DiBatonio Napisano 12 marca Udostępnij Napisano 12 marca 22 minuty temu, Piotrek608 napisał: Jak to mówi mój kolega Jurek .. bo to Piotrku ma być prawdziwe 20 watów🙂 Czyli 20 watów z lampy jest prawdziwsze niż z tranzystora? Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MariuszZ Napisano 12 marca Udostępnij Napisano 12 marca 1 godzinę temu, DiBatonio napisał: Czyli 20 watów z lampy jest prawdziwsze niż z tranzystora? Jest identyczne. Chodzi raczej o reakcję wzmacniacza na zmianę impedancji obciążenia. Wzmacniaczom lampowym bez USZ charakterem pracy bliżej źródłom prądowym niż wzmacniaczom tranzystorowym ale to nie reguła. Takim odstępstwem jest np. wzmacniacz transkonduktancyjny zaprojektowany przez @KRASUL Pan Tomek mógłby wytłumaczyć jaka jest różnica w szczegółach i o co chodzi z watami. W uproszczeniu "o co chodzi" jest opisane tutaj. Amatorskie pomiary obrazujące różnice "tranzystorowy vs lampowy" robił autor bloga nagrywamy.com tutaj. W skrócie wzmacniacz lampowy zmiany impedancji obciążenia będzie odpracowywał zmianą napięcia na wyjściu starając się utrzymać stały prąd. Wzmacniacz tranzystorowy (mocno uogólniając) będzie dążył do utrzymania stałego napięcia nadrabiając prądem. Oczywiście warto by przyjrzeć się warunkom szczególnym czyli tam gdzie mamy minima impedancyjne obciążenia czy maksima i zobaczyć jak wzmacniacze sobie radzą w takich przypadkach i co z tego wynika. Analizować można na wiele sposobów ale nie ma co uogólniać. Na temat napędzania przetworników wzmacniaczami pracującymi jako źródła prądowe napisano kilka artykułów i książek. Podobno dekady temu konstruktorzy popełnili błąd idąc w źródła napięciowe ale to tylko teoria. Poczytać można trochę tu czy tu lub tu. 1 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
san-sui Napisano 12 marca Udostępnij Napisano 12 marca (edytowany) Ważna uwaga: "Wiele wcześniejszych głośników w większych obudowach było od 6 dB do 12 dB bardziej wydajnych niż większość współczesnych systemów głośnikowych. Wiele nowoczesnych głośników musi teraz być napędzanych mocą x 4, aby brzmiały równie głośno. Wzmacniacze półprzewodnikowe dużej mocy są obecnie tanie, a marnowanie energii jest symbolem czasów współczesnych." 🤔 Zauważyłem to już dawno. 😗 2 godziny temu, MariuszZ napisał: W skrócie wzmacniacz lampowy zmiany impedancji obciążenia będzie odpracowywał zmianą napięcia na wyjściu starając się utrzymać stały prąd. Wzmacniacz tranzystorowy (mocno uogólniając) będzie dążył do utrzymania stałego napięcia nadrabiając prądem. wzmacniacz lampowy zmiany impedancji obciążenia będzie odpracowywał zmianą napięcia na wyjściu starając się utrzymać prąd na stałym poziomie. Wzmacniacz tranzystorowy utrzyma napięcie na stałym poziomie Edytowano 12 marca przez san-sui Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Matt Daemon Napisano 12 marca Udostępnij Napisano 12 marca Szanowne grono. Zechcecie podzielić się wrażeniami porównawczymi 907 MR vs 907 DR... jestem w przededniu zakupu. Stanęło na DRce niemniej... co się nasłucham ochów o MR to mnie zaraz niesie do zmiany planów. Zatem o ile takowe doświadczenia macie - bądźcie tak mili i napiszcie w kilku słowach o różnicach tudzież o przewadze jednego nad drugim o ile w ogole tak można do tego podejść. Z góry dzięki ;-) Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
