Skocz do zawartości

Recommended Posts

Napisano
2 godziny temu, marcinmarcin napisał:

A moze to sprzet idealny pomiarowo sobie nie radzi, bo pomiary są niekompletne? Czy lepsze oddanie dźwięku to koloryzacja? Moim zdaniem nie. Ani sugdena ani Denafripsa nie odbieram jako podkolorowane. 

Właśnie chciałem napisać w podobnym duchu. Celem nie jest przecież koloryzacja, tylko nasycenie. Wyraźne podkolorowanie bywa raczej efektem ubocznym tego nasycenia (niekoniecznie pożądanym). Są modele, które w charakterystyczny sposób podbarwiają (ludzie regularnie piszą to o Elektrocompaniecie), ale mało kto odbiera to jako zaletę samą w sobie. Podobnie z ociepleniem. Np. zarówno @Rega, jak i @audiowit podkreślają, że nie lubią ocieplenia i nie to jest celem posiadania lamp w torze.

 

Napisano
1 minutę temu, Rafał S napisał:

nie lubią ocieplenia i nie to jest celem posiadania lamp w torze.

Bo dobra lampa nie gra jak stereotypowa lampa a dobry tranzystor nie gra jak stereotypowy tranzystor. 

Dlatego Fosi ZA-3 (mimo swoich wad i śmiesznej ceny) jest dobrym wzmacniaczem opartym na półprzewodnikach. Brzmienie tak dalekie od stereotypowego tranzystora, jak tylko to jest możliwe. *

Napisano (edytowany)

Słowa „koloryzacja” użyłem w najszerszym znaczeniu, jako każde odstępstwo od oryginału, w tym dodatkowe „nasycenie”.
 

5 minut temu, il Dottore napisał:

Bo dobra lampa nie gra jak stereotypowa lampa a dobry tranzystor nie gra jak stereotypowy tranzystor. 

Wychodzi na to, że dobra lampa i dobry tranzystor grają tak samo.

Edytowano przez Kraft
Napisano (edytowany)
9 godzin temu, Kraft napisał:

Realizacje muzyki są kiepskie, więc trzeba je wzbogacać koloryzującą elektroniką, tak?

Tak, jak napisałem wyżej. Celem jest nasycenie, a nie kolorowanie. Osobna kwestia, to, że efektu nasycenia nie musi dawać elektronika. Mogą to zrobić kolumny. Np. nowe Luxmany w klasie AB grają, jak dla mnie, dość szczupło i mnie tam nasycenia brakowało... w połączeniach z neutralnymi kolumnami, jak Audio Physic (oczywiście uogólniam, bo przecież każdy model jest inny). Ale już z ProAkiem ten sam neutralny Luxman brzmiał znacznie przyjemniej. Ktoś może tu powiedzieć, że to nie Luxman stanowił problem, tylko kolumny, a on tylko pokazał ich prawdziwą naturę, która jednemu przypadnie do gustu, a innemu - nie. Prawda, ale trzymając się kurczowo neutralnej elektroniki trzeba by odrzucić znaczną część zestawów głośnikowych, które z kolei w połączeniu z innymi wzmacniaczami mogą zagrać przepięknie. I tu wracamy do pojęcia synergii, od którego nie da się uciec. :) 

12 minut temu, Kraft napisał:

Słowa „koloryzacja” użyłem w najszerszym znaczeniu, jako każde odstępstwo od oryginału, w tym dodatkowe „nasycenie”.

OK, ale wydaje mi się, że większość z nas przez koloryzację rozumie jednak odstępstwa od naturalnej barwy. To słowo pada najczęściej na forach w negatywnym znaczeniu, podczas gdy "nasycenie" jest odbierane pozytywnie.

Edytowano przez Rafał S
Napisano (edytowany)
17 minut temu, Kraft napisał:

Wychodzi na to, że dobra lampa i dobry tranzystor grają tak samo.

Aż tak, to może nie, ale na pewnym poziomie jakościowym różnice między nimi nie będą aż tak duże, jak między najtańszymi modelami, którym zawdzięczamy negatywne stereotypy szorstko i płasko grającego tranzystora i lepko-ciepłej lampy.

