Skocz do zawartości

KONCERTY na żywo ...


Recommended Posts

3 godziny temu, száraz fehér napisał:
Dnia 31.05.2024 o 12:51, AutoPirat napisał:

3 lata temu, była relacja w TV. Czy ktoś się orientuje, jak to wygląda w tym roku?

Z tego co mówiła Pani z UM TV była tylko w niedzielę otwarcia, jako ciekawostka w innej formule, bo na zbudowanej scenie razem z pianistą (akurat byłem w południe) wystąpiła Sinfonia Varsovia. Bardzo fajnie aczkolwiek nagłośnienie nie było powalające. W salach musi to być genialna uczta.

Mnie się trochę zamieszało :) To tylko koncerty, a nie konkurs. A więc, jeszcze 2 lata oczekiwania do "tego konkursu", w którym startują najwybitniejsi z całego świata :( 

Nagłośnienie było? ...oj, to słabo, to w takim razie "jakaś masówka"? (a już byłem jedną nogą w pociągu).

Edytowano przez AutoPirat
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

32 minuty temu, AutoPirat napisał:

Mnie się trochę zamieszało :) To tylko koncerty, a nie konkurs. A więc, jeszcze 2 lata oczekiwania do "tego konkursu", w którym startują najwybitniejsi z całego świata :( 

Nagłośnienie było? ...oj, to słabo, to w takim razie "jakaś masówka"? (a już byłem jedną nogą w pociągu).

Żałuję, że  nie mogłem popołudniu, wg rozpiski RoRo grała Leonora Armellini, przecież czołówka światowa. Koncerty w Łazienkach są darmowe, absolutnie dla każdego, przypominają raczej kulturalny piknik niż przeżycie duchowe i ucztę dla audiofila. Dużo osób zwiedzających weekendowo Warszawkę traktuje to jako punkt do zaliczenia. Jeździć co tydzień przez pół Polski to nie, ale przy jakiejś okazji skorzystać naprawdę warto. Poza tym to już tradycja, kilkadziesią lat, historia.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 months later...

Dla fanów jazzu. Jak co roku odbyła się kolejna Gala Grand Prix Jazz Melomani w Teatrze Wielkim w Łodzi. Impreza na najwyższym poziomie zarówno muzycznym jak i organizatorskim. Impreza trwa już 32 lata , ja jestem świadkiem tego wydarzenia dopiero od dwóch lat . Występują sami tuzowie tego gatunku , naprawdę warto w przyszłym roku zarezerwować sobie ten dzień. Po za rozdaniem statuetek odbywa się również koncert. W tym roku :

- niesamowity Krzesimir Dębski i String Connection. Panowie dali popis perfekcyjnego opanowania instrumentów / fortepian , saksofon , perkusja , gitara basowa , skrzypce /. Występ pełen humoru , lekkości , improwizacji. Panowie grają już 44 lata , koncertowali w 42 krajach. Przy takich okazjach zawsze myślę , która ze współczesnych gwiazd będzie tak długo na rynku muzycznym :) 

- Daniele di Bonawentura , szczęka mi opadła. Jeden facet siedzący na krześle grając na bandaneonie stworzył cały spektakl.  On nie grał , on był muzyką. Mimika twarzy , mowa ciała , nawet samo operowanie instrumentem tworzyło niesamowite zjawisko. Po prostu , czapki z głów.

- Adam Bałdych , nie miałem pojęcia , że można tak grać na skrzypcach. Gra zarówno palcami jak i smyczkiem z niesamowitą finezją. Mimo młodego wieku koncertował niemal na całym świecie. Pierwszy raz widziałem jak ze smyczka sypią się wióry i to dosłownie. Towarzyszyły mu : perkusja , fortepian i mój ulubiony kontrabas.

Dynamika utworów i swoboda improwizacji na najwyższym poziomie. Słyszałem to , za czym tak tęsknimy w wielu realizacjach płytowych. To właśnie dynamika prowadzi nas przez utwór i opowiada jakąś historię .

A na koniec. Nie słucham na co dzień jazzu. Męczy mnie , a często denerwuje. Ale jazz na żywo jest czystą przyjemnością , widocznie muszę go widzieć aby zrozumieć.

Więcej fotek tutaj

https://www.facebook.com/JazzMelomani/?locale=pl_PL

 

IMG_3275.JPG

IMG_3288.JPG

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...
  • 3 months later...