misiekx Napisano 12 marca Udostępnij Napisano 12 marca Odczucia subiektywne.DR miałem przez pół roku , MR słuchałem kilkukrotnie u kolegów. Jeżeli mozna opisać to słowami, MR bardziej słodka,cieplejsza, DR bardziej naturalna,chociaż mnie zawsze kojarzyła się z taką nutą analogu....czego nie ma moja obecna XR. Tą ostatnią mam już jakieś 6 lat i nie zamierzam zmieniać. Jest najbardziej naturalna z najlepszym basem jak dla mnie. Miałem DR i gdyby stała teraz u mnie, wcale bym nie narzekał, do MR jakoś nigdy mnie nie ciągnęło,chociaż to super wzmak i różnice pomiedzy nimi ,nie są aż tak bardzo duże. Każdy z nich jest super. 1 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
san-sui Napisano 13 marca Udostępnij Napisano 13 marca 17 godzin temu, Matt Daemon napisał: Szanowne grono. Zechcecie podzielić się wrażeniami porównawczymi 907 MR vs 907 DR... jestem w przededniu zakupu. Stanęło na DRce niemniej... co się nasłucham ochów o MR to mnie zaraz niesie do zmiany planów. Zatem o ile takowe doświadczenia macie - bądźcie tak mili i napiszcie w kilku słowach o różnicach tudzież o przewadze jednego nad drugim o ile w ogóle tak można do tego podejść. Z góry dzięki 😉 Najlepiej i najprościej posłuchać. Każdy opisuje swoje subiektywne odczucia. Jak napisał wyżej @misiekx, wszystkie modele są godne polecenia. Pisałem już nie raz, że każda Alpha 907 gra inaczej. Baaa... Inaczej zagra w różnych systemach. Dźwięk zależy od źródła, głośników, a nawet kabli. Jest bardzo duży wybór wśród modeli wiec wybierać należy "pod siebie", pod swój indywidualny gust i upodobania dźwiękowe. Każdy szuka czegoś innego w dźwięku. Patrz wyżej co napisał @misiekx. MR-ka niektórym bardziej się podoba - optycznie. 1 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Matt Daemon Napisano 13 marca Udostępnij Napisano 13 marca I mnie o te subiektywne odczucia chodzi.... oczywistym jest na pewnym już poziomie, że za opinią stoi cały tor, który warto wskazać aby opiniobiorca miał jakieś rozeznanie. Przeczytałem cały wątek ;-) sporo ciekawych spostrzeżeń a potem porozmawiałem z dwoma użytkownikami i co do zasady jest jak piszesz. Niemniej mam wrażenie, że jest sporo cech wspólnych w opiniach i najpewniej te cechy pokryją sie potem z moimi. Raczej obstawiam DR .... zapewne nabędę a następnie przy jakiejś okazji porównam z innymi. Tak ukształtuję swoją dźwiękową potrzebę ;-) pzdr Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
san-sui Napisano 13 marca Udostępnij Napisano 13 marca (edytowany) Subiektywne odczucia? Ostatnio, by posłuchać znanych płyt w innym "wydaniu" dźwiękowym, słuchałem właśnie modelu DR, gdyż jak to ładnie ujął @misiekx też zauważyłem, ze "DR bardziej naturalna, skojarzyła się z taką nutą analogu". Ma lekkie analogowe "ciepełko", przypominające stare modele z lat 70-tych. Z tymi modelami żyłem długie lata i zawsze będę miło wspominał, odsłuchując je. Z tego co zauważyłem, każdy model następny, rokiem produkcji, ma czegoś więcej, czego nie ma model poprzedni ale jednocześnie nie ma tego, co oferował model poprzedni. Gdyż każdy model inaczej buduje scenę, czy artykułuje bas, w tym samym torze itd. itp. Każda Alpha gra dla mnie inaczej. Najprościej i najlepiej posłuchać w swoim torze. Edytowano 13 marca przez san-sui 1 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Matt Daemon Napisano 13 marca Udostępnij Napisano 13 marca Toż to moje oczekiwania... nuta analogu ;-) ciekawe czy moje odczucia pokryja sie z Twoimi. Absolutnie napiszę czy słyszę to podobnie... Dziękuję za taką odpowiedź Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