Edytowano przez Rafał S
Napisano
16 minut temu, Kraft napisał:

Słowa „koloryzacja” użyłem w najszerszym znaczeniu, jako każde odstępstwo od oryginału, w tym dodatkowe „nasycenie”.
 

Wychodzi na to, że dobra lampa i dobry tranzystor grają tak samo.

Bo trochę tak jest. Moim zdaniem dźwięk powinien być odtworzony najwierniej jak to mozliwe z nośnika. Płyta, plik, nagranie są produktem! zarowno artystow, realizatora, wytworni/producenta a nie sprzetu audio.

23 minuty temu, Rafał S napisał:

Właśnie chciałem napisać w podobnym duchu. Celem nie jest przecież koloryzacja, tylko nasycenie. Wyraźne podkolorowanie bywa raczej efektem ubocznym tego nasycenia (niekoniecznie pożądanym). Są modele, które w charakterystyczny sposób podbarwiają (ludzie regularnie piszą to o Elektrocompaniecie), ale mało kto odbiera to jako zaletę samą w sobie. Podobnie z ociepleniem. Np. zarówno @Rega, jak i @audiowit podkreślają, że nie lubią ocieplenia i nie to jest celem posiadania lamp w torze.

 

Zadanie lampy czy tranzystora jest to samo. Rożnice powinny wynikać z rożnego rodzaju znieksztalceń, a nie z charakteru sprzetu.

Problem wynika z niedoskonalosci sprzetu. 

I oczywiscie z gustu sluchaczy :))) ( czytaj krasnale ogrodowe ;)

Napisano
48 minut temu, Kraft napisał:

Wychodzi na to, że dobra lampa i dobry tranzystor grają tak samo.

Za dobrze by było! :) 

Napisałem tylko, że grają daleko od stereotypu typowego brzmienia lamp czy tranzystorów. 

41 minut temu, Nowy75 napisał:

Coś tam czasem dobieram do kolekcji ,że "Złotej Kolekcji" i to może nawet najlepsza jakość jaką mam w tej chwili w domu 

Pomijając już wartość artystyczną i sentymentalną - te składanki naprawdę brzmią przyzwoicie.  Starych kawałków z lat 70-tych czy 80-tych słucha się bardzo przyjemnie. 

Może znajdę dziś czas by nagrać i wrzucić "Pod Papugami". Legendarne solo na trąbce w tym kawałku... po prostu opada kopara! :) Nie, że super jakieś nagranie  (bo nie jest) ale całość brzmi naprawdę przyjemnie i absolutnie nie trąci techniczną ramotą choć to przecież Klasyg.

Napisano
1 godzinę temu, Kraft napisał:

Podobnie jak Ty z Kapitanem Nemo (którego piosenki znam) doznałem szoku po usłyszeniu na dobrym sprzęcie nagrań Modern Talking. Balans, przestrzeń, separacja, smaczki - można i mało ambitną muzę zrealizować tak, że palce lizać.

Posłuchajcie np. "You're My Heart, You're My Soul (Extended Version)" z płyty "Back for Gold" z 2017.

Napisano
1 godzinę temu, Rafał S napisał:

I tu wracamy do pojęcia synergii, od którego nie da się uciec.

Święta prawda. Jak długo nie używamy głośnika BT, tylko składamy system z poszczególnych elementów, to ta małpa synergia zawsze nas dopadnie. I zaskrzeczy. 

Chyba, że jesteśmy sprytni spryciarze  i umiemy dobierać klocki! :) Wiadomo, że zawsze na końcu jest odsłuch i weryfikacja we własnym systemie. Pamiętam taką fajną akcję, gdy kupowałem kiedyś monitory PMC. Sprzedawca był tak miły, że przyjechał z nimi do mnie do domu.  I od progu oświadczył, że granie mu nie pasuje, dlatego sprzedaje. No, trzeba było widzieć jego minę, gdy PMC zagrały podpięte pod Sugdena! :D Gość błyskawicznie pojął, że to jego wzmacniacz jest na sprzedaż, a nie głośniki. Ale już było za późno. :) 

Napisano
1 godzinę temu, Nowy75 napisał:

Coś tam czasem dobieram do kolekcji ,że "Złotej Kolekcji" i to może nawet najlepsza jakość jaką mam w tej chwili w domu 

46 minut temu, il Dottore napisał:

Może znajdę dziś czas by nagrać i wrzucić "Pod Papugami". 

