Rega Napisano 1 grudnia 2020 Udostępnij Napisano 1 grudnia 2020 Może w tym modelu faktycznie wzięli sobie za punkt honoru zastosowanie się do tego co napisali na ścianie czołowej czyli Natural Sound. @RoRo- skoro mówisz, że nie wymieniać to pozostawie baaardzo nieaudiofilski szary. No, do teraz mi to nie przeszkadzało, ale po pytaniu Witka już zaczyna😊. Dziś np, posłuchałem utworów Vollenweidera i brzmią inaczej niż poprzez inne pre. Swoją drogą to i wzmacniacz inny niż wcześniej. Ale harfa zagrała jakby ze strunami z innego materiału. Dziwna sprawa. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
elektron6 Napisano 1 grudnia 2020 Udostępnij Napisano 1 grudnia 2020 Unison research simply two Marka znana i ceniona ale montaż i lutowanie tragiczne. Po n latach użytkowania sprzęt nie wytrzymuje próby czasu. To nie jest górna liga. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Chyba Miro 84 Napisano 1 grudnia 2020 Udostępnij Napisano 1 grudnia 2020 (edytowany) No ale o co Ci chodzi??? Przecież ma audiofilski wygląd (drewniane zaoblenia) i cene audiofilska tez pewnie miał! Edytowano 1 grudnia 2020 przez Chyba Miro 84 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
elektron6 Napisano 2 grudnia 2020 Udostępnij Napisano 2 grudnia 2020 (edytowany) Kolejny cykl preampów. Teraz coś z stajni Kenwood model L-1000C z lat 90 - tych. Kawał dobrej roboty, zatem i gra cudownie. Ciekaw jest ile trzeba obecnie zapłacić z nowy, podobnie wykonany preamp? I jak tu nie twierdzić, iż to co dobre to już dawno wynaleziono... Edytowano 2 grudnia 2020 przez elektron6 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
audiowit Napisano 2 grudnia 2020 Udostępnij Napisano 2 grudnia 2020 Rega, absolutnie kabla nie wymieniaj. Jeśli oczywiscie jest oryginalny. A jeśli Kawasaki to raczej jest. Chętnie tą yamahę przyjolbym na testy żeby sprawdzić, czy jest rzeczywiście " Natural Sound " Simple Two akurat jest tani. Ale potwierdzam niską jakość wykonania UR. Grają dobrze ale już ta włoską robota to nie japońska. No i teraz kontrowersyjny temat z tym " co dobre, to już było". W dzisiejszych sprzętach już nie trzeba tak reklamować, elektronika nie jest tak wrażliwa na wibracje, no i miniaturyzacja. Coś takiego jak Victor czy Kenwood serii L dziś nie miałoby racji bytu. Bo jest .... niepotrzebne. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
elektron6 Napisano 2 grudnia 2020 Udostępnij Napisano 2 grudnia 2020 Tu się zgodzę no może po za faktem, iż obecna elektronika nie jest wrażliwa na wibrację. Napisałbym że obecna elektronika jest szczególnie wrażliwa na wibracje. Dyrektywa RoHS swoje zrobiła w temacie procesów lutowania, zatem będzie miało się co psuć. Sorry już się psuje:) Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
audiowit Napisano 2 grudnia 2020 Udostępnij Napisano 2 grudnia 2020 Tak, to przeświadczenie o wyższości cyny ze srebrem na ołowiem skutkuje wyższą awaryjnoscią. Nie ma to jak dorabiać teorię... Elektron, jeśli chodzi o wibracje, to kiedyś nie było ustrojów antywibracyjnych. Ich rolę pełniły obudowy i nóżki z prawdziwego zdażenia. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
elektron6 Napisano 2 grudnia 2020 Udostępnij Napisano 2 grudnia 2020 (edytowany) Audiowit; Nie rozumiem w Twoim opisie o co chodzi z stopami metali ale wiem jedno stop bez pb nie służy bezawaryjności elektroniki. Sprawdzone w praktyce:) a jak już jesteśmy przy serii L Kenwood to zajrzyjmy do środka L-02 Opinie, komentarze? Edytowano 2 grudnia 2020 przez elektron6 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rega Napisano 2 grudnia 2020 Udostępnij Napisano 2 grudnia 2020 Bardzo lubię oglądac stare, ale jakże ładne konstrukcje. Pomijając fakt, że może i wiele funkcji jest obecnie niepotrzebnych to jednak z przyjemnością ogląda się to uporządkownie i zachowanie odpowiednich proporcji w zagospodarowaniu miejsca wewnątrz obudowy. Dla porównania jeden z obecnych moich pre. Wewnątrz płytka na płytce, a obok dużo miejsca na audiofilskie powietrze. Nawiasem mówiąc dość drogie. Załączam też (obiecanie wczoraj dla @audiowit )zdjecie tylnej ściany z XLRami. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