RoRo Napisano 13 marca Udostępnij Napisano 13 marca Dnia 12.03.2024 o 23:35, Matt Daemon napisał: Szanowne grono. Zechcecie podzielić się wrażeniami porównawczymi 907 MR vs 907 DR... jestem w przededniu zakupu. Stanęło na DRce niemniej... co się nasłucham ochów o MR to mnie zaraz niesie do zmiany planów. Wygląda na to, że zdecydowałeś się na DR 🙂 Jak się już zapewne zorientowałeś, MR ma bardziej lampowe brzmienie i niektórzy takiego właśnie dźwięku szukają (i znajdują). Natomiast oprócz różnic w dźwięku warto przy okazji zauważyć różnicę funkcjonalną: 907 MR ma dużo lepsze zaciski głośnikowe WBT, ale pojedyńcze (podobnie jak AU-07, 907 Limited i 907NRA), więc jeśli zamierzasz podłączyć dwie pary kolumn i grać na jednej lub drugiej parze (do porównań kolumn albo by je różnie rozstawić w pokoju), to zostaje DR (oraz oczywiście XR i inne modele). Poza tym model DR występował tylko w czarnym kolorze, zaś o 5 lat młodszy (i nowocześniej wyglądający) MR - złotym. Ale to tak przy okazji, może innym potencjalnym nabywcom się przyda... Pozdrawiam PS. Gratuluję, że od razu celujesz w 907, bez etapu pośredniego 607 czy 707 👍 1 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
san-sui Napisano 14 marca Udostępnij Napisano 14 marca 12 godzin temu, Matt Daemon napisał: Toż to moje oczekiwania... nuta analogu 😉 ciekawe czy moje odczucia pokryja sie z Twoimi. Absolutnie napiszę czy słyszę to podobnie... Dziękuję za taką odpowiedź Ciekawe jak odbierzesz DR-kę. Do czego porównasz? @RoRo niższe modele 707 tez nieźle grają i niektórym wystarczy ich moc 130W/ 8 Ohm. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Matt Daemon Napisano 14 marca Udostępnij Napisano 14 marca 5 minut temu, san-sui napisał: Ciekawe jak odbierzesz DR-kę. Do czego porównasz? @RoRo niższe modele 707 tez nieźle grają i niektórym wystarczy ich moc 130W/ 8 Ohm. Porównam do mojego staruszka - obecny stan przejsciowy w systemie ;-) - denon pma 1520. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
misiekx Napisano 14 marca Udostępnij Napisano 14 marca Jak kolumny i reszta przypasuje to papucie powinny pospadać przy porównaniu 😉 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
RoRo Napisano 14 marca Udostępnij Napisano 14 marca 7 godzin temu, san-sui napisał: @RoRo niższe modele 707 tez nieźle grają i niektórym wystarczy ich moc 130W/ 8 Ohm. Wyobraź sobie, że doskonale o tym wiem, bo słuchałem 707 😁. Tak samo jak o tym, że wystarczająca może być dla 8 Ohm moc 45W z 607 MOS Premium, 50W z 607 MOS Limited, nie wspominając o 90W dla pozostałych modeli 607... oraz o kilkunastu watach z lampy. Więc jak masz jeszcze jakieś dziwne sugestie odnoszące się do mnie to proszę daruj je sobie (lub ewentualnie pisz na PW). O w zupełności wystarczających "zdolnościach" Alf Sansui było już wielokrotnie pisane w tym wątku i na AS i raczej nie trzeba tego powtarzać. A to, że gratuluję Koledze Matt Daemon zakupu 907 to chyba nic dziwnego dla normalnych użytkowników i Miłośników Sansui 👍 Pozdrawiam 1 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