AudioTube prosiłeś o jakieś foto z wczorajszego koncertu w  Musikverein. Załączam to co daje się opublikować. Jak zaznaczyłem w innym wątku, to mniejsza sala - Brahmsa. IMG-20250223-WA0010.jpg.4e8450875dbb1531ea5f8107459bf54a.jpgIMG-20250223-WA0013.jpg.6ea02cd5ec9c2c38b8606b4aadf47fc6.jpg

Orkiestra SchlossCapelle pierwsze skrzypce  Fritz Kircher. Vivaldi zagrany dość zawadiacko, rock'n'drollowo bym powiedział.

 

Edytowano przez fp74
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Balkon pierwszy rząd, samo centrum. Wydaje mi się,  że najlepsze miejsce miał facet na górnym zdjęciu ubrany na biało, siedzący na środku dokładnie vis a vis solisty. Zadziwiające dla mnie było, że grali bez dyrygenta (a na pierwszej części, gdzie grali Mozarta było jeszcze kilka deciaków, razem 25 osób)! To jednak sporo jak na orkiestrę kameralną. 

16 minut temu, AudioTube napisał:

Dziękuję. Aż mi żal tych muzyków, no malutko miejsca.

Wysoko, niedługo w mieszkaniu wysoki sufit będę miał, ale nie aż tak. Jestem spokojny o brzmienie wiolonczeli/live.

A z którego krzesła słuchałeś?

Mały kontrast

Amare/Haga

IMG_1607.webp

Współczesne sale są same w sobie jak dzieła sztuki! Masz tam blisko do Concertgebouw w Amsterdamie, o której czytam, że razem z Musikverein i salą w Bostonie jest w top 3 na świecie pod względem akustyki.
 

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks later...

nocny kochanek we Wrocławiu

ależ oni napierdalaja. jako support był hamulec i masturbator. tego drugiego nie dałem rady, a ten pierwszy to taka Metallica/Slayer za młodu, ale zagrana dwa razy szybciej. pałker ichni walnął salto po raining blood

 

a sam kochanek najpierw grał swoją nową płytę w całości. a później zagrał szlagiery. no i szlagiery zrobiły robotę, hala drżała od wrzasku widowni, zaryzykuję że śpiewano głośno niż na kulcie w nmfie ostatnio.

 

z kronikarskiego obowiązku:

- takie tango było

- cycki były

- latające staniki były

- dupy gołej nie było

 

koncert był mega. polecam. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mogłem odpuścić. Zespół mojego pokolenia. pamiętam jak wydrapywałem na ławce w podstawówce ich nazwę , nie marząc nawet , że ich zobaczę. Jak by ktoś chciał , bo z biletami robi się cienko.

https://www.ebilet.pl/muzyka/hard-heavy/judas-priest?gad_source=1&gclid=Cj0KCQjwtJ6_BhDWARIsAGanmKcNFtfwHxFupMqnZYXNIzliUHH2aB_yXHz-n3Xf4akRz29xw1Sl-JgaAu9aEALw_wcB

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, tomek4446 napisał:

Nie mogłem odpuścić.

Warto pójść.

Niestety jak widzę Live Nation jako organizatora to od razu zapala mi się czerwona lampka.

Monopol na większe wydarzenia, zawyżone ceny, problemy z reklamacjami, strefy vip, strefy półvip, strefy z pierszeństwem i innymi duperelami, jakiś golden circle, segregowanie społeczności, często brak należnego zadbania o nagłośnienie, kiepska organizacja związana z przydziałem miejsc i weryfikacji tego (głównie na dużych obiektach), chore ceny za parking. To moje doświadczenia.

No, to pomarudziłem i obrzydziłem chyba jak się dało. Pozdrawiam przy niedzielce :)

Edytowano przez lpomis
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

46 minut temu, lpomis napisał:

No, to pomarudziłem i obrzydziłem chyba jak się dało.

Wojtek , choćby to organizowali Czerwoni Khmerzy to mam to gdzieś. Muszę to zobaczyć i koniec. Co do cen to zawyżone są wszędzie , zresztą zawyżone to pojęcie względne. Wszyscy chcemy zarabiać więcej. Cena biletu w Łódzkiej Operze na premierę to 250 zł minimum. Na tej ostatniej co byłem, razem z obsadą w wydarzeniu uczestniczyło ok. 200 osób. Darmo nic się nie dzieje. Co do parkingu, to przed Atlas Areną jest dość duży  , koszt 50 zł. Raz tylko byłem autkiem i .....nigdy więcej. Wjechać, wjedziesz , ale wyjazd jak masz pecha to i półtorej godziny trzeba liczyć. nie wiem , czy ktoś zadba o akustykę. Z tą bez adaptacji w Atlas Arenie jest słabo. Choć byłem na paru koncertach , gdzie organizator się postarał i tragedii nie było / np. Ennio Morricone /.