Nie, nie rób nam tego 😜 

A wydanie jest super, Czesław sam dłubał. 

R-4035461-1600793503-6287.jpg

Napisano (edytowany)
2 godziny temu, audiowit napisał:

Bo trochę tak jest. Moim zdaniem dźwięk powinien być odtworzony najwierniej jak to mozliwe z nośnika. 

Najwierniej czyli jak...? Skąd wiadomo jak brzmi wzorzec, skoro nie słyszeliśmy nagrania w studiu w taki sposób jak artysta albo inżynier dźwięku.  A później każdy z nas słucha na innym zestawie więc nie da się tego już nigdy ani obiektywnie ocenić, ani porównać, a w dodatku to samo nagranie z płyty czy z pliku też zabrzmi inaczej. Co zatem jest punktem odniesienia...?

Nie ma go.

 

7 minut temu, Nowy75 napisał:

A w temacie wątku,czy Waszym zdaniem koncówka w klasie D gasi analogowy odbiór DACa r2r czy też jej znaczenie jest marginalne?

Jeśli to Ci pomoże, to mam końcówki formalnie w klasie D i pre lampowy - one nie tylko nie gaszą analogowego brzmienia ale właśnie je nadają. Podobnie w przypadku drugiego pre z dacem. Więc chyba zależy od konkretnej końcówki.

Edytowano przez fp74
Napisano
6 minut temu, il Dottore napisał:

Oni wgl chyba wydając te "złote kolekcje" coś właśnie dłubali z oryginalnymi taśmami. 

Pomysłodawca serii Tomasz Kopeć podał w jednym z wywiadów, że nagrania na potrzeby tego wydania były remasterowane. Także tak "dłubali" 😁

Napisano
13 minut temu, Nowy75 napisał:

czy Waszym zdaniem koncówka w klasie D gasi analogowy odbiór DACa r2r

Mam 2 przetworniki R2R (moja żona mówi "potworniki") i wzmacniacz w Klasie D. Miałem go sprzedać ale teraz plan jest inny. 

Z dawnych czasów mi zostały SF Concertino. Są to bardzo przeciętne głośniki ale ślicznie wyglądają, jakość wykonania jest perfekcyjna i mają ładną średnicę. I plan jest taki, żeby ten wzmacniacz (Fosi), Concertino, MF V-Link i Havana pojechały do Polski, gdzie kupiłem właśnie dom. 
I gdy będę wpadać na urlop to będzie drugi system jak znalazł do grania z laptopa. :)

Wracając do Twojego pytania: jeszcze kilka lat temu sound Klasy D był łatwo rozpoznawalny i nie do wiary, jak zły. 

Obecnie Klasa D potrafi być nie tylko do przyjęcia ale i grać bardzo dobrze. Już nie tylko w stosunku do ceny ale wręcz w kategoriach absolutnych. I nie - Fosi nie gasi "analogowości" R2R (czymkolwiek owa "analogowość" jest. Zero w każdym razie cyfrowego nalotu. 

W konstrukcjach wzmacniaczy w Klasie D zaszedł wielki postęp. Szczerze to w dobie Fosi nie widzę już żadnego sensu w zakupie budżetówki w Klasie AB. 

6 minut temu, fp74 napisał:

Także tak "dłubali"

Ale Ok im wyszło! Czyli są remastery i remastery. :) 

Napisano
23 minuty temu, fp74 napisał:

Najwierniej czyli jak...? Skąd wiadomo jak brzmi wzorzec, skoro nie słyszeliśmy nagrania w studiu w taki sposób jak artysta albo inżynier dźwięku.  A później każdy z nas słucha na innym zestawie więc nie da się tego już nigdy ani obiektywnie ocenić, ani porównać, a w dodatku to samo nagranie z płyty czy z pliku też zabrzmi inaczej. Co zatem jest punktem odniesienia...?

Nie ma go.