czubsi Napisano 14 marca Udostępnij Napisano 14 marca Tak czytam i czytam i no częstokroć krew się gotuje ... Najbardziej z wszystkiego śmieszy mnie to powielanie że XR gra ostro a MR nie ... Ludzie na miłość boską ! - główna róznica między nimi to brak kondensatora o wartości 100 uF/50 na "biasie" który jest w XR a w MR jego robotę robi podwójny mosfet ... I kto mi tu udowodni że to tak straaaaasznie demonizuje jeden wzmacniacz względem drugiego ???? Masakra normalnie. Kiedyś ktoś coś pierdol....ł i tak do dzis sie to powiela w nieskończoność ! Konia z rzędem temu co słyszał dwie sztuki MR tak samo grające !!!! Wszystkie mają jakiś stopień "upośledzenia" wynikający z ich wieku i sposobu użytkowania (akurat w MR i w B2103 MOS ten efekt jest niesamowicie wyraźny) DR i XR są bardziej odporne na upływ czasu. Chciałbym żeby sie odezwali Ci właściciele B2103 że jest twarda , bardziej ostra od B2105 itd itd ... I niech napiszą co usłyszeli gdy te wzmacniacze zostały w całości - podkreślam W CAŁOŚCI przelutowane i odrestaurowane ! Nikt z mi znanych osób nie powieli wczesniejszych osądów a już na pewno B2103 nie sprzeda .... Takich legend jest więcej ! O DR naczytałem sie też coraz dziwniejszych wypowiedzi - biorę to na karb specyficznych preferencji użytkowników albo po prostu automatyzmu wypowiedzi. DR też należy poświęcić czas i przelutować ją od deski do deski - wtedy faktycznie kapcie spadają ! Wiem co stało sie z 907l extra gdy dostała nowe życie i 50 rikenów na pokład ... Usłyszałem B2301L MOD w tylko odrobine mniejszym wydaniu ... szlag mnie trafił że ją musiałem oddać ... Teraz siedzę nad 907DR i jej oczywiście modyfikacją (60-70 Rikenów dodatkowo) no i jak myślicie ? co wyszło ???? Otóż dokładnie to co miało wyjść czyli B2302 w odrobinę mniejszym wydaniu i jeżeli ktoś ma w miarę dobry słuch to to wyłapie od pierwszych taktów ale do tego trzeba mieć przejrzysty system a nie jakieś cuda drutowe z dupy wzięte za mimiony euro ... Prawdziwi koneserzy grają na drutach vintage (rodowane srebro czystej próby ...) dziś nie do dostania a jeśli już to w magicznych pieniądzach ale bardzo blisko jest jubilerski produkt srebro galwanizowane złotem 🙂 Od 10 lat porównuję te druty z cudami internetu i objawieniami największych zapaleńców i prawda jest jaka jest ... Ale co tam dalej będzie piłowanie że XR ostra, MR ciepła i takie tam. B2105 przelutowana na 100 % będzie ciepła bo nie może być inaczej jeśli AU07 (która jest w punkt jeśli chodzi o ten "wasz" współczynnik ciepła) wyposaży sie w vintażowe wredne mosfety Toshiby ... Uważam że temu wzmacniaczowi po prostu zrobiono krzywdę tworząc taki zestaw ... To oczywiście moje zdanie ale jeden do jeden odpowiednio odświeżone B2103 versus B2105 dokładnie pokaże kto tu rzadzi ... Można lubieć wszystko - nic mi do tego ale B2105 wymaga naprawdę ostrego żródła i całej reszty toru ... Nie żebym uważał, że to jest zły wzmacniacz ale trochę jednak chłopaki odeszli od dźwieku Sansui w sumie mając dobre intencje ... Poprawa to kilka rezystorów Shinkoh w torze ale to raz że tanie nie jest to i raczej już nie do dostania .... To oczywiście moja opinia :- Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tadżitsu Napisano 14 marca Udostępnij Napisano 14 marca Pawciu @czubsi, a co wyszło z Xr na samych Rikenach? Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
