "mega hiper super bass" były ostrzeżenia,że ich długotrwałe używanie grozi głuchotą.
-
Precyzując, zmodowane źródla są dla mnie tak dobre, że korzystam z nich wpiętych bezpośrednio do wzmacniacza. Daka po testach z nim i bez niego w torze używam teraz tylko z odtwarzaczem dvd.
-
Korzystam z obu źródeł jednocześnie, lampa nie ma żadnej korekcji, nie twierdzę że brzmią identycznie, stwierdziłem jedynie że ja w moich warunkach ich nie rozróżniam. Poza tym sprzęt w obecnej konfiguracji służy mi do słuchania muzyki z przyjemnością, fazę nieustannej analizy, dzielenia włosa na czworo mam już za sobą. Żeby nie było, mam też Rme adi-2 pro fs, korzystam z niego rzadko, przy słuchaniu koncertów z dvd Yamahy 2700. Oba zmodowane źródła, są niezłymi źródłami cyfrowymi, ale, na co dzień korzystam z nich bezpośrednio. Trzymam daka, bo może mi się przydać po przeprowadzce. Zmiana akustyki może wymagać zastosowania dsp, jakkolwiek zawsze mam "zagracony" pokój, więc na akustykę nie narzekam.
-
Nie musiałem porównywać Yamahy po modzie, bo wcześniej porównałem jeden do jednego Onkyo c-7030, seryjny i po modzie. Jako człowiek nieufny kupiłem dwie sztuki Onkyo i po porównaniu na dwóch sztukach płyt CD, z tej samej edycji, i tych samych interkonektach wysłałem jeden do przeróbki. Po powrocie, ponowiłem porównanie, wnioski jak wyżej, dlatego już bez spiny kupiłem i dałem przerobić Yamahę. Nie jestem w stanie odróżnić zmodowanego CD Onkyo, od pliku wav odtwarzanego z pendrajwa w Yamasze po modzie. Więc dla mnie jest więcej niż przyzwoicie, szczególnie w stosunku, do nakładów finansowych. Kraft, kontur we wzmacniaczu nie wyrównuje tak dobrze tonacji.
-
Najwyraźniej dotąd nie trafiłeś na streamer, którego dźwięk by ci się spodobał. Jak zawsze gra cały system, i źródło jest tak samo ważne jak reszta, ale moim zdaniem najważniejsze. Ludzie podłączają różne wzmacniacze i kolumny, do przeciętnie brzmiących źródeł. I później piszą że dany piec/kolumny to dziadostwo, a to nieprawda. Dobrze brzmiące źródło pozwala zabrzmieć każdemu wzmacniaczowi i każdym kolumnom na maksa ich możliwości. Sam używam prostego streamera, zmodyfikowanej Yamahy np-s303. Gdy kupiłem ją nową, po wyjęciu z kartonu brzmiała jak każdy tani odtwarzacz CD czy DVD. Grała w miarę dobrze tylko przy głośniejszym słuchaniu. Przekazałem ją do modyfikacji u Mudy44. Po przeróbce gra bardzo równo, od najcichszych poziomów głośności. Najprościej rzecz ujmując streamer brzmi jakby miał włączony kontur, dostajemy w równych ilościach mięsisty bas, piękną średnicę, czytelną a jednocześnie nienachalną górę. Dźwięk jest dobry, i zrównoważony do tego stopnia, że pośrednio wygryzł z mojego systemu CD Yamaha cd-s2100. Stosunek ceny streamera do jakości dźwięku jest okazyjny. Teraz gra z lampą se 845 w klasie a, bez żadnej korekcji, i nadal daje sporo frajdy. Ok, pewnie straci kiedyś wsparcie softu, ale wtedy nadal świetnie będzie odtwarzał muzę z pendrajwów. U mnie ma dożywocie. Tak, że jeśli ktoś szuka porządnie brzmiącego streamera i nie chce stracić nerki, to polecam spróbować, bo warto.
-
Niewątpliwie najlepiej słyszą ci, którzy świadomie dbają o swój słuch. Żal mi młodych, katujących na okrągło uszy słuchawkami dousznymi, bawiących się na koncertach, bez jakiejkolwiek ochrony słuchu. W efekcie koło pięćdziesiątki będą prawie głusi, z ubytkami, szumami i całą resztą dolegliwości rodem z koszmaru melomana. Jakimś światełkiem w tunelu, jest wprowadzana powoli do szkół nauka słuchania. Jest nadzieja, że młodzi ludzie uświadomieni, jak ważna jest komunikacja głosowa, jak akustyka wpływa na to jak czujemy się w danym pomieszczeniu, jak bardzo ważne jest codzienne dbanie o słuch przez redukcję hałasu, zaczną na nowo świadomie dbać o swoje zdrowie.
-
Ogólnie, jeśli wolisz łagodniejszą górę, to w twoim umiarkowanie przyjaznym akustycznie pokoju unikał bym tubowych wyskotonówek. Kopułki jak w Dynaudio byłyby rozsądniejszym wyborem.