audiowit Napisano 2 grudnia 2020 Udostępnij Napisano 2 grudnia 2020 Rega, wnioskując z koloru płytek to jakiś Chińczyk A jest logo. Advance acoustic. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rega Napisano 2 grudnia 2020 Udostępnij Napisano 2 grudnia 2020 (edytowany) Zupełnie możliwe. Nie mam informacji na temat miejsca produkcji. Poza tym widziałem ,,chińczyki,, po kilkadzisiąt tysięcy zł. Chciałbym je mieć. Nawiasem mówiąc właśnie Chińczycy polecieli ostatnio na księżyc🤣 i poradzili sobie z pandemią. A gdzie reszta świata? W czarnej ..... . Edytowano 2 grudnia 2020 przez Rega Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
audiowit Napisano 2 grudnia 2020 Udostępnij Napisano 2 grudnia 2020 Masz płytka nad płytką, żeby maksymalnie skrócić ścieżkę sygnałową. Tak na marginesie tez mam 2 x dac z Chin. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rega Napisano 2 grudnia 2020 Udostępnij Napisano 2 grudnia 2020 Z tym pre to domyślam się, ze nie jest tak bez powodu. Ale mogli coś jeszcze włożyć, tak dla oka, żeby zapełnić to puste miejsce😉. Poza tym mój najlepiej grający CD też ma najwięcej wolnego miejsca. A zobacz na wnętrza Marantzów tych sygnowanych przez Kena Ischiwatę. W porównaniu z normalnymi (seryjnymi) też mają o połowę mniej części. Fakt - płytki trochę zmienione, trafa inne, obudowy miedziowane, ale ogólnie części mniej o połowę. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
audiowit Napisano 2 grudnia 2020 Udostępnij Napisano 2 grudnia 2020 (edytowany) No bo ja Już Romek nie wierzę w napakowane sprzęty. Kiedyś jeszcze miało to znaczenie ale przy obecnym stanie technologii to już jest trochę inaczej. Mniej części ale lepiej dobranych. Nie wiem czy lampowe układy se są dobrym przykładem ale coś w ten deseń. O np zwrotnice pierwszego rzędu. Plusem tych dobrze zrobionych starych sprzetów jest to, ze są naprawialne. Edytowano 2 grudnia 2020 przez audiowit Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rega Napisano 2 grudnia 2020 Udostępnij Napisano 2 grudnia 2020 (edytowany) To chyba normalna kolej rzeczy, miniaturyzacja, itd. A do rozmiarów zewnętrznych jesteśmy już przyzwyczajeni. No i rozmiary regałów są raczej dostosowane do wiekszych rozmiarów sprzętu. Z czasem postępująca miniaturyzacja bedzie coraz większa i tego powietrza w sprzęcie będzie coraz wiecej. Mnie to powietrze nie przeszkadza. Ważne aby ,,dobrze grało,, PS Ten z czerwonymi płytkami też naprawiałem w Łodzi za niewielką kasę. A w sumie nie jest jeszcze zbyt stary. Spodziewałem się że będzie drożej. Nie jest tak najgorzej. Edytowano 2 grudnia 2020 przez Rega Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
audiowit Napisano 2 grudnia 2020 Udostępnij Napisano 2 grudnia 2020 Tak też myślę. Zresztą zwróć uwagę, ze odtwarzacze sieciowe, wzmacniacze w kl D już są produkowane mniejsze. Trafiają głównie do młodszych, bo my jesteśmy przyzwyczajeni. Kształty też się zmieniają. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
elektron6 Napisano 3 grudnia 2020 Udostępnij Napisano 3 grudnia 2020 (edytowany) A ja jestem w opozycji:) i wyznaję starą, dobrą szkołę audio. Im więcej elementów tym lepiej. Pierwsza weryfikacja - waga i sprawdzenie kilogramów:). Jak przejdzie tę weryfikację to zajmuję sobie czas na odsłuchy itp. Edytowano 3 grudnia 2020 przez elektron6 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rega Napisano 3 grudnia 2020 Udostępnij Napisano 3 grudnia 2020 No, tak. Tylko coraz trudniej będzie Ci znaleźć sprzęt. Chyba, że z tzw epoki. U mnie lekkie są tylko CD. Ale nie zamierzam już niczego wymieniać. Pozostaję z tym co mam obecnie. Np jeden z kompletów wzmak + kolumny waży ok 120 kg. Inne komplety też podobnie, choć nie aż tyle. Wiadomo, że jednym z najcięższych elementów jest trafo. Duże zapewnia odpowiednią moc zasilacza. Kolejne są radiatory. Kiedyś budowano je solidne z odlewanego aluminium, a teraz często są to cienkie blaszki. Itd, itd. W sumie waga spada. W wielu urządzeniach widać też, że wpływ na budowę sprzętu mają w większej mierze ksiegowi niż inżynierowie. Moim pierwszym wzmacniaczem lampowym był wzmacniacz przerobiony ( a właściwie tylko zaadaptowany) z projektora filmowego AP 12. Ważył ok 25 kg sam plus 15 kg dodatkowe trafo zasilajace. Trudno tu jednak było mówić o dobrej jakości dźwięku. No, ale to już dość odległa historia. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
