Skocz do zawartości

Wasze systemy...


npl

Recommended Posts

1 godzinę temu, elektron6 napisał:

Szpulowiec to super sprawa ale w obecnych czasach należy traktować taki sprzęt jako ciekawostka i źródło do grania od święta. Przy oryginalnie nagranych szpulach  jest to droga zabawa. Mimo wszystko zachęcam aby taki sprzęt posiadać - średniej klasy szpulowiec jest w zasięgu finansowym większości osób. 
Ilosc sprzętu, zestawów? Oj przy jednym to jest nuda - jestem zwolennikiem posiadania tylu segmentów, zestawów na ile pozwolą warunki mieszkaniowe. Jest wesoło.

Pierwsze kopie to nie wszystko. Kto słuchał z szpulowca wie o co chodzi co do kompresji, dynamiki i charakterystycznego - przyjemnego dźwięku. Dla bajeru można na początek z cd przegrać sobie kilka utworów na szpulę i posłuchać. Niby to samo a jest różnica na plus.

Tomek, u mnie już jest za wesoło ;). 

Romek, w zeszłym roku znajomy proponował mi Studera serii 800 za śmieszna cenę. Nie zdecydowałem się, bo co ja bym z takim wielkim rupieciem zrobił. Pozatym nie mam taśm. A wiem ile dobre kosztują.

Jeszcze jest jedną sprawa. Bardzo ograniczony repertuar. Te obecnie wydawane to naprawdę żadkość i raczej ciekawostka.

Ja już od jakiegoś czasu slucham muzyki, a nie dźwięku i takie ograniczenie jest dla mnie istotne.

Nie mam już pomysłu na poprawę dźwięku i dałem już spokój wymianom, dokupywaniu itd. Wszystko to krok w tył lub bok.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, audiowit napisał:

Ja już przekonałem się do plików.

Jutro podepnę te od Ciebie , zobaczymy. Ja słuchając obojętnie czy plików , czy streamu mam wrażenie jakiejś sztuczności. Wiem , ze tak winyl ,czy CD też może być skopane pod względem masteringu bo mam też takie ,ale jednak ..... Kurna , jak słucham czegoś czego nie mogę fizycznie dotknąć , załadować do odtwarzacza to mam poczucie jak by mnie ktoś z czegoś ograbił . To tak trochę jak z automatem w samochodzie. Mam pierwszą w życiu automatyczną skrzynię biegów. Jest super wygoda , komfort jazdy , natychmiastowe przyspieszenie tylko ...dlaczego czuje się jak w zabawce , gokardzie ? :) 

2 godziny temu, audiowit napisał:

Jeszcze kusi mnie cały czas gramofon, ale nie stać mnie.

Nie idź tą drogą. Gramofon w Twoim wydaniu to zabawa od początku i nie wiem czy nie zahaczyło by o kolumny :) 

3 godziny temu, Kubakk napisał:

Te przełączniki w szafkach dobre są , odpalanie sprzętu jak przy starcie samolotu

Nikt nie obiecywał , że będzie lekko :) Niektórzy jak coś kupię by " uprościć system " się ze mnie nabijają , że niby miało być jednym przyciskiem a wyszło jak zwykle. Prawda Wojtek ? @lpomis

3 godziny temu, Rega napisał:

Zbieracz na pewno, ale czy młody

Duchem , kolego , duchem :) 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, audiowit napisał:

Nie ma taśm Matek w sprzedaży, a dziwne źródło to po prostu ściema.

Można mieć np pierwsze kopie ale to droga zabawa.

Nie będę się spierać, być może ściema.

Nie chcę mi się teraz szukać tematu.

Ale jakiś czas temu czytałem o czarnym rynku takich taśm, gdzie taka taśma osiąga horrendalne ceny, chyba po kilka tys $$$, jak nie więcej.

Natomiast zważając na fakt wielkiego pożaru z 2008r, gdzie spłonęło od cholery takich taśm, może być to ściema.

Tak jak ściemą może być też "fakt", że wiele płyt wykonawców, których "Master tape's" spłonęły dziś są oferowane jako mastery Hi-res.

https://www.rtvmaniak.pl/9567448/splonely-tasmy-strata-dla-muzyki/

 

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie to nie tędy droga w temacie taśm. To nie ma co szukać taśm matek etc bo to produkt niszowy. No dobra jak ktoś ma najwyższy model szpulaka Studera za cenę dobrego samochodu to można celować w takie nagrania. Większość osób posiada szpulowca klasy średniej za pare koła i traktuje to źródło jako odskocznia i ciekawostka. W tym przypadku wystarczy kupić używana czy nową taśme Maxwell a potem to już zabawa w nagrywanie własnych kawałków plus można kupić coś oryginalnie nagranego. Jest fajna zabawa i ciekawy, inny dźwięk.

Edytowano przez elektron6
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@elektron6Zgadzam się w zupełności. I dlatego oddałem taśmy które miałem. Zwyczajnie nie mam zamiaru mieć szpulaka wysokiej jakośći, a o dźwięku jakości takiej na jaką mnie stać ze szpulaka to lepeij dać sobie spokój.  Swojego czasu, pierwszym moim magnetofonem był Tonette. Zapewne większość forumowiczów nawet nie wie co to takiego.  Uwazam, że najprostszy kaseciak jakiego uzywałem później (MK122) grał o niebo lepeij. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przed 140T był 140 (lampowy). A przed 140 (czterościeżkowy) był 120 (dwuścieżkowy). Słuchałem ich wszystkich i zaden nie grał dobrze. Każdy z nich miał charakterystyczny przydźwięk w głośniku.

Pierwszy magnetofonem mającym w miarę przyzwoity dźwięk była Finezja. Niestety w tamtych czasach dostępna jedynie w Pewexie za kosmiczną sumę. 

Edytowano przez Rega
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...