-
Parametry są częściowo ważne, głównie chodzi o dopasowanie elektryczne. Zachowanie podobnych napięć na wyjściu preampu, wejściu końcówki mocy. Znając skuteczność kolumn (ile db z jednego wata mocy) przebieg modułu impedancji , możemy określić ogólnie, czy kolumny nadają się do współpracy ze wzmacniaczem lampowym. Czy raczej trzeba im mocarnego tranzystora. Znajomość pewnych zależności parametrów pomaga unikać błędnych- kiepskich zestawień sprzętu. Natomiast jakikolwiek parametr pojedynczo, wyrwany z kontekstu całości nic nie znaczy, jest po prostu cechą sprzętu.
-
Zatem czekamy na wieści, może akurat to zestawienie ci przypasuje.
-
Też tak sądzę, to może bardziej kwestia lepszego dopasowania sonicznego preampu do końcówki, niż różnica klas sama w sobie.
-
Jeśli wierzyć zdjęciom z netu, to Creek Destiny ma i pre-out i amp-in.
-
Rme ma tolerancję napięcia w zasilaniu, nie pamiętam dokładnie, coś od 12 do 15 volt. Podobno przy wyższym napięciu zasilania niektórzy słyszeli wyraźniejsze różnice.
-
W droższych kolumnach nie jest specjalnie lepiej. Bo najłatwiej zaoszczędzić na tym czego nie widać z zewnątrz, tym nie mniej dźwięk tych droższych kolumn potrafi być adekwatny do ceny mimo tych oszczędności. Niejeden już poległ na tuningowaniu fabrycznych zwrotnic, sama wymiana na lepsze elementy nie oznacza automatycznie sukcesu. Dźwięk po tuningu często się "rozjeżdża" i nie przypomina już dobrze złożonej układanki. Tak że zbytnio bym się tym nie przejmował, tym bardziej że znacznie też poprawiła się średnia jakość elementów elektronicznych, spadły tolerancje .Oczywiście mówimy tu o porządnych elementach, a nie o dalekowschodnich podróbkach.
-
Tomanek robi zasilacze dokładnie przeznaczone do adi 2, a bagnetowe wtyczki to nic niezwykłego. A fabryczne zasilacze są impulsowe, i jako że Rme jest z działki pro-audio, to twierdzi że są zupełnie wystarczające.
-
No tak, liczą się tylko polecenia audiofili, melomani powinni zamilknąć na wieki... 😱 Jako ofiara ślepych testów, polecam to doświadczenie. Jest bardzo odświeżające, pozwoliło mi wydać sporo pieniędzy na muzykę, zamiast na gadżety. Przywróciło mi to równowagę, pomiędzy byciem audiofilem i melomanem.
-
-
W podobnym klimacie, mogę polecić playlistę z muzyką z serialu Better Call Saul. Cudowny klimat, do słuchania w tle, ale momentami porywa do tańca i nie tylko
-
W 1990 roku odkupiłem altusy 140, i pierwszą rzeczą którą zrobiłem, była wymiana tub na kopułki. Dopiero po tym dało się tego słuchać bez krwawienia z uszu. A jeśli chodzi o gumowe zawieszenia głośników, to mam podłogowe monitory marki Pilot Fun75 z 1993 roku, i do dziś grają bardzo przyjemnie, a ich gumowe zawieszenia są w idealnym stanie. Pojedyńcze basówki 16,5 cm generują więcej znacznie lepszego basu, niż Altusy 140, które odbudowałem niedawno na nowych głośnikach (30cm), na życzenie znajomego właściciela Altusów. Warto posłuchać jakichkolwiek innych kolumn niż Tonsile, to doświadczenia potrafi mocno zmienić układ odniesienia, i być bardzo pouczające.
-
Jeśli ów remastering Tonsilów polegał na wymianie kruszących się zawieszeń na nowe, to masz teraz głośniki odnowione. Ale już nigdy nie zagrają tak jak oryginały, nawet jeśli kupisz nowe głośniki, to te produkowane dziś mają już inne parametry, qs, qts, moce. W efekcie już nigdy nie zagrają, tak jak oryginał. Miałem space 86 dwa razy, pierwsze grały spoko, kilka lat temu kupiłem z sentymentu drugie, regenerowane, i to była porażka. Możesz sobie pokpiwać z nowych kolumn, ale kup po prostu jakieś nowe kolumny przez internet z możliwością zwrotu do 14 dni i porównaj. Możesz się bardzo zdziwić. Space 86 to konstrukcja z przed 38 lat, oparta o rozwinięcie licencyjnych głośników Pioneera z końca lat 60-tych. Najwyraźniej nie masz pojęcia jak bardzo rozwinęła się technika głośników przez te lata do dziś. Spróbuj sam, wyciągnij wnioski z porównań. Jedyny sposób żebyś dobrał sobie kolumny, to ich słuchanie u ciebie w domu. Nikt nie da ci gotowego rozwiązania, bo dziś każde kolumny grają inaczej, dźwięk kolumn ma się podobać tobie, w akustyce twojego wnętrza. Nikt nie zdecyduje lepiej od ciebie, co ci pasuje. Tylko litości, nie pisz, że dzisiejsze kolumny grają gorzej, jeśli nie słyszałeś ani jednych. A Space 86 na tle dzisiejszych, to zabytki techniki, jak Syrena 105, na tle dzisiejszych aut kompaktowych.