No nic zobaczymy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

56 minut temu, tomek4446 napisał:

Muszę to zobaczyć i koniec.

Jasna sprawa. Rozumiem i też bym raczej poszedł. Nie ma wyjścia. Czepiam się tylko praktyk wielkiej koroporacji. Jakby co to w Warszawie na narodowym organizują koncert AC/DC. Cena za najpodlejsze miejsce to 800zł. Aha, trzeba też doliczyć opłaty manipulacyjne :)

Edytowano przez lpomis
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, lpomis napisał:

Jasna sprawa. Rozumiem i też bym raczej poszedł. Nie ma wyjścia. Czepiam się tylko praktyk wielkiej koroporacji. Jakby co to w Warszawie na narodowym organizują koncert AC/DC. Cena za najpodlejsze miejsce to 800zł. Aha, trzeba też doliczyć opłaty manipulacyjne :)

Problem jest głębszy i niestety będzie gorzej. Słyszałem wywiad ze specem z tej branży i mówił, że są i będą żniwa a ceny popandemiczne, które poszybowały w górę już nigdy nie zlecą niżej. Co więcej, powszechny stanie się system wyceny analogiczny do biletów lotniczych - cena zależnie od atrakcyjności (tam dnia lotu, pory roku itp) tu od  zainteresowania, popytu, rodzaju miejsc, liczby koncertów w pobliskich lokalizacjach.... Masakra. Ma to niby służyć wykonawcom, bo teraz bilet nominalnie kosztuje np 50 euro, a na platformie biletowej 500. A tak całe 500 zgarnie żerujący na wykonawcy agent.

No i jeszcze "ufestiwalnienie" wszystkiego - masz kupić karnet na wielu wykonawców i wtedy jego cena np 1000 pln za dzien wydaje sie logiczna, bo masz 3 sceny i 100 wykonawcow, a wiemy że interesuje Cię jeden, dwóch. 

 

Edytowano przez fp74
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@fp74Coś w tym jest, ale nie do końca mogę się zgodzić. Przykład - poprzedni koncert Toola. W Polsce bilety za 500zł minimum. W Czechach za 250. Pojechałem więc do Pragi. Przywołane wcześniej AC/DC. Polska - 800zł za bilet „z ograniczoną widocznością” w najgorszej kategorii. Norwegia Oslo - 420zł na płycie blisko sceny. Na Nine Inch Nails też pojechałem do Berlina za 50% ceny tego co u nas. Widać jakoś się da. Ale Polaka stać to niech płaci :)

Ale maruda dziś jestem.

Cytat

"ufestiwalnienie" wszystkiego

Oooo tak, to jest dopiero raczysko.

Edytowano przez lpomis
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dwie osoby w de Doelen/Rotterdam muzyka klasyczna np niedługo Pasja Mateusza/Bach to 120€ razem. Miejsca, by jeszcze można 200mm zrobić zdjęcia bez dużych cropów. Pierwsze rzędy to już 150€.

Ale jest mnóstwo koncertów za parę €, kościoły lub w okolicy lunchu piątki i wtorki. 
Piszę o muzyce klasycznej, barok, bo to mnie interesuje.


W Nl ceny biletów na „takie” same koncerty od covida to minimum 100% do góry. 
 

A te wielkie show, czyli Diana Krall czy kilka razy większe Taylor Swift 200€ plus. 
Przed Covidem 80€ plus. 

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@lpomis Znasz tą historię , ale przytoczę. Chciałem iść na Metallicę w 2019 r. Bilety rozeszły się w mgnieniu oka , nie zdążyłem nabyć. Jest dwa tygodnie do koncertu , żona pyta dlaczego nie idziemy. Mówię , że nie ma biletów. Na drugi dzień dostaje opieprz , że ją oszukuje. Jak to nie ma biletów jak wpisałam w wyszukiwarkę i wyskoczyło , nawet dobre miejsca. ??? A ile zapłaciłaś , pytam. 2500 zł. 

Bez komentarza. :) 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, majkel74 napisał:

Dopiero co słuchałem tego składu w dużej sali. Wrażenia niezapomniane. Fritz Kircher daje radę.

 

4B8329D0-F43B-407A-99F2-4059AE7B45E7.jpeg

ABE9CD3A-EDAC-410D-B576-A64C51587203.jpeg

Nie wiem dlaczego ale wyobrażałem sobie złotą salę jako znacznie większą. Sala Brahmsa, gdzie byłem, na żywo jest naprawdę nieduża - jak sala gimnastyczna w mojej dawnej szkole. Blisko siedziałeś.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...