 

Zajrzyj. Posłuchamy, pogadamy 😉 image.jpg.32b90e6f50034ef8a03863caa4181ca9.jpgimage.jpg.a3135bf8b3a35aa5182f6502dde9328d.jpgIT_Aug_02-J8GBlY8a56zTjX9eZ9AAwYd6VI.ID2C7.jpg.50a94a0b42891708287ceb1acc631867.jpg

Screenshot_20250813-124619~2.jpg

Napisano
2 minuty temu, pairtick napisał:

Zajrzyj. Posłuchamy, pogadamy 😉 image.jpg.32b90e6f50034ef8a03863caa4181ca9.jpgimage.jpg.a3135bf8b3a35aa5182f6502dde9328d.jpgIT_Aug_02-J8GBlY8a56zTjX9eZ9AAwYd6VI.ID2C7.jpg.50a94a0b42891708287ceb1acc631867.jpg

Screenshot_20250813-124619~2.jpg

Tak, chętnie bym zajrzał do studia Abbey Road ale nie dam rady go przenieść do swojej chałupy, żeby zrobić porównanie 😉. Dyskusja o wzorcowym brzmieniu jest tak samo jałowa jak rozmowa o kolorach i smakach. Szkoda czasu. Miłego słuchania życzę miłośnikom muzyki 🤘

Napisano (edytowany)
27 minut temu, fp74 napisał:

Tak, chętnie bym zajrzał do studia Abbey Road ale nie dam rady go przenieść do swojej chałupy, żeby zrobić porównanie 😉

Od czegoś trzeba zacząć 😉

Moim zdaniem, głośniki to najdroższa część tej zabawy.

https://www.soundonsound.com/techniques/inside-track-black-sabbath-13 

To akurat nie Abbey Road.

"I've had this room for 18 years now, and during the last 10 years it has grown into a place where I'm very comfortable. I know everything about this room, and it saves me many hours when I mix here, so I mix here unless I have to go somewhere else for logistical reasons. The room has some acoustic treatment, with rugs on the floor and hanging from the ceiling, and, being 22' by 25' with very high ceilings, it is pretty dead. It's almost like mixing outside. I don't really have any reflections to deal with, I'm just hearing the speakers, which are Tannoy SRM10Bs. I also have some Yamaha NS10s, with a sub, and for every single project, when the band comes in, during the first day we switch back and forth between the NS10s and the Tannoys, and they take the mix home and we never listen to the NS10s again. They are just there for other people as a reference. The Tannoys are pretty bright and definite-sounding and they are the only monitors I listen to. I never reference anything anywhere else, because I don't have to at this point.”

Edytowano przez pairtick
Napisano (edytowany)
1 godzinę temu, fp74 napisał:

Najwierniej czyli jak...? Skąd wiadomo jak brzmi wzorzec, skoro nie słyszeliśmy nagrania w studiu w taki sposób jak artysta albo inżynier dźwięku. 

No i właśnie dlatego stoją u mnie Tandberg Studio Monitor.  Chciałem , przynajmniej w przybliżeniu usłyszeć jak brzmi choćby Buena Vista Socjal Club. Muszę powiedzieć, że ze starej płyty CD, chyba jeszcze sprzed mody przesadnego masteringu, brzmi bardzo dobrze. Choć i tu nie wiadomo do końca , co generowało dźwięk wychodzący z tych kolumn w studio. Ale przynajmniej się zblizyłem😋

Edytowano przez Rega
Napisano

Dzięki @fp74 i @il Dottore. Gram na D z lampowym pre,ale to mój pierwszy system, którego słucham świadomie, stąd brak porównania z inaczej grającymi klasami. Pytam o to i owo ,zbieram informacje, porównuję opinie, może będzie trochę łatwiej przy kompletowaniu następcy obecnego zestawu.

Napisano

@Rafał S ja nie szukam dziury w całym w obecnym systemie. Granie mi się podoba,nic nie kłuje,czasem chciałoby się może więcej pazura,bo Taga ,że tak to ujmę,odmierza dźwięk spokojnie i równomiernie😁. Jak napisałem,zbieram informacje, Taga i monitorki są budżetowe, więc mam spore szanse uzyskać znaczący postęp jeżeli przypudruję akustykę i sprytnie dobiorę sprzęt. Przy odsłuchach chciałbym posłuchać różnych klas, żeby samodzielnie odpowiedzieć na pytanie, które granie najbardziej mi odpowiada. Oczywiście największy wpływ na ostateczny kształt całości będzie miał dostępny budżet, więc póki co,na nim się skupiam. Potem zobaczymy,jak bardzo mogę fantazjować 😁

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...