Skocz do zawartości

Trzeźwe spojrzenie - okablowanie sprzętu Hi-Fi.


j23

Recommended Posts

To też warto podkreślić ze prawdziwy audiofil dba nie tylko o to aby używać dobrych kabli. W przypadku kabli głośnikowych zwykle stara się używać kabli w miarę możliwie krótkich.

Wtedy powierzchnia przekroju nie jest potrzebna duża. Za to można sobie pozwolić na przewody lepszej jakości.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Kraft, Neotech NES 1002 jest zbudowany w dość skomplikowany sposób- przewody są  o przekroju 2,5 mm^2, zawierające pojedyncze bardzo cienkie pasemka czystego srebrnego drutu UP-OCC. Obok jest pokazany kabel zasilający NES 3002, który również jest w moim posiadaniu.

neotech_nes-1002.jpg.d9f5f7eaa209dbc039cbfc8bec5beef9.jpg

Edytowano przez Gość
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wcześniej pisałem o grubości wewnątrz kolumn :) . Te przewody są zwykle dość krótkie i stosowanie tam przewodów o dużej średnicy nie wpływa na znaczące obniżenie rezystancji szeregowej w obwodach głośników. Jednak kable którymi się podłącza kolumny do wzmacniacza są zwykle znacznie dłuższe i tam stosowanie przewodów o przekroju 1,5 lub 2,5 mm kw ma pewien sens. Jeszcze grubsze przewody mogą łagodzić brzmienie kolumn. Do tego ich masa wpływa na to jak stabilnie sobie leżą i w mniejszym stopniu podlegają drganiom powietrza.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, strefa ciszy napisał:

No ale na testy do High Fidelity  dali kolumny z grubym przewodem w środku. Może nie 2.5 mm, ale ze zdjęcia chyba 1,5 mm. Sztuka dla sztuki?

Widzę, że wysyp fotek. I bardzo dobrze.

Tego przewodu to nawet do lampki nocnej bym nie zamontował. Po roku pokrywa się nalotem i zielenieje.

No ale od tego się zaczynało.

Edytowano przez Marek Jankowski
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, Kraft napisał:

2,5 mm2. Czyli z punktu widzenia elektryczności grubsze niż potrzeba*. 

*Wiem, że dobierałeś na słuch i mierzalne wartości nie mają dla Ciebie znaczenia. Nie musisz mi tego wyjaśniać. 

Krafcie drogi, obaj wiemy, że co innego generalizować- ot na przykład: tylko kable grube "grają" lub tylko cienkie "grają", a co innego dobierać skrupulatnie na słuch. Ja zawsze oprócz dwóch przypadków (wyboru Lebena i Pioneera PD S-06) zawsze dobierałem na ucho...
Po prostu może być różnie.... To wszystko.

22 minuty temu, MobyDick napisał:

... Do tego ich masa wpływa na to jak stabilnie sobie leżą i w mniejszym stopniu podlegają drganiom powietrza.

To jest możliwe. Nie zastanawiałem się nad wpływem wagi kabli (mój jest ciężki bardzo), ale zadbałem o to by wisiał swobodnie i nie dotykał żadnych przedmiotów "po swojej drodze."

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, misiek x napisał:

Co za znaczeni ma ile kosztuje kabel a ile np.wzmacniacz? Jeżeli kabel głośnikowy będzie kosztował 10 tys. a wzmacniacz 1tyś. i zagra to lepiej niż wzmacniacz za 10tyś i kabel za 1tyś. to co wybierzecie? 

O... Utrafiłes w sedno!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiscie, Krafcie. Moje kable są z nadprzewodnikow ;) więc 2 ciekie nitki w jednym, a w drugim wiele ale jeszcze cienszych daja radę. W trzecim juz mam 6mm2, w piatym solid cory jakies 2,5mm2 a w szóstym nie wiem. Nie zwracalem uwagi na grubosc tylko na jakość. Wiec Twoja teoria z moimi preferencjami się nie pokrywa.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, misiek x napisał:

Jeżeli kabel głośnikowy będzie kosztował 10 tys. a wzmacniacz 1tyś. i zagra to lepiej niż wzmacniacz za 10tyś i kabel za 1tyś. to co wybieżecie?

Jeśli kable nie grają, a wzmacniacze grają tak samo, to nie ma znaczenia, który z tych zestawów wybierzemy.

PS ze względów odsprzedażowych wybrałbym jednak zestaw: wzmacniacz za 10 000 zł + kabel za 1 000 zł;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra z przewodami w torze audio ok, ale ostatnio rozwalił mnie patchcord ethernetowych za 750 EUR. Akurat jestem informatykiem i projektowałem sieci i je instalowałem (czy tam nadzorowałem instalację) no i to już jest bzdura. Tutaj nikt mi umysłu nie otworzy, to jest nabijanie ludzi w butelkę którzy na technice przesyłu danych w sieciach się nie znają.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

56 minut temu, Kraft napisał:

Pamiętasz Wojtku jakiś przypadek polecania na forum gabli głośnikowych o grubości 1,5 mm2?*

*może był jeden dotyczący zastosowania jako kabla głośnikowego zwykłych przewodów YDYt lub YDYp

 

Wiesz co... Nie pamiętam czy akurat na tym forum, bo ja  nie jestem entuzjastą kabli jakie będą przykładowymi, wiec nie ja o nich pisałem, ale wielokrotnie "namawiano" do kupna kabli firm- 47 Labs, Vovox czy parę lat wstecz kabli DNM Reson (wszystkie kolejno na fotkach)

ass2.jpg.1ec2555481f5cbbc15a4836f28dd16c0.jpg

vovox.thumb.jpg.2fb0af4ee4aae42da173d73bd568f784.jpg

dnm0.jpg.26da6e3bca450833c1b41f9b49a00db7.jpg

Edytowano przez Gość
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Kraft napisał:

 Jak dobrze nadstawisz ucho, to może usłyszysz, że wypasiony ethernet gra jednak lepiej. W końcu tylu innym udało się to usłyszeć. W czym jesteś od nich gorszy?

