tomeczek #1 Napisano 20 września 2008 Może taki trochę dziwny temat ale poszukuję wykonawców, nazwy ich zespołów którzy posiadają charakterystyczną chrypkę. Kilku wykonawców miałem okazję słyszeć i robią na mnie wielkie wrażenie. Ale to pewnie mała część z tego co jest dostępne do przesłuchania. Więc prosił bym was o wszystko co wam przyjdzie do głowy. Gatunek muzyki niema znaczenia. Odpisz, cytując Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mejson #2 Napisano 21 września 2008 Cytat Może taki trochę dziwny temat ale poszukuję wykonawców, nazwy ich zespołów którzy posiadają charakterystyczną chrypkę. Kilku wykonawców miałem okazję słyszeć i robią na mnie wielkie wrażenie. Ale to pewnie mała część z tego co jest dostępne do przesłuchania. Więc prosił bym was o wszystko co wam przyjdzie do głowy. Gatunek muzyki niema znaczenia. Dziiiwny temat Chrypki Joe Cocker'a nikt nie przebije.Wokalistów AC/DC Bona Scotta i Briana Johnsona znają pewnie wszyscy.A pamiętacie Jay (Screaming) Hawkinsa? Odpisz, cytując Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
tomeczek #3 Napisano 21 września 2008 fakt dziwny, ale nie mogłem nigdzie znaleźć podobnego a mysle że i z tego pare osób wyciągnie coś miłego dla swojego ucha Ja już się nastawiłem do przesłuchiwania tylko czekam na więcej propozycji A Cocker faktycznie przoduje w "tej kategorii" Odpisz, cytując Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
cz58y #4 Napisano 21 września 2008 Panowie, zapominacie o klasyku Luisie Armstrongu i jego What a Wonderful World. Tego nie można przeoczyć. Odpisz, cytując Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
tomeczek #5 Napisano 21 września 2008 Armstrong ze swoim "zadziornym" głosem w tym utworze to absolutne mistrzostwo świata. Ja mogę polecić od siebie Bruce Springsteen - My Hometown czy Born In The USA jeśli ktoś nie słyszał Odpisz, cytując Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
cz58y #6 Napisano 22 września 2008 Powszechnie znana jest też chrypka Roda Stewarta. Może nie tak charcząca, ale jest charakterystyczna. Odpisz, cytując Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
sebse #7 Napisano 18 października 2008 Witam. Tom Waits i Frank Morey mają też niezłą „chrypkę ” i dlatego gorąco polecam tych wykonawców. Pozdrawiam. S. Odpisz, cytując Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Adamc #8 Napisano 9 listopada 2008 Nie elegancko byłoby nie wspomnieć o Bonnie Tyler - przedstawicielce kobiecej chrypki Odpisz, cytując Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
truskawkocebula #9 Napisano 3 lutego 2009 Wielkim muzykiem z chrypką jest Joss Stone, Chris Rya, Norah Jones, to mi od razu przyszło na myśl, aby mieć taki głos trzeba ,albo się takim już urodzic, albo pić dużo zółtka, a nie dodałam jeszcze MACY gRAY, czpaka z głów przed takimi gwiazdami, można ich słuchać całymi wieczorami. Odpisz, cytując Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mango5 #10 Napisano 7 lutego 2009 Takie glosy są narodowym skarbem, taka zawodowa chrypa daje dla artysty więcej prawdziwej pasji, każdy dźwięk jest wykonany tak szczerze i z ciarkami na ciele dla słuchaczy. Odpisz, cytując Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
White #11 Napisano 12 lutego 2009 Dorzucam jeszcze Janis Joplin i Rycha Rynkowskiego Odpisz, cytując Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
2xB #12 Napisano 12 lutego 2009 Myślę, że z naszej polskiej sceny Kasia Nosowska też mogłaby się załapać Odpisz, cytując Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
pacio94 #13 Napisano 8 marca 2009 Jeszcze Axl Rose i Ozzy Osbourne zupełnie "zachrypli" goście. Odpisz, cytując Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Pablo1964 #14 Napisano 9 marca 2009 Oczywiście Dan McCafferty z zespołu Nazareth. Odpisz, cytując Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
drwal #15 Napisano 9 kwietnia 2009 Z tych, o których jeszcze nikt nie wspomniał: Louis Armstrong, Oley (Proletaryat), Eddie Vedder.Dodatkowo może nie chrypa, ale zadziorny głos: Steven Tyler, Mick Jagger, Grzegorz Markowski, Tracy Chapman, Artura Gadowski, Dio. Odpisz, cytując Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Adamc #16 Napisano 9 kwietnia 2009 No i Miecio Czechowicz jako Kowboj Zuzia Odpisz, cytując Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
cooledit #17 Napisano 9 kwietnia 2009 Przychrypnięci panowie to :Gary Wagner - Dance Or DieBrendan Perry - Dead Can DanceTilo Wolff - Lacrimosa Odpisz, cytując Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
hybyrd83 #18 Napisano 14 kwietnia 2009 Nikt jeszcze nie wspomnial o Leonard Cohen. Szczegolnie polecam jego nowe 2-plytowe wydanie "Live in London" Odpisz, cytując Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
RAIN PL #19 Napisano 1 maja 2009 Nie zapominajmy o Garou - zachrypnięty głos i potęgujący efekt "fhrancuski" ; Amy Winehouse i Kurt Cobain - tego dobił styl życia raczej EDIT: Po małym rekonesansie w moich kolekcjach muszę dodać: Bruce Dickinson i Iron Maiden oraz Artura Gradowskiego wokalistę zespołu IRA. Odpisz, cytując Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
dave993 #20 Napisano 31 maja 2009 Jak z chrypą, to osobiście polecam Marka Lanegana. "This Lullaby" Na płycie QOTSA to mistrzostwo! Odpisz, cytując Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Qrawat #21 Napisano 23 czerwca 2010 Stachurski i Michał Wiśniewski Odpisz, cytując Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Levyy #22 Napisano 5 lipca 2010 O Brianie Johnsonie Malcolm Young powiedział kiedyś, że śpiewa jakby mu ciężarówka najechala na stopę ale trzeba przyznać, że jest charyzmatycznym wokalistą.. Odpisz, cytując Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Bert #23 Napisano 6 lipca 2010 Marek Dyjak - Ci, którzy go znają zazwyczaj kochają. Ci, którzy nie znają - winni poznać jego głos i jego muzykę!To najbardziej zachrypnięty głos wśród tych z chrypką. Ten głos to litry wódy, setki paczek fajek, a w tekstach i interpretacjach prawda i ból istnienia.Dla leniwych - TU KLIKNIJ! Odpisz, cytując Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
meteoryt #24 Napisano 23 lipca 2010 To może Piotr Fronczewski, jako Franek Kimono np. utwór King Bruce Karate Lee Odpisz, cytując Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Lughard #25 Napisano 26 lipca 2010 To ja bym jeszcze dorzucił Chrisa Cornella (wcześniej w Soundgarden, Temple of the Dog i Audioslave) i Daniela Gildenlöwa z Pain of Salvation - typowe rockowe, chrypiące głosy. Może to nie jest ten rodzaj chrypy co Joe Cocker, ale zawsze . Można jeszcze sięgnąć do delikatniejszej chrypki, którą czarują np. Sting, Bryan Adams i Rod Stewart. Odpisz, cytując Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach