nico Napisano 23 lipca 2007 Udostępnij Napisano 23 lipca 2007 Czy to możliwe, żeby dźwięk był lepszy wieczorem niż w ciągu dnia. Ostatnio przypadkowo słuchałem o różnych porach i zauważyłem, że późnym wieczorem, a nie słucham przecież wtedy głośno, lepsza jest przestrzenność i analityczność. A może mi się wydaje? Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pablo1964 Napisano 23 lipca 2007 Udostępnij Napisano 23 lipca 2007 Cytat Czy to możliwe, żeby dźwięk był lepszy wieczorem niż w ciągu dnia. Ostatnio przypadkowo słuchałem o różnych porach i zauważyłem, że późnym wieczorem, a nie słucham przecież wtedy głośno, lepsza jest przestrzenność i analityczność. A może mi się wydaje? Mniej dochodzi zakłóceń - hałasów z otoczenia i najprawdopodobniej to jest przyczyną. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Bert Napisano 23 lipca 2007 Udostępnij Napisano 23 lipca 2007 Przyczyn lepszego odbioru muzyki późna nocą jest wiele! Część ma podłoże psychiczne - wieczorem jesteśmy zazwyczaj zrelaksowani, bardziej skupieni, muzyki słuchamy zwykle w zaciemnionym pomieszczeniu, a hałas z zewnątrz jest znacznie mniejszy, etc. (Sam zwróciłem uwagę, iż nawet w dzień, gdy zasłaniam rolety i panuje półmrok słychać lepiej)Część ma podłoże techniczne - tu wymienia się mniejszą ilość zakłóceń prądu w sieci, "wygrzany sprzęt" itd.Pozdrawiam Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Bert Napisano 23 lipca 2007 Udostępnij Napisano 23 lipca 2007 Nico!Zapoznaj się również z tym wątkiem -"Hałas zewnętrzny"Pozdrawiam! Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
npl Napisano 23 lipca 2007 Udostępnij Napisano 23 lipca 2007 Również nie pracują maszyny w zakładach, lepszy prąd -> lepsze brzmienie. Sprzęt się "nie męczy". Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rafal735r Napisano 23 lipca 2007 Udostępnij Napisano 23 lipca 2007 Cytat Czy to możliwe, żeby dźwięk był lepszy wieczorem niż w ciągu dnia. Ostatnio przypadkowo słuchałem o różnych porach i zauważyłem, że późnym wieczorem, a nie słucham przecież wtedy głośno, lepsza jest przestrzenność i analityczność. A może mi się wydaje? Wiekszosc tego co napisales jest zwiazane z twoim samopoczuciem. Jestes zmeczony calym dniem, zapada zmrok i inaczej odbierasz muzyke. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Fono Master Napisano 25 lipca 2007 Udostępnij Napisano 25 lipca 2007 Najlepiej w nocy .Własnie teraz słucham /wcale nie tak cicho/ i potwierdzambrzmi lepiej. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
phil Napisano 26 lipca 2007 Udostępnij Napisano 26 lipca 2007 Ja myślę, że tu chodzi tylko o to, że w nocy jest ciszej i lepiej słychać niuanse. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
npl Napisano 26 lipca 2007 Udostępnij Napisano 26 lipca 2007 To też prawda. Ale za to jak przejedzie tramwaj czy ciężarówka to niuanse oraz nastrój coś trafia... Tylko nie udaje mi się namówić moich sąsiadów z piętra na przeprowadzkę na biegun. Dlatego też można zapomnieć o słychaniu czegokolwiek po 22. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Fono Master Napisano 26 lipca 2007 Udostępnij Napisano 26 lipca 2007 Ja moich /sąsiadów/ przyzwyczaiłem ale po 22 oczywiście trochę ściszam.Ogólnie to nie słucham zbyt głośno bo wolę jakieś " zorganizowane", "poukładane"dzwięki niz masaż żołądka. