Skocz do zawartości

Sieciowe amplitunery i wzmacniacze stereo


RoRo

Recommended Posts

37 minut temu, Kraft napisał:

No chyba, że szumu nie będziemy uważać za zniekształcenie

Jeżeli nie rozróżniasz szumu od zniekształcenia THD to nie ma dyskusji. Gdybyś jednak chciał widzieć problematykę szerzej to wystarczy prześledzić zachowanie wzmacniacza operacyjnego w objaśnieniach TI.

Najważniejsze żeby wiedzieć, iż przy małej amplitudzie sygnału, pomiar THD+N jest zdominowany przez udział szumu. Amplituda zniekształceń harmonicznych zaś MOŻE zmieniać się wraz z amplitudą sygnału. Jak się może zmieniać zależy od wielu czynników. Nie zawsze maleje wraz z mocą. To tak w skrócie 😉

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 20.09.2017 o 23:38, RoRo napisał:


Voytaz.

Dla mnie "All-in-One" to raczej będzie amplituner z wbudowanym odtwarzaczem (jak np. Pioneer NC-50DAB czy ew. mniejszy/węższy Pioneer XC-XM86D) ale wiem o co Tobie chodziło 🙂

Ja również jestem ciekawy nowych modeli Yamahy - i ciekawe, czy (kiedy...) doczekamy się wreszcie Yamahy z HDMI. Bo firma ładnie wprowadziła na salony udane modele amplitunerów sieciowych i teraz trochę im tego brakuje...
Udanym rozwiązaniem jest również danie klientom wyboru przy zakupie amplitunera: standardowe wzmocnienie na tranzystorach czy bardziej oszczędna i mniej grzejąca się, a przy tym w niższej obudowie "cyfrówka" (amplituner ze wzmocnieniem w klasie D).

Pozdrawiam

Czytam wątki sprzed paru lat i cóż...doczekaliśmy w końcu Yamahy z HDMI  ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, MariuszZ napisał:

Najważniejsze żeby wiedzieć, iż przy małej amplitudzie sygnału, pomiar THD+N jest zdominowany przez udział szumu.

Ja w ogóle uważam, że podawanie łącznego THD+N mija się z celem. Bo i ile szum jest zawsze zjawiskiem negatywnym, o tyle samo THD może wynikać z charakteru grania danego wzmacniacza. Większość hybryd (również z wyższej półki) może mieć wyższe THD od czystych tranzystorów ze strefy "budżetowej". I może ono mieć dominujący wpływ na łączną wartość. Sprowadzając THD+N do jednej liczby tracimy informację o samym szumie.

Edytowano przez Rafał S
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Rafał S napisał:

Ja w ogóle uważam, że podawanie łącznego THD+N mija się z celem. Bo i ile szum jest zawsze zjawiskiem negatywnym, o tyle samo THD może wynikać z charakteru grania danego wzmacniacza. Większość hybryd (również z wyższej półki) może mieć wyższe THD od czystych tranzystorów ze strefy "budżetowej". I może ono mieć dominujący wpływ na łączną wartość. Sprowadzając THD+N do jednej liczby tracimy informację o samym szumie.

Nie mija sie z celem. Jest agregatem i trzeba miec to na uwadze, gdy wyprowadza sie z tej wartosci wnioski. Podobnie jak z samego THD, ktore agregatem jest rowniez. A i szum i znieksztalcenia harmoniczne sa zawsze czyms negatywnym - znieksztalcenia to  zawartosc zwiazana z przetwarzaniem sygnalu wejsciowego, ktora nie powinna zostac wlaczona w sklad sygnalu wyjsciowego.

2 godziny temu, Kraft napisał:

Tak samo. THD+N spada wraz ze wzrostem mocy. 

Uogolniajac, zalezy:

image.png.31886f2351630c242f62742f7789cb68.png

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, DiBatonio napisał:

Nie do końca, bo jednak "harmoniczne parzyste" bywają porządane, patrz wzmacniacze lampowe.

Efekt- ciepłe i przyjemne brzmienie, może i odbiegają od neutralności,  ale dają przyjemne dla ucha brzmienie.

Zatem nie wszystkie zniekształcenia THD są niekorzystne.