Oooo... zaczynasz sięgać po rozsądek. I słusznie! (hi hi hi)

Pozdrawiam Ciebie Krafcie drogi, WP

Edytowano przez Gość
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Marek Jankowski napisał:

Widzę, że wysyp fotek. I bardzo dobrze.

Tego przewodu to nawet do lampki nocnej bym nie zamontował. Po roku pokrywa się nalotem i zielenieje. 

No ale od tego się zaczynało.

Zwykła miedź to tak, miałem takie do dyspozycji-kino domowe. Mam również z lepszej miedzi i nie wystąpiło u mnie takie zjawisko.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chodzi mi o to że podczas projektowania sieci odcinek łączący komputer i gniazdo jest we wszystkich kalkulacjach pomijalny, Oczywiście nie może mieć 100m ale jezeli ma 2, 3, czy 5 metrów to nawet do pomiarów nie borze się go pod uwagę. Dodatkowo cała rzesza informatyków pracowała nad skonstruowaniem komunikacji o jak najmniejszej ilości błędów i mechanizmów samokontroli przesyłu żeby to było stabilne, i co 75 centymetrowy odcinek przewodu ma zastąpić błędy popełnione przez sieciowców na tysiącach kilometrów fizycznej długości połączenia ? To jest woda z mózgu 

W jakość przewodów przy złączach RCA czy przewodach głośnikowych jestem w stanie wierzyć i między innymi dlatego to co mam podpiąłem w rozsądny sposób. Między innymi z tego powodu pytałem o to zasilanie bezpośrednio ze skrzynki do sprzętu audio > może to ma sens.

Edytowano przez Inferno
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

41 minut temu, Inferno napisał:

Chodzi mi o to że podczas projektowania sieci odcinek łączący komputer i gniazdo jest we wszystkich kalkulacjach pomijalny, Oczywiście nie może mieć 100m ale jezeli ma 2, 3, czy 5 metrów to nawet do pomiarów nie borze się go pod uwagę. Dodatkowo cała rzesza informatyków pracowała nad skonstruowaniem komunikacji o jak najmniejszej ilości błędów i mechanizmów samokontroli przesyłu żeby to było stabilne, i co 75 centymetrowy odcinek przewodu ma zastąpić błędy popełnione przez sieciowców na tysiącach kilometrów fizycznej długości połączenia ? To jest woda z mózgu 

W jakość przewodów przy złączach RCA czy przewodach głośnikowych jestem w stanie wierzyć i między innymi dlatego to co mam podpiąłem w rozsądny sposób. Między innymi z tego powodu pytałem o to zasilanie bezpośrednio ze skrzynki do sprzętu audio > może to ma sens.

W "granie" kabli ethernetowych nie wierzysz, bo jesteś informatykiem i się na tym znasz. W "granie" kabli zasilających jesteś w stanie uwierzyć bo... nie jesteś elektrykiem.

Edytowano przez Kraft
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Kraft napisał:

W "granie" nie wierzysz, bo jesteś informatykiem i się na tym znasz. W "granie" gabli zasilających jesteś w stanie uwierzyć bo... nie jesteś elektrykiem.

Nie ma sensu kupowanie czegoś jak w ścianie jest słabo to jest moje zdanie. Jezeli jakaś nadmiarowości ma pomóc w czymkolwiek to może jest jakaś listwa z kondensatorami która jak wzmacniacz więcej potrzebuje w pewnym momencie to mu to da... tyle że zabezpieczenie jest na moich 16 A nie sadze że domowy wzmacniacz weźmie więcej ?

No bo jak tak dalej iść to trzeba tego pracującego w elektrowni Pana Kazia pogonić do roboty.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym wiary w to nie mieszał ;) Jakiś czas temu za takie bluźnierstwa stos by się należał :) 

Rozmowa wkracza w sferę duchową, a przecież w rozważaniach wcześniejszych chodziło o to czy słychać lub czy ewentualnie można zmierzyć. Z wiarą to nic wspólnego nie ma.

11 minut temu, Inferno napisał:

Jezeli jakaś nadmiarowości ma pomóc w czymkolwiek to może jest jakaś listwa z kondensatorami która jak wzmacniacz więcej potrzebuje w pewnym momencie to mu to da... tyle że zabezpieczenie jest na moich 16 A nie sadze że domowy wzmacniacz weźmie więcej ?

Przeciętny wzmacniacz audio (kilkadziesiąt czy kilkaset watów) jest urządzeniem o relatywnie niskim poborze prądu i nie potrzebuje żadnych cudownych wysokowydajnych źródeł zasilania. Wydajność sieci energetycznej jest daleko większa niż jego potrzeby. 

Edytowano przez nowy78
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.
×
×
  • Utwórz nowe...