Czego słuchasz??

[AudioTube]

I parę lat później.

 

[Dedal]

[soberowy]

Wczoraj był Król, a więc dziś Królowa popu 😀

[rajdek]

17 godzin temu, soberowy napisał:

Król

 

[MarcKrawczyk]

Everything but the Girl, to nie tylko wielki hit list przebojów „Missing”…

[Rega]

I pomyśleć, że mieliśmy taki SKARB

A toraczej do obejrzenia , niż do posłuchania. Ci tancerze są niesamowici

 

Edytowano 13 grudnia 2024 przez Rega

[audiowit]

E tam do obejżenia. Ja tam słuchalem kiedyś Koto

[Artur Brol]

Polecam 

[MarcKrawczyk]

Nie tylko latami 80-tymi człowiek żyje…

[Kraft]

Też lubię. Ale to jednak korzeniami tkwi w latach 80-tych;).

[Rega]

A co w tym złego? Czy lata Twoich urodzin to samo zło? Też tkwisz korzeniami gdzieś tam.

Edytowano 14 grudnia 2024 przez Rega

[Karol64208]

Dnia 13.12.2024 o 20:10, Rega napisał:

I pomyśleć, że mieliśmy taki SKARB

mam ten skarb w kolekcji🙂

 

 

[Rega]

Dzięki naszemu Modowi , mam całą (chyba) dyskografię. 

Edytowano 14 grudnia 2024 przez Rega

[Karol64208]

Kiedyś częściej wracałem do tego albumu, pozostał tylko jeden album😌.

[pairtick]

[rajdek]

[Rafał S]

@pairtick Jakieś trzy lata temu gitara Alvina Lee zdecydowała o tym, że zamiast MA Gold 100 kupiłem monitory ze Studia 16Hz - bo rysowały instrument grubszą kreską. Wciąż pamiętam ten moment. Czasem jedna płyta przeważy szalę...

[MarcKrawczyk]

W mojej ostatnio słuchanej muzyce chyba lat 80 - tych brak?

[Highlander_now]

Dziś bardzo klasycznie. Fascynację klasyką słychać od pierwszych taktów. Keith Jarrett koncert w Paryżu.

Zdjęcie z serwisu Discogs.

Znakomite lekarstwo na skołatane nerwy.

 

[soberowy]

[Rafał S]

@soberowy Też się dziś przeniosłem do Australii.

Mahalia Barnes - "Ooh Yea!: The Betty Davis Songbook".

Córka Jimmy Barnesa (wokalisty między innymi Cold Chisel i Living Loud). Niedaleko pada jabłko... i tak dalej. Joe Bonamassa na jednej z gitar, produkcja Kevina Shirleya, Jimmy Barnes gościnne w przedostatnim numerze (ale mało go słychać). Ogólnie: funkujący soul z bluesrockowym brzmieniem i ekspresją. Szkoda, że mastering pod smartfony.

I spokojniejszy kawałek.

 

Edytowano 15 grudnia 2024 przez Rafał S

[sonique]

3 godziny temu, Highlander_now napisał:

Keith Jarrett koncert w Paryżu.

Moja pierwsza płyta Keitha Jarretta. Bardzo dobry koncert i moim zdaniem miejscami mocno inny od pozostałych dokonań solo tego artysty. Ma to co lubię: stawia opór i nie daje się w pełni poznać a co za tym idzie - docenić - po pierwszych dwóch, trzech przesłuchaniach. Ja do tego koncertu musiałem dojrzeć, co zabrało mi kilka lat…

[pairtick]

[Highlander_now]

22 minuty temu, sonique napisał:

Moja pierwsza płyta Keitha Jarretta. Bardzo dobry koncert i moim zdaniem miejscami mocno inny od pozostałych dokonań solo tego artysty. Ma to co lubię: stawia opór i nie daje się w pełni poznać a co za tym idzie - docenić - po pierwszych dwóch, trzech przesłuchaniach. Ja do tego koncertu musiałem dojrzeć, co zabrało mi kilka lat…

Wspomniane pierwsze takty i moje zauroczenie barokiem spowodowały, że ten koncert pokochałem od razu.

[pairtick]

Ja poznałem Jarretta od Belonging i Köln Concert.

I polecam sześciopłytowy zestaw z Blue Note 👍

https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Keith_Jarrett_at_the_Blue_Note

Edytowano 15 grudnia 2024 przez pairtick