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mejson Napisano 26 lipca 2007 Udostępnij Napisano 26 lipca 2007 Cytat Czy to możliwe, żeby dźwięk był lepszy wieczorem niż w ciągu dnia. Ostatnio przypadkowo słuchałem o różnych porach i zauważyłem, że późnym wieczorem, a nie słucham przecież wtedy głośno, lepsza jest przestrzenność i analityczność. A może mi się wydaje? Też mam takie wrażenie.Powodów jest kilka. Wymienię kilka.1.Przede wszystkim mniejszy poziom hałasu - nie tylko zewnętrznego, ale także tego z domu - komputer, muzyka w pokojach dzieci, telewizor, rozmowy, szum wody w łazience itp - nie ma "składowej stałej" przez którą trzeba sie przebijać tylko jest "słyszalność" już od najniższego poziomu.2.Jesteś skoncentrowany na muzyce - nie na załatwianiu innych spraw - ot. siadasz i słuchasz.3.Jesteś zrelaksowany i wypoczęty - w stanie przemęczenia muzyka potrafi wywołać ból głowy a nawet ... zęba Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
npl Napisano 27 lipca 2007 Udostępnij Napisano 27 lipca 2007 Cytat 2.Jesteś skoncentrowany na muzyce - nie na załatwianiu innych spraw - ot. siadasz i słuchasz.3.Jesteś zrelaksowany i wypoczęty - w stanie przemęczenia muzyka potrafi wywołać ból głowy a nawet ... zęba Żona również... Mam ten plus że pracuję 3/4 czasu w domu. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
cz58y Napisano 30 lipca 2007 Udostępnij Napisano 30 lipca 2007 Wieczorem lepiej słyszymy, gdyż zmniejsza się dominacja wzroku, który jest bardziej wykorzystywany w ciągu dnia. Wieczorem i w nocy dominuje słuch, ponieważ jest bardziej potrzebny w nasłuchiwaniu tego, co wokół nas się dzieje. Jest to niezależne od nas i posiadamy tę właściwość już od czasów, kiedy nasi prapraprapraprzodkowie, musieli być czujni w nocy, żeby ich coś nie zeżarło. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zuch Napisano 31 lipca 2007 Udostępnij Napisano 31 lipca 2007 Podobny efekt wzmożenia słuchu uzyskasz za dnia zamykając oczy, podświadomie zaczynamy wtedy mocniej "nasłuchiwać". Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rafal735r Napisano 31 lipca 2007 Udostępnij Napisano 31 lipca 2007 Ja jakos nie umiem sluchac z zamknietymi oczami, nawet w nocy. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mejson Napisano 4 sierpnia 2007 Udostępnij Napisano 4 sierpnia 2007 Cytat Ja jakos nie umiem sluchac z zamknietymi oczami, nawet w nocy. Ja to uwielbiam!Oczywiście słuchając samemu a nie w czyimś towarzystwie... Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Fono Master Napisano 4 sierpnia 2007 Udostępnij Napisano 4 sierpnia 2007 O właśnie czy słuchacie sami czy w czyimś towarzystwie ? Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
cz58y Napisano 4 sierpnia 2007 Udostępnij Napisano 4 sierpnia 2007 Przeważnie słucham sam, a żona znika wtedy do kuchni i grzebie coś w garnkach. Jak przychodzą znajomi, wtedy muzyka jest tłem do rozmowy. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Fono Master Napisano 5 sierpnia 2007 Udostępnij Napisano 5 sierpnia 2007 Ja też muzyki słucham sam chociaż w tle słyszę krzątanie domowników.Żona ma inne zainteresowania muzyczne i swoją mini wieżę i słuchawki.Robię też "odsłuchy" w gronie kolegów audiofili bo jak przyjdą do mniei przyniosą po kilka CD-ków to trudno to nazwać słuchaniem.Potem te płyty zostają u mnie przez kilka dni i wtedy dopiero mam czasżeby ocenić zawartość coś sobie wtedy "przegrać" na CD-R-a a jak sięspodoba to kupić oryginał. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mejson Napisano 5 sierpnia 2007 Udostępnij Napisano 5 sierpnia 2007 Cytat O właśnie czy słuchacie sami czy w czyimś towarzystwie ? Nie da się inaczej niż samemu I gusta muzyczne mamy z żoną trochę różne i poziom głośności Jeśli siedzimy razem, to muzyka jest po prostu tłem, tak samo jak przy odwiedzinach gości.Czasami robię "odsłuchy" jak kolega wspomniał powyżej, ale to polega po prostu na wymianie płyt.Prawdziwe słuchanie następuje tylko solo! Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