elektron6 Napisano 3 grudnia 2020 Udostępnij Napisano 3 grudnia 2020 Spokojnie sprzętu z epoki i to wysokich modeli jest od groma - starczy do końca życia albo i dłużej. Większość tych klocków jeśli chodzi o bezawaryjność przeżyje wszystkich nas. Trochę inaczej jest z kolumnami - tutaj czas robi swoje... Kilka klocków już prezentowałem i to jest właśnie ten punkt odniesienia. Dodajmy do tego jeszcze bardzo dobre materiały i piekny wygląd i mamy wszystko. Fakt nie ma często w zestawie pilota , wejścia USB,..ale na chwilę obecną nie jest mi to do szczęścia potrzebne. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
audiowit Napisano 3 grudnia 2020 Udostępnij Napisano 3 grudnia 2020 Problem w tym, ze te 50kg sprzęty, jeśli nie są w klA już są gorsze jakosciowo niż 3-8kg... Lubię sprzet vintage i cenię ale dla mnie najważniejszy jest dźwięk i tu niestety... czas ( zużycie i trendy dźwiekowe) robią swoje. Czas Victora, Sansui minął bezpowrotnie. Właśnie jesteśmy świadkami rewolucji w audio. Wiem, ze jestem tu dla Was kontrowersyjny ale faktów nie da się zmienić. Możemy się tu oszukiwać, sprawić sobie komplementy jakie to sprzęty dobrze zbudowane mamy ( ja też) ale bądźmy też świadomi. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Chyba Miro 84 Napisano 3 grudnia 2020 Udostępnij Napisano 3 grudnia 2020 3 godziny temu, elektron6 napisał: Pierwsza weryfikacja - waga i sprawdzenie kilogramów:). Jak przejdzie tę weryfikację to zajmuję sobie czas na odsłuchy itp. Czyli ze topinga i smsl-a patykiem nawet nie ruszysz??? Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rega Napisano 3 grudnia 2020 Udostępnij Napisano 3 grudnia 2020 (edytowany) @elektron6Dla nas może i wystarczy do końca życia, ale młodym ludziom bardziej zależy na wifi, bluetooth, i innych funkcjach sieciowych, a mniej na dobrej jakości. No i taka bylejakość sprzętu skutkuje coraz większą ilością śmieci. Zwróćmy jednak uwagę, że sprzęt vintage dobrej jakości , który zachował się do dziś, ciesząc ucho, to też w czasach sprzedaży nie był tani i dostepny dla wszystkich. Dziś podobnie, dostępny jest sprzet bardzo dobrej jakości, ale też nie wszyscy mogą sobie pozwolić. Ogólnie jednak porównując to obecnie za podobne relatywnie pieniądze, można kupić sprzęt dużo lepszej jakości niż przed laty i nie zmienią tego niczyje (moje też) upodobania do vintage. Mój pierwszy magnetofon kasetowy grał tak, że nie dało sie tego słuchać i właśnie z tego powodu zaadaptowałem do słuchania wspomniany wcześniej wzmacniacz lampowy. Witek - kontrowersyjny nie znaczy że NIE łączy nas cheć słuchania w jak najlepszej jakości. Tylko ze dla jednego wystarczą kolumny od miniwieży a innemu i Focal Utopia będzie za mało. I nie chodzi tu o prawienie sobie komplementów. Po prostu. Jest na tym forum klub miłośników wspomnianej przez Ciebie firmy. Owszem, wzmacniacze, czy też końcówki graja bardzo dobrze, ale twierdzenie, ze są szczytem osiągnięc audio jest, moim zdaniem, zapatrzeniem na czubek własnego nosa. Nie mam zamiaru dyskutować z nikim z tego klubu bo to zwyczajna strata czasu. Oni wiedzą swoje, a ja swoje. I dobrze, i niech tak zostanie. To samo jest ze sprzętem vintage vs nowym. Niech każdy używa takiego jaki uważa za stosowne. Najważniejsze że słuchanie sprawia przyjemność. Gorzej kiedy zamiast słuchania muzyki i czerpania z tego przyjemności, słucha sie wyłącznie sprzętu, bo wtedy czesto dochodzi do niepotrzebnego udowadniania wyższości świąt Bożego Narodzenia nad świętami Wielkiej Nocy. Przepraszam autora za OT. Edytowano 3 grudnia 2020 przez Rega Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
elektron6 Napisano 3 grudnia 2020 Udostępnij Napisano 3 grudnia 2020 Dlatego też zaznaczam, iż to jest tylko moja opinia na chwilę obecną. Czy ją zmienię? różnie w życiu bywa. To fakt, że łączy nas muzyka a dzielą dyskusje w stylu nowe vs stare czy też "wojenny" temat lampa kontra tranzystor. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
elektron6 Napisano 7 grudnia 2020 Udostępnij Napisano 7 grudnia 2020 Technics SE-A3 typowy przedstawiciel „wycieraczek”. Kawał dobrej roboty Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano 7 grudnia 2020 Udostępnij Napisano 7 grudnia 2020 12 minut temu, elektron6 napisał: Technics SE-A3 Masz go u siebie? Ten model akurat sporo kosztuje ale innych końcówek Technics z wycieraczkami jest sporo na ebay. Niedawno korciło mnie żeby kupić coś podobnego ale skończyło się na czymś innym. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.