czubsi Napisano 14 marca Udostępnij Napisano 14 marca (edytowany) Bardzo prawdziwy wzmacniacz. Ze wszech miar produkt do testów tzw redakcyjnych topów. 907xr na mosfetach z kolei to limited bez ograniczeń... Zresztą niewielu wie że moduł pokazany przez Piotrka parę postów wcześniej to 907XR mos mod 😀... Wszystkie modyfikowane wzmacniacze są fajne i dlatego nadal cieszą ucho właścicieli. W moim osobistym odczuciu b2301lmod góruje nad wszystkim co słyszałem i myślę że trochę dlatego, że to naprawdę szczyt moich wyobrażeń o wiarygodnym przekazie ale także wpisuje się idealnie w mój gust. Nie chcę pizycjonować które modyfikacje osobiście najbardziej mi się podobały ale szczerze to chciałbym je mieć wszystkie... W zasadzie modyfikacji nie zrobiłem tylko na NRA i w sumie nie bez powodu... Długo czekałem na Dr głównie po to by przekonać się iż schemat powielony w 2302 uda się odtworzyć bez błędów końcówki (tak - błędów! Nie chcę tej myśli rozwijać - to moja ocena.) No i osobiście mimo jeszcze świeżej fazy wygrzewania DR mod uważam, że... warto było 😀 no i znów napływ samobójczych myśli... Edytowano 14 marca przez czubsi Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Piotrek608 Napisano 14 marca Udostępnij Napisano 14 marca No i niestety Czubsi ma rację .. jakieś dwa lata temu na życzenie jednego z moich serdecznych kolegów wziąłem na warsztat Diorę WS442 co to jest każdy wie , wzmacniacz był brudny, ze spalonymi stopniami końcowymi, potencjometry też były do wymiany więc mówię do kolegi ,że trochę u mnie postoi bo trzeba go totalnie rozlutować , umyć spirytusem i wyskrobać pcb, no kupa roboty będzie zanim to zagra. I rzeczywiście tydzień roboty ciężkiej i umornej jak nic. Po tym wzmacniacz jak nowy, dobre w tym wszystkim,że do dziś ON-semi nadal produkuje stopnie końcowe w śmiesznej cenie po 4zł sztuka można kupić 50 sztuk w lasce i dobrać czego brakuje nam w sansui bo Toshiba sobie w ch.. poleciała i zakończyła produkcję (za to powinni mieć wpierd**) Tak czy siak nasza biedna bura i brzydka Diorka wprawiła mnie i kolegę w szczere osłupienie, to wcale nie był taki zły wzmacniacz za jaki go powszechnie uważano. Więc panowie jakby taką 30 letnią DR, XR czy MR potraktować podobnie ( a pacjent dużo lepszy i z niebo lepszych elementów) to podejrzewam, że mocny progres by człowiek na tym uzyskał , jedyne co to miesiąc grzebania jak nic bo to duży skarb jest🙂 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
czubsi Napisano 14 marca Udostępnij Napisano 14 marca (edytowany) Powiem tak, w B2103mos naliczyłem 796 punktów lutowniczych i... przestałem liczyć... a przecież to końcówka! bez pre w którym jest kolejne parę setek lutów... + pre gramofonowe.... ech... No ale właśnie B2103 pierwszą przelutowałem całą i... co tu wiele gadać - zamiata tak że jej właściciel chyba do teraz nie wierzy że to ten sam wzmacniacz! Tak moi drodzy! B2103, 907 Dr oraz B2302 łączy to samo - rdzeń schematu!!! I na koniec Wam powiem wszystkie Wasze Sansui są naprawdę zajebiste! A to na ile to słyszycie to szereg różnych okoliczności i błędów w podejmowaniu dobrych decyzji... Edytowano 14 marca przez czubsi Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tadżitsu Napisano 14 marca Udostępnij Napisano 14 marca 18 minut temu, czubsi napisał: (…) no i znów napływ samobójczych myśli... Pawciu, trzeba żyć. Jeszcze tyle pięknej muzyki do odtworzenia na Sansu 🙂 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