muzyczny_gość Napisano 22 października 2007 Udostępnij Napisano 22 października 2007 dołącze sie jeszce ja..muzyka towrzyszyła mi zawsze generalnie gdy sa spotkania to podstawa puszczenia dobrej muzyki inna do obiadu inna..do rozmowy inna wieczorem inna...na party;-)muzyka muzyka i jeszce raz muzyka..przeciez łagodzi obyczaje... Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
RoRo Napisano 2 listopada 2007 Udostępnij Napisano 2 listopada 2007 Zazwyczaj słucham muzyki w samotności - żona ma inne preferencje głośności (chociaż wcale nie przesadzam i sąsiedzi nigdy sie nie skarżyli) i wykonawców. no i jest wtedy tak jakby spokojniej, czasami z zamkniętymi oczami. Popieram Mejsona, że "Prawdziwe słuchanie następuje tylko solo!"Jakoś nie wyobrażam sobie kobiety, która przez godzinę słucha i nic nie mówi - proszę sie nie obrażać, są wyjątki Natomiast bardzo często muzyka jest w tle, a przy różnych spotkaniach ze znajomymi - zawsze ciszej lub głośniej rozbrzmiewa w mieszkaniu . Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
audionet Napisano 6 listopada 2007 Udostępnij Napisano 6 listopada 2007 Chyba każdy Audiofil słucha muzykę sam albo z kumplami.Żony są raczej praktyczne i tylko tolerują to nasze męskie hobby.Wieczór jest mój czekam aż wszyscy pójdą spać. Jest w domu cicho nic mnie nie rozprasza . Lampki świecą w półmroku.I wtedy wydaje się że sprzęt gra lepiej.W dzień wystarcza mi muzyka z mini wieży . Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
hybyrd83 Napisano 7 listopada 2007 Udostępnij Napisano 7 listopada 2007 Zgadzam sie, ze wieczorami czlowiek sie wycisza i jego zmysly sa wyostrzone - lepiej slychac. Ale wieczorem jak najbardziej mamy lepsza "kondycje" pradu. To jest zauwazalne. Zgodnie ze znajomymi stwierdzilismy, ze po godzinie 20 - 21 zaczyna sie dopiero granie. W dzien czasami potrafi byc sucho, bezbarwnie. W tzw. szczycie - wlaczone zmywarki, pralki, mikrofalowki, kuchenki na prad, wtedy gra najslabiej. Do tego dochodzi jeszcze napiecie pradu w gniazdku. W wielu wzmaniaczach na wysokim poziomie montuje sie BIAS manualny - jako bardziej dokladny. Skoki napiecia potrafia podwyzszyc znacznie punkt pracy lampy, lub obnizyc. To tez slychac Stad wielu bogatych audiofilow buduje sobie wlasne "mini elektrownie" Stad wniosek jeden, zeby gralo caly czas na rownym poziomie, trzeba wybudowac sobie wlasna elektrownie ))) pozdrhybryd Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Filozofikus Napisano 7 listopada 2007 Udostępnij Napisano 7 listopada 2007 Jest tak jak piszesz,ale to odczucie subiektywne.To tak jak z pracą. Niektórym wydaje się, że wieczorami pracuje się lepiej, jest jakoś tak spokojniej.I to po części prawda. Zmęczeni po całym dniu zasiadamy w wygodnym fotelu i wsłuchujemy się w ulubione dźwięki.Polecam odsłuchy nocne, kiedy miasto i domownicy już śpią...Sęk w tym, aby nikogo nie zbudzić Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.