Skocz do zawartości

Fyne Audio F501 - Kraftest


Kraft

Recommended Posts

1 godzinę temu, Chyba Miro 84 napisał:

Pasują tam te ustroje wizualnie. Wrzuciles na chybił trafil i przypasowaly czy tez na podstawie pomiarow?

Ani to, ani to. Ustroje w miejscach pierwszych odbić to właściwie pewniak, więc trudno mówić o chybił trafił. Wstawiałem je jednak przed epoką pomiarów, więc obliczone nie są.

1 godzinę temu, Chyba Miro 84 napisał:

A za drzwiczkami drugi system tym razem high-end.... tylko csiiii 

Może za jakiś czas tak będzie, bo mam pomysł na wypasiony system biurkowy. Ale to kilka Kraftestów później;)

Edytowano przez Kraft
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wrażenia po kolejnej przesłuchanej płycie. Kelis "Flesh Tone". Odsłuch utwierdził mnie w przekonaniu, że Fyne doskonale oddają syntetycznie wykreowaną przestrzeń. Gdy płyta miała premierę promował ją singiel "Acapella". Wideo nawet przyjemne, ale sam utwór nigdy mi się nie podobał. Zastanawiałem się, dlaczego na singiel wybrali najsłabszą piosenkę z całej płyty. No i dzisiaj słucham sobie tego kawałka na Fyne i te kolumny zmuszają mnie do diametralnej zmiany zdania. Słyszę bardzo fajnie, przestrzennie zrealizowane wokale i nagle utwór zaczyna mi się podobać. Najwyraźniej producent podjął decyzję po odsłuchu na dobrym sprzęcie;) Teraz się ona dla mnie broni. W ogóle wokale są na płycie ciekawie nagrane. Kelis śpiewa naraz w trzech, czterech czy nawet pięciu miejscach. Prawo, lewo, góra, dół... Ma to rozmach i przykuwa uwagę. W "Brave" bardzo dobrze wypada otwierający utwór syntezator, który świdrem wbija się w pomieszczenie. Takie efekty bardzo dobrze Fyne wychodzą. Mieszanka zgrania fazowego koncentrycznych przetworników, świetnej mikrodynamiki i dobrej rozdzielczości wyjątkowo służy syntezatorowym brzmieniom. Myślę, że można je do takiej muzyki śmiało polecić, tym bardziej, że dobrze też trzymają rytm. Jest jednak małe ale. Kolumny nie oferują popularnego cykania góry, a przypuszczam, że dla niektórych miłośników syntetycznego disco, to może być temat trudny do odpuszczenia. Dla mnie jednak było Ok.

Edytowano przez Kraft
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Az sobie tez odsłuchałem i bardzo fajne nutki... na razie slucham tej accapli

Pamietasz jak kiedys pisalem o pozycjonowaniu kolumn jednym trackiem? Posłuchaj na Fyne tego...

Ciekaw jestem czy pokażą to co tannoy.

Ps: efekt jakiego należy sie spodziewać i w ktorej minucie utworu opisałem w jakimś temacie o głębi w utworach...

Edytowano przez Chyba Miro 84
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, Kraft napisał:

Jest jednak małe ale. Kolumny nie oferują popularnego cykania góry, a przypuszczam, że dla niektórych miłośników syntetycznego disco, to może być temat trudny do odpuszczenia. Dla mnie jednak było Ok.

Zaciekawiła mnie ta uwaga, czy pod pojęciem "cykanie" rozumiesz rytmiczne uderzenia talerzy lub(i) szczotek czy też jest to coś innego, syntetycznego, zaznaczam że znawcą takiej muzyki nie jestem. A propos różnego cykania, świstów i świerszczy to posłuchaj sobie np "Can you hear the rain" Toneyego Furtado.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

31 minut temu, Marcos napisał:

Zaciekawiła mnie ta uwaga, czy pod pojęciem "cykanie" rozumiesz rytmiczne uderzenia talerzy lub(i) szczotek czy też jest to coś innego,

Mówiąc o "cykaniu" miałem na myśli pewne wyeksponowanie wysokich częstotliwości, jakie niektórzy sobie cenią, które jest jednak odejściem od brzmienia dobrze zrównoważonego, w miarę neutralnego i niemęczącego na dłuższą metę.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1390892158_Fyne01.thumb.png.72cf7e805afc584d292469933e5b7b3c.png