czubsi Napisano 14 marca Udostępnij Napisano 14 marca (edytowany) W sumie co daje przelutowanie? Ano dokładnie to : idealnie odtworzoną gospodarkę napięciowo-prądową w całym urządzeniu zgodną z projektem! Czym to grozi? Spaleniem 😀... Nie każde urządzenie to wytrzyma bo może się okazać że niektórym komponentów podniesiemy zbyt wysoko poprzeczkę... no ale ludzie! To Sansui - urządzenia premium i trzeba naprawdę próbować podpalić lud by im to zaszkodziło no a zyski są ciężkie do opisania 😀 Edytowano 14 marca przez czubsi Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tadżitsu Napisano 15 marca Udostępnij Napisano 15 marca 10 godzin temu, czubsi napisał: (…) Tak moi drodzy! B2103, 907 Dr oraz B2302 łączy to samo - rdzeń schematu!!! (...) Ty Pawciu wiesz, że dla mnie Dr jest najładniejsza 🙂 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
czubsi Napisano 15 marca Udostępnij Napisano 15 marca Ja mam sentyment do DR bo w zasadzie to był mój pierwszy wzmacniacz 907 i to w stanie sklepowym ... (nie liczę 907I bo ona była pod modyfikację od samego początku ...) 1 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
san-sui Napisano 15 marca Udostępnij Napisano 15 marca Nigdzie nie przeczytałem, że B-2103MV jest twarda. dopiero wyżej. B-2103MV gra "prawie" jak to potrafią mosfety (w porównaniu). B-2103MV gra podobnie do 907XR ale XR gra ostrzej. I taka jest prawda. XR gra ostrzej i nawet nieco jaśniej od mojej DR. Wyjaśniam "prawie jak to potrafią MOSfety", gdyż B-2103MV to wyjątkowa końcówka. Jest zbudowana na mosfetach ale brzmi wyjątkowo mało "mosfetowo". Jednocześnie gra bardzo delikatnie w porównaniu do XR. O 907XR na mosfetach nigdy nie słyszałem i o istnieniu takiej czytam po raz pierwszy. Ale to nie są produkty firmy Sansui a jednak nieco przerobione. Porównywanie brzmienia wzmacniaczy po całkowitym "odnowieniu" (oraz przelutowaniu), jest na pewno pouczające i bardzo ciekawe. Jednak jest mało prawdopodobne by robić to w swoim systemie. Problem w tym, że takiego przelutowania wszystkiego, nikt, kto serwisuje, nie robi. Usuwa się niedomagania i uszkodzenia oraz zużyte części oraz ustawia. Sentymenty zawsze wygrywają, dlatego dla mnie stare modele Sansui z lat 70-tych, zawsze grają bardzo urzekająco. Tak je pamiętam i często do nich wracam. Spędziłem z nimi sporo czasu. Podobnie urzekła mnie B-2102MV w bezpośrednim porównaniu do innych końcówek. Dała wszystko co dobre, co lubię i podała to bardzo delikatnie i urzekająco. I ta niesamowita scena! Można jej długo słuchać bez odczucia zmęczenia. Wygrywa sentyment do dobrego brzmienia. Pisze dla wyjaśnienia, gdyż jak widać, "legendy" tworzone są po to, by potem było o czym pisać. B-2105MV opisana jak najbardziej prawdziwie. Ważne podkreślenia jest stwierdzenie (co kiedyś napisałem): Wymaga bardzo dobrych, bardzo dobrze dobranych, pozostałych elementów w systemie. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wing0 Napisano 16 marca Udostępnij Napisano 16 marca Ja od jakiegoś czasu bawię się z właśnie takim piecykiem z lat 70. Nie zostanie na stałe, choć za sam wygląd bym go zostawił. Kawał niezwykle pięknego wzmacniacza. 3 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.