 

Wszystkie znieksztalcenia dodane w torze sa niepozadane, na tym polega ich istota. To, ze pewne harmoniczne odbieramy pozytywnie, nic tu nie zmienia - ich miejsce jest w materiale zrodlowym jako skladowych brzmienia instrumentow. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, ProjectPi napisał:

Swoja droga nie ma czegos takiego jak znieksztalcenia THD.

Nie, nie ma ...😁

https://www.hifi.pl/porady/parametry/wzm-znieksztalcenia.php

https://audio.com.pl/vademecum/slownik/19740-znieksztalcenia-harmoniczne-thd

Ale pewno chodzi Tobie o współczynnik (Total Harmonic Distortion, THD).

 

 

Edytowano przez DiBatonio
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 godzin temu, Dariusz T napisał:

Czytam wątki sprzed paru lat i cóż...doczekaliśmy w końcu Yamahy z HDMI  ;)

Hurra. Po 6 latach. Ale jednak Ty uzyskujesz miano Archeologa roku. Ostatnio ktoś odkopał 3 letni wątek. Ale post sprzed 6 :) Szacun

 

Panowie a tak swoją drogą to może w innym wątku o tym. Bo Kraft znowu niestety nie rozumie i psuje się inny wątek. Nie przekonacie go a pare stron pójdzie o zupełnie czymś innym.

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, ProjectPi napisał:

Swoja droga nie ma czegos takiego jak znieksztalcenia THD.

Oczywiście masz rację ale jednak w komunikacyjnej przestrzeni wirtualnej pomiędzy handlowcami (czasami z branży), a użytkownikami takie pojęcie istnieje. Nie każdy ma zacięcie do technicznych spraw i skrótów jak i nie każdy zna angielski, a taki zwrot jak "zniekształcenia THD" ułatwia komunikację.

Najważniejsze, że pozatematycznie padło tu stwierdzenie, że zniekształcenia (THD) maleją ze wzrostem mocy co nie jest zawsze prawdą. 

W tej dyskusji dokładnie opisano jak to wygląda na uproszczonych modelach matematycznych. Dla cierpliwych jest tez kilka użytecznych informacji jak poskładać klocki audio uwzględniając miejsca tłumienia sygnału w ścieżce sygnału by zachować najlepsze proporcje sygnału do szumu w kontekście zniekształceń. 

Taki ogólny wniosek płynący z tej dyskusji: "Przy bardzo niskich poziomach sygnału szum ma tendencję do określania SINAD, a przy wysokich poziomach sygnału dominuje zniekształcenie (THD). 

Istnieje ukryta wymiana, która przebiega przez łańcuch sygnałowy:

1) dla najwyższego SNR użyj najwyższego poziomu sygnału; 

2) dla uzyskania najniższych zniekształceń użyj najmniejszego poziomu sygnału. 

Znalezienie optymalnego poziomu sygnału w kaskadzie (łańcuchu) urządzeń audio wymaga znajomości poziomu szumów i zniekształceń każdego bloku, a także pożądanego przez słuchacza maksymalnego poziomu wyjściowego."

Proponuję temat zniekształceń zakończyć i wrócić do meritum tematu ;) 

"Zniekształcenia THD" ze stron internetowych handlowców poniżej.

Pozdrawiam.

media.jpg

neonet.jpg

rms.jpg

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, MariuszZ napisał:

Zniekształcenia THD" ze stron internetowych handlowców poniżej.

Ale nie tylko handlowcy tym pojęciem operują.

https://audio.com.pl/vademecum/slownik/19740-znieksztalcenia-harmoniczne-thd

https://www.hifi.pl/porady/parametry/wzm-znieksztalcenia.php

Tak ja, napisałeś wcześniej, taka nomenklatura się przyjęła i każdy wie o co chodzi.

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 20.11.2023 o 08:13, Kraft napisał:

Tak dla informacji. Wzmacniacze tranzystorowe grają najczyściej, z najmniejszymi zniekształceniami właśnie na mocach bliskich maksymalnej. Najbardziej zniekształcają grając cicho;)

Dlatego wspomniałem o uproszczeniu i stąd cała ta część dyskusji. Nie wszyscy wiedzą, że zniekształcenia, THD, THD+N to nie jedno i to samo. Warto doprecyzować by nie pogubić się w osądach wynikających z uproszczonych tez. Wybacz, że zwróciłem uwagę ale zależało mi na doprecyzowaniu by wnioski jaki wyciągną z tej dyskusji osoby z mniejszym doświadczeniem technicznym nie były błędne ;) 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...