Czas na ocenę wzornictwa Fyne. Powinienem od niej zacząć, ale jakoś przez dłuższy czas nie potrafiłem zdecydować, czy te kolumny mi się podobają, czy nie. Z jednej strony jest wyraźny postęp w stosunku do odpowiadającego im modelu Tannoya. Są zgrabne i pozbawione kontrowersyjnych rozwiązań. Z drugiej strony, gdy patrzę na to, co Fyne prezentuje w swoich wyższych seriach, to czuję niedosyt. Serie F1 i F700 są moim zdaniem dziełami skończonymi, trafionymi w punkt. Są eleganckie, mają dobre proporcje, ciekawe detale, dobrze dobrane wykończenia – myślę, że na lata wyznaczą kanon wzorniczy firmy. O F500 nie mogę tego passusu powtórzyć. Proporcje OK, ale jakiegoś szczególnego, oryginalnego pomysłu wizualnego tu nie widzę. Wykończenia też takie sobie. Dwa ciemne forniry i biały lakier. Chyba trochę mijają się z modą (czego dowodzi np. ruch Bowersa z dodaniem jasnej, drewnopodobnej okleiny do serii 600). Ale może Szkoci wiedzą, co robią. W końcu są F500 są dostępne w elektromarketach, więc chyba producent zna oczekiwania masowego odbiorcy. Tym bardziej szkoda kolorystyki wykończenia, że w przypadku Fyne mamy do czynienia z naturalnym fornirem i to chyba niezłej jakości. W jaśniejszych odcieniach wyglądałby  zdecydowanie efektowniej. Teraz o koszach przetworników. Nie do końca mnie przekonuje to boczne ścięcie. Rozumiem, że przy wyoblonej przedniej ściance było to racjonalne rozwiązanie, ale takie Dali w serii Rubicon jednak ładniej to wymyśliło. Tam kosz jest głębszy i wygląda jak wystająca z obudowy tuleja (coś, jak w Fyne F1). Bardzo elegancko. Dali są jednak dwa razy droższe, więc się za bardzo nie czepiam. Podoba mi się za to samo wykończenie koszy i ich mocowanie na niemaskowane wkręty. Przypomina to stylistykę Dynaudio i do mnie taki bezpośredni kontakt z techniką przemawia. Plus jeszcze za to, że szczotkowane kosze Fyne ładnie grają światłem w wieczornym oświetleniu.

1299449961_Fyne02.thumb.png.8a5c3e341f03352185b6b98a8b83ac40.png

Trochę szkoda, że Fyne bardziej nie wyeksponowało - wzorniczo i marketingowo - dyfuzora, który znajduje się przed kopułką wysokotonową. Zmarnowali szansę, by uczynić z niego element tożsamości marki, podobnie, jak to zrobił KEF ze swoją mandarynką. Dyfuzor Fyne też jest całkiem rozbudowany i gdyby np. połyskiwał metalem zamiast skrywać się w matowym mroku, stanowiłby moim zdaniem ozdobę kolumn.

1398403225_Fyne05.png.9594e0f020c7c3205c6f0fd88505f087.png

Na koniec jeszcze o detalach. Dół kolumn jest wykończony metalową listwą z nazwą firmy (całkiem ładnie, jak na ten przedział cenowy), a terminale głośnikowe, mimo że prawdopodobnie tanie, połyskliwym wyglądem dobrze to maskują. Wyglądają lepiej niż wiele innych z którymi miałem do czynienia. I nie są gotowcem wziętym z półki.

1768309372_Fyne03.png.9bb21e1d6a862f468b93e15c350299f6.png1113064996_Fyne04.thumb.png.121a4b8bf839f1ebe9a48a97bf5959a5.png

Podsumowując. Myślę, że F501 zasługują na czwórkę. Sumując projekt i wykonanie jest dobrze, ale do liderów segmentu trochę brakuje. Szkoda, bo potencjał projektowy firma z pewnością ma.

Edytowano przez Kraft
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

46 minut temu, Kraft napisał:

Podoba mi się za to samo wykończenie koszy i ich mocowanie na niemaskowane wkręty.

1299449961_Fyne02.thumb.png.8a5c3e341f03352185b6b98a8b83ac40.png

Każdy lubi coś innego. Akurat ten element, uważam, w Tannoy wygląda estetyczniej bo subtelniej. Fyne w tym miejscu trąci niemiecką szkołą designu: ma być topornie i przytłaczać poczuciem solidności. Tannoy ciekawiej się też moim zdaniem prezentuje ze względu na jasne membrany. Szczególnie w białym wykończeniu. Ot takie szczegóły...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

29 minut temu, Tenfilip napisał:

Byłbym wdzięczny, jakbyś zaagregował wszystko (tzn. recenzje) w jeden post, najlepiej pierwszy. Bo sie bajzel zrobil.

Taki urok forumowych tematów. Trudno się piszącym powstrzymać od dygresji. Pomysł z kumulacją treści w pierwszym poście nie wypali, bo posty można edytować jedynie przez dwie godziny. Za dzień lub dwa planuję za to podsumowanie, więc taki esencjonalny post będzie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zawsze mozesz zrobic adnotacje w pierwszym poscie by nie pisały osoby nieupowaznione do tego. W sensie w nastepnym kraftescie. Wowczas bedziesz miał przejrzyście ;) wybór należy do Ciebie a My sie dostosujemy....

Ewentualnie tworzysz kraftest po calkowitym odsłuchu i opisujesz dogłębnie wszystkie aspekty a kolejne posty to juz beda przemyslenia forumowiczów. Najwazniejsze ze meritum sprawy bedzie na poczatku. 

Edytowano przez Chyba Miro 84
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 godziny temu, Kraft napisał:

Z powodu przepracowania zaniedbałem relację z testu Fyne, ale w weekend postaram się nadrobić zaległości i doprowadzić rzecz do końca.

Swego czasu domagałem się od redakcji Audio, żeby pokazała zdjęcia pomieszczenia (pomieszczeń?) w których odbywają się redakcyjne testy. Wypada więc samemu zamieścić odpowiednią fotkę. Uważam, że rzut oka na pomieszczenie może ułatwić nam wnioski z cudzego testu i pomóc zrozumieć, co i dlaczego testujący słyszał.

982661325_800DSC4642pop.png.8e72b3f696fe3428b244ad07b5d74205.png

Pomieszczenie 25 m2. Rozstaw kolumn - 2,2 m. Odległość do słuchacza - 2,4 m. Kolumny odstawione od przedniej ściany na 0,8 m (licząc do ich przedniej ścianki). Punkt odsłuchu 1,4 m od tylnej ściany. Na tylnej ścianie dyfuzor 2D i trochę półek z książkami. Dodatkowo z tyłu dwie pułapki basowe z pianki (o niewielkiej skuteczności;).

 

Wzmacniacz Marantz to jaki to model?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 godziny temu, Kraft napisał:

Wypada więc samemu zamieścić odpowiednią fotkę. Uważam, że rzut oka na pomieszczenie może ułatwić nam wnioski z cudzego testu i pomóc zrozumieć, co i dlaczego testujący słyszał.

sorry Kraft, ale mam pytanie, czy nie możesz przestawić sprzętu na ścianę boczną i obydwie kolumny rozstawić powyżej 2.5. Okna z dużymi szybami za kolumnami to nienajlepszy pomysł a do tego jedna kolumna w rogu a druga wolno stojąca. Umiejscowienie kolumn może psuć poważnie akustykę i odsłuch. 

Sprawdzałeś inne ustawienia?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

58 minut temu, Chyba Miro 84 napisał:

Zawsze mozesz zrobic adnotacje w pierwszym poscie by nie pisały osoby nieupowaznione do tego.

Mi taka interaktywna forma tematu odpowiada. Można podyskutować, zaproponować swoje kawałki do odsłuchu, dopytać o pewne szczegóły. Oczywiście ceną za to jest pewna rozlazłość wątku.

53 minuty temu, karbeti napisał:

Wzmacniacz Marantz to jaki to model?

Marantz PM8005. Tylko błagam. Skończmy z tym pisaniem o moim wzmacniaczu, bo 1/3 wątku już chyba o tym jest.

14 minut temu, Karol64208 napisał:

sorry Kraft

Nie ma sprawy. Rozplanowanie pomieszczenia zostaje, bo jest funkcjonalne, a ja nie lubię się obijać o meble;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

PM8005 to fantastyczny wzmacniacz. Zresztą następca również. W tym przedziale cenowym raczej nie da się znaleźć takiego, który by brzmienie zmienił in plus w stopniu istotnym. Można je natomiast znacznie zmienić kolumnami bądź akustyką. Dobrze, że Kraft jest taki uparty w tym względzie i imponuje mi to bo pieniądze wydać nie problem. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja również uważam za idiotyczne czepianie się tego wzmacniacza. W tej cenie można było wybrać inny, tyle że niekoniecznie był by lepszy. Ten inny mógłby lepiej się zgrywać z konkretnymi kolumnami. Ten jest jaki jest i jest chyba dość uniwersalny, co jest zaletą bo daje możliwość testowania z nim rożnych kolumn i wypadają z nim w miarę obiektywnie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...